Szczere wyrazy współczucia z Gdyni. Jedyną rzeczą, o którą dba ten pan, jest jego własna kiermana. A za to co odwalał u nas, powinien mieć dożywotni zakaz wykonywania tego zawodu. Poza tym to nie przypadek, że od kilku ładnych lat był poza "obiegiem"...do czasu gdy "ktoś" go przygarnął pod swoje skrzydło...bądźcie czujni i patrzcie mendzie na ręce.
-
-
Burlikowski dyrektorem sportowym
nie no - super rekomendacje na poczatek. Mam juz sie bac ?
Ciekawe czyj to pomysł.....
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ciekawe czyj to pomysł.....
Jak to czyj????Wąsa,przeca to jego ziom.Coś czuję że będzie "wesoło".
Spokojnie, może do końca sezonu nie zdążą nic zniszczyć.
Kogo ja próbuję oszukać :/
Teoretycznie jedyne co gościa ratuje to praca w Kielcach . Trudno jednak oceniać z perspektywy czasu gościa który wymienia Załuskę kupując Cierzniaka , kopie w dupę Micańskiego i Kwieka by sprowadzić jakiegoś Trzeciaciekiwcza ( zdaje się za milion czyli sumę na owe czasy całkiem sporą ) Mójtę czy T. Nowaka .
Tabisz musi wspiąć się na wyżyny przeglądając każdy nowy kontrakt po 100 razy zanim go podpisze bo jego słynne słupki mogą być zagrożone ;-)
o Tabisza to bym sie akurat nie bal, bardziej o Cracovie sie boje ... RAdomira w bialych rekawiczka odsunieto, teraz hulaj dusza, piekla nie ma.
beda jaja.
Nie bedzie sie dobrze dzialo w klubie w ktorym zdecydowana wiekszosc (czy to zarzadzajacych, czy grajacych) stanowia ludzie spoza miasta, a tym bardziej spoza regionu, ktorzy tego klubu nie czuja i nie sa z nim w zaden sposob zwiazani emocjonalnie.
Nie chce krakac, ale teraz to juz wyglada calkiem zle.
consigliere Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> zubereg Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Ciekawe czyj to pomysł.....
>
>
> Jak to czyj????Wąsa,przeca to jego ziom.Coś
> czuję że będzie "wesoło".
W dzisiejszym DP, ulubiony na forum "dziennikarz" pisze ,że Stawowemu z Burlikowskim wcale już nie jest po drodze. Podobno to on miał wpływ na decyzję o wyrzuceniu go z Arki, a podczas procesów na linii Arka- Stawowy (które wygrywał Stawowy), zeznawał popierając stanowisko klubu. Według naszego ulubieńca , decyzję podjął Filipiak, a wpływ na nią miały osoby z Bydgoszczy czyli Boniek i Majewski.
no to tym gorzej. Burlikowski nasprowadza kołakowskiego szrota (choć jeśli sprowadzi do Cracovii Glika lub Wszołka - to odszczekam :P), a Wojciech nawet ich na ławie nie posadzi - jak np Świra.
Niemniej liczę na to, że prawdomówność pewnego aspiranta redaktorskiego jest taka jak zawsze
No to o awans już jestem spokojny :)
może też tak być, że dyspozycyjny redaktor dostał za zadanie stworzenie nowej "urban legend" - podobnej do tej, jaką stworzono na temat rzekomego "konfliktu" pomiędzy Tabiszem a Rząsą, co u każdego bywałego na Wielickiej i widzącego jak zażyłe stosunki łączą obu panów - wywoływało uśmiech politowania. Ale szary forumowy ludek to kupił. Być może ma kupić i tę bajeczkę.
Usłyszane od znajomego rozwinięcie nazwy klubu:
Mamy Kołakowskiego Stajnię Cracovia Strasznie Smieszne Absurdalnie
consigliere Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> zubereg Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Ciekawe czyj to pomysł.....
>
>
> Jak to czyj????Wąsa,przeca to jego ziom.Coś
> czuję że będzie "wesoło".
Myślisz,że Filipiak jeszcze liczy się na tyle ze zdaniem Stawowego by po raz kolejny brać "jego ludzi"?Szczerze to wątpię.
Aleks Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie bedzie sie dobrze dzialo w klubie w ktorym
> zdecydowana wiekszosc (czy to zarzadzajacych, czy
> grajacych) stanowia ludzie spoza miasta, a tym
> bardziej spoza regionu, ktorzy tego klubu nie
> czuja i nie sa z nim w zaden sposob zwiazani
> emocjonalnie.
>
> Nie chce krakac, ale teraz to juz wyglada calkiem
> zle.
