czemu on sciagnal najlepszego na boisku Edka?
-
-
Zawisza Bydgoszcz-CRACOVIA 3:1
piekne 3 : 1 Wielbłądy Kosanowica i Marciniaka.
piekne 3 : 1 Wielbłądy Kosanowica i Marciniaka.
STAWOWY WYPIERDALAJ
No i nie ma lepszego bilansu. A na bramki top nas Zawisza zjada na śniadanie.
Stawowy do zwolnienia. W niedzielę białe chusteczki.
8 maja - Dzień Wąsatego Zwycięstwa
stawowy twoja mać , nawet 1:2 nie umiesz utrzymać
W - uefisto
O - dejdź
N - atychmiast
(o il;e masz choć gram honoru)
Rock Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> byle nie stracic 3. bramki. przy rownej ilosci pkt
> mamy przewage w meczu bezposrednim...
łatwo napisać...
Jak pytam się kurwa mać jak można zmienić najlepszego naszego zawodnika na boisku gdy przegrywamy? Stawowy Ty to jesteś jednak popierdolony.
Szkoda sezonu,druga szansa tak łatwego awansu może się nie powtórzyć. Czas na refleksje ,pierwszą winno być pozbycie się w trybie pilnym pracownika Stawowego.
Jest z nami Gabor,jest z nami Wojtek nie ma z nami Santa,gdzie jest k.rwa Santo?!?!?!?!
Santo, nie zapomnij napisać - "brawo trenerze" !!
Koper83 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak pytam się @#$%& mać jak można zmienić
> najlepszego naszego zawodnika na boisku gdy
> przegrywamy?
się nie martw. Tęgie głowy z Teraz Wąsy i Gazety Gwardyjskiej już myślą nad bajeczką, jaką WąS wygłosi w najbliższym czasie. Prawdopodobnie okaże się, że Edi miał ciężką kontuzję (prawie tak samo ciężką jak Lacic), ale wuefista dodzwonił się do odpowiedniej jednostki dopiero w II połowie meczu. Ale jest człowiekiem elastycznym i zareagował natychmiast i odpowiednio (jak zwykle zresztą)
Nzg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> spieprzyłeś mecz z Zawiszą po całości
jakby spieprzył tylko mecz z Zawiszą - to byłoby bardzo dobrze. Spieprzył wiele innych rzeczy. Usiłowałem o tym pisać już dawno temu, ale zostałem zarzygany i zwymyślany od kretynów.
i na koniec z cyklu: [b]Tata, a Wojtuś powiedział...[/b]: (GW):
[i]Cracovia przegrała 1:3 z Zawiszą w Bydgoszczy. - [b]Nie będziemy z tego meczu robić tragedii[/b] - mówi trener krakowian[/i]
grunt to dobre samopoczucie po tak wielkim sukcesie. Bo przecież mogli przegrać 0:5 jak Sandecja czy 1:5 jak Miedź
Obawiam się, że g-ó-wno z awansu. Przepraszam za naruszanie regulaminu.
Ale bramka na 3:1 (sposób w jakio ją straciliśmy) wk.. mnei nienożebnie.
jak można było przy tym stanie bezpośrednich meczów do tego dopuścić w 94 minucie?? No jak???
Jak mozna było ściągnąć Bernharda?
Ale
- uważam - nie zwalniac teraz trenera. Teraz zmiana nic nie da.
Niech pokaże co potrafi do końca. I po sezonie rozliczyć.
Bo awans był w zasięgu ręki - ba, małego palca...
Dalej jest teroretycznie możliwy ale ja w to nei wierzę.
Oczywiście chciałbym sie mylić.
chcieliscie wygrac w Bydgoszczy?:)hahahaha...
tristan,
z innym trenerem wygralibyśmy z palcem w d... A może nawet i z tym, gdyby nie słupek. Po 0:2 byście się nie podnieśli.
