Szanowni Koledzy o jakiej Wy w ogóle grze w tym meczu mówicie?! Ze strony piłkarzy Cracovii nie można się było dopatrzyć dwóch, trzech sensownych podań, pierwszy strzał na bramkę oddano w 80 minucie!
Piłkarzy Cracovii w ogóle w tym meczu nie było na boisku! Przegrali z beznadziejnie słabym Ruchem snując się bez serc, bez ducha jak szkieletów ludy!
To była "noc żywych trupów" w wykonaniu Tupalskich, Szeligów, Derbichów, Baranów, Polczaków itd.,..itd.!
-
-
Cracovia - Ruch Chorzów, 27 III 2010 (sobota), godz. 17.00
tofi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szkoda mi tylko tych ludzi na trybunach.
No tak dawno nie widziałem takiego blamażu, a do tego kompletnego braku zaangażowania piłkarzy. Szkoda mi tylko tego i nie wiem jak to się stało że 26 Lutego patrzyłem na naszych piłkarzy, którzy grają naprawdę dobrą piłkę przegrali przez brak szczęscia ale grali dobry futbol. A dzisiaj 27 Marca widziałem dno dna jak każdy inny obecny na stadionie czy oglądający relację w tv...
Nesta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> otwarcie stadionu w meczu z motorem lublin albo z
> flota ! super perspektywa ! zamiast coraz lepiej
> jest coraz gorzej!
> Obrona wola o pomste !!!!!!!!
Gorzej jeżeli otwarcie będzie z Dolcanem Ząbki...
[b][/b]dobra, 1-4 w 22 kolejce to chyba spadek jest[b][/b]
decydujące mecze z Odrą,Polonią i Piastem
ok. , że z Koroną 3-0 (liczy się bilans spotkań)
a tak w ogóle to nowe El Passo,sponsor jest , [b][/b]będzie dobrze[b][/b]
i tak jak pamiętam [b][/b]od 30 lat[b][/b]
gówno z tego
http://krak.tv/kategoria-9,film-1231.html
konfa po meczu, Orest strasznie zamyślony? ;)
ian thorpe Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> BN, ale w tej drugiej linii nie grali amatorzy.
> Goliński,Baran,Pawlusiński, Szeliga czy Suworow
> to nie "ogórki" by tak łatwo oddać plac gry.
> Brak "kurczaka" Klicha był za bardzo widoczny na
> tle starych "kogutów"
Ian, Golinski byl na boisku, ale czy to co robil mozna nazwac graniem? Zaglebie nie bez kozery pozbylo sie go raz dwa i teraz graja super.
Jak dla mnie, ten facet nie powinien juz wychodzic w pierwszym skladzie. Niech udowodni gra od 75 minuty, ze sie nadaje:)
Baran i Szeliga mieli tak "na bide" 80 % podan niecelnych. Co z tego, ze odbiora pilke, skoro podadza ja od razu przeciwnikowi? Oni podawali tak, jakby grali na sparingu pomiedzy soba - nie brali pod uwage, ze goscie z tamtej druzyny biegaja szybciej, wyprzedzaja, przecinaja te podania.
Moze nie powinni na treningach rozgrywac wewnetrznych gierek tylko cwiczyc opanowanie pilki, bo nabieraja zlych nawykow? Im sie jakby w glowach nie miesci, ze ktos inny jest lepszy, szybszy, bardziej wybiegany, madrzejszy taktycznie - tylko skad im sie to bierze??? Przeciez dostaja regularne "łoty", a jak wygrywaja, to zwyklym fuksem. Moze to nie brzmi ladnie, ale taka jest prawda.
Suworow probowal, staral sie, ale tez mial sporo strat i niecelnych podan. Kamera TV pokazywala kilka razy jego twarz w zblizeniach i ja mialem wrazenie, ze jego szeroko otwarte oczy pytaja: co tu sie dzieje?, gdzie ja gram?, co mam robic?, itd. W efekcie blakal sie po boisku bedac czesciej po prawej stronie niz lewej i zupelnie wydawal sie nie wiedziec dlaczego i co dalej
Plastik szarpal, probowal strzelac, obrywal lokciami po twarzy i tez niewiele z tego wynikalo.
Takie przynajmniej ja mialem wrazenie..
[color=#0000FF][b][size=large]WikiPasy.pl zdjęcia z meczu:[/size][/b][/color]
http://www.wikipasy.pl/Galeria:2010-03-27_Cracovia_-_Ruch_Chorz%C3%B3w_1:4
farciarz2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szanowni Koledzy o jakiej Wy w ogóle grze w tym
> meczu mówicie?! Ze strony piłkarzy Cracovii nie
> można się było dopatrzyć dwóch, trzech
> sensownych podań, pierwszy strzał na bramkę
> oddano w 80 minucie!
To chodzi o ten strzał gdzie strzelec pomylił dyscypliny sportu i strzelił a`la RUGDY?
To wg mnie był bardziej strzał w kosmos niż na bramke.
tomek1906 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> cudu w czwartek nie będzie, co mozna zmienic 3
> dni, to nie jest kryzys jednej formacji, to
> głeboki kryzys wszystkich zawodników i trenera
> ktory nie wie co zrobić...
> Co po sciągał Plastika???
