Ale z 2 strony tak zal ze sezon sie konczy powoli... Tak dlugo bez Pasiastego Hokeja to znow bedzie meka :/
-
-
(GLOS) PLAY - OFF 2013 (temat zbiorczy) - Gramy o złoto! (GLOS) | Daniel Laszkiewicz prosi o fanatyczny doping!
Mecz jak na finały nie był porywającym widowiskiem. Rohaćek ustawił drużynę pod względem taktycznym perfekcyjnie. Jastrzębianie bili głową w mur, nie mogąc dojść do sytuacji strzeleckich. Prosta taktyka zagęszczania środkowej strefy i szybkie kontry przyniosła efekty...Tytuł jest na wyciągnięcie ręki i coś mi się wydaje że nastąpi to już w Jastrzębiu.
Z jednej strony cieszy zwycięstwo w tak ważnym meczu, z drugiej zaś trochę smutno... bo trzeba będzie chyba poczekać do września na hokej przy Siedleckiego!
Cóż pozostaje jeszcze reprezentacja i transmisje na TVP Sport z MŚ i może wybiorę się do Tych na jakiś mecz naszej u-18.
Żółta Kaczko, a co dopiero za kretyński pomysł jest w I lidze.
Jakby Podhale przegrało u siebie (czyli raz zostało przełamane w I meczu) to już nawet nie wróciłoby do własnej hali, mimo, że wygrało sezon zasadniczy. To dopiero paranoja... JKH przynajmniej wróci choć w kłopotliwej sytuacji...
[b][large][align=center][url=https://picasaweb.google.com/jafffoto][/url][/align][/large][/b]
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-vxvuO_geKY8/UUuLEde9AfI/AAAAAAAAYEg/yLlC-CmxuWs/s800/aDSC_8601.jpg[/img]
wanek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Żółta Kaczko, a co dopiero za kretyński
> pomysł jest w I lidze.
> Jakby Podhale przegrało u siebie (czyli raz
> zostało przełamane w I meczu) to już nawet nie
> wróciłoby do własnej hali, mimo, że wygrało
> sezon zasadniczy. To dopiero paranoja... JKH
> przynajmniej wróci choć w kłopotliwej
> sytuacji...
Oczywiście, że masz całkowitą rację, w ogóle granie best of five, zamiast best of seven w finale 1 ligi jest bezsensem, zwłaszcza, że tu się decyduje tak naprawdę czy cały sezon nie pójdzie na straty. Co jednak nie tłumaczy, że rozwiązanie "mniej złe" jest rozwiązaniem dobrym. Best of seven grane na przemian, z meczami nr 1, 3, 5 i 7 u lepiej rozstawionego - to jest optymalne wyjście.
Tak chyba byłoby najlepiej, ale prawdę mówiąc nie wiem czy gdzieś tak się gra (nie spotkałem się), natomiast układy: 2-2-1-1-1 to już jak najbardziej spotykałem.
wanek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tak chyba byłoby najlepiej, ale prawdę mówiąc
> nie wiem czy gdzieś tak się gra (nie spotkałem
> się), natomiast układy: 2-2-1-1-1 to już jak
> najbardziej spotykałem.
Tak, system na przemian jest chyba nawet najpopularniejszy, co prawda nie gra tak ani NHL, ani KHL, no ale to są inne rzędy odległości... Najbardziej renomowane przykłady z Europy? Proszę bardzo, na przemian w play-offie grają:
- EBEL
- National League A (Szwajcaria)
- SM-liiga (Finlandia)
- DEL (Niemcy)
- Eliteserien (Szwecja)
- GET-ligaen (Norwegia)
- Serie A
- Al-Bank Ligaen (Dania)
W kilku miejscach grają również wpomnianym przez Ciebie systemem 2-2-1-1-1, np. w Czechach czy na Słowacji.
Natomiast nigdzie to się nie gra tym naszym potworkiem 1-2-2-1-1, no nigdzie poza PLH...
Szacunek dla Trenera. Za przygotowanie fizyczne, taktykę i genialne pomieszanie piątek, które dało zaje..ty koktajl. Ten Trener zasługuje na pomnik. I faktycznie dożywocie.
Szacunek dla Drużyny. Za wolę walki, ambicję i powiedzenie przed PO, że idą po złoty medal i nic innego ich nie interesuje.
Szacuek dla:
Daniela za grę na blokadach,
Martina za grę w ortezie,
Witosa za grę mimo złamanego palca,
Arona za grę mimo kontuzji kolana,
Roberta za grę mimo kontuzji barku,
wszystkich bardziej lub mniej porozbijanych, zużywających po meczach cały lód z rolby na okłady.
