PiS sięga po kadry z PO
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zaciag-z-po-do-rzadu-pis-anna-budzanowska,173,0,2017197.html
-
-
PIS wszystkiemu czyli...........
Akurat komu jak komu, ale knurowi ciężko zarzucić subiektywizm. Jechał po rządzie PO/PSL jak po burej suce.
misiekm: nic z tych rzeczy. po prostu widzę, że burdel w zarządzaniu sprawami, którymi się zajmuje, jest większy niż za poprzedników. Aston często argumentuje, że PiS = PO, ale na kilku polach PiS to "[i]jeszcze bardziej[/i] PO", np. jeszcze więcej fiskalizmu i jeszcze większa nierównowaga fiskalna. bardzo łatwo to udowodnić: potężny wzrost wydatków jest faktem, więc sfinansuje się go albo większymi dochodami (ergo wzrost udziału dochodów w państwa w PKB, czyli wzrostem fiskalizmu) lub długiem (wzrost deficytu), a najprawdopodobniej mixem jednego i drugiego.
do krytyki poprzedniego rządu chętnych nie brakowało, ale teraz zapał do patrzenia władzy na ręce jakby stopniał na tym forum, więc to rekompensuję, przynajmniej na tych polach, na których jako tako się znam.
o ile podoba mi się, że PiS zaczęło mówić o "pułapce średniego dochodu" (dzięki nim ten temat się jako tako przebił do szerszej świadomości), to imho zabierają się do tego od dupy strony. żeby Polska się bogaciła, musi nastąpić znaczące przesunięcie siły roboczej od branż o niskiej wartości dodanej do branż o wyższej wartości dodanej. to się może stać albo za sprawą państwa, albo "samo" (siłami wolnorynkowymi), o ile państwo nie przeszkadza i stwarza odpowiednie ku temu warunki. oznacza to konfrontację z potężnymi grupami interesu, jak rolnicy, górnicy, czy pracownicy elektrowni. nie wydaje mi się, by PiS miał na to ochotę. PO też nie miała, ale np. po cichu uzdrowiła polski przemysł stoczniowy (choć wg rządowej propagandy on upadł, ale dane GUS mówią zupełnie co innego). PO miała stocznie w dupie - i o to chodzi, nie ma lepszej metody niż powiedzieć: radźcie sobie sami, pomocy publicznej nie będzie. PiS wygląda mi na partię, której jeszcze trudniej przyjdzie zostawić konkretne branże na pastwę rynku.
edit: jeszcze słowo o kwocie wolnej od podatku: ogólnie jestem bardzo za jej podniesieniem, postulat PiS uważam za słuszny, wyrok TK takoż, a fakt że PO tego nie zrobiła uważam za jeden z ich największych błędów (szczególnie irytowała mnie argumentacja Szczurka, że to nie ma sensu). więc ogólnie byłbym za, ale nie w obecnej sytuacji budżetowej. uważam, że nasz PIT na tzw. krzywej Laffera jest zdecydowanie na lewo od szczytu, więc jego obniżenie nie zwiększy dochodów z tego tytułu, i tylko nieznacznie zrekompensuje to wzrost konsumpcji i wzrost wpływów z VAT. koszt podniesienia kwoty wolnej można szacować na 15 mld w wersji TK i ok. 20 w wersji PiS (Duda) - w każdym razie to mniej więcej tyle, co koszt 500+. łącznie te dwa posunięcia zwiększyłyby deficyt budżetu o ok. 35-40 mld, wobec 45 mld deficytu za 2015 r. to prawie podwojenie w rok! dlatego, skoro już rząd uwiązał sobie (i następcom) kamień u szyi w postaci 500+, to wolałbym, żeby jeszcze nie zakładał betonowych butków w postaci wyższej kwoty wolnej. i gdyby nie wyrok TK, to spokojnie bym się przygladał, jak się wykręcają z tej obietnicy, i bym im w tym nawet kibicował. a tak, to mam cholernie mieszane uczucia z tym związane.
