primo: poparcie dla tego co elmoneta napisał
secundo: querva dajcie se na wstrzymanie, bo niektórzy piszą jakby się szaleju najedli
terzio: jak ktoś ma kasę to niech przyjdzie... na pewno nikt go z Wielickiej czy Kałuży nie wyprosi... tylko takich jakoś nie widać
-
-
Profesor wycofuje sie z futbolu.....
Jak nie piszą na forum to źle bo nic sie nie dzieje, ale jak zaczną pisać niektórzy to jeszcze gorzej !!!
Nawet jak ograniczy o milion kase i nie zrobi wzmocnień to co ?? Jego kasa jego sprawa ! Jak ktoś ma ochote go wyrzucić to niech kupi jego akcje i będzie po sprawie !
On nie ma tyle kasy jakby co poniektórzy myśleli. Comarch ciągle się rozwija a majątek Filipiaka to głównie wartość akcji. To jest kasa na papierze a nie na koncie.
Wogóle to i tak nie wierze w całe to zamieszanie. Przeciez juz raz nam wypier... cała drużyne za drzwi :)
Szanowni Panowie.
Apeluję o spokój i rozwagę.
Przez ostatnie lata spełniło się wiele naszych marzeń i powiedzmy sobie szczerze , spełniły się one głównie dzięki Profesorowi.
Staram się zrozumieć jego wypowiedż i niestety w wielu punktach muszę Mu przyznać racę.
Dzisiaj na TVN widziałem wyniki ankiety dot. korupcji w polskim sporcie. Na pierwszym miejscu oczywiscie -piłka nożna - 66% ankietowanych.
Wydaje mi się że tu nie chodzi także o wynik sobotniego meczu , tylko o ślepotę i głupotę sędziego / pytanie czy to mgła , czy to od rac/.To jest kompromitacja i kpina z jakiejkolwiek zasady " czystej gry ".
Od jakiegoś czasu w polskiej piłce afera goni aferę, bandyci boiskowi pozostają bezkarni/ parę złamanych nóg, czy ciężkich kontuzji za które nikogo nie ukarano,
Czy faktycznie jest sens pchać się dalej w to jak powiedział Profesor - BAGNO>
pik - tu jest myśl - wypowiedź JF może byc niezłym zabiegiem marketingowym w świetle zjazdu PZPN i atmosfery z nim związanej, która ma pokazać odcięcie Comarchu od wszelkich brudów...
Jeżeli by tak było jak mówisz Pavele to oznacza to iz prof jest sprytniejszy niz nam sie wszystkim razem wydaje...
"...Moja wypowiedź znaczy to, że nie będziemy dawali tyle pieniędzy na piłkę nożną ile dawaliśmy do tej pory....Wycofujemy się z finansowanie polskiej piłki nożnej bo nie widzimy w tym na dzisiaj dźwigni marketingowej, nie widzimy w tym produktu marketingowego..."
Czy to znaczy że Comarch ten milion przerzuci na sekcje hokeja???
Zula - no tak sobie jakoś pomyślałem - w sumie prosty, i tani zabieg, z ktorego nawiasem bedzie można się po zjezdzie wycofać, bądź nieco zmodyfikować
Najnowsze wieści z "Teraz Pasy":
Polska Agencja Prasowa, powołując się na wypowiedź prezesa Cracovii Janusza Filipiaka podała że współwłaściciel MKS Cracovia SSA - Comarch wycofuje się z futbolu.
O komentarz do tej informacji poprosiliśmy przebywającego w Bratysławie prezesa MKS Cracovia SSA prof. Janusza Filpiaka z którym udało nam się połączyć telefonicznie tuż przed meczem Artmedia - FC Porto na którym prezes Cracovii był gościem honorowym.
- Niestety z przykrością potwierdzam, że rzeczywiście takiej wypowiedzi udzieliłem red. Górskiemu - mówi dla Teraz Pasy! prof. Janusz Filipiak. - Nie czytałem jeszcze tego co Pan red. Górski napisał, ale takiego wywiadu udzieliłem i takie wypowiedzi tam się znalazły.
- Czy to jest decyzja już postanowiona, czy intencja która spowoduje, że entuzjazm w inwestowanie w polską piłkę będzie mniejszy niż do tej pory?
