NIE JA :(
-
-
Cracovia - GKS Tychy WIELKI FINAŁ !!!
SZACUNEK!! DLA TAKICH CHWIL WARTO ZYC !!! AZ SIE WZRUSZYLEM!!!
Witam wszystkich szczęsliwych Kibiców GRATULUJE zdobycia MISTRZA POLSKI gratuluje jeszcze raz GKS TYCHY & CRACOVIA Je***ć wISŁE !!!
szkoda ze ni moglem byc...praca :/
hej heja heja CRACOVIA mistrzem hokej!
KURWA MAĆ... (wiem, wiem cenzura)
Ale jak nie kląć gdy się widzi taką oto stronę "oficjalnego sponsora medialnego" o 21.30
[i]# Jeleń przyćmił gwiazdę wartą miliony. Francuzi komplementują Polaka. "Nikt nam nie dawał szans"
# Boruc znów na życiowym zakręcie - kolejne kłopoty
# To ma być drugi Roger. Chce go trener polskiej kadry
# Gwiazdy Realu Madryt pokłóciły się na boisku
# Wielki powrót legendy do reprezentacji? Zasłużył na to
# "Skandal. Zdobywca PŚ jak smarkacz". Małysz też potępia
# F1: wczoraj rozbił bolid. Dziś był najlepszy!
# Kontuzja gwiazdy ligi, szansą na transfer Lewandowskiego
# Najdroższy gol świata - zapłacą za niego 25 mln funtów
# "Seks w szatni" - gorąca sesja niepokonanych piłkarek[/i]
I my mamy mieć pretensje do IDIOTY, który przy stanie 6:0 rozważa, co by tak fajnie było, żeby Tyszanie zaczęli gonić wynik, bo "w hokeju to różnie bywa"; który pieprzy o kłopotach Tyszan z lodowiskiem i podróżami i tym tłumaczy tak wysokie nasze zwycięstwo (jakbyśmy tego sami nie przeżywali)...
ZACZNIJMY SIĘ SZANOWAĆ, A JEŻELI KTOŚ JEST "oficjalnym sponsorem medialnym", to po takim czymś nie powinien już być
TD nie warto w takiej chwili sie truc debilami! Wazne, ze jest pieknie!:) MISTRZ MISTRZ CRACOVIA!
TD 100% racji.
myslalem ze mnie SZLAG TRAFI jak sluchalem tego pierdolenia o tym, ze Tyszanom zwyciestwo sie wymknelo bo (niedopowiedziane ze z winy Cracovii-ciekawe jak?!) mieli trudniejszych przeciwnikow i wiecej meczy w playoffach
MISTRZ MISTRZ CRACOVIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIGDY NIE ODDAMY MISTRZOSTWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
ciągnąc temat zapodany przez TD, jak widać na hokej.net mają inne priorytety niż mistrzostwo kraju...
[IMG]http://i41.tinypic.com/viicxx.jpg[/IMG]
Wp to żenada, za to wielkie brawa dla http://www.interia.pl/, za prowadzone relacje ze spotkań hokejowych. Zresztą wystarczy wejść obecnie na stronę interii i już widać ,że w Polsce miało dzisiaj miejsce wielkie wydarzenie i Cracovia zdobyła MP w hokeju na lodzie. Brawa dla hokeistów, trenerów i działaczy. W dwóch ostatnich meczach udowodniliście ,że jesteście zdecydowanie najlepszą drużyną w Polsce. Brawa dla prof Filipiaka dzięki, któremu możemy przeżywać tak piękne chwilę w dyscyplinie , która jeszcze nie dawno była na krawędzi bankructwa i mało kto wierzył ,ze będzie istnieć, a co dopiero święcić takie triumfy. Teraz tylko szybko skompletować drużynę na następny sezon , doprowadzić do końca remont hali i jedziemy po następne Majstry !!!!!
Od dziś uwielbiam poniedziałki !!!!!!!!!!
Totalna demolka
na onecie jest i dodatkowo jakże miły nagłówek: http://sport.onet.pl/0,1248778,121569,0,hej__heja__heja_cracovia_mistrzem_hokeja,fotoreportaz.html
Z ESC INFO Z G.W
Cracovia znów złota!
