Aston1906 wchodze na wasze forum wtedy gdy widze ze zwalacie wine nie na wlasny zespol a na cos innego (czyt. sedzia). Czy ja napisalem cos o tym ze idzie nam dobrze i wygrywamy ? NIE !! Pisze ze wam sie w glowach popier... bo jak dostajecie po tylkach to wina sedziego. Co chcecie od sedziego ? to ze nie podyktowal karnego ? ojoj biedaczki :( zal mi was ze sedziowie was tak krzywdza. Tu kartki tam karny co jeszcze bedzie ? teraz moze czas na ustawianie meczy przez wlasnych pilkarzy ? A co do meczu pomiedzy Zaglebiem i Craxa to wejdz na na temat tamtego meczu i poczytaj :) Piszecie ze gdyby nie sedzia pewni byscie nie przegrali bo dobrze sobie radziliscie przed czerwoną kartką.
A co do naszego sponsora to zal wam dupy sciska ze nie macie tak bogatego sponsora. Co z tego ze to firma panstwowa ? Dlaczego nie czepiacie sie Wisly bo przeciez miasto chyba doklada sie do budowy ich stadionu ? Czyli to tez z waszej kasy prawda ?
Leczcie swoje kompleksy pasiaczki.
PS. Hugo jak nie wiesz gdzie jest Lubin to poszukaj na mapie
-
-
Kolporter chce przeprosin... czy profesor zamierza się wycofać z piłki?
siwylubin ma swoje '5' minut. Nie ma sie co goscia czepiać ;)
ps musiałem zmienić wiadomość bo o usmieszku zapomniałem i jeszcze ktoś mógłby pomysleć, że na poważnie o tym nie czepianiu pisze ;)
To ja już się nie czepiam i idę szukać Lubina na mapie :D
I jeszcze ostatni post bo juz tu nie bede pisal nie ma sensu z wami normalnie pogadac bo zawsze macie racje :).
Poczytajcie wszystkie opinie na obojetnie jakiej stronie pod wypowiedziami waszego profesorka. Zauwazycie ze nie tylko ja tak sadze a przynajmiej 99% ludzi.Ten jeden % pozytywnych wypowiedzi popierajacych waszego prezesika to kibice waszego klubu.
OK juz tu nie bede pisal bo nie ma sensu :) Zycze wam w koncu dobrych decyzji sedziow :D
Siwy i tak będziesz pisał więc nie składaj takich deklaracji...
poza tym nie na każą porażkę i nie wszyscy, np. dla mnie mimo tego że czerwona kartka dla Wacka była skandalem i tak zwalanie [b]całej[/b] winy na sędziego za porażkę w Lubinie jest sporym nadużyciem, podobnie jak w meczu z Koroną (na którym notabene nie byłem). Po prostu sędziowie sędziują tak jak piłkarze grają i stąd problemy. A co do sponsora to nie ściska mi niczego żal że KGHM jest sponsorem Zagłębia Lubin, poczytaj gdzieś tu na forum jest wpis Twojego ziomka na temat sponsringu KGHM, a poza tym to są państwowe pieniądze które niekoniecznie powinny iśc na piłkę nożną w jednym z polskich miast... No ale to już tylko moja oipinia z którą masz prawo się nie zgadzac. Poza tym pozdrowienia dla Ciebie miło się z Wami czasem gada jak się spotka kogoś z Lubina w Poznaniu czy Gdyni więc nie widzę powodu żeby tak się spinac strasznie... (chociaż wyzwiska Waszych kibiców na stadionie w stosunku do nas są mało przyjemne)
Do wiślaków na tym forum cytat z siwylubin:
[i]Dlaczego nie czepiacie sie Wisly[/i]
a Wy mówicie że się Was czepiamy i mamy kompleksy :D
a tu niezależna opinia z zewnątrz ;)
siwylubin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>> A co do naszego sponsora to zal wam dupy sciska ze
> nie macie tak bogatego sponsora. Co z tego ze to
> firma panstwowa ?
Ano to z tego ,że marnotrawione są nasze pieniądze i to nie zawsze na cele sportowe o czym świadczy postępowanie sądowe ,które przeciwko wam jest prowadzone i mam nadzieję ,że sprawiedliwości stanie się zadość i winni zostaną surowo ukarani.