- Byłoby trochę niepoważne gdybym ja mówił że się wycofuję, a jednocześnie stawiał jakieś warunki po których spełnieniu się nie wycofam... Nie, to jest decyzja. Będziemy jako Comarch zmniejszać zaangażowanie w sekcję piłki nożnej MKS Cracovia SSA.
- Comarch jest właścicielem prawie połowy - dokładnie 49% - akcji MKS Cracovia SSA. Czy ta decyzja oznacza, że te udziały będą wystawione na sprzedaż?
- Nie. Na pewno nie pójdziemy w tym kierunku. Nasza inwestycja w Cracovię - tak jak to wielokrotnie powtarzałem - jest inwestycją trwałą. Moja wypowiedź znaczy to, że nie będziemy dawali tyle pieniędzy na piłkę nożną ile dawaliśmy do tej pory. Będziemy dawali mniej koncentrując się na pracy z młodzieżą.
- Czy mniejsze niż dotąd zaangażowanie finansowe Comarchu będzie w jakiś sposób rekompensowane poprzez szukanie innych źródeł finansowania MKS Cracovia SSA?
- Jeżeli znajdzie się sponsor do współfinansowania sekcji piłki nożnej to my go chętnie przyjmiemy. W Internecie czytałem jakieś teorie, że my sponsora nie przyjmiemy. Oczywiście, że przyjmiemy sponsora jeśli będzie chciał razem z nami sponsorować piłkę nożną.
Natomiast przykład Górnika Zabrze, którego nikt nie chce kupić, wskazuje na to, że polskiej piłki nie bardzo ma kto sponsorować. I to jest problem rzeczywisty...
- Czy po tej decyzji zmieni się oferta dla ewentualnych sponsorów? Niedawno Pan mówił, że nie wchodzi w grę sprzedaż głównego miejsca na koszulkach na którym jest logo Comarchu...
- Powiem szczerze, że bardzo wątpię żeby ktoś chciał to kupić, ale jeśli się znajdzie ktoś, kto będzie chciał mieć logo na koszulkach Cracovii to my to miejsce sprzedamy.
- Panie Profesorze w środę rozpoczyna się Nadzwyczajny Zjazd PZPN-u poświęcony głównie korupcji w polskiej piłce. Czy Cracovia przedstawi jakieś propozycje rozwiązań, które miałyby zmienić obecną sytuację?
- Nie. Uznaliśmy, że w obecnej sytuacji to nie ma sensu. Z przykrością to stwierdzam. To będzie zjazd taki jak 20 lat temu zjazd "siły przewodniej"... Wszyscy przyjadą, stwierdzą, że będą walczyć i... pojadą do domów. Na tym się to skończy i dalej będzie tak jak było.
Pan to wie, ja to wiem i kibice to wiedzą. Nie oczekujmy więc niczego nadzwyczajnego po tym zjeździe. Ja mam tam wyjść, jakieś płomienne przemówienia wygłaszać? Narażę się tylko na śmieszność, a ja się nie chcę na śmieszność narażać.
- Panie Profesorze porozmawiajmy o sprawach trochę przyjemniejszych. W niedzielnym programie telewizyjnym zapowiedział Pan przedłużenie kontraktu z trenerem Stawowym...
- Ja trenera Stawowego bardzo cenię choć różne na ten temat opinie krążyły w ostatnich trzech latach... Będziemy jeszcze na temat jego kontraktu rozmawiać bo chcę z trenerem Stawowym dalej pracować. Musimy z trenerem Stawowym usiąść i dograć pewne szczegóły...
Wiem, że są żarty z mojej strategii długofalowej i kibice się domagają, żeby kupić tego czy tamtego zawodnika. Moja opinia jest jednak taka, że jeśli nawet kupię Ronaldinho i Szewczenko to oni niekoniecznie z polskimi sędziami muszą wygrać.
Ja z Cracovii się nie wycofuję, zostajemy udziałowcem, będziemy klub finansować. Dalej będziemy prosić miasto żeby dalej rozbudowywać infrastrukturę Klubu, bo to też jest duży problem. Dalej będziemy inwestować w sekcje juniorskie, dalej będziemy sprowadzać zdolnych piłkarzy i szkolić młodzież.
Jeżeli ja mówię, że zmniejszymy zaangażowanie finansowe to znaczy, że dalej te 4 miliony złotych zostaną. Zrobimy przesunięcie na pracę z młodzieżą, na tę rzeczywistą funkcję społeczną Klubu.
