Khalidzie, upraszczasz.
Mogę również napisać, jak zawodnik gra w jednym meczu ch..jowo, a ma się na jego miejsce zmiennika, to się w kolejnym meczu wystawia zmiennika i zachowuje zmiany dla oddychającego rekawami Strausa i na wypadek jakiejś kontuzji.
Co do machania już przeprosiłem i się od...l łaskawie.
-
-
Wojciech Stawowy: treningi sparingi taktyka
Straus oddychający rękawami? Jak dla mnie do ostatniej akcji trzymał środek pola a i na skrzydle szarpnąć potrafił w końcówce.
oddychal rekawami ewidentnie jak stal w srodku pola, pozniej sie przesunal do przodu (slusznie!) i pare zrywow mial. wlasnie tak powinno to wygladac, jak oslabl, to przesunac z pomocy, gdzie sie wiecej biega do przodu, gdzie jednak gra sie bardziej zrywami.i idzie odpoczac, lub na bok.
w srodku zliczyl ze zmeczenia dwie straty z rzedu na kontry zakonczone groznym i stzralami z ok. 20 metrow, szczesliwie niecelnymi, tak kolo 70 minuty.
Może i racja, nie będę się sprzeczał bo nie zwróciłem uwagi. Nie zmienia to jednak faktu, że Rok robi na mnie niesamowite wrażenie ostatnio. Całkowita przemiana pod wodzą Stawowego i być może rośnie nam nowy lider.
Nie chciałem, by mój post był odczytany jako przygana dla Roka. Dawał z siebie wszystko i grał bardzo dobrze (można sprawdzić moją ocenę w wątku daria). Jednak ewidentnie pod koniec brakowało mu sił, bo tak juz ma. Daje z siebie wszystko, może nawet więcej i odbija się to na jego możliwościach w końcówce. I stąd przygana do trenera, że z sobie tylko wiadomych względów wystawia od pierwszej minuty dwóch zawodników, o których wie, że o ile nie nastąpi cud, będzie ich trzeba zmienić.
Może jestem uczulony na tą cechę Stawowego (którego cenię i cieszę się, że wrócił, żeby nie było niedomówień), która mi się nie podobała już za poprzedniego panowania.
Trzeba umieć odróżnić konstruktywną (mam nadzieję) krytykę od potępiania w czambuł. Nie można też popadać w przesadne uwielbienie. Dla zwolenników jednej i drugiej skrajnej podstawy mam informację, że są ludzie, dla których Stawowy nie jest ani "wuefistą" ani "najlepszym (nieomylnym) trenerem ligowym"
leszeczek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Dla
> zwolenników jednej i drugiej skrajnej podstawy
> mam informację, że są ludzie, dla których
> Stawowy nie jest ani "wuefistą" ani "najlepszym
> (nieomylnym) trenerem ligowym"
Mam wrażenie, że akurat tych ludzi jest zdecydowana większość.
Nie no co wy z tym machaniem??? Ma się wam kłaniać?? On nie jest od tego. Meczu nie widziałem, ale bramki bardzo fajne. Rozklepana obrona i tyle. Co do zmian to też się zgadzam, że trener widzi problem i je robi. Oceniajcie nie 45 min ale 90. Wynik 2-0 to efekt całego spotkania. To nie jest gra w kosza a my nie bedziemy pykać wszystkich po 8-0
[i]Dla zwolenników jednej i drugiej skrajnej podstawy mam informację, że są ludzie, dla których Stawowy nie jest ani "wuefistą" ani "najlepszym (nieomylnym) trenerem ligowym"[/i]
jest nas sporo ;)
Bratis Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla zwolenników jednej i drugiej skrajnej
> podstawy mam informację, że są ludzie, dla
> których Stawowy nie jest ani "wuefistą" ani
> "najlepszym (nieomylnym) trenerem ligowym"
>
> jest nas sporo ;)
Ale Oni tego nie rozumieją. :) Szkoda pisać...... Szczególnie Ci drudzy niczego nie dopuszczają :)
Czy wy naprawdę musicie na siłę tworzyć podziały wśród kibiców Cracovii? Robić segregację? Po co te brednie wypisujecie? Jedni lubią Stawowego bardziej, inni mniej, jeszcze inni wcale ale koniec końców wszyscy jesteśmy kibicami Cracovii.