Nie jest też prawdą,że całą winę za porażki w meczach z wami i z Koroną zwalamy na sędziego,bo jakbyś czytał uwaznie nasze komentarze to byś zauważył ,że w większym stopniu uważmy za winnych naszych piłkarzy.Fakt jest jednak faktem,że w Lubinie gra z przewagą jednego zawodnika przez 50 minut w dużym stopniu ułatwiła wam wygraną.A że kartka dla Wacka to był skandal, to też nie można przejść nad tym do porządku dziennego.
Siwylubin:
Jak jeszcze raz jakieś ekipy pracowników służb państwowych zaczną pikietować Sejm, to im poślę pozdrowienia z Lubina, OK?
Pieniądze z kopalni miedzi, złota i srebra powinny iść do państwowej kasy. Oczywiście po opłaceniu godziwych pensji górników i innych normalnych kosztów działalności.
Ciekawe ile się płaci za np. spot dźwiękowy puszczany u was na stadionie kilka razy, a który chwali KGHM, jako "sponsora - światowego lidera wydobycia srebra". Głowę daję, że setki tysięcy zetów. Ciekawe, czy target marketingowy to te 1,5-2 tysiące zziębniętych ludzików + 200 kibiców przyjezdnych. W sumie, to będąc u was 1,5 tyg. temu już nawet mnie korciło, by zakupić na pniu całą tę produkcję srebra, ale jakoś tak ze względu na porażkę mi się odechciało... :) Domyślam się, ze skoro teraz nie podjąłem decyzji, to wasi kibole już mnie niewątpliwie wyprzedzą...
aki11
to ci powiem że jak gra tabisz z kolesiami to temp. pod balonem = 17 stopni!
Klicki i cały Kolporter niech sie pocałuja w dupę...
a Filipiak tez jest wkurzający.Ciekawe po co płacze na łamach prasy i straszy wycofaniem z finansowania.........
Filipiak ma rację. I niech czasem nie przeprasza. Moje pierwsze wrażenie po tym spotkaniu też było takie, że Kolporter ten mecz po prostu perfidnie kupił. Później przemyślałem sprawę i teraz ciężko powiedzieć jak było naprawdę. Nie zmienia to faktu, że firmy Kolporter nienawidzę. Zresztą już w III lidze zdarzały się cuda w wykonaniu zespołu Klickiego...
Ja się nie boję wycofania Filipiaka ze sponsorowania piłki..Przecież na tym forum wypowiadali się niektórzy jak to Filipiak blokuje nowych sponsorów...To będą mieli okazję ich sprowadzić:) Wtedy okaże sie czy te osoby to szkodnicy czy też kibice tego klubu.
Zubereg, generalnie się zgadzam, ale na wszelki wypadek przypomnij, kto tak mówił, ze ma sponsora lub, że Felipe go blokuje.
A taki jeden z TP:)
Ludzie naprawdę ochłońcie. To jest sport - grają i sędziują w nim ludzie. Mogą mieć słabszy dzień (Cabaj, sędzia). Raz się wygrywa raz przegrywa. Kolporter to firma, która ma markę w Polsce stąd po takiej wypowiedzi Filipiaka MUSIAŁA tak zareagować. Inaczej część ludzi pomyślałaby, że może coś w tym kupowaniu meczów jest. A jeśli jest to czekam na dowody jakie na poparcie swojej tezy powinien teraz przedstawić Filipiak.
Sędzia mógł podyktować karnego - to fakt. Ale tego nie zrobił. W Kielcach na inaugurację też powinien być karny dla Korony za zagranie ręką w polu karnym ale sędzia nie gwizdnął. I nikt nie mówił wtedy, że Filipiak kupił mecz.
A dla niezorientowanych. Nie ma drużyny Kolporter Kielce. Jest Kolporter Korona Kielce. Więc nie można nie lubić drużyny Kolportera a lubić Koronę.