Ja wcale nie żartuję, bo i po co? Uważam, że w tej chwili pakowanie kasy w ten kształt pierwszej ligi po prostu nie ma sensu.
- Panie Profesorze o ile w przyszłym roku zmniejszą się wpływy Cracovii z Comarchu?
- Przyjmowaliśmy do tej pory, że inwestujemy w Cracovię 1,5% przychodu. W tym roku to było około 5 milionów. W przyszłym roku to powinno być 6 milionów bo przychody Comarchu będą na poziomie 400 milionów, ale damy 4 miliony. Czyli zamiast zwiększyć o milion - na co nas stać - zmniejszymy o milion.
Chcę jeszcze jasno powiedzieć, bo mogą się pojawić głosy, że ja nie mam pieniędzy - to nie jest prawda. My będziemy mieli bardzo dobre wyniki finansowe jako Comarch na koniec roku. Żeby była jasność: ja te pieniądze mam, ale nie dam! To znaczy nie dam w takiej sytuacji w jakiej jesteśmy.
- Czy Pańska decyzja jest związana tylko i wyłącznie z sytuacją w polskiej piłce i w jej strukturach czy też ma jakieś inne podłoże?
- Ja nie ukrywam, że mecz z Kolporterem przelał czarę goryczy. To była kropla, która ten kielich goryczy przelała bo w ciągu ostatnich paru miesięcy zastanawiałem się jaką strategię przyjąć.
Pytanie jest po co my to robimy? Spada ilość kibiców, mnie się wini za bilety, mnie się wini za rozmaite rzeczy... A przecież ludzie czytają o różnych aferach, są bójki na trybunach... Te bójki nam zrobił teraz Kolporter - nawet żartują, że Kolporter pobił się z Koroną...
W takiej sytuacji ja się pytam jaki jest sens tego? Kto chce na te stadiony przyjść?
Powiedzmy tak: osobiście to ja mogę wyłożyć 500 tys. złotych jako Janusz Filipiak po to, aby sobie fajnie spędzić czas bo ja bardzo lubię mecze na Cracovii, rajcuje mnie to i tak dalej...
Natomiast wydatek rzędu 6 milionów złotych musi mieć swoje uzasadnienie ekonomiczne. Niestety teraz takiego uzasadnienia ekonomicznego nie ma - przykro mi.
- Panie Profesorze, na Onecie jest tytuł "Prezes Cracovii: Wycofuję się z futbolu". Po rozmowie z Panem dochodzę do wniosku, że to nie jest do końca tak jak w tym tytule...
- Nie, ten tytuł na Onecie jest prawdziwy... To wygląda tak... W czwartek mam opłatek z piłkarzami i hokeistami w Wierzynku. Nie mogę wszystkich zaprosić bo jest tylko 100 miejsc, ale Pana serdecznie zapraszam...
Pomijając wszystko inne, ja mam z piłkarzami bardzo dobre relacje. Tę drużynę budowaliśmy długo. W stosunku do nich ja się czuję zobowiązany, bo wbrew opinii różnych osób oni bardzo wiele serca wkładają w grę w Cracovii.
Teraz ja nie mogę powiedzieć: "Panowie od dzisiaj ja Wam nie płacę". Zresztą jest to niemożliwe z punktu widzenia prawa. Natomiast to, że moja firma da w przyszłym roku mniej pieniędzy na polską piłkę jest pewne.
Oczywiście nie mogę dać zero bo mam obowiązujące kontrakty. Nie może być tak, że ja trzasnę drzwiami bo ja tak czy inaczej będę musiał te pieniądze zapłacić. Nie mogę przecież zerwać kontraktów z wszystkimi piłkarzami. Dlatego ten tytuł na Onecie nie jest taki nieprawdziwy.
- Może całą tę sytuację trafniej oddawałby tytuł: "Prezes Cracovii: Ograniczam inwestycje w polski futbol!"? W tym przypadku mamy jednak trochę inną sytuację niż rok temu na Reymonta, gdy Cupiał chciał sprzedać klub...
- Dokładnie tak można powiedzieć. Ja jestem poważnym człowiekiem i nie mogę powiedzieć, że dam zero bo to byłaby nieprawda. Jak mnie wszyscy wezwą do sądów to tak czy inaczej muszę dać. Muszę zapłacić kontrakty chyba że sprzedam wszystkich piłkarzy, ale to nie jest praktycznie możliwe.
