Równie dobrze nawet jakby nas został, to mogłoby go już nie być, bo tamtego sezonu tak dobrego nie miał. Jego tusza przy słabych wynikach sprawiłaby, że byłby ulubieńcem forum. Teraz można sobie pluć w brodę, ale czy ekstraklasowy klub stać na to by trzymać przez rok piłkarza by schudł i się do czegokolwiek nadawał?
-
-
2018/2019 Pozostałe mecze kolejki numer 9
[quote='zac' pid='1339223' dateline='1537643797']
Ożesz, jak to możliwe ,że za gruby Forsell strzela kolejną bramkę ..............
[/quote]
Cuda się zdarzają.Arnold Boczek normalnie..
- Edytowany
[quote='octop' pid='1339230' dateline='1537644743']
czy ekstraklasowy klub stać na to by trzymać przez rok piłkarza by schudł i się do czegokolwiek nadawał?
[/quote]
Czy ekstraklasowy klub stać na to by trzymać przez rok piłkarza by wrócił do formy i się do czegokolwiek nadawał? W Cracovii widziałem kilku takich, plus wielu co się nie nadawali do gry mimo "formy".
Lechia ma śmieszną obronę, w pomocy i z przodu wygląda bardzo dobrze. Efekt było dziś widać. Mimo wszystko wprowadzi ich do pucharów w tym roku.
[quote='octop' pid='1339230' dateline='1537644743']
Teraz można sobie pluć w brodę, ale czy ekstraklasowy klub stać na to by trzymać przez rok piłkarza by schudł i się do czegokolwiek nadawał?
[/quote]
No mamy przykład Culiny, który u nas jest już hmm... drugi sezon? No i dalej się odbudowuje. Wystarczyło przez pół roku potrzymać Forsella na dobrej diecie i indywidualnym treningu - wróciłby wtedy do formy i grał u nas. No ale teraz można sobie tak gdybać.
Generalnie w meczy z cweLką w drugiej połowie już nie był tak widoczny i niestety nasz bezpośredni rywal w walce o MP wygrał 4:1 :|
Czy Probierz ma nadwage? Na jego miejscu tez nie zatrudnil bym go. A ze strzela? Ile goli ma w LM albo choc w LE???
Forsell wygląda śmiesznie jako sportowiec, bo jest grubawy. Ma za to inne atuty: siłę i umiejętności strzeleckie. Na naszą marną ligę to widać dużo. Zwłaszcza patrząc, ile strzałów celnych na bramkę przeciwnika oglądamy w wielu meczach naszej drużyny. Z humorem powiem, że dobrze, że nie ma go u nas, bo nie jest powiedziane że u nas by się odnalazł. Taka klątwa. Np Zjawiński - król strzelców w lidze niżej a u nas nagle impotencja.
Forsell to dobry ofensywny pomocnik , posiada tzw przegląd pola gry , potrafi dobrze rozegrać piłkę , ma dobrze ułożoną nogę i doskonale strzela z dystansu .
Jak na razie to prezentuje się lepiej od naszych ofensywnych . Mam nadzieję, że tylko na razie .
To typowy przedstawiciel piłkarza typu "lepiej mądrze stać niż głupio biegać". Ale dlatego przy Probierzu by nie zagrał. Bez oceny.
Czasem, dla poprawy humoru, lubię zerknąć na relację tekstową z meczu robioną przez Onet (odkąd wyczytałem, dla stwierdzenia, że piłkarze Realu niemal nie wychodzą z połowy przeciwnika, że piłkarze Realu niemal nie wychodzą ze stadionu):
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL DLA ZAGŁĘBIA! POLCZAK! Po dośrodkowaniu z rogu boiska mamy gola kontaktowego! Polczak popisał się pięknym strzałem szczupakiem, nie upilnował go Polczak. 2:1!
Z onetu nigdy nie zapomnę : "...podał do...siebie ale, nie zdołał opanować piłki" moja wyobraźnia wpada w błędne koło.
Polczak nam pomachał:) a z trybun chyba poszło "tylko zwycięstwo z Cracovią tylko zwycięstwo :)"
[quote='Camron' pid='1339307' dateline='1537691204']
Forsell wygląda śmiesznie jako sportowiec, bo jest grubawy. Ma za to inne atuty: siłę i umiejętności strzeleckie. Na naszą marną ligę to widać dużo. Zwłaszcza patrząc, ile strzałów celnych na bramkę przeciwnika oglądamy w wielu meczach naszej drużyny. Z humorem powiem, że dobrze, że nie ma go u nas, bo nie jest powiedziane że u nas by się odnalazł. Taka klątwa. Np Zjawiński - król strzelców w lidze niżej a u nas nagle impotencja.
[/quote]
To tylko świadczy o tym jak nasza liga jest słaba, ale też pokazuje jak bardzo Probierz mógł się pomylić kierując się takimi normalnymi, europejskimi standardami. Ja grałem głównie amatorsko na betonowych boiskach i był taki typ zawodnika jak gruby, który właściwie ciągle stoi, ale jest zbyt dobry technicznie żeby stać na budzie, więc gra w środku pola, rzuca dobre piłki i ma petardę w nodze, ale nie umie biegać. Taki zawodnik ma jeszcze jedną zaletę, że się nie męczy, no bo skoro nie biega to nie ma czym się zmęczyć. W naszej lidze coś takiego ma prawo odpalić, podobnie jak obrońca, który jest dobry, bo nie reaguje na zwody i skrzydłowy, który nie umie grać w piłkę, ale jest mega sprinterem i wydaje mu się, że jest najlepszy, więc nigdy nie obsra się przed rywalem.
:D :D :D
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)