Pozdr Pasiaki, odbijcie sobie te punkty na Amice ;)
Dla mnie jest Korona Kielce (to z sympati pisze nie złośliwości)
Klub z nazwami firm w futbolu są dla mnie nie do przyjęcia. Co innego kosz, siatka, hokej itp. Tam to po prostu druzyny sportowe. W piłce występują ( na ogół) Kluby . A do Kolportera nic nie mam osobiscie ale Klubem jest dla mnie Korona i będzie Klubem nawet jak Klickiemu się znudzi.
WK niech mniej pisze co podsłuchał albo co mu sie wydaje
Don Felipe ma racje, ze kontekst inaczej wygląda dla osób postronnych, a inaczej dla podsłuchujących
a co do sędziowania - zbyt dużo polskich sędziów ma "słabsze" dni
ciekawe który pojedzie na MŚ - pewnie żaden
PZPN jest niereformowalny
O nieudolności sędziego w tym meczu można było powiedzieć wiele, ale napewno nie to że celowo wypatrzył wynik tego spotkania. Oglądając wybryki sędziego na tym meczu doszłem do wniosku że małek celowo nawet butów by nie umiał zawiązać.
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla mnie jest Korona Kielce (to z sympati pisze
> nie złośliwości)
> Klub z nazwami firm w futbolu są dla mnie nie do
> przyjęcia. Co innego kosz, siatka, hokej itp. Tam
> to po prostu druzyny sportowe. W piłce występują (
> na ogół) Kluby . A do Kolportera nic nie mam
> osobiscie ale Klubem jest dla mnie Korona i będzie
> Klubem nawet jak Klickiemu się znudzi.
>
Mnie też wkurzają nazwy sponsorów w nazwach klubów ale na to nie poradzimy. Klicki kupił Koronę w całości, więc mógł też zupełnie zmienić nazwę i nikt by mu nic nie zrobił. Nawet miał takie plany ale po interwencji prasy i kibiców tylko dodał nazwę firmy do nazwy klubu. Ja mam ndzieję, że za kilka lat, kiedy osiągnie zamierzony marketingowy efekt człon Kolporter zniknie i zostanie Korona. Zaden kibic w Kielcach nigdy nie śpiewał na stadionie "kolporter" - wszyscy zawsze "Korona". Więc podziału na kibiców Kolportera i Korony nie ma i nie będzie. Taki podział wprowadziła na swój użytek grupa rasistów, którym Kolporter nie na rękę bo ich wy.... ze stadionu.
Ok, tyle w temacie bo wątek jest o czym innym przecież.
mozna przegrac raz ... drugi ale 3 razy z rzedu i tracac 9 bramek ??? !!! profesofr nie powninien odejsc ale zrobić pewnie kroki ... np obcięcie pensji piłkarzą ...
Co wy tak o tym budżecie. Odra Wodzisław ma budżet 2 miliony i zdobyła [b]jeden[/b] punkt mniej od naszych asów. My - jak Filipiak utnie ten milion - będziemy mieć na piłkę 9 milionow. No i o co chodzi? A może jak tańsi w utrzymaniu juniorzy zaczną zagrażać specom od żelu - to ci ostatni zaczną lepiej grać?
Apropos
Jaki znowu Kolporter chce przeprosin?!
Jesli ktos mialby zostac obrazony to niejaki Klicki.
Niech Klicki zarzada przeprosin.
A wtedy mozna mu z czystym sumieniem zaproponowac zeby sie gonił
Kolporter żąda przeprosin cd. - wypowiedź Klickiego dla "GW":
Po niedzielnym meczu Cracovii z Kolporterem (2:3) właściciel krakowskiej drużyny Janusz Filipiak zarzucił rywalowi kupienie meczu. We wtorek wyparł się tych słów.
Robert Błoński: Słyszał Pan o zarzutach profesora Filipiaka?
Krzysztof Klicki: Tak. Widać są ludzie, którzy nie potrafią przegrywać. My, po raz kolejny, wygraliśmy ważny mecz z Cracovią na jej boisku. Pokonaliśmy ją także kiedyś w III lidze. No cóż, rozumiem wściekłość profesora. Emocje wzięły górę. Ale jego zarzuty są bezpodstawne. Przecież znamy się długo i ja, po porażce, na pewno bym się tak nie zachował. Ani nie podejrzewał go o nic.