Wycofujemy się z finansowanie polskiej piłki nożnej bo nie widzimy w tym na dzisiaj dźwigni marketingowej, nie widzimy w tym produktu marketingowego. To są fakty. Może się Pan pocieszać, mogą się kibice pocieszać, ale ja mówię, że jest bardzo źle.
W tym co Profesor mówi ma rację ... polska piłka jest bardzo słaba ... ale nie moge tego przebolec ze znów cracovia nie bedzie miała kasy i w najgorszym wypadku spadnie z ligi :( i wtedy bdziemy mogli miec tylko pretensje do profesora !! ja na jego miejscu znów bym zmniejszył zarobki piłkarzy !!!! raz tak zrobił to zaczeli lepiej grac !! myślą że jest kasa to moga grać od tak ...
Wielka szkoda dla Cracovi jesli Profesor sie wycofa.
Gosc jest strasznie konsekwentny czasami wrecz despotyczny, ale ma to tez dobre strony. Nie wywala piłkarzy z dnia na dzień, Stawowy utrzymał sie tylko i wyłącznie dzieki Filipiakowi. Kibice, dziennikarze i rózni inni pseudofachowcy juz dawno go zwolnili. Wydał walke pseudokibicom, choc moze troche nieudolnie razem z ich częścia od Cracovii odeszło welu sympatyków, ale checi miał szczere i dobre. Biznes uwielbia ryzyko i w takich kategoriach postrzegałbym te decyzje Profa.
z innej beczki Filipiak oznacza dla naszej Firmy (bo tak niewatpliwie nalezy postrzegac Cracovię) stabilizacje oraz pewna pozycje na rynku (w ekstraklasie). Dzieki temu ludzie chca sie angazowac, reklamowac czy tez współpracowac. Wbrew powszechnej dzis opinii o tym ze liga to bagno jednak kilku sponsorów mamy. Filipiak dogadał sie z Prezydentem w sprawie terenów, podgrzewanej płyty i remontu stadionu. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Piłkarze maja co jesc i gdzie trenowac. Jesli dobrze pamietam to w tym roku Juniorzy odiesli najwiekszy sukces od 1991 roku czyli od 15 lat!!!!
Jesli nawet Filipiak ograniczy finansowanie druzyny to niekoniecznie musi to oznaczas spadek, kleske itp. Mistrzostwa raczej nie zdabedziemy ale moze pozbedziemy sie kliku dobrze opłacanych darmozjadów, którzy graja w pierwszym składzie niewiedziec czemu! Dzieki cięciom wpuscimy, mam nadzieje troche młodej krwi i bedzie dobrze. Na wyjazdaach gorzej grac na pewno nie bedziemy a zaangazowaniem i odrobina szczesciaa u siebie mozna wygrac kazdy mecz!
Jeden jest tylko warunek. Rozsadny trener! Czy Stawowy wyleczy se ze slepej miłosci do swoich wislacko-proszowickich dzieci? Czy zacznie w nich w koncu zauwazac piłkarzy którzy sa lub NIE SĄ potzrebni druzynie? Czas pokaze! Jesli nie, moze ciecia dosiegną takze kadry trenerskiej ...?
Podsumowując. Bedzie dobrze i z mniejszym budzetem i z Filipiakiem u sterów! Nie ma co płakac trzeba szukac dobrych rozwiazan w zaistniałych okolicznościach!
Co wy tak o tym budżecie. Odra Wodzisław ma budżet 2 miliony i zdobyła jeden punkt mniej od naszych asów. My - jak Filipiak utnie ten milion - będziemy mieć na piłkę 9 milionów. No i o co chodzi? A może jak tańsi w utrzymaniu juniorzy zaczną zagrażać specom od żelu - to ci ostatni zaczną lepiej grać?
Na marginesie. Jak Filipiak dawał na Klub 200 tysięcy złotych (zaledwie [b]dwa i pół roku temu[/b]) to był dla wszystkich zbawcą. Jak chce dać na samą piłkę 3,5 mln zamiast 4,5 mln - to dla wszystkich "speców" z tego forum jest "be", albo jeszcze gorzej.
