[i]"Filip wyskoczył jak[s] z konopi [/s]z muru"[/i]
Buhahaha dobre, kwaskowe.
-
-
Dawid Kroczek, trener Nadzieja
Jak by co to Jacek Magiera jest wolny.
[quote]#post1651711 Jak by co to Jacek Magiera jest wolny.[/quote]
Fakt, nawet jako piłkarz szybkością nigdy nie grzeszył . 😉
- Edytowany
[quote]#post1651748 [quote]#post1651711 Jak by co to Jacek Magiera jest wolny.[/quote]
Fakt, nawet jako piłkarz szybkością nigdy nie grzeszył . 😉
[/quote]
😂 😂
Zrobiłeś mi Hanku dzień! 👍
- Edytowany
Tak dziś donosi net:
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-11/obraz-png-53028555.png[/img]
Zatem, wszystkiego najlepszego trenerze! Medalu z Pasami w maju!
Edit: Klub też o owym fakcie oznajmił na FB:
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-11/screenshot-20241115-153423-facebook-jpg-26432489.jpg[/img]
https://ekstratrener.pl/2024/11/17/jak-uczyc-futbolu-222-jak-poprawic-skutecznosc-stalych-fragmentow-gry-rozmowa-z-tomaszem-jasikiem/
Wywiad z trenerem Jasikiem.
- Edytowany
Dawid Kroczek, trener Cracovii: Największa presja to ta, którą sami sobie narzucamy
Jacek Żukowski
- Cracovię ogląda się dobrze, skłamałbym, jeśli powiedziałbym inaczej. Jeśli chcemy być na dłużej w czołówce tabeli, to grę musimy poprawić grę defensywną - mówi Dawid Kroczek, trener Cracovii
Macie 29 punktów. Jak ocenia pan ten dorobek? Jest to bardzo solidny wynik.
Myślę, że nikt nie zakładał takiego scenariusza, że po 15 kolejkach będziemy wysoko i że strata do czołówki będzie tak mała, z czego oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni. Pracujemy na to bardzo ciężko i cieszę się, że w wielu meczach zespół pokazał się z bardzo dobrej strony.
Pana zaskakuje taka wasza postawa, czy już po pierwszych meczach można było wyczuć, że będzie dobrze?
Nie chcę mówić, że zaskakuje. W piłce trzeba być gotowym na wiele scenariuszy. W jednym z nich czegoś brakuje i ciężko jest punktować, a w innym wszystko wychodzi tak, jak byśmy chcieli. To jest piłka i na sukces składa się wiele czynników. Obecna sytuacja powoduje, że wszyscy jesteśmy z niej zadowoleni, ale nie jest tak, że nie może być lepiej. Wiemy na co nas stać i chcemy utrzymać ten poziom.
Nie da się ukryć, że kontuzje pokrzyżowały panu szyki. Skąd taki ich wysyp i to akurat wśród obrońców?
Kontuzje głównie dotyczą linii obrony, zawodników, którzy grali dużo, Jakub Jugas czy Kamil Glik. One są związane z tym, że jesteśmy akurat w takim etapie sezonu, gdzie trzeba się liczyć, że takie rzeczy mogą wstąpić. Gdyby prześledzić sytuację w innych drużynach, to każda boryka się z wieloma urazami. To jest wkalkulowane. Statystyki mówią, że w skali sezonu około 10 procent zawodników z kadry meczowej nie jest do dyspozycji. Do meczu z Lechem, do 12. kolejki nie mieliśmy urazu, który wykluczyłby zawodnika na dłużej niż jeden mecz. Nikt nie jest zadowolony, bo to stawia kolejne wyzwania przed nami, ale musimy sobie radzić z takimi sytuacjami.
Nikt nie miał chyba aż tak trudnej sytuacji jeśli chodzi o jedną formację.
Zgadza się, w pewnym momencie wypadła cała trójka podstawowych zawodników – oprócz dwóch wspomnianych wyżej, także Virgil Ghita. Tak jak powiedziałem, trzeba się z tym liczyć.
