Ale miał duży kredyt zaufania szczególnie na początku sezonu. I zaraz po paru kolejkach w wielu mediach zaczęli na niego cisnąć, że jest w Ekstraklasie tylko ze względu na Podolińskiego. Wiem, że generalnie on powinien mieć to w dupie i robić swoje, ale na pewno mu to nie pomagało. Poza tym nie zdziwiłoby mnie gdyby to Zjawiński był "ofiarą" tego całego fermentu jaki wytworzył się na linii piłkarze - Podoliński.
-
-
Dariusz Zjawiński - witamy w Cracovii
W każdym razie było widać jak cała ławka cieszy się z jego bramki jak dzieci. To dobrze wróży na przyszłość.
Są wyniki - jest i atmosfera i odwrotnie .(:P)
Pan Darek jest nam winien dziesiec goli , niech sie bierze do roboty bo jeszcze tylko
siedem meczow zostalo !
10 goli na 10 lecie - nie wierzę ale życzę powodzenia !!! :)
Już nie musi być przeodownikiem pracy...niech wykona chociaż 50% planu ;)
Zibiland Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Już nie musi być przeodownikiem pracy...niech
> wykona chociaż 50% planu ;)
Może być .(:P)
ddarek: tak z ciekawości: ile tych zmarnowanych setek naliczyłeś? Setka za setką, to były np. dwie sytuacje w meczu z Zawiszą. A reszta?
Pytam, bo np. Dialiba, który do tej pory miał pewny plac i grał w prawie wszystkich meczach, ma chyba taką samą ilość strzelonych goli; zmarnowanych setek kilkanaście, w tym takich, kiedy to były "piłki meczowe", przestrzelone bywało że z metra. Ale jakoś nikt nim podłogi nie wyciera.
docencie, bez wielkiego szukania w pamięci, dwie setki w meczu z legią.
Co do pewnego placu Dialiby grał 918 minut, Zjawka 775. To nie aż tak duża różnica biorąc pod uwagę, że Buba jednak bramkę strzelił. Obecnie Buba 2 bramki, Zjawka 1.
docent Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dialiba, który do tej pory miał
> pewny plac i grał w prawie wszystkich meczach, ma
> chyba taką samą ilość strzelonych goli;
> zmarnowanych setek kilkanaście, w tym takich,
> kiedy to były "piłki meczowe", przestrzelone
> bywało że z metra. Ale jakoś nikt nim podłogi
> nie wyciera.
nie wyciera bo jest pomocnikiem (skrzydłowym) z zadaniami defensywnymi i haruje na całej długości i szerokości boiska
Zjawiński jest napastnikiem, a na własnej połowie widywany nie jest
A mimo tego Dialiba ma 2 razy więcej bramek niż Zjawka, przy (paradoksalnie) zbliżonym czasie gry
Ten czas nie aż tak zbliżony, bo różnica wynosi 3 pełne połówki meczów, a Zjawiński od jesieni wchodzi najczęściej (jeżeli wchodzi) na ostatnie 20 minut. Bramek mają tyle samo, bo gdyby nie trafienie Zjawki w pucharze, to zakończylibyśmy tę ponurą zabawę znacznie wcześniej.
Że mają inną charakterystykę, zgoda, ale nie aż do tego stopnia inną, żeby Zjawińskiego "nie widywano" na własnej połowie! No bez przesady, tak się grało za czasów Lubańskiego.
docencie, a doliczyłeś Zjawińskiemu czas na boisku w pucharach?
Podstawowym zadaniem napastnika jest strzelanie bramek, pomocnika - niekoniecznie. Z tym się chyba też zgodzisz.
Nie widuje się Zjawińskiego na własnej połowie częściej niż Rakelsa czy Jendriska. Bardzo ciężko porównać to z Dziabągiem, który miał taktyczny przykaz być obecnym przy grze defensywnej i z tych obowiązków wywiązywał się na tle drużyny dobrze.
4 dni później
Gość strzelił w poprzednim meczu pierwszą dość szczęśliwą bramkę w ekstraklasie od 10 lat i od razu dostał plac aż na 90 minut. Moim zdaniem niewiele dziś pokazał, a w poprzednim meczu z Bełchatowem lepiej się od niego prezentował Dialiba (który przecież jakąś wielką gwiazdą nie jest).
Sądzę, że postawienie na Zjawińskiego było błędem Zielińskiego. Jeżeli już tak bardzo chciał go wystawić w podstawowym składzie to powinien go zmienić w drugiej połowie.
Chlopie jak nie ma gwizdka to się gra a nie wumachuje rekamki jak po strzale Rakelsa, mogłeś dobić
Stał chyba na pozycji spalonej przy strzale, więc dobijać nie mógł.
Natomiast ogólne to wczoraj słabiutko. Żeby tak przy stanie 1:0 przejąć piłkę, przytrzymać, dać się faulować.... ale gdzie tam...
akurat faulowany to był często :) ja bym na niego za wczoraj nie narzekał, choć od 70-75min to się do zmiany nadawał jak nic
Był taki jak reszta zespołu, tz nijaki. (plus trener);)
Jak dla mnie zagrał tak średnio, do zmiany on a nie Dąbro .
8 dni później
Kolejna dobra zmiana i asysta :) Szkoda, że występ nie zakończony bramką bo była ku temu świetna okazja, czy nawet dwie :D
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)