A wyłóż taki jeden z drugim (Craco, Striped, Crac, hugo_boss i podobni znawcy od siedmiu boleści) te 4,5 mln ze swojej kieszeni i poprowadź klub i dopiero potem krytykuj i wyzywaj innych od idiotów
Nie przypuszczam zeby Pasy spadly do nizszej ligi wiec tak daleko w naszych spekulacjach sie nie posuwajmy. Nie sztuka jest narobic dlugow i placic zawodnikom nie bagatelne sumy i uwazac ze to zmotywuje ich do wygrywania meczy. Sztuka zas jest racjonalne zarzadzanie finansami ale o tym jako kobieta to ja juz nic nie wiem bo cala wyplate w jeden dzien wydaje:P
ja tam sie nie denerwuje. bedzie co ma byc.
Naprawde żal mi tu co poniektórych ! Pesymizm to chyba choroba :)
Jak już nam sapdek wywróżycie to może byście chcociaż pomogli coś przy oprawie albo dopingu w tej naszej ostatniej rundzie w 1 lidze ?? Bo są tacy co juz musza o tym myśleć i to jakoś w czyn wprowadzić :) i nie mają czasu myśleć że nam jedna grubą bańke zabrali a cztery zostawili...
Wogóle to powinniśmy miec super wyjazdy teraz bo kiedy znowu zobaczymy stadion Legii ... w tamtym roku sie nie udało a teraz ostatnia szansa :)
el_moneta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Strasznie płaczecie
> Po co?
> Trochę znam klimaty cracoviacko-comarchowe i nic a
> nic się nie martwię
> Cracovia była jest i będzie WIELKA.
> Profesor jest taki jaki jest i takim trzeba go
> szanować.
> Wiem, że w każdej jego wypowiedzi jest jakiś
> plan.
> Jak jeszcze pracowałem w klubie zawsze wierzyłem,
> że on wie co robi.
> Wierzę w to i teraz.
> Nie zachowujcie się jak frajerzy - tak się nie
> zachowują pasiacy.
> Pełne poparcie dla profa w walce z pzpnowskim
> bagnem, oby mu się udało!
el_moneta - ŚWIĘTE SŁOWA!!!
Hmm... apetyt rośnie w miarę jedzenia. To i nic dziwnego, że kibice by chcieli więcej i więcej.... Czy spadniemy czy nie to raczej nie zalezy od tego miliona - tylko od graczy :)
To też nie jest tak, że Profesor sobie pójdzie - przecież to jest spółka, przecież to jest prawo itd itd... No i mimo wszystko - jakby akcjonariusze/partnerzy popatrzyli na Comarch?
Transferu jakiegoś super pewnie nie będzie - z drugiej strony kto zapewni, że taki transfer wypali? (W domysle od razu - a tego wszyscy chcemy, czyż nie?). A czasami trzeba czasu - przykładem Moskała, Gajtkowski, Żurawski....
Pieniądze Profesora - chce obciąć, to obetnie.... i tyle.
Ale w sumie żal - nie dlatego, że "odchodzi", ale że jest taka sytuacja w Polsce i w polskiej piłce, która go zmusza do tego. I naprawdę sam Filipiak jeden niczego nie zrobi. Nawet jakby miał dwa razy więcej kasy niż Cupiał - w Anglii to PAŃŚTWO wzięło się za futbol i dzięki temu liga angielska wygląda tak jak wygląda.... No, ale rządziła nimi Żelazna Dama, nie Kazio, Maruś, Józio czy inny koleś. I wiem, że to rozmowa na innym temat... :)
Robinksc. Jakiej oprawie? . Chyba psuciu widowiska. Pomagać tym, którzy zagęścili mgłę "odpowiednią" porą odpalenia rac? Żarty sobie stroisz chyba.
steam nie rozśmieszaj mnie :)
Własnie czekalśmy kiedy ktoś jeszcze nas obwini o wszystko ! Gratuluje jesteś pierwszy !
A jakbyś nie zauważył dym z rac poszedł nad boisko i nie wpłynął wogóle na mgłe. Przejaśniło się po wszystkim i bał dopiero druga fala. My odpaliliśmy w najlepszym momencie jaki był.
Dla pierwszej osoby która nas obwini przygotowaliśmy nagorode w postaci 100 vlepek w ramach pocieszenia. Daj znać to ci dostarcze na najbliższym meczu.