Dlaczego nie było Pana na niedzielnym meczu w Krakowie? Podobno zamówił Pan aż 35 wejściówek.
- Jestem w Hongkongu. Pierwotnie mecz miał się odbyć w sobotę i wtedy na pewno bym pojechał. Ale Canal+ zmienił termin, a ja nie mogłem przesunąć rezerwacji lotniczej. Startowałem w niedzielę rano z Warszawy. Zamówiłem 35 wejściówek, bo mecz chciały zobaczyć osoby z różnych spółek wchodzących w skład Kolportera. No, ale niedziela nie wszystkim pasowała. Gdybym był, na pewno spojrzałbym profesorowi w oczy.
Będzie jakiś protest?
- Wystosowaliśmy pismo, chcemy od profesora Filipiaka oficjalnych przeprosin. Chciał wygrać, ale nie poradził sobie z porażką. Rozumiem jego frustrację, ale przeprosin oczekuję.
Korona jest na trzecim miejscu w tabeli...
- I jestem z niej dumny. Jak tu nie powalczyć o puchary. Spróbujemy wejść do Europy. Czemu nie mieć marzeń? Początek mieliśmy słaby, jako beniaminek płaciliśmy frycowe. Teraz wszystko wróciło na dobre tory.
Bezczelność Klickiego nie ma granic! Z dziada "pan", parweniusz!
Hmmm...
Nic w tym co powiedzial Klicki bezczelnego nie widze...
Troche gorzkiej (dla nas) prawdy...
Profesor chyba przeszarzowal...
Mnie osobiscie Klicki i Kolprterowcy mogą pocałowc w czter litery...
A Filipiaka mimo iz nie lubie go, to zgadzam sie z nim w stwierdzeniu ze sedzia przekrecil ten mecz na naszą niekorzysci...
I powtarzam jeszcze raz ZGODY Z KORONA JUZ NIE MA (!!)
CracoviaNH to jest Twoja opinia czy stanowisko oficjalne w sprawie zakończenia zgody ?
Wojna na listy...
To z naszej oficjalnej:
Prof. Janusz Filipiak prezes MKS Cracovia SSA do prezesa Kolportera Korony Kielce Krzysztofa Klickiego.
Panie Prezesie,
W odpowiedzi na Pana list pragnę przedstawić punkt widzenia zarządu MKS Cracovia SSA na przebieg meczu Korona Kielce – Cracovia w dniu 4 grudnia 2005.
Spotkanie od początku zaczęło się źle i to za sprawą kibiców Korony. Znaczna część z nich wykupiła bilety na miejsca stojące w sektorze E. Na prośbę naszych kibiców zgodziłem się ich wpuścić na miejsca siedzące w sektorze B. Wtedy zaczęli rzucać kulkami śnieżnymi na płytę boiska w kierunku sędziego liniowego.
Zamieszki i burdy wywoływane były przez kibiców Korony w dalszej części meczu. W szczytowym momencie doszło do pobicia przez chuliganów Korony swojego kibica na oczach dwójki jego dzieci.
Powszechna jest opinia, że sędzia spotkania popełnił szereg istotnych błędów wypaczając wynik meczu na niekorzyść Cracovii. Po wejściu na stadion mgły mecz był dwukrotnie przerywany i rozgrywany w warunkach całkowitego braku widoczności.
Pragnę zwrócić uwagę na znamienną wypowiedź trenera Korony, pana Wieczorka, który na pomeczowej konferencji prasowej stwierdził, że gdyby Korona przegrała mecz to by uznał, że mgła nie pozwalała na grę, a ponieważ wygrała, to jest zadowolony.
Nadal nie mamy odpowiedzi dlaczego Korona zarezerwowała dwa dni przed meczem trzydzieści pięć miejsc, w tym dziesięć na loży honorowej, a nikt z Państwa strony na mecz nie przyjechał. My te miejsca dla Państwa trzymaliśmy.
Może jestem naiwny i oczekuję zbyt wiele, ale w kontekście przedstawionych faktów nie do przyjęcia jest dla mnie tandetny tryumfalizm dominujący w wypowiedziach prasowych.
