Kompromitacja wróciła "stara dobra Cracovia" żygać się chce.
-
-
Cracovia-Piast 1 : 2
Video z meczu
http://www.przegladsportowy.pl/piast-zakonczyl-piekna-serie-cracovii.-dwa-ciosy-w-trzy-minuty,artykul,593082,1,12684.html
Chciałbym wiedzieć ile metrów przeszedł Budziński po boisku stawiam że mniej niż 1500.
Chciałbym wiedzieć ile niecelnych podań miał Cetnarski stawiam 80%
bbn Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chciałbym wiedzieć ile metrów przeszedł
> Budziński po boisku stawiam że mniej niż 1500.
> Chciałbym wiedzieć ile niecelnych podań miał
> Cetnarski stawiam 80%
Ile udanych zagrań miał Zjawiński, Rakels i Jendrisek?
Przed meczem obawiałem się, że Cracovia zlekceważy Piasta. Teraz nie wiem czy to było zlekceważenie, czy wina złego przygotowania kondycyjnego, ale na pewno piłkarze nie dali z siebie wszystkiego. Znów przegrywamy z ogórkami, które nic nie pokazały, a mogliśmy przegrać jeszcze wyżej. Wstyd i zmarnowana szansa świetnego startu. W następnym meczu oczekuję rehabilitacji.
niestety porażka... i to zasłużona..
prawda jest taka... drużyna jest źle przygotowana fizycznie do sezonu! widać to od pierwszego meczu!
sprawa kolejna... jendrisek i budziński nie powinni dzisiaj w ogóle wyjść na boisko! od początku meczu powinni grać Kapustka i Zjawiński... są kreatywni... potrafią podać... wystawić piłkę.... ponadto odstawiono Wdowiaka... przecież na pewno jest lepszy niż taki jendrisek... bo przecież gorzej grać nie można!
drużyna wygrywała wysoko pod koniec tamtego sezonu bo była dobrze przygotowana fizycznie przez Podolińskiego... teraz wychodzi niestety "kunszt" Zielińskiego.... każdego rywala dobijaliśmy w końcówce... dominowaliśmy fizycznie.... w tym sezonie niestety jesteśmy w lesie... w każdym meczu brak sił w drugiej połowie.... widać to było w każdym meczu!
Piast grał szybciej.... z pierwszej piłki.... a taki nespor powinien być kryty indywidualnie! ... bo to na prawdę bardzo dobry napastnik... a krycie było tylko strefą... przeważnie jeden na jednego....
Stare dobre czasy powróciły! :) Powrót kopaczy :) Totalna żenada na boisku i tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia, że upał, że to, że tamto,, że i tak jest nieźle bo mamy 7pkt itd. Hmm, no coż, wiadomo było, że ostatnie tygodnie to trochę tak jak w bajce, fajny sen, ale sny moją do siebie to, że się kończą i niestety ten się skończył dziś. W tym sezonie, od początku, wyniki zaciemniały trochę obraz gry, bo wyglądamy naprawdę dość słabo, choć o dziwo punktowaliśmy :) Nie wiem co się stało podczas przygotowań, ale świetnie przygotowany zespół na wiosnę, wygląda pod względem fizycznym od początku rundy fatalnie i to tyczy się praktycznie wszystkich graczy. Trochę też mitem zdaje się być mówienie, że potrzeba tylko napastnika, bo tak patrząc na ostatnie mecze, to ile sytuacji sobie stworzyliśmy? Dziś praktycznie poza bramką to zero, z Lechią i Wisłą też ich wiele nie było, może z Podbeskidziem było więcej, tak więc nie wiem czy to jest tylko problem napastnika.
Wiadomo, że nie liczyłem, że będziemy grać o mistrza, ale te parę miesięcy było fajne i gdzieś tam się pojawiała myśl, że może ten sezon będzie inny, że powalczymy np. o pierwszą 5. Cóż, ten mecz pokazał, że król jest nagi, przykro było to oglądać, szkoda, że passa kończy się w takim fatalnym stylu. Taka jest nasza liga, można było ulec złudzeniu, że zbudował się u nas jakiś zespół, ale to przecież ciągle ci sami zawonicy, co rok temu, niektórzy nawet dłużej, jak więc widać - cudów jednak nie ma. Taki "urok" naszej ligi, przez te 12 meczów było sporo spotkań gdzie mieliśmy po prostu farta i wpadało to co akurat mieliśmy, za Podolińskiego były takie mecze, gdzie mieliśmy 5setek i nic nie wpadało. Mam nadzieję że teraz nie przyjdzie passa 12meczów bez zwycięstwa, co w tej lidze jest bardzo realne.
Skoro też przegraliśmy, to można już krytykować trenera ;) Jak dla mnie kolejny mecz kompletnie niezrozumiałe zmiany, o ile w play-off się spradzały, o tyle w tym sezonie są beznadziejne i w większości nic nie wnoszą, albo są za późne (jak dziś Kapustka). Nie potrafię zrozumieć usilnego stawiania na Jendriska, który jest w żenującej formie, czy faktycznie Wdowiak jest tak słaby? Nie rozumiem puszczania Zjawińskiego, który kompletnie nic nie daje w kolejnym meczu, a trzymanie na ławce np. Kapustki, który ewidentnie może coś do gry wnieść, ale zamiast tego mamy człapiącego po boisku Budzika. Nie wiem czemu szansy nie otrzyma w końcu Szewczyk, czy tak samo jest słabszy od żenująco prezentujących się na boisku zawodników?
Ok, teraz piszcie sobie co chcecie, że tylko czekałem aż powinie się trenerowi noga itd ;) Ja wiem, że tak nie było, tylko po prostu jestem sfrustrowany tym co dziś zobaczyłem na boisku, przegrać można zawsze, ale przegrać tak jak dziś, to dramat.