Pamiętam tę gorycz w zeszłym roku, gdy wkładałem Wam na szyję srebrne medale pocieszenia. W tym roku, coś mi mówi, nie będzie tej ciszy w szatni po statnim meczu.
żółta kaczka Napisał(a):
> Tak, system na przemian jest chyba nawet
> najpopularniejszy, co prawda nie gra tak ani NHL,
> ani KHL, no ale to są inne rzędy odległości...
> Najbardziej renomowane przykłady z Europy?
> Proszę bardzo, na przemian w play-offie grają:
> - EBEL
> - National League A (Szwajcaria)
> - SM-liiga (Finlandia)
> - DEL (Niemcy)
> - Eliteserien (Szwecja)
> - GET-ligaen (Norwegia)
> - Serie A
> - Al-Bank Ligaen (Dania)
>
> W kilku miejscach grają również wpomnianym
> przez Ciebie systemem 2-2-1-1-1, np. w Czechach
> czy na Słowacji.
>
> Natomiast nigdzie to się nie gra tym naszym
> potworkiem 1-2-2-1-1, no nigdzie poza PLH...
O widzisz, dzięki za uświadomienie.
Każdy system ma swoje plusy i minusy. Ten potworek z PLH ma zapewne promować zespół który zajął wyższe miejsce w tabeli, tak aby tytuł zdobywał we własnej hali. Tak się dzieje gdy zespół wygrywa wszystkie mecze lub zalicza jedną przegraną. W przypadku wyrównanych pojedynków ostatni, decydujący mecz też wypada na lodowisku zespołu ktory zajął wyższe miejsce w tabeli. Żaden inny system nie zapewnia tak dużej szansy dla lepszego zespołu na wygranie rywalizacji na własnym lodowisku jak ten made in PLH.
Sorki wielkie, ale wg mnie takie uzasadnienie po prostu nie ma pokrycia w rzeczywistości. Ten system bardzo premiuje wyżej rozstawiony zespół, ale pod warunkiem wygrania meczu otwarcia u siebie. Ponieważ jeśli zespół przegra pierwszy mecz u siebie to stosunkowo łatwo wpada w 0:3 choć tak naprawdę został przełamany tylko raz i jest już cały czas na krawędzi - dokładnie taki przypadek mamy teraz w finale. Dodatkowo to zaburza percepcję wyczucia stanu rywalizacji i zabija normalny rozwój emocji w serii. Zresztą jeśli gospodarz wygra pierwszy mecz, to też dostaje nad wyraz hojną przewagę, wg mnie chyba za dużą, bo niżej rozstawiony w przypadku dołożenia porażki u siebie od razu zaczyna z pętlą na szyi, choć też jest wtedy dopiero po jednym meczu u siebie... A jeśli nawet i wygra, to szansa "odrobienia straty" pojawia się i tak dopiero w meczu nr 4, pod warunkiem wygrania obu wcześniejszych. No naprawdę, z której strony nie patrzę na ten system to wychodzi dupa...
Jakoś nikt choćby średnio uznany na świecie na ten system nie wpadł i go nie stosuje. Dlaczego? A no nie dlatego, że nie chcą czerpać z głębi filozofii "zdielano w CCCP", tfu, przepraszam, przejęzyczyłem się, oczywiście "made in PZHL", tylko dlatego, że taki system jest po prostu kiepski, bardzo kiepski. I w tym momencie nie czepiam się "o naszą krzywdę", tylko raczej przyjmuję postawę advocatus diaboli, albo tak w ogóle, albo w najgorszym przypadku przynajmniej do poniedziałku, bo wtedy przy złym rozwoju sytuacji to my możemy być pokrzywdzeni przez ten schemat, a nie Jastrzębie...
A tak troszkę OT.
Pamiętam jak w zeszłym roku na portalu h*j.net długo, długo po naszej przegranej w finale wisiało zdlęcie naszego hokeisty na kolanach.
Wypadałoby się może teraz odwdzięczyć na oficjalnej.
Poszukałem w zdjęciach p. Jaffa, może np. to.