Ponieważ list od władz Korony został przez Panów upubliczniony zanim dotarł do nas, nie naruszam dobrych obyczajów przesyłając Panu swoje uwagi jako list otwarty.
Janusz Filipiak
Prezes Zarządu MKS Cracovia SSA
No to wojna na całego...
w starciu medialnym z Kolporterem nie mamy szans, w koncu to oni sa zwiazani z mediami, a nie my...
klaros Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Siwylubin:
> Jak jeszcze raz jakieś ekipy pracowników służb
> państwowych zaczną pikietować Sejm, to im poślę
> pozdrowienia z Lubina, OK?
> Pieniądze z kopalni miedzi, złota i srebra powinny
> iść do państwowej kasy. Oczywiście po opłaceniu
> godziwych pensji górników i innych normalnych
> kosztów działalności.
> Ciekawe ile się płaci za np. spot dźwiękowy
> puszczany u was na stadionie kilka razy, a który
> chwali KGHM, jako "sponsora - światowego lidera
> wydobycia srebra". Głowę daję, że setki tysięcy
> zetów. Ciekawe, czy target marketingowy to te
> 1,5-2 tysiące zziębniętych ludzików + 200 kibiców
> przyjezdnych. W sumie, to będąc u was 1,5 tyg.
> temu już nawet mnie korciło, by zakupić na pniu
> całą tę produkcję srebra, ale jakoś tak ze względu
> na porażkę mi się odechciało... Domyślam się, ze
> skoro teraz nie podjąłem decyzji, to wasi kibole
> już mnie niewątpliwie wyprzedzą...
klaros:
pomimo tego, że Skarb Państwa posiada strategiczną część udziałów w KGHM, zapewniam Cię i innych zatroskanych o los kraju (fałszywie), że masa pieniędzy z KGHM utrzymuje niemałą część tego biednego kraju. Gdybyś jednak miał co do tego wątpliwości zawsze zapytać możesz w Ministerstwie Skarbu, np.. Napisałem wcześniej "fałszywie" gdyż nikt z Was nie obraziłby się wyciągać łapki po kaskę do Cracovii gdyby nagle kopalnie miedzi, srebra czy złota leżały gdzieś pod Krakowem, prawda? Wielu przyklasnęłoby tej wzniosłej idei :)
No mieć takiego możnowładcę.. :))
Ale wróćmy na ziemię.. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, co nie?
Zyski spółki miedziowej wypracowywane są tu na miejscu - Od Lubina do Głogowa prawie (przez Polkowice). Haracz dla Państwa jest odprowadzany sowicie, a jednak... zapytacie...
bo każda firma im większe ma zyski, to naturalnie więcej przeznacza na osiąganie celów marketingowych np. poprzez sponsoring, reklamę itp. Skoro więc zyski netto KGHM z racji sprzyjającej koniunktury są z roku na rok wyższe (2005r - nieźle ponad 2 mld zł), to więcej wydaje się na te cele, m.in. poprzez Zagłębie Lubin. I nie chodzi tu o promocję w Lubinie (2 tyś ludków) a o fakt sam, o logo firmy. Co dziwne, logo to mocniej znane i rozpoznawalne jest na świecie niż w Polsce. No.. ale nie każdy musi się znać na gospodarce czy geografii, by sprawdzić gdzie to nasze polskie eldorado jest, prawda panowie?
Jak już tu gdzieś napisałem szkoda wielka, że w obliczu politycznych przepychanek i w KGHM i w klubie nie można jakoś tego super wydobyć i połączyć interesy kolesi przywiezionych z Ministerstwa w teczkach z kraju, z naszymi miejscowymi baronami. Tak po prawdzie. O tym, że może u nas chodzić na mecze spora liczba ludzi nie będę Was przekonywał, nie ma sensu.
Podsumowując temat sponsora - lubińscy górnicy ciężko pracują i to im się naeży ewentualna rozrywka sportowa na niezłym poziomie. To tyle..