Trzy mecze na wyjeździe, dwie wygrane jeden remis, bramki 5-1 co prawda I liga to fakt no ale drużyna z kolei gra ze sobą dopiero dwa miesiące
czego Wy chcecie, nie twierdzę, że awansujemy, zobaczymy ale początek chyba niezły, jakiś kredyt zaufania chyba się należy co ?
i jeszcze jedno na.pier.dal jcie dalej na Stebleckiego aż się chłopak spali, będzie git.
Do tych Wszystkich którym się nie podoba a tak cierpieli przez ostatnie kilka lat, bardzo Wam dobrze kurna bo widzę, że się Wam należało Pasiacy i niczegao się nie nauczyliście albo tacy już Jesteście a jak się wam nie podoba wychowanek kluby bo nie gara dzisiaj już jak Messi to sobie zróbcie idolem uzbeko-niemco-rosjanina bo widzę, że casus Sadiego też Was nic nie nauczył.
Masz rację . Huśtajmy jaja Stebleckiemu, bo to nasz wychowanek i nie ważne, że mu nie idzie. Jak będzie miał miejsce w składzie za pochodzenie, to z pewnością za pół roku będzie grał jak Messi, a KAZACHO-rusko-niemiec niech grzeje ławę, albo gra w rezerwach bo inaczej mu odbije jak Saidiemu. 100 procent poparcia! (sarkazm)
W wieku Stebleckiego ma się kłopoty z ustabilizowaniem formy. To normalne. On też nie powinien się spadkiem formy przejmować. Tak samo jak nie powinien wpadać w samouwielbienie po dobrych meczach. Młody organizm ma swoje prawa. Trzeba spokojnie zdobywać doświadczenie zanadto się nie spiesząc i nie podpalając. Tak jak to przez parę lat robił Robert Lewandowski. Nie wiem czy miał dobrych doradców, czy sam był na tyle rozsądny.
Kto mówi żeby dawać plac Stebleckiemu za pochodzenie czy innemu wychowankowi, wystarczy odpowiednie podejście a nie od ściany do ściany, bo "My" już przecież mamy nowego idola, był z Burundii w Afryce teraz jast z Euroazji.
Misiekm i leszeczek - obaj macier pojęcie o geografii, że hej :)
Edgar Bernhardt nie jest ani Uzbekiem, ani Kazachem a po prostu Kirgizem, do tego z obywatelstwem dwóch innych państw.
A co do meritum, to Steblecki jest w tej chwili za słaby na plac, natomiast wciąż pozozstaje naszym wychowankiem, wciąż łapie się do składu, wciąż rodzi nadzieję. Edgar natomiast choć jest obcy, świetnie wszedł w zespół, pokazał że potrafi grać w piłkę, że mentalnie pasuje do zespołu, że jest ambitny. Nie rozumiem, dlaczego przec iwstawiać sobie rych dwóch zawodników, zamiast kibicować obu, bo obaj są składowymi sukcesu CRACOVII.
Nie no, spadkiem formy [b]powinien [/b] się przejmować, tyle że musi z tego wyciągnąć racjonalne wnioski. Na szczęście ma rozsądnego ojca, który dopilnuje, żeby w głowie się nie zagotowało.
a nie moga zagrac OBAJ? Sebastian duzo by sie od takiego grojka nauczyl, to zaprocentuje...
nie porownujcie Sebastiana z Edgarem, bo jak juz wyzej ktos napisal moga oni grac razem.
W meczu z Okocimskim Sebastiana zmienil Krecik.
Sebastian nieźle gra z Budzińskim... jak ma siłę, a teraz nie bardzo ma. W tej chwili to w najlepszym razie joker na podmęczonego rywala, chyba że myśl taktyczna WS przewiduje męczenie rywala (i kibiców) klepaniem wszerz i do tyłu boiska przez całą pierwszą połowę, ale raczej - sądząc po wywiadzie pomeczowym, tak nie będzie.
Jest 6 miejsc dla pomocników, Steblecki nie jest w tej chwili słabszy od Bernhardta ale także od 5 innych. Skoro nie mają grać fajne nazwiska to niech to dotyczy wszystkich. A Sebastianowi najwyraźniej zaszkodziła gwiazda, jak dokończy tatuaż to i forma wróci ;)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)