Profesor ogranicza finansowanie futbolu...
Tak powinien brzmiec tytul wątku.
Szkoda...
pewnie ze szkoda
Ale takie jest jego prawo i jedyne co mozna to to uszanowac
I tak za wszystko co dotąd zrobił dla Cracovii nalezy mu sie wielki szacunek.
A bylo tak
Bylismy w tatalnej d.upie
Przyszedl do niego zakochany w Cracovii dziennikarz wizjoner
co to zostal prezesem najstarszego polskiego klubu
i skusil biznesmena pragmatyka
Ten wlozyl drobne pieniazki w reklame
prawie ze w formie wsparcia potrzebujacego
ale tez zaczal sie przygladac o co wogole chodzi w tej Cracovii
Sam cos tam poczytal
ktos mu zrobil jeden i drugi raport
i wyszlo mu ze tak
ze historia, ze tradycja, ze kibice
ze brand jedyny w swoim rodzaju
i ze w sumie tanio mozna to przejac
ze wplynie to to na wizerunek in plus
ze bedzie PR
ze bedzie wogole super
No i COMARCH sie zaangazowal
a do tego pierwszego impulsu
jak to w powaznej gieldowej spolce dorobiono od razu jakas wizje
powstal plan oparty na racjonalnych przeslankach
z niego wynikalo ze to moze byc zayebista inwestycja
bo za stosunkowo male pieniazki mozna baaardzo wypromowac marke CoMARCH
Machina biznesowa sie rozkrecala
dzialajac wciaz w oparciu o racjonalne przeslanki
w oparciu o pewein model teoretyczny
ze sedziowanie jest zawsze sprawiedliwe i obiektywne
ze mecze wygrywaja lepsi itd
Mimo ze model odstawal od realiow
to impet biznesowy pozwolil gladko awansowac do 2 ligi
Tu zaczely sie wieksze klopoty, bo racjonalny i biznesowy COMARACH
zderzyl sie tu z klika oszustow
Pogon i Lubin po prostu kupily awans co zszokowalo Filipiaka
Z niego jest prawdziwy i utalentowany biznesmen.
To jak powstal COMARCH i jak sie rozwijal i nadal rozwija jest tego dowodem
Filipiak byl w szoku i co zrobil?
Uratowal w ostatniej chwili baraze rozbijajac od srodka Szczakowianke.
Rozbil ja dzialajac zgodnie z regulami normalnego biznesu,
bo podkupil trenera i dwoch pilkarzy
Podpisal z nimi umowy kontrakty (to nie bylo wiec kupienie meczu)
Ale zarzad Szczakowianki ktory sam kupowal mecze, awanse, baraze itd
nie uwierzyl ze to tylko kontrakty i rozpieprzyl druzyne przed meczem z nami
Na lawie i na trybunach siedli ci co w opini Fudaly zdradzili
A rezerwy poniosly sromotna kleske...
Po wygranym gladko barazu
Profesor uznal ze ma juz caly know how nt pilki
i postanowil sam sie za to wziasc
Jako czlowiek ktory odnosi sukcesy biznesowe jest troszke pyszny
(moze nawet nie troszke)
ale to cecha wazna w biznesie
Profesorowi sie czasem w glowie gotuje
A w przypadku Cracovii wkrecil sie na dodatek w to
co kazdy Pasiak zna z atopsji
Chlop po prostu sie zakochal
Chlop sie po prostu czasami zapomial w tym byciu kibicem...
To jest jedasnk u niego swierze uczucie
niestety nie ugruntoane i nie sprawdzone prze pasiasty los garbaty
On nie jest odporny na niepowodzenia po prostu...
A na dodatek co jakis czas (jak przystalo na prezesa powaznej firmy)
mysli i dziala racjonalnie
No i racjonalnie ocenia rzeczywistosc
W ciagu poltora roku ustawil i zestroil klub w takim ksztacie jak mogl
i tak jak wydaje mu sie ze powinien wygladac (proces wciaz trwa)
a wszystko w oparciu o doswiadczenia ze zdrowego biznesu
Zobaczcie tylko jak wyglada baza sportowa klubu
Jak wygladaja kwestie wlasnosci gruntow
jak wygladaja kontrakty z pracownikami (pilkarze, hokeisci)
To jest profesjonalne dzialanie
No i teraz tak.