Co do przeprosin aby rzec coś w temacie... wypadałoby raczej. Prof. Filipiak i tak nienajlepszą renomę ma. Choć Kolporter to naprawdę dziwadło i buraki (opinia po tym jak się zachowywali i piłkarze i kibice).
Ale gadka. W całej Polsce, w setkach miast ludzie ciężko pracują. Więc każdemu się należy klub w I lidze?
Po drugie, ile to korzyści marketingowych jest z promowania tylko w Polsce marki, która i tak ma pozycję (z geograficznego punktu widzenia) monopolistyczną. Chyba, ze przeoczyłem inne kopalnie srebra, miedzi i złota w naszym kraju.
Poza tym nie nazywaj wypłat dywidendy do Skarbu Państwa haraczem. Właściciel ma prawo do zysku i jeśli tym właścicielem jest MOJE PAŃSTWO, to ja chcę, by miało ono więcej zysku.
Jak wiadomo, zysk jest mniejszy m in. wtedy, gdy większe są koszty. A kosztem jest wspomaganie ZL.
Argumenty o tym, ze komuś się należy dobry klub bo ciężko pracował, to możesz włożyć do historycznych wydań Trybuny, Prawdy i tp. czerwonej prasy.
Już pomijam, że akurat niekoniecznie górnicy miedziowi z Rudnej, Polkowic, czy hutnicy z Głogowa chadzają na mecze ZL.
Ale gadka. W całej Polsce, w setkach miast ludzie ciężko pracują. Więc każdemu się należy klub w I lidze?
Po drugie, ile to korzyści marketingowych jest z promowania tylko w Polsce marki, która i tak ma pozycję (z geograficznego punktu widzenia) monopolistyczną. Chyba, ze przeoczyłem inne kopalnie srebra, miedzi i złota w naszym kraju.
Poza tym nie nazywaj wypłat dywidendy do Skarbu Państwa haraczem. Właściciel ma prawo do zysku i jeśli tym właścicielem jest MOJE PAŃSTWO, to ja chcę, by miało ono więcej zysku.
Jak wiadomo, zysk jest mniejszy m in. wtedy, gdy większe są koszty. A kosztem jest wspomaganie ZL.
Argumenty o tym, ze komuś się należy dobry klub bo ciężko pracował, to możesz włożyć do historycznych wydań Trybuny, Prawdy i tp. czerwonej prasy.
Już pomijam, że akurat niekoniecznie górnicy miedziowi z Rudnej, Polkowic, czy hutnicy z Głogowa chadzają na mecze ZL. Relikt komuny i tyle.
Odpowiedź prof. Filipiaka bardzo dobra...
Wyważona, trafna, celna.
I bardzo ładnie podkreślająca zachowanie kibiców Korony.
Tak na marginiesie - nie wiem, czemu niektórzy od nas ten klub tak lubią... Poczytałem sobie w informatorze meczowym... Ani to tradycja jakaś, (co nie znaczy że można ich nazywać Kolporterem) - miasto w sumie też nie takie znaczące jak na "klub na Puchar UEFA"... Sandecja ani Polonia Warszawa to-to niejest...
PS. Klaros - w sprawie finansowania Zagłębia z pieniędzy podatników (= moich też ) moje pełne poparcie. Górnikom należy się rozrywka? Świetnie. Niech się dobrowolnie zrzucają z własnych pensji. Ciekawe ile zbiorą....
Na razie Spółka Miedziowa wydaje 100.000 zł rocznie na wódę. Za państwowe pieniądze upija się czołówka miedziowego zagłębia. Prokurator podobno coś tam robi w tej sprawie, ale co do ewentualnych oskarżeń to raczej jestem dziwnie spokojny o ich niezmącony spokój.
Wyszło szydło z worka. Klicki kłamie tłumacząc swoją nieobecność na meczu.
Dajmy temu spokój
Jakiś klicki w ogóle nie zasługuje, żeby o nim dyskutować...
Agnan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Odpowiedź prof. Filipiaka bardzo dobra...
> Wyważona, trafna, celna.
>
> I bardzo ładnie podkreślająca zachowanie kibiców
> Korony.
