BOGOWIE WOJNY!
proponuję aby np na Klinach zmienić 2 nazwy ulic na ul. Rudolfa Rohaczka i ul. Wojowników Cracovii...
-
-
(GLOS) PLAY - OFF 2013 (temat zbiorczy) - Gramy o złoto! (GLOS) | Daniel Laszkiewicz prosi o fanatyczny doping!
Przepraszam, co Ty teraz o Tychach piszesz ?
Wygraliśmy w Sanoku i we wtorek daj Panie Boże wygrać u nas !!!
Widziałem to wszystko i jeszcze raz, takiego serca i takich zawodników kochających klub nie ma nikt !!!
Jak piszą koledzy wyżej ,,wymodlili to zwycięstwo" więc jeszcze raz musimy wymodlić na wtorek.
Tam z Góry błogosławiony Jan Paweł II modli się za Swoją Ukochaną Cracovię !!!
kubus1384 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Widziałem to wszystko i jeszcze raz, takiego
> serca i takich zawodników kochających klub nie
> ma nikt !!!
Prawda, prawda i święta prawda ! :)
> Jak piszą koledzy wyżej ,,wymodlili to
> zwycięstwo" więc jeszcze raz musimy wymodlić na
> wtorek.
>
> Tam z Góry błogosławiony Jan Paweł II modli
> się za Swoją Ukochaną Cracovię !!!
Pan Bóg nam pomoże, bądźcie tego pewni ! :)
Szkoda że tego meczu nikt nie nagrał to byłaby pamiątka:)
We wtorek trzeba Sanok dobić
To, co działo się dzisiaj (a właściwie już wczoraj) w trzeciej tercji na lodowisku w Sanoku było niesamowite! Zdecydowanie nie był to dzień bramkarzy i obrońców. Taki trochę "radosny hokej" :)
Niestety, wspaniałą walkę okupujemy problemami zdrowotnymi - kłania się "krótka ławka".
Dudas - kontuzja kolana - raczej koniec sezonu, "Witos" - coś z dłonią, a Dvorak uraz kolona (chyba od uderzenia krążkiem). :(
Jesteśmy tak blisko, a tak daleko...
[b]Do boooju Cracovia![/b]
WIARA, WIARA I JESZCZE RAZ WIARA, A BĘDZIE DOBRZE !!!
CRACOVIA PANY !!!
Mam nadzieję, że jednak z tą trójką zawodników nie będzie bardzo źle, bo strata któregokolwiek z nich to dla nas kolosalny problem... :(
Dopiero niedawno dotarlem do Krakowa z Sanoka. Jestem tak padniety ze wiecej napisze dopiero jutro, ale powiem jedno: nie pamietam kiedy ostatni raz widzialem taki mecz i nie pamietam kiedy ostatni raz tak cholernie denerwowalem sie ogladajac naszych!!! Nie mniej jednak wiem jedno - nasza Cracovia byla dzis blogoslawiona!!! Tylko Pasy!
Dobranoc!
Ja jeszcze nigdy tak nie denerwowałem się czytając relacje live. Do tego dochodziła dramaturgia z zawieszającą się co chwilę oficjalną, odświeżanie livesports i innych portali z livem. 3 tercja niesamowita, co się troszkę uspakajałem, to kontaktowa i od nowa wielkie nerwy.
Brawo dla trenera za pomieszanie formacji, dodanie 4 ataku co na pewno nam pomogło.
1 piątka się obudziła i zamknęła myślę usta krytykom. Takiego Leszka chcę oglądać aż do złota!
Coś pięknego, wielkie dzięki za walkę. Oby biletów dla mnie nie brakło :P bo rozejdą się pewnie jak świeże bułeczki!
Pawlus 17 napisał:
Brawo dla trenera za pomieszanie formacji dodanie 4 ataku co na pewno nam pomogło
-----------------------
Według DP / A Stanowski/ w czwartym grał D Laszkiewicz jako jedyny. Chwała mu za
to ,że bedąc tak osamotniony spełnił swoją rolę ku chwale drużyny.
pzdr.
Ja wczoraj (na szczęście dla mojego serca) nie śledziłem relacji. Wróciłem wieczorem do domu tuż po meczu i jak tylko zobaczyłem "padnięte" forum to już wiedziałem, że jest dobrze :D
http://www.youtube.com/watch?v=MfaUcJGzRHg bramki z meczu :)
Graliśmy na wyjeździe, więc nie było komu zaintonować wtsk, bo jak jest, to zwykle pewny omen porażki. Tak czy owak, Boga proponuję do tego nie mieszać, JP II - jak kto uważa:)
Co to było z tą 4 piątką? Grali, bo Słaboń zdobył 1 bramkę z podania Kmiecika, ale później? Ile razy wchodzili, w jakim składzie? Rzućcie jakieś info, ci co tam pojechaliście "w paszczę lwa" (czy też jakiegoś innego lokalnego zwierza:))
agent44 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Niestety, wspaniałą walkę okupujemy problemami
> zdrowotnymi - kłania się "krótka ławka".