Piotr Jawor
2009-03-16, ostatnia aktualizacja 2009-03-16 22:10
"Mistrz, mistrz Cracovia" skandowało blisko 2 tys. widzów po każdej bramce, czyli aż siedem razy. Krakowianie rozbili GKS Tychy i przypieczętowali ósme mistrzostwo w historii klubu
Równo z końcową syreną w powietrze poleciały kije i kaski zawodników, a trybuny i lodowisko zakryły setki tysięcy konfetti. Chwilę później hokeiści z bujnymi brodami, zapuszczanymi przez całe play-off, zrobili stonogę i tradycyjnie spalili kapelusz. - Jesteśmy szalenie szczęśliwi, a to mistrzostwo smakuje najlepiej ze wszystkich dotąd zdobytych - podkreślał Daniel Laszkiewicz, kapitan Cracovii, który przez całe play-off grał na środkach przeciwbólowych. - Kibice naprawdę dali czadu, dziękujemy im za pomoc. Odebrać złoty medal to niesamowite uczucie.
Dziewiąty medal Rohaczka
Po zakończeniu spotkania zawodnicy polewali się szampanem i podrzucali w górę Janusza Filipiaka, prezesa Cracovii. Oprócz złotych medali hokeiści odebrali aż trzy puchary: od Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, prezydenta Krakowa i marszałka województwa.
Wszystkiemu z boku przyglądał się Rudolf Rohaczek, trener Cracovii, który zdobył dziewiąty medal mistrzostw Polski. Szkoleniowiec jak zwykle stał z niewzruszoną miną, a po raz pierwszy uśmiechnął się, gdy kibice zaczęli skandować jego nazwisko. - To była naprawdę trudna rywalizacja, GKS okazał się wymagającym przeciwnikiem. W pierwszym spotkaniu finałów pokazaliśmy charakter zwycięzców i psychikę mistrzów, ale przełomowe było piątkowe zwycięstwo w Tychach - analizował szkoleniowiec.
Rafał Radziszewski, bramkarz Cracovii: - Zeszłoroczne finały był bardziej zacięte, większość meczów kończyła się różnicą jednej bramki. W pierwszym spotkaniu dopisało nam jednak szczęście.
Hala opustoszała dobre pół godziny po zakończeniu spotkania, choć w jej okolicach słychać było jeszcze okrzyki świętowania. Z kolei zawodnicy w szatni oddali się rytualnemu goleniu bród.
Dla "Gazety"
Janusz Filipiak
prezes Cracovii
Cieszę się bardzo. Jestem chory, ale musiałem przyjść na takie spotkanie. Recepta na mistrzostwo Polski? Praca od podstaw, dobry trener i wspaniała atmosfera. W finale drużyna zaimponowała mi charakterem. Zawodnicy dostaną obiecaną premię w wysokości pół miliona złotych, ale może coś dorzucimy (śmiech). Trener ma ważny kontrakt. Choć wielu zarzucało mu nietrafione transfery, jego metody treningowe przyniosły skutki. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współprac
Mistrzostwo Polski zdobyte w pięknym stylu i w jeszcze większym przypieczętowane.... Trzy sezony temu mielismy znacznie mocniejszą ekipę w porównaniu do pozostałych, a jednak takiego wyniku jak teraz nie było.... Choć z drugiej strony 24 bramki w trzech półfinałowych meczach z Podhalem (3 x 8) musiały też robić wrażenie.... Teraz jednak przegraliśmy tylko raz w play off, wygrywając 11 meczów i to musi robić ogromne wrażenie.... Dzisiejszy mecz w porównaniu do poprzednich (ostatnich decydujących o MP) był najspokojniejszy (bez emocji, bez nerwów od samego początku).... Nawet ten ostatni wygrany 5-1 w 2006 roku miał tam jakąś dramaturgię, gdzie po dwóch tercjach nie mogliśmy być pewni swego.... 7-0 to wynik, który musi robić ogromne wrażenie w meczu o taką stawkę i pokazuje, który zespół jest po prostu najlepszy.... Pamiętam (to chyba była połowa lat 90-tych) jak Podhale z Unią prowadziło zaciętą walkę w finale o MP, by w ostatnim meczu przed własną widownią wygrać 10-0.....
HEJ HEJA HEJA CRACOVIA MISTRZEM HOKEJA!!!