>
> Tak na marginiesie - nie wiem, czemu niektórzy od
> nas ten klub tak lubią... Poczytałem sobie w
Ja Ci odpowiem Agnan dlaczego TAK lubię Koronę. Bo oni jako jedni z NIelicznych z NIELICZNYCH byli zawsze z nami jak byliśmy w 20-letniej smucie. Była Sandecja , byla Korona i była Polonia . Reszta albo odeszła albo pojawiła się w latach 90-ych.
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>> Ja Ci odpowiem Agnan dlaczego TAK lubię Koronę. Bo
> oni jako jedni z NIelicznych z NIELICZNYCH byli
> zawsze z nami jak byliśmy w 20-letniej smucie.
> Była Sandecja , byla Korona i była Polonia .
> Reszta albo odeszła albo pojawiła się w latach
> 90-ych.
>
Hm... Jak byliśmy w największej smucie (czyli początek lat 70-tych) to Korona, jak czytam w informatorze z meczu, jeszcze nie istniała.
A poza tym sądzę, że to "czy oni (albo ktoś inny) z nami był" to jest rzecz trochę do dyskusji - jak to słusznei napisał Aleks w innym wątku chyba z tydzień temu, jak ktoś komuś kibicuje poza własnym klubem, to jego prywatna sprawa.
Ja zresztą też nie miałem nic przeciwko nim, sypatyczni są, pamiętam - nie tak dawno - z czasów trzecioligowych - hit niesamowity: ostatnia minuta meczu Korona - KtośTam, faul bramkarza Korony, karny i czerwona kartka. Zmiany wykonane. Między słupkami staje ówczesny kapitan Korony (napastnik chyba) i... BRONI! No hit kilku sezonów! Pamięta ktoś?
Tyle, że obecna Korona z ową Koroną z tych 20 lat ma bardzo niewiele wsólnego. Ja jestem trochę nietypowy - jak na współczesne czasy. Liczy siędla mnei tradycja, barwy klubwoe, sentyment. Wbrew temu, co ktoś tu napisał, uważam, że nasi piłkarze obecni w większości coś takiego w mneijszym lub więskzym stopniu mają. Zmiany, wzmocnienia powinny się dokonywać w spsoób ciągły. I jeżeli klub w połowie sezonu wymienia
wszystkich piłkarzy, to mi się to bardzo nei podoba. Jak awansują, to kto? I grająprzeciw sobie w tym samym sezonie? Jak do nazwy iluś tam letniej dodany zostaje człon, i to jeszcze o nie takiej do końca czystej renomie (jak rozumiem, Kolporter kolportuje gazety takie jak urbanowe "Nie" i różne inne bardzo dziwnej maści ale nie kolportuje "Supertempa" to mi się to nie podoba. Podobnie jak ŁKS-Ptak. Cokolwiek powiemy, nie ma w piłce klubu Wisła-Telefonika.
A skąd wiemy tak w istocie, jacy - ilu - kibice innych klubów byli z nami przez te lata? Powiem rzecz zaskakującą - znam nawet naprawdę wielu kibiców Wisły, którzy nam życzyli w tych czasach jak najlepiej (żeby było jasne, byli też liczni kibice Wisły o innych poglądach). I z innych klubów też. Tyle, że niektórzy po cichu... Albo nie po ciochu, ale bez przesadnego rozgłosu. Tak, że nie uogólniajmy... Mozę ci, którzy tak najgłośniej manifestowali swą solidarność, to wcale nie ci najlepsi przyjaciele... Podkreślam: MOŻE.
Bodajże w sezonie 1974/75 walczyliśmy m.in. z Koroną o awans do drugiej ligi. Pamiętam, że mecz w Kielcach rozgrywaliśmy wówczas na stadionie Błękitnych (teraz w tym samym miejscu budują nowy stadion dla Korony). Mecz był bardzo zacięty i ostry (z naszej strony twardzielem był F.Surma), a na trybunach bynajmniej nie było przyjaznej atmosfery. Przegraliśmy, choć dokładnie nie pamiętam w jakim stosunku (chyba 0:2). Po meczu na kibiców Pasów leciały kamienie. Trzeba było determinacji żeby dotrzeć cały i zdrowy do dworca kolejowego. :(
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)