> Dudas - kontuzja kolana - raczej koniec sezonu,
> "Witos" - coś z dłonią, a Dvorak uraz kolona
> (chyba od uderzenia krążkiem). :(
>
Dudas już wczoraj nie grał. Mam nadzieję że dwaj pozostali zagrają - jak będziesz coś wiedział, to koniecznie napisz.
EDIT. Obejrzałem skrót i zdaje się widać (w ostatniej akcji meczu !) jak Dvorak blokuje strzał i dostaje krążkiem w kolano... i chyba za chwilę siedząc na lodzie podnosi rękę, że coś nie tak. :(
CRACOVIA walczy, ale zaraz może nie mieć kto walczyć. "Brawo" dla wszechwładnych za krótkowzroczną politykę (o ile taka w ogóle jest) transferową.
Czytam , czytam i oczom nie wierzę. Tu się prawie cały Naród Wybrany modlił więc nie mogliśmy przegrać :)
Wyszło na to, że roszady w piątkach bardzo pomogły, skoro dwaj najsłabsi (wg mnie) zawodnicy strzelili po golu.
Pooglądałem dość uważnie materiał, który zamieścił e-sanok i napiszę tak:
Ogromne brawa dla Naszych za ambicję i walkę, ale to raczej Sanok przegrał niż myśmy wygrali. Gra sanockich obrońców i bramkarzy w trzeciej tercji to parodia. Jest nadzieja, że po takim psychicznym knock-oucie ich bramkarze się nie podniosą.
Odrobny zachowywał się w bramce jak pijany, a Kachniarz jak nieopierzony junior.
Natomiast Cracovia też nie zagrała wielkiego hokeja, trudno chwalić bramkarza, który puszcza w meczu 6 goli, a postawa Kłysa, Bescha, Noworyty i A. Kowalówki też powodem do dumy nie jest. Dobrze chociaż, że dwaj ostatni punktowali z przodu.
Potwierdziło się, że Sanok gorzej gra drugi mecz z rzędu. Problem w tym, że takiego układu spotkań już nie będzie.
Wygląda na to, że Leszek Laszkiewicz całkowicie obudził się ze snu zimowego, Valcak nadal daje radę, a Fojtik to bolid F1 między syrenkami ;)
Uważam jednak, że we wtorek czeka nas piekielnie trudny mecz i bez pomocy Opatrzności się nie obędzie.
[quote=KMPasa1]
Według DP / A Stanowski/ w czwartym grał D. Laszkiewicz jako jedyny. Chwała mu za
to, że bedąc tak osamotniony spełnił swoją rolę ku chwale drużyny.
[/quote]
Stanowski się pomylił. Do czwartego ataku przesunięty został Damian Słaboń, z którym grali Cieślicki i Kmiecik , a Daniel grał w pierwszym z Leszkiem i Sebastianem Kowalówką, i jak sie okazało była to (przynajmniej w tym meczu) trafna decyzja Rudiego.
Poza tym pierwsza para obrońców z sobotniego meczu też została rozdzielona - do pierwszej powędrował Witowski, a Kłys (o ile dobrze widziałem) tworzył trzecią parę obrońców z Zielińskim. Dotychczasowa obrona z trzeciej piątki (czyli Noworyta i A. Kowalówka) grała wczoraj jako druga z naszym czeskim atakiem. Czasami taki (może nieco desperacki) ruch z mieszaniem piątek przynosi oczekiwany efekt :).
[quote=Leesior]
Dudas już wczoraj nie grał. Mam nadzieję że dwaj pozostali zagrają - jak będziesz coś wiedział, to koniecznie napisz.
[/quote]
Wiem, że Dudas nie grał, chodziło mi o dwumecz w Sanoku, i czym to okupiliśmy.
Dvorak do szatni nie schodził o własnych siłach - podtrzymywało go dwóch innych zawodników, ale jakieś 40 minut później do autokaru szedł o własnych siłach, niestety wyraźnie utykając. :(
Witowski ma jakiś uraz dłoni albo palca, nie wiem dokładnie.
Dudas natomiast z takim "usztywnieniem" na nodze (nie wiem jak się to profesjonalnie nazywa), dzisiaj ma mieć szczegółowe badania.