Jesteście zespołem bardzo skutecznym, najskuteczniejszym w ekstraklasie, ale też bardzo dużo bramek tracicie. Czy to są naczynia połączone, że jak się chce grać tak ofensywną piłkę, to trzeba się liczyć ze stratami. Czy jak się wygrywa, to nie ma znaczenia, czy jednak pan boleje nad tymi stratami?
Trochę tak. Nie chcę mówić, że jak się jest zespołem atakującym, to się traci bramki, bo tak nie jest. Powinniśmy być trochę bardziej kompleksowi, być skuteczni w działaniach w ataku i obronnych. Gdy analizujemy straty to widzimy wiele zachowań grupowych, formacyjnych, indywidualnych, które można zrobić na wyższym poziomie. Można tego wymagać od siebie, że będziemy bardziej skuteczni. Na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje w których przeciwnik nie dał nam żadnego argumentu, żeby się wybronić. Cieszy nas ofensywa – gramy ofensywnie, widowiskowo, Cracovię ogląda się dobrze, skłamałbym, jeśli powiedziałbym inaczej. Jeśli chcemy być na dłużej w czołówce tabeli, to grę musimy poprawić grę defensywną.
Za grę defensywną odpowiada cały zespół, ale czy myślicie nad zmianą w bramce. Nie diagnozując, że to wina Henricha Ravasa. Ale czy w ogóle jest taki pomysł, by dokonać zmiany?
Nie wykluczamy żadnego ze scenariuszy, czy to dotyczy Henricha, czy zawodników z pola. Działania pod kątem wyboru pierwszej jedenastki są takie same dla wszystkich zawodników. Jeśli dany piłkarz będzie bardziej pasował na dany mecz lub był w wyższej formie, to taki ruch wykonamy. Porównując obecny skład i ten z pierwszej kolejki to widać, że wielu piłkarzy nie grało.
Pozycja bramkarza jest specyficzna, o ile rotuje się w innych formacjach, to niekoniecznie w bramce.
Jaka będzie decyzja? Zobaczymy.
Zapytam o młodzieżowca. Jest Filip Rózga, który gra dużo, doszlusował Bartosz Biedrzycki, ale poza nimi nie ma pan szerokiego grona kandydatów do gry.
Na razie stawiamy na tę dwójkę w większym wymiarze. Filip gra dużo, jest to jego pierwszy sezon z taką liczbą minut w najwyższej klasie rozgrywkowej. Bartek się już oswoił z poziomem ekstraklasy. Dojdzie Kacper Śmiglewski, w dyspozycji meczowej od stycznia. Jest Fabian Bzdyl, który również już pojawił się na boisku. Oskar Wójcik pracuje i idzie to w dobrą stronę. Jest też Jakub Burek w bramce. Nie chcemy dawać prezentów, pozostali piłkarze pracują i patrzą na to, trzeba być sprawiedliwym wobec wszystkich.
Granie w tym roku szybko się skończy, trzeba myśleć o zimowych transferach. Zapewne pozycja stopera będzie kluczowa.
Jasne, że tak. Wypadł nam Kamil do czerwca, na pewno musimy podziałać, by dać sobie komfort. Pracujemy nad tym, dyrektor skautingu Jarosław Gambal, tak więc będziemy chcieli zrobić wszystko, by wzmocnić zespół.
To będzie jeden czy dwóch obrońców?
Zobaczymy, kto będzie dostępny. Za transfer bierze się odpowiedzialność. Łatwo jest szybko podjąć decyzję. Był taki przykład w zeszłym sezonie, gdzie w okresie przygotowawczym wypadł Kamil i Cracovia szybko podjęła decyzję pod kątem pozyskania środkowego obrońcy, którego już nie ma w klubie, bo nie spełnił oczekiwań. Chcemy wyprzedzać fakty. Jeżeli bierzemy zawodnika, to chcemy, by po pół roku nie musiał odejść, tylko był zawodnikiem, który będzie wzmocnieniem drużyny.
Macie czwartą lokatę, podium jest w zasięgu, presja więc rośnie? Czy miejsce w czołówce jest dla was już stałe?
To pokaże życie, robimy wszystko, by tak było. Presja ze strony klubu nie rośnie, bo mamy jasno określony cel na ten sezon (pierwsza ósemka – przyp.), a największa presja to ta, którą sami sobie narzucamy, aby być w każdym meczu jak najlepszym zespołem.