Bo był cieńki jak pozostali grajkowie. A wpuszczenie Sachy mogło coś zmienić (choć nie zmieniło) Dla mnie sytuacja z I połowy gdy mielismy rzut wolny przed polem karnym kiedy Plastik uparł się żeby strzelać (choć wiadomo że on ma tylko siłe strzału a 0 techniki - na 100 strzałow ma 2 celne w światło bramki). Widać ma silną pozycję w zespole ale powinien juz dawno Lenczyk zabronić mu strzelac wolne bo z takiej odległości i miejca na boisku lepiej wykonaliby to Suworow czy Goliński ale gwiazdka Plastik sie uparł.
torreador,
zgoda, z tym ze Plastikowi czasem zdarza się akcja, takiemu Golińskiemu to nie grozi.
Zgadzam sie że był słaby, ale wiekszość była słabsza od niego
Dotychczas myślałam , że gra Cracovii przypomina sinusoidę: pozytywny występ z Legią, słaby z Lechem, dobra gra z Koroną, słaba z Arką i wczoraj miało być zwycięstwo i co ?? i nic. Żal mi było na nich patrzeć w ogóle . Co się z nimi dzieje ??!! Zero walki, zero ambicji, zero wszystkiego
Yaguarundi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> farciarz2 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Szanowni Koledzy o jakiej Wy w ogóle grze w
> tym
> > meczu mówicie?! Ze strony piłkarzy Cracovii
> nie
> > można się było dopatrzyć dwóch, trzech
> > sensownych podań, pierwszy strzał na bramkę
> > oddano w 80 minucie!
>
> To chodzi o ten strzał gdzie strzelec pomylił
> dyscypliny sportu i strzelił a`la RUGDY?
>
> To wg mnie był bardziej strzał w kosmos niż na
> bramke.
Raczej chodzilo o strzal Kaszuby w swiato bramki.
Zastanawiające jest jedno, obojetnie czy gramy ze słabszym czy z mocniejszym rywalem zawsze wychodzimy jednym napastnikiem. Jak widze zagranie do przodu a tam sam Matusiak i 4 obrońców rywala to nie ma sie co łudzić. Gdy wychodzimy z akcja atakuje 4 zawodników a 6 stoi na własnej połowie. Trener Lenczyk mówił niedawno ze chciałby by styl jego drużyny był rozpoznawalny, by widac było ze to gra Cracovia. I co? Ja na razie tego stylu nie widze. Wolałbym żeby nasza drużyna grała bardziej ofensywnie by z przyjemnoscią sie to ogladało. Można przeciez przegrac ale niech przynajmniej gra cieszy oko. A niestety prawda jest bolesna. W tamtym sezonie tak naprawde spadlismy z ligi. Piłkarze mówili że to przypadek, ze zbieg jakis nieszczesliwych okolicznosci, że bedzie lepiej. A tym czasem powoli zmierzamy do tego samego. I co dwa sezony z rzędu spaniemy przez przypadek?? Po prostu chyba niektórym brakuje umiejetnosci. Wierzyć trzeba i nie można tracic nadziej że bedzie lepiej ale piłkarze tez musza bardzo ale to bardzo chciec !
Galeria zdjęć z meczu z Ruchem:
http://www.mmkrakow.pl/8748/2010/3/27/ekstraklasa-bolesna-porazka-cracovii?category=sport
jedno słowo:
TRAGIFARSA
Znów historia sie powtarza. Tracimy bramki zaraz na poczatku połowy, piłkarze moze i chca, walcza ale kompletnie tego nie widac na boisku. Zero polotu, jakies wrzutki, wybicia na fuksa, brak szybkosci, ślamazarne przemieszczanie sie, podania wszerz. Ogladalem pozniej mecz Polonia B.- Wisla zupelnie inne widowisko, obie druzyny walcza jak rowny z równym caly czas cos sie dzieje bramki wisza w powietrzu, druzyny sa solidne wiedza co robia i widac walke i zaangazowanie. Problem tkwi w piłkarzach.
Muertes Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Był taki dowcip o dwóch gościach co pojechali
> nad morze i jeden miał niesamowite powodzenie u
> dziewczyn a drugim nie interesowały się
> wogóle.I ten drugi przyszedł się poradzić tego
> pierwszego co robić.Ten mówi:rada jest
> prosta-kup bardzo obcisłe kapielówki i włóż
> sporego kartofla do nich.Po trzech dniach ten bez
> powodzenia znowu przychodzi i rozmowa toczy się
> nastepująco:
> -I jak tam?
> -Jest nawet gorzej niż wcześniej.
> -Hmmm zacznijmy od tego że miałeś go wsadzić z
> przodu a nie z tyłu...
>
> A co to ma wspólnego z meczem?Ano to że nasi
> piłkarze w trakcie meczu wyglądają właśnie
> jak ten drugi koleś.Za dużo mają z tyłu a za
> mało z przodu.
I to sie wlasnie nazywa KONSTRUKTYWNA krytyka :)
ja również krótko
WSTYD panowie "piłkarze"
tomek1906 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> torreador,
> zgoda, z tym ze Plastikowi czasem zdarza się
> akcja, takiemu Golińskiemu to nie grozi.
> Zgadzam sie że był słaby, ale wiekszość była
> słabsza od niego
Tomek z całym szacunkiem- pare razy w jesieni Golińskiemu sie zdarzyło, a takiej sytuacji z Pawlusińskim ostatnio nie pamiętam.
Kompromitacja.....Cifnęliśmy sie do lipca i meczu z Lechią 2-6
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)