A ja myślę, że co by było gdyby...można między bajki włożyć.

Koncepcja uzdrowienia hokeja przez krok w tył jest prawdopodobnie jedyną sensowną - można nadal budować jednosezonowe cyrki obwoźne ale ta droga prowadzi donikąd - potrzebujemy struktur w sekcji, budowy drużyny z którą można się identyfikować - nawet jeślioznacza to kilka słabszych lat - tak szczerze to co różnica czy przegrmy w ćwierćfinale 4-3 czy 4-1? Przy tej sile ligi z niej nie spadniemy a budując zgraną, ambitną młodą ekipę która zacznie się identyfikować z Klubem i z miastem możemy mieć dość szybko lepsze efekty niż teraz - a na pewno fajniej się będzie na to patrzyło

[quote]#post1610405 Nasuwa się pytanie, albo my jesteśmy tak mocni, albo Tychy strasznie słabe[/quote] Już nie jesteśmy, co najwyżej byliśmy. Sezon się skończył i tamtej drużyny już nie ma. 😋

No i jak sie okazuje odpadliśmy 4-3 z MP

Tak, ale dodatkowo - największy dostawca zawodników do naszej kadry przegrywa z drużyną, z której na Mistrzostwach zagra tylko Dziubiński (oburza mnie pominięcie Sadłochy). W dogrywce widać było, jak drugorzędni Skandynawowie górują nad naszymi jazdą na łyżwach i techniką kija. Trochę przykre to.

Czyli RR dobrze obstawił MP. 😁

Sadłocha dopiero po dwóch pełnych sezonach w Polsce będzie mógł grać w kadrze.

[quote]#post1613714 Tak, ale dodatkowo - największy dostawca zawodników do naszej kadry przegrywa z drużyną, z której na Mistrzostwach zagra tylko Dziubiński (oburza mnie pominięcie Sadłochy). W dogrywce widać było, jak drugorzędni Skandynawowie górują nad naszymi jazdą na łyżwach i techniką kija. Trochę przykre to.[/quote] Co w tym dziwnego w jednej dzielnicy Sztokholmu więcej hokejarzy niz u nas w całym kraju. Naturalne,że i 2-o i 3-o rzedni lepsi od Polskich kadrowiczów.