Do kolegi Pasiaka 46 i (aczkolwiek bardzo mało)bgd: Czcigodni panowie . Bardzo apeluje o pewne zrozumienie realiów! Brakiem kibiców gości ogromnie rozczarowani będą spokojni kibice od dopingu , ultrasi itp. Po prostu KOCHAJĄ mecze w "pełnej atmosferze dopingu". Dlatego był kiedyś u nas HKS, Ruch (choć stadion był niewyremontowany). Pisanie ,że tylko zadymiarze są tym głęboko rozczarowani to KOMPLETNE niezrozumienie problemu i współczesnego kibicowania. Co do innych tez bgd, to absolutnie się zgadzam. Prezes ma zrobić wszystko by były warunki dla awansu piłkarzy... PS: Coby jasność była; Od dawna twierdzę i poruszałem to w rozmowach ,że nasz stadion nie nadaje się do meczów z tzw. "zgodami wisły". Powinien jak najszybciej iść do remontu a przede wszystkim przeorganizowania widowni. Jak wiadomo ma to być zrobione przed jesienią... Wydaje mi się natomiast ,że jeżeli jest tak jak mówią kibice Jagiellonii to należy to otwarcie powiedzieć a nie się czaić. Zamykamy sektor i remontujemy bo nie da się na nim bezpieczeństwa w aktualnym stanie 200 wrogim kibicom w 100% zapewnić!

Zdecydowanie bardziej wolę mecze z kibicami drużyn przeciwnych a co do zabezpieczeń to widzę to tak : Nasz młyn za bramkę od strony hotelu Cracovii. a klatka dla gości za bramkę od strony napisu CRACOVIA PANY Problem jak to zorganizować ?

bgd ...no tak właśnie ma być po remoncie. Ale to nie tylko kwestia barierek.

wiem trzeba umięć nakłonić sporą grupę ludzi aby zaczęła siadać od strony hotelu.

A ja ponownie napisze bo poprzednio cenzura zadziałała. . Misior to **** złamany.

kiedyś jeden z mieszkańców Lwowa powiedział że ma "Jaśnie Pana" w dupie. Został skazany za ......... składanie fałszywych zeznań na temat miejsca pobytu "Jaśnie Pana". więc uważaj kolego bo możesz nie mieć racji.

Ja twierdzę że infrastruktura stadionu bez problemu pozwala na zabezpieczenie tego meczu. Jest tylko kwestia odpowiedniego rozstawienia ochrony , Policji i dodatkowych kilku płotków w kilku miejscach. Wystarczy przejść się na stadion, by sie o tym przekonać. Ale przedewszystkim trzeba chcieć! A nie skupiać się na wyeliminowaniu przyjezdnych. Remont stadionu będzie albo nie będzie za parę miesięcy/lat. Sytuacja jest taka, że nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy dojdzie do modernizacji trybun, bo światła czy murawa nijak się ma do zabespieczenia meczu!!! A tylko takie realnie zapowiadane prace mają się rozpocząć. W świetle tych faktów albo się Cracovia zabierze do zabezpieczania meczów jak należy, i zacznie przyjmować gości, albo będziemy chować głowę w piach co parę tygodni przez najbiższe kilka lat. Wszystko się da tylko trzeba chcieć. I nie dziwmy się że kibic chce widowiska w 100%. Ma do tego prawo.

He he Craco...kontynuujemy w kolejny czwartek dyskusję;-)?

BGD powód jest prosty dlaczego Jaga ma być wpuszczona: REPUTACJA CRACOVII !!! 0 w b. stoku i teraz zamkniecie trybuny gosci? To juz bylo by za wiele a reszta juz zostala napisana wczesniej.

icek66, ja naprawdę uważam że nasza (twoja i moja) dalsza dyskusja w tym konkretnie temacie nie ma najmniejszego sensu, bo zlokalizowaliśmy już precyzyjnie punkt, w którym sie zasadniczo nie zgadzamy i nic tego nie zmieni. Ty nie przekonasz mnie że do zabezpieczenia tego meczu trzeba 500.000 zł minimum na tymczasowe tak naprawdę poprawienie infrastruktury w dwa tygodnie, ja nie przekonam cię że przy obecnym kształcie stadionu można ten mecz zabezpieczyć, jak zresztą wiele wiele innych. Nie przekonamy się też nawzajem do różnych priorytetów, które powodują u nas takie a nie inne podejście do sprawy. Tu się chyba ze mną zgodzisz. Dodam jeszcze że zarówno ja jak i ty mamy prawo głosić/szerzyć/rozpowszechniać swój punkt widzenia i to jest w tym wszystkim budujące. W każdym innym temacie możemy sobie dyskutować dalej ;)