"Projekt obniżenia esbeckich emerytur powstanie w ciągu 2 miesięcy
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-zielinski-w-ciagu-2-miesiecy-projekt-obnizenia-esbeckich-eme,nId,2151116#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
to KOD znowu będzie skakał !!
Kolejna wpadka, bardzo wizerunkowa, związana ze zmianą prezesów w stadninach.
Natomiast interesujący projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Obniżenie stawki CIT dla małych podatników (do 10 mln euro obrotu w poprzednim roku podatkowym) do 15 procent. Do tego możliwość rozliczenia straty podatkowej w ciągu 15 lat, a nie 5, jak obecnie.
Glupi niedzwiedziu... Ziemkiewicz
http://www.fakt.pl/politycy/jacek-zakowski-wypunktowal-rafala-ziemkiewicza-w-tvp-,artykuly,613538.html
Dlaczego Ziemkiewicz nie może się wypowiadać o Wałęsie? Nie mogę tego zrozumieć.
Ja tylko jestem ciekawy czy Żakowski jest starszy stopniem od Wałęsy, czy Wałęsa od Żakowskiego. Szaleniec jak uważasz?
rmszar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kolejna wpadka, bardzo wizerunkowa, związana ze
> zmianą prezesów w stadninach.
>
> Natomiast interesujący projekt zmian w ustawie o
> podatku dochodowym od osób prawnych. Obniżenie
> stawki CIT dla małych podatników (do 10 mln euro
> obrotu w poprzednim roku podatkowym) do 15
> procent. Do tego możliwość rozliczenia straty
> podatkowej w ciągu 15 lat, a nie 5, jak obecnie.
No a PIT-a to już obniżyć nie chcą, trzeba będzie spółki z o.o. otwierać na potęgę. Swoją drogą to ciekaw jestem czy przypadkiem przy rozliczaniu tej straty, faktur nie trzeba będzie trzymać tez 15 lat, czy tylko zeznania ?
Obniżka PIT uderzyłaby przede wszystkim samorządy. Zresztą akurat to PiS ostatni obniżył PIT (likwidując 3 progi i wprowadzając 2 niższe).
Zakładanie sp. z o.o. niekoniecznie będzie miało sens, bo dalej będziesz miał do czynienia z dwustopniowym opodatkowaniem dywidendy.
Tylko mało kto owe dywidendy będzie sobie wypłacał.
A że PiS był ostatnią partą która realnie obniżyła podatek dochodowy to pełna zgoda.
Dlaczego mało kto? Zazwyczaj, jeśli spółka wypracuje zysk, to udziałowcy chcą coś z tego mieć. Umowa o pracę jest opodatkowana o wiele wyżej, niż dywidenda.
Są też oczywiście myki (UWAGA! DUŻY SKRÓT MYŚLOWY! SZCZEGÓŁÓW NIE CHCE MI SIĘ TŁUMACZYĆ, WIĘC POMIJAM!) w postaci dochodu z działalności wykonywanej osobiście jako zarząd na podstawie powołania, a nie umowy o pracę, ale to jest opłacalne do wysokości pierwszego progu, potem już podatek wg stawki 32%.
szeleniec
Ja takim razie pytam na jakiej podstawie w sprawie Wałęsy zabierają głos Petru i jego posłanki albo Lis.
rmszar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dlaczego mało kto? Zazwyczaj, jeśli spółka
> wypracuje zysk, to udziałowcy chcą coś z tego
> mieć. Umowa o pracę jest opodatkowana o wiele
> wyżej, niż dywidenda.
ale tutaj ALRS-owi chodzi o małe podmioty.
zostając na PIT- płaci 18 albo 19, a chciałby 15.
Po co się bawić w dywidendę, jak można szwagrowi zlecić prace.. porządkowe.
Garry, małe podmioty według proponowanej zmiany to te, które będą miały obrót w poprzednim roku podatkowym nieprzekraczający równowartości 10 mln EUR (pewnie biorąc kurs z ostatniego dnia III kwartału roku poprzedzającego, więc nie takie znów małe).
