A dla mnie jedyną sensowną opinią w tej IMHO bezcelowej dyskusji jest poniżej cytowana:
Miszczu2007 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...) Dziwię się tym
> kategorycznym sądom, skoro nie znamy całej
> sytuacji.
-
-
Deniss Rakels - powodzenia!
Kara to kara. Nie było go na treningu i koniec tematu. Nie było bo poszedł do galerii, nie było bo zapił, nie było bo walił dziwe, nie było bo robił testy w Anglii. Nie ma znaczenia. Regulamin przewiduje karę.
Chcę odejść to odchodzi, robi co się da by odejść i ma do tego prawo. Postanowił tak a nie inaczej. Trudno.
Na tym forum jest tak: przychodzi ktoś to chociaż jest ciotą to "odbuduje się i będzie super", odchodzi super zawodnik to jest żałosnym piłkarzynom, który strzelił bramkę ze spalonego w derbach. Ale jak strzelił toście na główkę chcieli skakać przez okno z radości. Wiem, że Was boli dupa, że odchodzi kluczowy zawodnik ale zachowajcie przy tym klasę bo już czytam, że to szrot, marny piłkarzyk, że miał rudnę życia i generalnei jest cienki. Trochę godności..
Szkoda ze wszystko wskazuje na to ze odejdzie ... zagral pare meczow zycia i juz chce uciekac.Moim zdaniem powinien pozostac w Cracovii minimum do konca sezonu i potem ewentualnie odejsc do innego klubu.To zachowanie Rakelsa w zwiazku z tymi testami tez pozostawia lekki niesmak wobec jego osoby.
Santo ma sporo racji. Pisanie, że Rakels to przeciętny piłkarz jest niedorzeczne.
Poczekamy, zobaczymy jak to się wszystko potoczy, ale jeśli odejdzie/już u nas nie zagra (na to wygląda) będzie to spora strata.
Oby znaleźli się następcy! :)
"Nigdy nie mów nigdy"
Ja tam póki co - może naiwnie - wierzę, że Rakels u nas będzie dalej grał i nastrzela brameczek, w tym ze dwie (l)ampucerze.
Kontrakt z Denisem był przedłużany niedawno.
Kwotę odstępnego wpisaną do kontraktu zaakceptowały obie strony.
Może trzeba było proponować mu większą kasę miesięcznie ale bez tej klauzuli
Może w klubie ktoś uznał że taka wersja kontraktu jest lepsza dla budżetu
Może ktoś się przeliczył bo rynkowa cena za napastnika w takim gazie to większa kasa
Chytry traci dwa razy
Tyle klub miał do powiedzenia w sprawie klauzuli co Korona z Malarczykiem, który poszedł do Ipswich za 10 tys euro.
A co chytrości i tracenia to mam nadzieję, że zasada ta znajdzie odniesienie wkrótce do Denissa, który okazał się gościem z miałkim charakterem. Obstawiam, że Cracovia w dłuższej perspektywie sobie lepiej poradzi niż on.
raf_jedynka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chytry traci dwa razy
Myślałem że trochę lepiej się orientujesz w realiach piłkarskich.
Wartość Denisa nigdy nie wychylała się za bardzo z okolic 200-250 tys. euro. Gwałtownie wzrosła dopiero w tym roku, a ponieważ wszelkie szacunki, w tym te na transfermarkcie, są tylko orientacyjne, można przypuszczać że obecne wychylenie jest mocno przeszacowane.
Prawdziwą cenę ustala rynek a jak widać, mimo tej ponoć wynikającej z "chytrości" wartości klauzuli nie ma długiej kolejki. Realne jest tylko ( z tego co do nas dociera) zainteresowanie jednego klubu, który i tak dmucha na zimne.
A co do samego Denisa, doceniając to co zrobił zwłaszcza w ostatniej rundzie, najlepiej go podsumował Aleks. To w gruncie rzeczy dość przeciętny piłkarz i zainkasowanie za niego pół miliona euro wcale nie jest takim złym interesem.
