dokładnie ...z nami Widzew może się nie podkładał ale teź nadmiernie krzywdy nie starał się zrobić...
ale te nasze kopacze "wprost gryzły murawę";)
-
-
Pozostale spotkania 28 kolejki.
hehe no wlasnie, trzeba bylo gryzc trawe przez 90 min i ograc ten slabiutki Widzew a nie szukac teorii spiskowych teraz, coz, derby trzeba wygrac i tak :)
Oczywiście głównym winowajcą spadku jest Filipiak, nie mniej trzeba zapamiętać Widzewkowi to "granie na luzie ".
ilość ran i krzywd jest tak wielka że cieżko jeszcze zmieścić tam gdzieś "Widzew grający na luzie", tym bardziej że na tej liście "Naszych dramatów" wyglądałby śmiesznie i nie na miejscu ...
Kajak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście głównym winowajcą spadku jest
> Filipiak, nie mniej trzeba zapamiętać Widzewkowi
> to "granie na luzie ".
Bo my, grając np. z ŁKS-em o pietruszkę i mogąc spuścić Wisłę, na pewno dalibyśmy z siebie wszystko i grzmielibyśmy z trybun, żeby drużyna nie ważyła się przegrać :-))
No ale w bliżej nieokreślonej przyszłości można im się zrewanżować.A do tego potrzeba im to zapamiętać.
Ustawiony to był mecz Piast Gliwice vs Lecha Gdańsk. Spadliśmy na własne życzenie nie ma co patrzeć na układy
I stało się to co stać się musiało, RTS nagle pozbawił derbów Kraków i Łódź ;)
Nie mam najmniejszych pretensji do Widzewa. Takie miałbym, gdyby z nami zagrali inaczej, a nic takiego nie miało miejsca. Zagrali DOKŁADNIE TAK SAMO jak dzisiaj, a że wdowy, sieroty i inwalidzi wojenni w pasiasto-czerwonych koszulkach nie umieli przez 90 minut skierować skórzanej kuli w całkiem spory prostokąt, to już nie wina widzewiaków.
Bądźmy obiektywni po prostu.
Zresztą tak Bogiem a prawdą, to lepiej lecieć z ŁKSem niż z Lechią, z wiadomych przyczyn.
i to jest pozytyw Astonie :)
No to Aston masz u AWB przewalone ;)
nie ma znaczenia z kim spadamy jesli chcemy wrocic do E_klasy trzeba wygrywac a nazwa przeciwnika nie ma znaczenia trzeba WYGRYWAC i koniec
Pretensje to możemy mieć tylko do siebie. Gralismy u siebie z [b]OSŁABIONYM[/b] Widzewem. Trzebało wygrać. Ale jeżeli sie nie wygrywa to potem sa tego konsekwencje. Za dwa dni nas czeka czarny poniedziałek.
Nie chodzi o spadek i z kim go zaliczymy, ale o to gdzie i przez kogo zostanie przypieczętowany :(:(:(
Kur...a mogło się to zdarzyć w 28 innych meczach.....
wszedł mi wynik Widzewa :) Tomecki, my im zabraliśmy MP oni nas spuszczą z Ekstraklasy....trudno, blilans jak w życiu zawsze musi wyjść na zero :)
nie oni spuszcza bo matematyczne szanse zostana :)
A.W.B. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nowy trend na forum : teraz także widzew ( a dwie
> kolejki wcześniej GTS) ma walczyć aby Cracovia
> utrzymała się w lidze : )
miałem pisać coś w ten deseń ale stwierdziłem że nie będę wzniecał ognia :)
plusjack Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nie oni spuszcza bo matematyczne szanse zostana :)
:D
Po pierwsze, gra się po to żeby wygrać. "Odpuszczanie" meczu ligowego po to by spadł ŁKS (a przy okazji Cracovia ;) ) mi się nie podoba i gdyby tak było, to nie widzę żadnego usprawiedliwienia. Ale rozumiem, że gdy gra się "o pietruszkę" to można "nie gryźć trawy". Nie widziałem meczu, nie wiem jak było.
Po drugie, w meczu z nami Widzew nie gryzł trawy. To, że ten mecz zakończył się takim wynikiem, to efekt tego, że nasi zagrali trochę jak paralitycy i nie widać było tej "walki". Widzew grał z nami w porzadku, a my dramatycznie.
Po trzecie, za ewentualny spadek odpowiedzialni będziemy przede wszystkim my sami (my - Cracovia). Bo tak jak 2 lata temu mocno nas podrukowali sędziowie, to teraz te kilka istotnych pomyłek sędziów, które wypaczyły wyniki (Zagłębie Lubin i ŁKS, w pewnym sensei też wydumany jednak karny z Podbeskidziem i bramka Niedzielana z Lechią) jednak w żaden sposób nie usprawiedliwiają tego, co działo się wiosną... Ile punktów miało Zagłębie Lubin, ile ma teraz? Mecze wiosenne z Jagtiellonią, Zagłebiem, Lechią nie były normalnie do wygrania? Były!
Po czwarte, wszystki teoretycznie jest jeszcze możliwe...
Po piąte, oczywiscie, jest wielce prawdopodobne że spadniemy po meczy z sąsiadką. Istotnie, byłoby to przykre. Ale cóż - oni grają by wygrać (a w każdym razie powinni) my tak samo... Przykre, ale jeśli spadniemy, to nie przez mecz z nimi, ale przez masę innych rzeczy.
I ostatnie - oczywiście, szanse na to małe, gdy się widzi co i jak nasi grają, ale ostatnio zawsze jak jakoś było tak, że wydawało się że sasiadka ostatnio gorzej a my ciut lepiej, to w derbach się to nei potwierdzało... A akurat ostatnio jest z formą obu drużyn inaczej, faworyt bezdyskusyjny, więc kto wie? :)
Przy czym byłaby to ironia losu, gdybyśmy spadli zdobywając w sezonie 6 punktów na sąsiadce...
a mnie przyszło do głowy takie pytanie czysto teoretyczne: gramy o czapke gruszek np z Bełchatowem ale jesli Bełchatów ten mecz wygra spadnie rzeka . ilu z Was nie miałoby nic przeciw gdybysmy "grali na luzie " ? sorki ze moze nie na temat ale jakies "zapamietywanie Widzewowi tego czy tamtego troche mnie dziwi a jesli ktos odpowie ze chciałby by rzeka spadła przez nasza porazke niech potem nie pisze ze zapamieta tym czy tamtym cos..... był cały sezon by miec dzis swiety spokoj
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)