Zawisza Tarasiewicza gra przeraźliwą bucuwę, ale ma szczęście, że trafia: a to na walkower, a to na Okocim z rezerwowym melepetą na bramce, a to na najsłabszą obecnie drużynę w lidze czyli Wartę, a to na stawową Cracovię
a ponadto - ten się śmieje, kto się śmieje ostatni :P
Przy 2 i 3 bramce "świetnie" zachował się też ulubiony stoper pana Wojtka. Mógł doskoczyć do strzelającego Abbota, nie doskoczył. Mógł dobiec pierwszy do źle zagranej przez Marciniaka piłki, zatrzymał się w połowie drogi, wprowadzając w błąd Pilarza.
Tak to jest jak "trener" nie dopuszcza do konkurencji, daje plac swoim faworytom... deja vu poprzedniej pięknej epoki...
Zmiany = sabotaż.
Strzały z dystansu - wiosną porządnych nie było.
itp, itd, ...
A po co miał doskakiwać. Wystarczy, że się zarumienił.
Agnan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Obawiam się, że g-ó-wno z awansu. Przepraszam
> za naruszanie regulaminu.
> Ale bramka na 3:1 (sposób w jakio ją
> straciliśmy) wk.. mnei nienożebnie.
>
> jak można było przy tym stanie bezpośrednich
> meczów do tego dopuścić w 94 minucie?? No
> jak???
>
> Jak mozna było ściągnąć Bernharda?
>
> Ale
>
> - uważam - nie zwalniac teraz trenera. Teraz
> zmiana nic nie da.
>
> Niech pokaże co potrafi do końca. I po sezonie
> rozliczyć.
>
> Bo awans był w zasięgu ręki - ba, małego
> palca...
>
> Dalej jest teroretycznie możliwy ale ja w to nei
> wierzę.
>
> Oczywiście chciałbym sie mylić.
Myślę, że zwolnienie Stawowego w tym momencie drużynie nic nie da ale w przyszłym sezonie musimy awansować więc już powinien przyjść trener, który będzie nas wtedy prowadził. Niech ma czas na to żeby poznać zespół, poukładać ich w defensywie (to co gra obrona to jest jakaś tragedia). Nie może to być trener z łapanki więc jeśli Filipiak nikogo nie znajdzie to niech dalej trenuje nas Stawowy aż do momentu kiedy trafi się odpowiedni kandydat. Zmiany na łapu capu nic tu nie dadzą.
Dzisiejszy mecz przegrał przede wszystkim Stawowy i defensywa (ale to on ją układa). Zmiana Bernhardta świadczy o tym, że Stawowy stracił kontakt z rzeczywistością. Pewnie Edek zszedł bo za dużo się kiwał zamiast podawać wszerz boiska. Zespół ma siłę tylko na jedną połowę. Przeważnie przeczekiwali pierwszą i zaczynali grać w drugiej, a dzisiaj od początku zagrali na maksa i w drugiej już nie mieli sił. Stąd też bierze się słabość takich zawodników jak Marciniak, który bazował zawsze głównie na waleczności, świetnej kondycji i szybkości. Techniki to on nie ma za grosz w przeciwieństwie np do Suarta. W tym sezonie szanse na awans są już małe, a może lepiej jednak nie awansować niż dostawać potem w Ekstraklasie po 5:0 i stracić najlepszych zawodników bo przy Stawowym nie będą chcieli grać albo on nie będzie ich chciał wystawiać.
Oj tam,oj tam malkontenci - jest postep powie WS ,przecież ze słynnym Stomilem było 0-3 :)
[b]A wczoraj przed 8 rano napisałem, że ok. 20.10 forum padnie.[/b]..:(
Santo,potter czy raf widzieli coś co inni nie dostrzegali w drużynie i w dzialaniach WSa...chyba jeszcze młodzi są....
"[i][b]Żeby głupota miała skrzydła to WS latałby jak gołębica nad Rynkiem..[/b][/i]."
takie podsumowanie wczorajszego meczu z mojej strony parafrazując powiedzonko doktora Strossmayera....
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)