Czy może pan z całą pewnością powiedzieć, że Benjamin Kallman zostanie na rundę wiosenną?
Nie jestem w stanie tego powiedzieć w stosunku do żadnego z zawodników. Jest mądre powiedzenie, że nie ma zawodnika nie na sprzedaż i ta maksyma funkcjonuje w całym świecie. Są sytuacje ciężkie do rozwiązania. Nie muszę mówić po raz kolejny że Ben ma ogromny wkład w naszą grę, jest bardzo ważną postacią i wszystkim zależy, żeby był w Cracovii jak najdłużej.
Nie wyobrażam sobie, by przy pańskiej niezgodzie na jego odejście doszło do tego.
Wszyscy chcemy, by został w klubie, to bardzo ważna postać.
Widać ewidentnie, że lepiej się wam gra na wyjazdach, gdzie zdobyliście 18 punktów, mimo jednego meczu mniej, wobec 11 u siebie. To chyba nie jest przypadek, ale tendencja.
Ciężko jest mi powiedzieć. Lepiej się nam gra u siebie, bo mamy wsparcie kibiców, wolę więc u siebie grać, natomiast na wyjazdach jesteśmy skuteczniejsi. Robimy wszystko, by było jak najlepiej i w tym spotkaniu domowym, i w wyjazdowym, ale czasem mecz wygląda inaczej. Nie ma dla nas znaczenia, czy jest to spotkanie u siebie, czy na wyjeździe. Chcemy zrobić rzeczy najlepiej, jak umiemy.
Jesteście nieprawdopodobnie skuteczni jeśli chodzi o stałe fragmenty gry – 16 goli z 33. Jak to się robi, że nikt nie znajduje na was recepty?
To kwestia rozwiązań, dochodzą do tego rzuty karne, które wynikają z gry i działań ofensywnych. Bramki ze stałych fragmentów to konsekwencja tego, że dużo jest działań związanych z atakowaniem, które generują rzuty rożne, wolne w pobliżu obrębu bramki przeciwnika. Co do stałych fragmentów to jest to dobra praca sztabu, to element, który wygląda dobrze. Jedną rzeczą są zaproponowane rozwiązania, ale drugą realizacja tego planu. Jako zespół czujemy się w tym mocno.
To nie jest jeszcze sufit tego zespołu?
Myślę, że nie. Zapytałem ostatnio zawodników, gdzie jest ich sufit? Każdy z nas jest w stanie wejść na wyższy poziom, to nasza rola, by zawodników rozwijać, ich rola, by to robić. Czujemy, że jesteśmy w stanie być jeszcze lepsi.
Gracie teraz z Legią, to dla pana pierwsza konfrontacja z tym rywalem. On zawsze wywołuje emocje. Czuje pan większą ekscytację?
Jak mam być szczery, to czuję ekscytację przed każdym meczem. Wszystkie są tak samo ważne, choć są niektóre bardziej prestiżowe – jak z Legią, Lechem, Rakowem, Jagiellonią, czyli z wiodącymi zespołami. Nasze nastawienie, przygotowanie jest niezmienne. Nie jest tak, że przed Legią robimy coś więcej, albo jesteśmy bardziej zestresowani.
Po ostatnim meczu w tym roku – w Gliwicach od razu macie przerwę?
Tak, zawodnicy dostają wolne. 1 stycznia część zawodników stawia się na meczu noworocznym, a kilka dni później zaczynamy przygotowania. Odpoczynek jest ważny, bo pracujemy na dużej intensywności.
https://gazetakrakowska.pl/dawid-kroczek-trener-cracovii-najwieksza-presja-to-ta-ktora-sami-sobie-narzucamy/ar/c2-18949731?fbclid=IwY2xjawGpSSlleHRuA2FlbQIxMQABHYcQLR1Gp52WgLMAIkS6yyWjEGORnKnYLnfEDqir8LqCP5ZU-_OWT8EpKw_aem_H_Fjyg4kpjpyO8e_fWiJKg
[i]meczu noworocznym[/i]
Niech ktoś trenerowi przekaże, żeten mecz to Trening Noworoczny.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)