Zlecenie szwagrowi prac porządkowych dalej będzie opodatkowane 18 lub 19 proc. u szwagra.
Nie chodzi mi o zupełnie coś innego :)
Zysk przekazujemy na kapitał zapasowy i trzymamy go nie na koncie tylko w kasie, a czy pieniądze są w kasie to już inna sprawa, a potem jak w kasie będą miliony to najwyżej sprzedajemy spółkę.
Oczywiście pchamy w spółkę co tylko się da jeśli chodzi o koszty np. telefony, samochody lokal wynajmujemy spółce, a rozliczamy się z tego w formie ryczałtu i szukamy milionów innych sposobów na "wyciągnięcie" pieniędzy ze spółki.
Już teraz tak sporo ludzi robi, aby nie płacić ZUS-u od działalności, zatrudniając się w owej spółce na 1/8 etatu.
I tez użyłem paru skrótów myślowych :)
I mówię tutaj o naprawdę małych firmach
Przecież to są oczywiste oczywistości. Przy czym trzymanie gotówki z kapitału zapasowego w kasie "na papierze" jest ciężkie potem do odkręcenia, bo to jest jednak pełna rachunkowość. Chyba że faktycznie pozbywasz się na koniec spółki na zaprzyjaźnionego słupa.
Dobra, ale to już totalny off topic.
knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> idą jak burza. z ośmiu obietnic zapowiedzianych
> na pierwsze 100 dni zrealizowali dwie:
> sześciolatków i 500+ (choć w kampanii parę
> razy wyraźnie była mowa o każdym dziecku, to w
> expose już tylko o drugim i kolejnych, więc jest
> zaliczone).
> http://demagog.org.pl/wypowiedzi/100-dni-rzadu-bea
> ty-szydlo/
Nawet jakby zrealizowali chociaż 1/4 z 1/4 obietnic wyborczych to i tak Polacy w końcu dostaną coś na + ...
e
100 dni niektórzy próbują porównać z ...4.500 dniówek
Nowoczesna logika.
Primo:
Walić, bo realizują szybko i bez pomyślunku.
Secundo:
Walić, bo w 100 dni zrealizowali tylko 1/4 obietnic.
W Sieci - Łukasz Warzecha
cyt
W Wirtualnej Polsce, na której pojawiłem się jako komentator, natknąłem się na Jana Vincenta Rostowskiego.
Były minister najpierw wyciągnął do mnie rękę, ale potem szybko ją cofnął, mówiąc : " Ja nie wiem, czy powinienem podawać panu rękę po tym, co pan pisał o mojej córce"
Przez moment - bardzo krótki - sądziłem, że to żart , lecz nie , Rostowski mówił serio...(...)
...(...) Charakterystyczne również, iż Rostowski zapamiętał przede wszystkim nie to, że pisałem głównie o tych przejawach nepotyzmu, ale to, że gdy panna Rostowska została doradczynią Sikorskiego, napisałem o jej słynnej pozowanej fotografii na tle plakatu z napisem" Fuck me like the whore I am" ( "Pi...rz mnie jak dziwkę, którą jestem" )
Chciałbym zatem tylko przypomnieć, że to nie ja ustawiłem pannę Mayę na tle napisu, nie ja wrzuciłem to zdjęcie na jej Facebooka i nie ja załatwiłem jej po znajomości robotę w gabinecie politycznym szefa MSZ oraz PISM.
Co do porażającej deklaracji Rostowskiego, iż nie poda mi ręki, mogę mu jedynie odpowiedzieć , zapożyczając fragment od Juliana Tuwima:
Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię je...ł,
bo to mezalians byłby dla psa.
nomen omen - przyp Jim
Pytanko ;)
Czy bardzo PO napierdzielalo na pierwsze 100 dni PiSu??
Nie ogladam wiadomosci i jedynie w radiu cos tam slucham na temat polityki..
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)