Z tego co wiem to wielka mobilizacja panowała na ten maecz, a tu taki klops:(

Ponoć policja nie ma prawa przebywać na stadionie i jest nakaz odgórny zapobiegający prowokacjom. Kazdy pamięta co było na meczu z Ruchem. Jeden jedyny raz przyjechali do nas kibice przeciwnej drużyny i co? No i skończyło się zadymą. Jeśli będzie nas na stadionie będzie 8000 kibiców, to kto powstrzyma gówniarzy przed bijatyką? Nikt, na pewno nie policja, bo zbyt wielu ludziom zależy by nasz stadion był zamknięty, żebyśmy zostali w 2 lidze. Konkluzja jest prosta - skoro Jaga wejdzie na stadion, to ja już zamawiam UPC, bo oni mają POLSAT SPORT w pakiecie...

ludzi z Białegostoku powinno się wpuścić - i tylko takich i tylko z symbolami Jagiellonii..

Rządam bezapelacyjnie wpuszczenia kibiców Jagielloni na nasz mecz

No z tym 500 000 to kwota co ja najpewniej z sufitu podałem , bo jej nie pamiętam. Prawdziwe zabezpieczenie to być może znacznie więcej. Co do prowizorki masz rację...Każde jakieś tam prace można nazwać zabezpieczeniem. Uda się ok, nie uda sie ...wiadomo:-( Co do kontynuowania dyskusji to oczywiście żartowałem;-) Dla jasności tylko. Dla mnie zabezpieczenie meczu to sytuacja kiedy ojciec z dzieckiem może iść na mecz tego typu nie ponosząc niezaniedbywalnego ryzyka ,że znajdzie się między dwoma wrogimi walczącymi grupami albo pod obstrzałem nieprofesjonalnej policji.