Tak dla ciekawości: Gazetka Wyborcza Katowice:
Tyscy hokeiści zatruci srebrem
Wojciech Todur
2009-03-16, ostatnia aktualizacja 2009-03-16 21:39
Zawsze drudzy... Hokeiści GKS po raz czwarty z rzędu zdobyli wicemistrzostwo Polski. Trzeci raz na drodze śląskiej drużyny stanął koszmar z Krakowa.
GKS przegrał ostatni mecz finału w fatalnym stylu. Gospodarze zgnietli tyski zespół jak małego robaczka, który tylko przez przypadek zagubił się na lodzie. Trener Miroslav Ihnaczek tylko przez kilka minut pierwszej tercji zagrzewał swój zespół do walki. - Szybciej! Szybciej! - pokrzykiwał Słowak, a tyszanie musieli się w tamtej chwili poczuć jak mąż, którego żona prosi na plaży, żeby wciągnął brzuch, a on przed momentem właśnie to zrobił...
Tyscy hokeiści z każdą minutą spuszczali głowy coraz niżej, a krzyk - "Mistrz! Mistrz! Cracovia" - od którego trzęsło się lodowisko musiał ich ranić niczym sztylet. Smutne miny mieli też Andrzej Dziuba, prezydent Tychów i Andrzej Skowroński, prezes klubu, którzy pierwszego wstrząsu doznali już przed meczem, gdy ochroniarz przeszukał ich vana w poszukiwaniu... Mariusza Czerkawskiego! Najlepszy napastnik w historii polskiego hokeja naraził się krakowianom stronniczym - ich zdaniem - komentarzem podczas transmisji trzeciego meczu finału i jest dla mistrzów Polski persona non grata!
Cracovia - GKS Tychy 7:0 (2:0, 4:0, 1:0)
Bramki: 1:0 Kowalówka - Piotrowski (14.), 2:0 Pasiut - Radwański (17.), 3:0 L.Laszkiewicz - Skorvanek (30.), 4:0 Kowalówka - Drzewiecki (31.), 5:0 Rutkowski - Piotrowski (34.), 6:0 D.Laszkiewicz - L.Laszkiewicz (38.), 7:0 Słaboń - L.Laszkiewicz (44.)
Cracovia: Radziszewski; Bondarevs - Csorich, Dudasz - Skorvanek, Dulęba - Noworyta, Kłys - Wajda; D.laszkiewicz - Słaboń - L.Laszkiewicz, Vercik - Mihalik - Witowski, Drzewiecki - Kowalówka - Piotrowski, Rutkowski - Pasiut - Radwański.
GKS: Sobecki (31. Witek); Prochazka - Gonera, Majkowski - Mejka, Śmiełowski - Kotlorz; Paciga - Parzyszek - Bacul, Jakesz - Garbocz - Proszkiewicz, Woźnica - Bagiński - Bakrlik, Wołkowicz - Krzak - Jakubik.
Kary: 33 - 14 (w tym kara meczu dla Dudasa). Widzów: 2000.
Stan rywalizacji: 4:1 dla Cracovii, która zdobyła mistrzostwo Polski
Dla Gazety
Arkadiusz Sobecki, bramkarz GKS-u: Widać złoto nie jest nam pisane. Nawet nie potrafię powiedzieć dlaczego... Mam nadzieję, że prezes wyciągnie wnioski i kto za to winien, odpowie. To nie jest tak, że srebro nas nie cieszy. Wicemistrzostwo Polski też daje nam olbrzymią satysfakcję, wielu chciałby być teraz na naszym miejscu.
Andrzej Skowroński, prezes GKS-u: Cały czas rozpamiętuję porażkę w pierwszym meczu finału. Nie dość, że na własne życzenie, to przy znacznym udziale sędziów. Biorąc pod uwagę nasze problemy z lodem, kadrowe, kontuzje, nagłą rezygnację trenera Matczaka - to wicemistrzostwo też jest dużym sukcesem. Osiem drużyn, które wyprzedziliśmy chciałoby się z nami zamienić. We mnie wciąż jest siła i ambicja by za rok walczyć o złoto. Wierzę, że tak samo myślą zawodnicy. Nie uważam, że bez zmian składzie się nie obejdzie. Cracovia ogrywa ligę opierając się rok w rok na tych samych hokeistach. Priorytetem będzie utrzymanie obecnej kadry. Co z trenerem? Mam pewne przemyślenia, ale jeszcze teraz ich nie zdradzę [zawodnicy nie widzą możliwości dalszej współpracy z duetem Ihnaczak-Vodila - przyp.red.]