[url]https://picasaweb.google.com/jafffoto/CracoviaCiarkoSanok6032013#5852366613342291986[/url]
Kaczko złota (sorki, ale wszysko już widzę w tym kolorze....) dlatego napisałem, że każdy system ma swoje plusiki i minusy. Tak czy inaczej nadal uważam obecny system za najlepszy. W tym systemie zaspół lepszy po zasadniczym sezonie ma tylko jedną możliwość uniknięcia rozstrzygnięcia u siebie - przegranie dwóch meczów (my z Ciarko). "Krzywda" słabszego zespołu nie powinna być wcale brana pod uwagę. Jakiś w końcu sens powinno mieć rozgrywanie tych kilkudziesięciu meczów w sezonie zasadniczym. Ja nawet zastanowiłbym się nad jakimś systemem, że słabszy zespół w play off musi wygrać powiedzmy 5 meczów aby awansować, a lepszy 3. Play off to istny ogień, ale sezon zasadniczy to nuuuuda. Coś należałoby z tym zrobić. Niech zaspół lepszy po zasadniczym ma z tego jakąś prawdziwą korzyść.
Bardzo ładne :) ale czy to wypada tak kopać leżącego? Wszak często nas odwiedzali, żeby obiektywnie pogadać o hokeju i w ogóle...Powinniśmy to może docenić i obiektywnie przyznać, że niesłusznie awansowaliśmy, bo przekręciliśmy sezon i wbrew ich woli optowaliśmy uparcie za wolnym losem dla nich, itp? Takie fair play, co?
Dobra, żarty na bok, bo pomysł jest fajny :D Tu sobie możemy powklejać raczej tylko, bo na oficjalną pewnie nie pójdą. Zresztą po co, tam niech idzie fota Daniela z pucharem, a przecież cahox w finale o tytuł nawet nie gra, no to po co ich na główną dawać? Nie ich rozmiar kapelusza w ogóle przecież :P Tylko najpierw ten puchar zdobyć trzeba. A nuż Bajarz się szarpnie resztkami budżetu i nie będzie plastik, a blacha?
To ja dam 4 takie co mnie szczególnie sie podobają:
[color=#FF0000][u][url=https://picasaweb.google.com/jafffoto/CracoviaCiarkoSanok12032013#5854612259429804002]cholera, znowu nie widzę krążka, pewnie zaraz mi strzelą...[/url][/u][/color]
[color=#FF0000][u][url=https://picasaweb.google.com/jafffoto/CiarkoSanokCracovia10032013#5854035378009922322]leżeć, powiedziałem!!![/url][/u][/color]
[color=#FF0000][u][url=https://picasaweb.google.com/jafffoto/CracoviaCiarkoSanok6032013#5852366437986572290]aleśmy narobili...no i co teraz będzie???[/url][/u][/color]
[b]i mój prywatny nr 1 :D[/b]
[color=#FF0000][u][b][url=https://picasaweb.google.com/jafffoto/CracoviaCiarkoSanok6032013#5852366557037455618]ZAWSZE NA POSTERUNKU![/url][/b][/u][/color]
@sterby
Nie wiem czy ktoś ma to zdjęcie, ale w ostatnim meczu półfinałowym po trzecim golu (Dvoraka) Odrobny poleżał sobie twarzą do lodu przez dłuższą wymowną chwilę...
Panowie linki odsylaja do calej galerii. Poprawcie i dajcie bezposrednio do zdjecia.
Mi odsyłają do konkretnego zdjęcia
Żłota Kaczko! Zdjęcie w twojej "prześmiewczej galerii" o roboczym tytule "aleśmy narobili ... no i co teraz będzie?" przedstawia prawdopodobnie Patryka Wajdę chwilę po tym jak z pełnym poświęceniem zablokował .... twarzą strzał jednego z zawodników Cracovii tracąc przy tym zęby (chyba dwa?). Jak by nie oceniać jego odejście to nasz wieloletni zawodnik i sporo zdrowia u nas zostawił. Jeżeli miałeś tego świadomość wybierając zdjęcie do galerii to się nie wcinam. Każdy ma inną wrażliwość. Ale pewnie to nieświadomie.
Nie, nie wiedziałem, że stracił przy tym zęby, tzn wiem że coś tam dostał, bo potem grał z kratą, ale nie wiedziałem, że to powiązane z tym foto. Jak najbardziej to rozumiem, niemniej jako samo foto wyrwane z kontekstu, bez otoczki znaczeniowej, jak dla mnie oddaje istotę rzeczy o której napisałem.
[small][i]PS: dodanie zdjęcia nie ma żadnego związku z faktem, że to Wajda, że u nas był i że od nas odszedł. Zapewniam, że równie dobrze mógłby to być dowolny zawodnik z bocianem na brzuchu. Specjalnie pod kątem zawodnika i miejsca w którym się znajdujedobrane jest tylko ostatnie foto.[/i][/small]
Tak też myślałem. Ponadto głowy nie dam, że to Wajda, gdyż wszelkie elementy identyfikacyjne (twarz, numer) są niewidoczne, ale to bardzo prawdopodobne.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)