Jezeli cale zamieszanie wynika z decyzji Pana Pawla Misiora... Historia pokazala, ze wsrod naszych kibicow jest jeszcze wielu takich, wobec ktorych nalezy stosowac srodki ostroznosci jakie sie stosuje wobec zwierzat np. w zoo. I winne sa temu prawie tylko i wylacznie te osoby. Jakby tego bylo malo, powszechnie panujaca opinia na temat sympatykow Pasow, ktora znakomita czesc ludzi szafujacych informacja i regulujacych w sposob bezposredni polgady "zwyklego zjadacza chleba" pogorsza swiadomie i zlosliwie (czyniac tym sobie nie zrozumiala nikomu innemu satysfakcje), jest lekko skrzywiona i subiektywna. Kazdy z nas, myslacy w sposob normalny, wie, ze mecz bez kibicow druzyny przyjezdnej traci wiele na swojej atrakcyjnosci. Kazdy chce, by na kazdy mecz wpuszczani byli wszyscy zainteresowani kibice. Pawel Misior na pewno mysli tak samo. Jego rola jest jednak kierowanie Klubem Sportowym Cracovia i dzialanie w obronie jego interesow. Podejmuje on decuzje, ktore uwaza za sluszne z punktu widzenia KS. I on nie zapomina nigdy o swojej roli i celu swojej pracy. Zapominaja jednak inni (badz co badz zwiazani z KS rowniez na dobre i na zle). Ci inni czasami podejmuja dzialania na niekorzysc swojego ukochanego klubu. Dlatego tez, bycmoze pomny ostatniego incydentu meczowego, postanowil podjac taka decyzje w sprawie spotkania z Jagiellonia. Nie podjecie "wszelkich" staran, aby kibicow Jagi zaprosic na ten mecz, moze byc odczytane jako stanowcza i twarda odpowiedz na pytanie "kto tu rzadzi". Spolecznosc kibicowska cechuje sie tym (pojeciem ;) ), ze politykowac z nia mozna wspaniale sposobem "stalinowskim". Jeden zawinil - ucierpia wszyscy. Nie jest to idealne prowadzenie relacji klub - kibice, ale proste i prawdopodobnie skuteczne. Dlatego apeluje do innych; nie oceniajcie pewnych spraw tylko po sobie, wyciagajcie wnioski z faktow w sposob logiczny, zastanawiajcie sie tyle razy ile bedzie potrzeba nad kazda decyzja i slowem dotyczacych KS, dzialajcie na rzecz Cracovii a nie przeciwko niej!! Wydaje mi sie, ze dopoki sytuacja bedzie wygladac tak jak teraz, dopoki Prezes bedzie czul zagrozenie "srania we wlasne gniazdo", dopoty pewne sprawy bedzie rozwiazywal mowiac sobie w duchu "nie bede sie z tym pier*". I nie bedzie to nonszalanckie podejscie do spraw klubowych, tylko wybranie drogi ciezkiej i dlugiej do celu. Misior (moze nawet nieswiadomie) rzuca wyzwanie naszym kibicom, w ktorym mowi "udowodnijcie mi i pokazcie, ze mozna z Wami dzialac i rozmawiac, polegac na waszej odpowiedzialnosci i waszemu slowu, pokazcie, ze jestescie inni niz o Was to mowia, a bedzie na prawde lepiej". I ja mysle, ze pierwsze dowody juz dawno byly postawione, ostatnio chociazby szybka prewencja kibicow w sprawie "malarza". Mozna by powiedziec: Wy wszyscy **** zlamane wyrywajace lawki na meczu z Ruchem, Wy **** zlamane demolujacy Nowa Hute w zeszlym roku itd... Ale po prostu: nie postepujcie tak jakbyscie nie chcieli, aby z Wami postepowano. Jezeli nie bedzie kibicow Jagi na naszym meczu to nie bedzie. Przezyjemy. Z powodow, o ktorych pisalem wczesniej, potrzebna jest wielka klatka, tlumy policji i innych sluzb prewencyjnych, 100 metrow odleglosci itd itd, zeby mecz odbyl sie bez szkod dla Cracovii. Nikt nie chce ryzykowac, czy akurat kibice pokaza klase czy nie. Bo jak nie to bedzie tragedia dla kibicow i dla Cracovii. Musimy czekac na odpowiednie zabezpieczenia. PS Widzieliscie nowa trybune na Bulgarskiej? Zdaje sie nie bylo tam zadnych wysokich krat na dole oddzielajacych trybune od boiska. Wyobrazcie sobie taka sytuacje u nas. Na razie to daleka przyszlosc niestety... Cracovia to nasza sprawa, wszystkich - druzyny, Prezesa, Filipiaka, kibicow, chuliganow, sponsorow. Kazdy moze zrobic cos dla klubu i niech to robi dobrze, ale hierarchia musi byc zachowana; Prezes prowadzi jak najlepsza polityke, trener i chlopaki gryza trawe w kazdym meczu, sponor i wlasciciel daj fundusze, motywuja i wymagaja, kibice goraco dopinguja i dbaja o porzadek we wlasnym "gniezdzie", chuligani stoja na strazy barw i honoru KS i jego kibica (niech uprzykrzaja zycie wrogom rowniez, ale z jakims tam honorem ;) ). I co jest bardzo trudne - niech wszyscy beda z Pasami na dobre i na zle (co najlepiej jednak wychodzi najliczniej chuliganom - tu trzeba im oddac honor zdecydowanie). Chcemy miec 15 tysiecy frekwencji, pelny sektor kibicow przyjezdnych, to czynmy wszystko w tym kierunku. Cracovia to nasza sprawa...

nudne sa juz te mecze bez gosci

Mecz bez gości jest jak piwo bezalkoholowe - niby wszystko gra, ale jednak czegoś brakuje. Ale ja rozumiem strach zarządu, bo jest on całkowicie uzasadniony. Jak będzie mało policji, to powtórzy się sytuacja z Ruchu. Jak policji będzie dużo, to zacznie się naparzanka z policją. Nie wierzę, że da się nad tym w obecnej sytuacji zapanować - zawsze znajdzie się ekipa, która będzie chciała pokozaczyć. Więc jak już musze wybierać, to wybieram mniejsze zło dla klubu. A w tym przypadku mniejszym złem są puste trybuny dla przyjezdnych. A swoją drogą ciekawi mnie, jak można byłoby sprawdzić, czy na stadion wchodzą tylko kibice Jagi, czy jeszcze ktoś? Bo w sprawdzanie identyfikatorów nie wierzę - w tłumie to niemożliwe. pozdro K.

Już sobie to wyobrażam : Zostają wpuszczeni... 5 minuta (w sumie obojętne która...) - wyciągają flagę - wiadomo którą. Zanim policja wejdzie na stadion mecz sie zakończy - ten oczywiście parę chwil wcześniej :-). Następnego już u siebie długo nie oglądniemy. Nie akceptuję przemocy na stadionach - ale nie będę się dziwił jeśli tłum ruszy - nawet starsi ,spokojni kibice mogą nie zdzierżyć pomiatania naszymi barwami.