Aż nadto emocjonalnie z tym klubem był związany Pan Rząsa. Tego efekty zbieraliśmy, zbieramy i będziemy jeszcze zbierać. I tak żle i tak niedobrze.
No to - czytając posty powyżej i jeszcze parę innych - mogę powiedzieć tyle, że przynajmniej jest ciekawie (bo było nudno:D)
Mamy dwie wersje wydarzeń:
1. Filipiak ślepo wierzy Stawowemu, który sprowadza swojego ziomka. Ma pełnię władzy w klubie, póki jest szansa na awans. W tę wersję wierzyłem do wczoraj:)
2. Filipiak stosuje sprawdzoną od 2000 lat zasadę "dziel i rządź". Kontuzjowany Stawowy nie może za bardzo podskakiwać, jak kiedyś, bo aktualne wyniki go nie bronią. Zwłaszcza po ostatnim okienku transferowym. Będzie więc musiał brać pod uwagę propozycje Burlikowskiego. Który ma ostatnią szansę, aby odbudować swój image zawodowy. Tak naprawdę... obaj są w identycznej sytuacji i nie mogą się wzajemnie podgryzać, po prostu [b]muszą[/b] współdziałać. I to jest wersja, w którą wierzę dzisiaj:D
Nowemu dyrektorowi sportowemu życzę powodzenia w transferach Cracovii na e-klasę i odbudowania swojego zawodowego wizerunku.
docent - jednym zdaniem : Po każdej burzy wychodzi słońce.
gdy wracał do nas WS, to główna obawa była o transferową powtórkę z Gdyni. po epizodzie u naszych przyjaciół było jasne, ze WS nie może mieć pełni władzy transferowej. okazało się, że mimo ówczesnych zalążków ma ją sporo, czego efektem np. Zieliński zimą, choć latem mógł być Kowalczyk.
a teraz wygląda na to, że układ gdyński reprodukuje się u nas. nie wygląda to za dobrze.
pion sportowy naturalnie musi byc, musi być skauting, musi być ktoś myślący długofalowo, budujący klub w horyzoncie dłuższym niż kadencja jednego czy dwóch trenerów. ale w tym układzie trener nie może być (formalnie czy nieformalnie) zwierzchnikiem dyrektora sportowego. oni muszą współpracować, ale z zachowaniem hierarchii. konflikt jest zły, ale pełne podporządkowanie się DS trenerowi może być jeszcze gorsze, i skończyć sie jak w Gdyni.
i dziwię się tym, którzy nadzieję pokładają nadzieję w Tabiszu. owszem, on potrafi przyoszczędzić na przysłowiowym papierze do drukowania i kontrolować kupno każdej ryzy papieru, ale akurat wydawanie kasy na ściąganie i opłacanie szrotu (zwł. od pewnego managera) szło mu dość gładko. hurtowe nieprzemyślane zakupy są absolutnie możliwe, o ile będzie zielone światło od Generała.
Dwie sprawy nie ulegają wątpliwości:
1. Stawowy już całkowicie stracił poparcie Filipiaka. Najpierw słynne już wejście do szatni w przerwie meczu z Wartą (z całkowitym pominięciem trenera), a teraz zatrudnienie wbrew woli trenera, Burlikowskiego, z którym jest mu co najmniej nie po drodze.
2. Powiązany z Kołakowskim Burlikowski doprowadzi do powtórki z rozrywki, którą pamiętamy z czasów Płatka. Czy Tabisz będzie się stawiał? Przypuszczam, że wątpię, mając w pamięci wspomniane czasy.
Niezależnie od tego, czy po sezonie Stawowy zostanie zwolniony czy nie, czeka nas kosmiczny burdel w klubie.
Jednym słowem, cyrk na kółkach.
PS. Pękam z ciekawości, w którym momencie do Kmity i spółki dotrze jak bardzo zaszkodzili klubowi systematycznie kopiąc dołki pod Radomirem...
Muertes Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tymczasem dwa miesiące później Burlikowski
> odwrócił się od Stawowego przy pierwszej okazji
> i doprowadził do jego zwolnienia.
25.04 + 2 miesiące = 25.06
To trochę za późno - rozgrywki kończą się 8 czerwca.
Z przytoczonych informacji wynika, że moja "trzecia teoria spiskowa" jest błędna. Przepraszam zatem forumowiczów za wprowadzenie w błąd. Niemniej myślałem, że zwolnienie Stawowego odbędzie się w sposób "bezszkodowy" dla Klubu, a zaczyna to wyglądać "nieco inaczej". Chociaż... mam pewną teorię - ale ze względu na zbyt małą liczbę danych nie będę jej upubliczniał - bo się skończy jak na początku akapitu :P
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)