Miroslav Ihnaczak, trener GKS-u: Zabrakło sił. Dziwne, że w finale. Widać zespół nie był przygotowany do sezonu jak należy. Przypomnę, że przejęliśmy drużynę w trudnym momencie. GKS był wtedy na ósmym miejscu. Wicemistrzostwo to nie jest zły wynik.
not.tod
Dziewięć powodów, dlaczego GKS nie zdobył złota
1. Kuriozalna porażka w pierwszym spotkaniu finałowej rywalizacji, gdy GKS jeszcze na 27. sekund przed końcem prowadził dwoma golami...
2. Sędziowie, którzy w pierwszym meczu pomogli wygrać Cracovii. Nie uznali prawidłowego gola dla GKS-u, ale już rywalowi pozwolili strzelić bramkę mimo spalonego w polu bramkowym.
3. Nieludzkie tempo finału. Po wyczerpującym, półfinałowym boju z Podhalem, GKS musiał zagrać z Cracovią cztery mecze w pięć dni!
4. Nieporozumienia na linii zawodnicy - trener. Po drugim spotkaniu w Tychach zawodnicy GKS-u mówili wprost, że z Miroslavem Ihnaczakiem i Janem Vodilą złota nie zdobędą. Hokeiści narzekali na taktykę - polegającą najczęściej na wrzucaniu krążka w tercję rywala. Słowak popełnił też błąd w ostatnim meczu finału. Przesuwając na skrzydło Tomasa Jakesza (zastąpił Piotra Sarnika, który dla Ihnaczaka był za słaby!) nie wzmocnił ataku tylko osłabił obronę.
5. Brak wzmocnień przed sezonem. Hokeiści, którzy zdobywali mistrzostwo są już o pięć lat starsi, wolniejsi i z mniejszą motywacją.
6. Plaga kontuzji (Artur Gwiżdż), chorób (Łukasz Sokół) i wypadków (Bartłomiej Gawlina), która znacznie uszczupliła kadrę GKS-u.
7. Przystąpienie do rozgrywek playoff dopiero z czwartego miejsca
8. Problemy finansowe
9. Remont tyskiego lodowiska, a co za tym idzie brak własnego lodu przez ponad cztery miesiące.
Todurku.. zapomniałeś o "dziennikarzach i fryzjerach".. Nie, nie .. nie pisz o tych na "Ż" i tych na "M" - nie przeszłoby przez cenzurę wewnątrzredakcyjną
Rozumiem, że to sędziowie jebnęli im te dwie bramki w pierwszym meczu?
I w drugim
I w czwartym
I w piątym.
Rozumiem, że to Cracovia ustalała terminarz i wiedziała, że należy już w lipcu ciężko zapierdalać trenując np na kajakach?
Rozumiem, że to Profesor Filipiak zatrudnił Tychom trenerów?
Rozumiem, to Rohaczek zabronił Tychom solidnie wzmocnić się przed sezonem?
A już myślałem, że po prostu jesteśmy lepsi. Ciekawe czyją winą było 7:0 i totalne zdemolowanie Tyszan?
Dajcie sobie spokój z tymi szmatławymi wypocinami marnych dziennikarzyn! Cieszcie się, bawcie, radujcie i świętujcie!:D "Que sera sera CRACOVIA mistrzostwo ma" "Hej heja heja CRACOVIA mistrzem hokeja":D Mamy ten tytuł i nikt i nic nam go nie odbierze!:)
Ten finał ma swoją historię z uwagi na dwa wydarzenia, które miały miejsce w pierwszym i ostatnim meczu tj. w pierwszym zdarzył się cud jakich mało w hokeju i trudno doszukać się podobnego przypadku, natomiast w ostatnim meczu jedna ekipa zmiażdżyła drugą co jest też rzadkością w finale....
Dziwne że stronnicze sędziowanie dali dopiero na 2. pozycji.
Brawa należą się katowickiej gazecie " SPORT". Aż przyjemnie wchodzi się ne jej internetowe wydanie, a w wersji papierowej rzuca sie w oczy wspaniała pierwsza strona. Czytałem relację ze spotkań finałowych w Sporcie i były naprawdę bardzo obiektywne, choć to przecież gazeta śląska.
http://www.dzienniksport.com/
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)