A mecz? Pisałem wyżej. Nie był to dzień bramkarzy (chociaż "Radzik" z kilku bardzo trudnych sytuacji wyszedł obronną ręką) ani obrońców. Pomógł Nam bardzo w tym meczu Odrobny, niestety nic dwa razy się nie zdarza, i obawiam się, że jutro może zaliczyć "dzień konia". Nie oszukujmy się - jutro naszą drużynę czeka piekielnie trudne zadanie, Ciarkowcy mają nóż na gardle, i z pewnie grającą obroną i bramkarzem będą niesamowicie mocni, a i determinacji im nie zabraknie.
Na koniec przekazuję krótką prośbę od kapitana, Daniela Laszkiewicza:
[large][b]"Zróbcie jutro piekło!"[/b][/large]
A ja chciałbym z tego miejsca ;) raz jeszcze serdecznie pogratulować wyczucia i podziękować TVP Sport, że wiedziała co czyni i nie zaserwowała szerokiej publiczności tego nudnego i słabego widowiska z Sanoka, a pozwoliła nam delektować się bodajże powtórką skoków bądź meczem jakże bliskiej sercu każdego polaka siatkówki włoskiej. Idźcie dalej tą drogą !!
Trza lecieć po bilety.
Jutro posiadamy atuty w postaci wygrania tego wczorajszego szalonego meczu, własnej hali i publiczności. Sanok zagra z nożem na gardle i albo sprawi to, że wzniosą się na wyżyny (tfu, tfu, tfu), albo nogi i ręce będą im się trzęsły jeszcze bardziej. Potwierdziło się, że Odrobny jest kompletnie bez formy i trzeba to wykorzystać. Wciąż trzeba pamiętać, ze Sanok ma naprawdę dużo lepszą drużynę, ale ze wspomnianym słabym obecnie bramkarzem. Według mnie wciąż oni mają więcej atutów. Przestrzegam przed myśleniem, że jutro ich pykniemy gładko i finał jest nasz sialalalalalala ;)
Oczywiście mam nadzieję, że zgotujemy cahokowi piekło, nasi wspaniali zawodnicy znów zostawią serce na lodzie i inne organy, Radzik będzie opoką, ostają ,skałą, pykniemy ich gładko i finał będzie nasz sialalalalalala heeeej Cracovia !!! :)
ps. a z drugiej strony , jakby ten mecz jednak "leciał" w tvp sport to wyobrażacie sobie co byśmy przed tymi telewizorami wyprawiali , szczególnie w III tercji ..? ;)
pps. jakbyśmy k/u/r/w/a wczoraj nie wygrali tego meczu strzelając w Sanoku 7 bramek to ... to nie wiem co "dzizus k.u.r.w.a. ja p.i.e.r.d.o.l.ę" :D
Emocje powoli opadają choć myśli są już przy jutrze, ten mecz był jak pamiętny piłkarski mecz z Bełchatowem na Kałuży. Martwią urazy, cieszy forma Nasza i obrony sanockiej z Przemkiem na czele.Jutro trzeba dużo strzelać ! Zmuszać do interwencji i błędów (pisał zresztą kilka dni temu o tym Kolega Zółta Kaczka). W obronie uważniej, przeszkadzać, bez kar!! Hala będzie pełna i doping od 18-50!!! Co do mądrości Rudiego nie wiem co powiedzieć -jest Wielki!
Ja się zastanawiam do jakiego stopnia Rudi mówi inne rzeczy na konferencjach / w wywiadach a inne rzeczy w szatni, ale tak szacuję, że 95% do 98% to są zupełnie przeciwstawne i wzajemnie wykluczające się twierdzenia. Jak weźmiemy pod uwagę, że mamy trenera, któy stawia i zawsze stawiał na twardą defensywę, sam był chyba obrońcą (pewien nie jestem, ale tak mi się coś kojarzy) i woli wygrać 2:1 niż 10:7, to wczoraj na konferencję poszedł chyba sobowtór :D Oczywiście żartuję, bo wszyscy wiemy, że wywiadów Rudiego na serio ciążko brać, ale myślę, że jak emocje radości mu opadły to aż tak wyrozumiały dla naszych defensorów nie był jak tu na Forum jesteśmy i parę uwag do nich jednak miał.
Ławka, ławka krótka, a pierwszy mecz finału / o brąz już w niedzielę i to bez względu na to który - dla nas i tak będzie na wyjeździe. Naprawdę przydałoby się jutro kończyć flaszkę i do domu, żeby mieć 4 dni a nie 2 i to po dalekim wyjeździe na dziki wschód...
agent44 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na koniec przekazuję krótką prośbę od
> kapitana, Daniela Laszkiewicza:
> "Zróbcie jutro piekło!"
Zacytowałbym jeszcze co powiedział nam Radzik, ale w trosce o zdrowie psychiczne jakże często odwiedzających nasze forum kibiców Sanoka powstrzymam się :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)