Słaboooo. Jak za starych czasów. Bez pomysłu i z wieloma błedami. Slabo Cetnarski i Rakels. Budzinski turbo słaby!
Nie ukrywajmy faktów....mecz nam nie wyszedł i tyle....trudno wyróżnić kogokolwiek....może Pilarz ,który dwie piłki bramkowe wyjął.
Boki nie grały ,strzałów jak na lekarstwo,i kilka błędów w obronie i niemoc w ataku.... efekt jest!
Panowie, nie opowiadajcie o błędach w przygotowaniu fizycznym. Kondycję na cały sezon buduje się zimą. Między ostatnią kolejką poprzedniego sezonu, a pierwszą obecnego minęło 6 tygodni. W tym urlopy zawodników. Podczas 3-4 tygodniowych przygotowań nie da się pracować nad wytrzymałością.
Na temat przygotowania fizycznego porozmawiamy w grudniu.
Nie twierdzę, że kondycji nie ma, bo faktycznie to co wypracowali zimą, powinno być widoczne jesienią, tylko ewidentnie widać, że ktoś chyba za mocno podkręcił śrubę na obozie letnim, bo jednak fakty są takie, że na dziś dzień zawodnicy kompletnie sił nie mają, to nie ta drużna co wiosną. Podejrzewam, że w końcu to puści i wrzesień, październik, przygotowanie zimowe będzie znowu widoczne, ale na dziś dzień wygląda to tragicznie.
Matthias89 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
(tu)
Trafne przewidywanie przyszłości nazywa się teraz kolego Matthias "przebieraniem z radości nóżkami" po porażce Cracovii.
I oczywiście zamyka to szansę na dalszą dyskusję z "zawsze zadowolonymi".
A ja dalej swoje [i]obrona trzeszczy, w ataku mizeryjka ze śmietanką,[/i].
Pierwsza bramka dla Piasta to "sprawa dla prokuratora" - skandaliczne zachowanie Wołąkiewicza, Covili, Dąbrowskiego, Polczaka, Sretenovica i Wójcickiego. To się w pale nie mieści, że w jednej akcji defensywnej aż tyle zawodników mogło zachować się tak nieodpowiedzialnie. Drugi gol - indywidualna laurka dla Piotra Polczaka.
Argument o "podwiązywaniu jąder" u naszych kopaczy musi mieć coś w sobie ;)
Taka jedna statystyka.W trzech poprzednich meczach oddaliśmy 18 celnych strzałów,co daje średnio 6 na jeden mecz(kurwa geniusz jestem ;) ),a dzisiaj,w dodatku u siebie-1(słownie JEDEN!) celny strzał(notabene zakończony bramką).Troszkę słabo,by nie powiedzieć-beznadziejnie.Trudno,szkoda że akurat dzisiaj przegraliśmy,ale prędzej czy później było to nieuniknione.Trzeba wyciągnąć wnioski i zmazać plamę po dzisiejszej bryndzy.
widocznie w 6 tygodni można coś stracić... ta drużyna jest cieniem samej siebie... każdy z nich gra gorzej niż na wiosnę! rakels strzelił 10 bramek... teraz? co on gra... dramat.... ale i tak jest lepszy niż budzik czy jendrisek!
na stojąco, bez zęba, masa nieporozumień na boisku, bardziej zdeterminowany i po prostu lepszy Piast, smutno było patrzeć
oddaliśmy w ogóle jakiś celny strzał oprócz bramki Buby?
jakby sie chciec czepiac indywidualnie pilkarzy (co jest bez sensu bo moim zdaniem najbardziej zawalił trener) to akurat Rakels byl jednym z lepszych. Co on ma zrobic sam w ataku? Sam do siebie podawac po rajdzie skrzydlem?
Jeżeli Rakels był jednym z lepszych (raz poprawnie kopnął piłkę i zaliczył asystę), to dla reszty chyba brak skali przymiotnikowej ;)
Statystyka strzałów:
- strzały 10-16
- strzały celne 1-7
- strzały niecelne 6-5
Trudno wygrać mecz mając tylko JEDEN celny strzał
- Szkoda, że im się nie udało pobić tego rekordu. Obawiałem się tego meczu i moje przeczucia się potwierdziły - wzdychał Andrzej Mikołajczyk, jedna z legend piłkarskiej Cracovii. - Ta ich seria to jednak i tak sakramenckie osiągnięcie. Zawsze jestem sceptyczny, ale naprawdę podziwiam Zielińskiego. Z takim zespołem zrobić taki wynik? Przecież drużyna jest nieszczególna, a on potrafił to wszystko poukładać. Zwłaszcza te zwycięstwa na wyjeździe są dla mnie szokujące. Mecz z Piastem to taki zimny prysznic, ale nie ma co demonizować tej wpadki. To dopiero początek sezonu. Na pewno jednak Cracovii przydałby się jakiś dobry napastnik - zauważył.
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/5304516,zielinski-pierwsza-porazka-a-tutaj-juz-siekiery-lataja,id,t.html
Miałem coś napisać, ale w sumie ścieram pomyje z monitora po przeczytaniu tylko jednej strony wpisów zatem sobie pisanie o tym konkretnym meczu odpuszczę. Widzę że nawet trener już jest do wyj... przez niektórych. No nic miałem nadzieje na lepszy start a tak zadowolić się muszę [u]tylko[/u] dobrym początkiem sezonu. Żadne demony nie wróciły okazało się że jeden przeciętny zespół wygrał z drugim w lidze gdzie przeciętniaków jest co najmniej 10.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)