Gdzie ten Dudek w końcu idzie?
Nie ma co go nazywac zdrajca i w ogole. Dla niego Cracovia to tylko kolejny przystanek w karierze, jeden z wielu klubow, nic wiecej. Tak jest a ja mu zycze powodzenia gdziekolwiek pojdzie, bo dal nam troche radosci.
Najemnik jak 99,99% piłkarzy. Dlatego bardzo się dziwię że niektórzy kibice tak bardzo podniecają się różnego rodzaju wkładami do koszulek, kiedyś np. Saidi. Czasy ludzi przywiązanych do barw minęły bezpowrotnie. Byle dali pińcet więcej na miesiąc i tam w podskokach pobiegną grać.
Z drugiej strony nie można mieć do kopaczy pretensji. Ich kariera zazwyczaj krótka, a na względnym szczycie są jeszcze krócej, trzeba to wykorzystać i przez te kilka lat odłożyć na następne kilkanaście. Jak taki X czy Y skończy kopać ten balon to cóż on innego może w życiu robić, skoro do szkoły zawsze miał pod górkę, a lata bycia panem piłkarzem przyzwyczaiły do innego trybu życia niż większości społeczeństwa.
Tak więc powodzenia i dużo zarobionych funtów. Czy się gra, czy się siedzi (przewiduję to pierwsze) tygodniówka się należy ;)
SaNtO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> odchodzi super zawodnik to jest żałosnym
> piłkarzynom,
Do odmiany w tej operze mydlanej cytat forumowego śmieszka, który lubi wypomnieć innym ortografię
Trudno go bedzie zastapic. Obecnie nie ma u nas zawodnika potrafiacego biegac od obrony do ataku przez 90 min. Zastawic sie, przytrzymac pilke i moze szczesliwie ale strzelac te gole. Szkoda...
Pomimo wszystko uważam, że nie ma ludzi nieząstapionych .Trener Zieliński na pewno zmieni taktykę gry aby Pasy dalej grały ładnie dla oka i skutecznie .Co do Denissa - jest dorosły , zrobił co zrobił . Na boisku zawsze zostawiał serducho a bramek strzelonych Mu nie zapomnę i na pewno nie będę wieszał na nim psów .. Szkoda tylko , że tak wyszło ale to już trudno . Gramy dalej .
Też go lubiłem.
Facet zawsze grał aby wygrać. Charcił ile sił w płucach starczało.
Po tym co pokazał w tej rundzie powinien być dobrze wspominany i zawsze miło widziany na Kałuży
a tu tak fatalnie się potoczyło.
Tego własnie załuję , że jednym głupim wyskokiem tak dużo zepsuł .
Nie wiemy jak bylo, u nas w klubie jest roznie jesli ktos odchodzi lub chce odejsc. Szacun za walke szacun za derby i szacun za 15 bramek. Powodzenia w nowym klubie. Pamietajcie kij ma zawsze dwa konce.
Z niewolnika nie ma pracownika! U nas stał się kimś na wyspach będzie nikim.
ale dajecie czadu ;) To, że zawodnik zmienia klub, jest rzeczą naturalną. Czasem zawodnika pozbywa się klub, jak w przypadku Edka, Stebleckiego i innych, bo zatrudnia na ich miejsce lepszych, czasem to sam zawodnik wybiera teoretycznie lepszy klub dający mu możliwość lepszego rozwoju i wyższych zarobków. Jakieś takie wstawki o Denisie są po prostu dziecinne. Biznes jest biznes i nie ma sentymentów. Nasz klub też nie miał wobec paru kopaczy. Klepanie po herbie znaczy tyle, że dzisiaj strzelam gole dla Cracovii a jutro dla Legii. Przywiązanie do barw ? Dajcie spokój, kolejny mit w zawodowej piłce. Trochę Denis uskutecznił samowolki, i dostanie po tyłku, ale to że chce odejść, jest dla mnie naturalną koleją losu.
Juz byl taki co herb calowal a sprzedal sie jak najwieksza quuuurrrwa.....
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)