Skoro w zdrowym biznesie cos dziala i przynosi owoce
no to dlaczego tu nie dziala?
A jesli nie dziala
to czy jest szansa zmienic to tak zeby dzialalo...
Jesli uznam ze nie
ze nie ma takiej szansy
to ja dalej w to sie nie bede pakowal...
Nie bede zwiekszal zaangazowania...
takie rozumowanie od strony pragmatycznej jest zrozumiale
Ale jako Pasiak licze na to ze na przestrzeni ostatnich lat
hemoglobina Profesora ulegla jednak jakiejs bialo-czerwonej transformacji
W kategoriach czysto biznesowych i marketingowych
Cracovia wciaz moze byc zlotym intersem COMARCHU
Moze byc ale jedynie pod warunkiem wyciszenia
i stonowania obecnosci Profesora w mediach
Moze nie trzeba bylo zostawac prezesem
Przykladajac tylko miare biznesowa Profesor bije kazdego kandydata na ten fotel
Ale moze warto bylo pozostac z boku i sterowac z tylnego fotela
spijajc tylko nektar (przeciez jest troche tej radosci z bycia Pasiakiem)
Moze warto bylo pozostawac wciaz pod urokiem takich ludzi jak Pawel Misior
i niech to on spala sie w ogniu medialnej wrzawy
Kontrola na zarzadem to jedno ale wejscie w wir
i mlyn polskiej pilki jako prezes to drugie.
Wierze ze Profesor znajdzie taka droge w ktorej wszystkie puzzle tej ukladanki
zloza sie w calosc.
Poczytajcie sobie komentarze na kilku forach internetowych - wybiórcza itp. Strasznie tam nalatują na Filipiaka (nie wszyscy) oraz piszą jak to Korona grała dobrze a myźle i jaki to pan Klicki świetny.
Wygląda na to, że inni nie lubią Filipiaka... I to bardzo - cóż, on jest trochę w innym stylu niż Ptak, Cupiał, Klicki...
Cracovii też nie lubią - i to już jest dziwne. Klub o takiej tradycji, czystej karcie, niszczony przez komunę.
Jeśli to ma być tak, że z 5 milionów zrobi się 4, ale to finansowanie będzie (i nie będzie wygasać) - to nasz Przyjaciel el_moneta ma rację. Ja w ogóle wcale nie jestem entuzjastą "drogich zakupów". A to jakaś kontuzja (rzeźnik z przeciwnej drużyny, ktrego sędzia nawet nie zauważy) i co? Pieniądze w błoto! Ja wolę piłkarzy związanych z klubem sercem, walczących dla tego klubu. Choć wzmocnienia by sie przydały, nie neguję... Ale jeśli to w perspektywie ma być WIELKA CRACOVIA to dobrze, niech te finanse będą trochę ograniczone - ale nie wstrzymane!
Bądźmy optymistami...
I apelujmy do Pana Profesora - niech Pan zostanie z Cracovią!
Zgadzam się z Agnanem, bądźmy optymistami, samo w sobie ograniczenie budżetu o 1 mln to jeszcze nie tragedia, jedyne co mnie martwi, to że trochę odwróciła się nam tendencja - do tej pory był ciągły rozwój i wszystko szło ku lepszemu, teraz może się to trochę zmienić... Chociażby brak transferów tej zimy to nie jest dobra wiadomość...
Obawiam się też co do piłkarzy - nie sądzę, aby naprawdę którykolwiek był "związany z klubem sercem..." - w naszych czasach niestety liczy się tylko kasa, więc jeśli poczują że w Cracovii będzie jej teraz mniej i klub się nie będzie rozwijał, to i zaangażowanie w grę może być coraz mniejsze. Poza tym sam Profesor powiedział, że kilku piłkarzy sprzeda... (moja propozycja: na pierwszy ogień Piotr B., nawet za symboliczną złotówkę...)
Mimo wszystko wierzę, że wypowiedzi Profesora to ciągle jeszcze wpływ emocji po meczu z Kolporterem i że wszystko wróci do normy, jeśli nie w najbliższym sezonie, to w jakiejś dłuższej perspektywie, kiedy może wreszcie całość naszej piłki trochę się zmieni.
Bądźmy optymistami...
P.S. A tak a propos - i pomyśleć, że to wszystko przez Cabaja... :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)