samiecalfa Napisał(a):
>
> przypuscmy mam taka sytuacje wplacilem na lokate
> 5% 100 zl po roku mam 105 zl , podatek belki jest
> od 5 zl a nie 105
> ale nie zmienia to faktu ze ja pieniadze trzymam
> na lokacie - NIE WYDAJE ICH bo tak sie umowilem z
> bankiem ze sa odkladane , oszczedzam na lokacie
> nie wydaje ich !!! a mimo wszystko przypier**laja
> mi podatek belki , wiec praktycznie jest to
> opodatkowanie od pieneidzy oszczedzanych , gdybym
> j mogl wybrac to co innego , chociaz formalnie
> jest to podatek od zarobku
A ten nadal swoje ..., jest to opodatkowanie dochodu. To 5 zł nie jest żadnym oszczędnością tylko zwykłym zyskiem z kapitału.
> gdyby Twoja tez byla prawdziwa to Rosja miala by
> rozwoj lepszy niz chiny ,
A co to ma do rzeczy ? Rozwój nie opiera się wyłącznie na technologii ( jest ona tylko jednym z filarów ).
> no i co z tego ze nie bylo szkol dla 90 % ? po co
> mialo byc az tyle ? dawniej nie bylo przumusu
> szkolnego , do szkoly szli tylko ci co chcieli ,
> ambitni , pracowici , ten kto byl biedny
> wiekszego problemu nie mial , byly organizacje
> charytatywne a takze SZKOLY PRZY KOSCIELNE ktore
> utrzymywaly sie np z datkow ale nawet biedni mieli
> wtedy dostep do nauki
Statystyki analfabetyzmu mówią co innego. Ludzie obecnie nadal są równie głupi jak w poprzednich epokach ale przynajmniej umieją się podpisać i np. wysłać list/maila do rodziny oddalonej o 100 km czy policzyć kasę w sklepie.
> a kanalizacje czy jakosc drog nie uzalezniaj od
> istnienia podatku dochodowego , tylko od
> technologi ktora rozwija sie szybciej bez podatku
> dochodowego
Skąd ta informacja że technologia rozwija się szybciej bez dochodowego ? Jak widać największy skok technologiczny mieliśmy w XX wieku przy podatku dochodowym.
> natomiast pierwsze kanalizacje postaly juz w
> starozytnosci W KTOREJ ROWNIEZ NIE BYLO PODATKU
> DOCHODOWEGO (poza kilkoma okresami w rzymie ale
> byly to podatki 0,2 - 0,3%
> http://dyplom.pazdziora.com/historia-kan.php
Ehhh muszę tracić czas na takie kretyńskie dywagacje. NIE MA SENSU PORÓWNYWAĆ XX WIEKU Z I WIEKIEM NE !!!!! Wtedy istniał całkowicie inny system społeczny i gospodarczy, jak teraz złapiesz milion niewolników to też se zrobisz kanalizację bez podatku dochodowego.
> w takim razie gdzie jest ten prog ktory mowi kto
> jest bogaty a kto biedny ? od jakiego progu moge
> byc zaliczony do osob bogatych ?
Nie znam się na kryteriach ustalania progów, poszperaj sobie po odpowiednich książkach to znajdziesz odpowiedź.
> Kolejny raz wysnuwasz jakieś dziwne wniosku z
> tematów których nawet nie poruszyłem.
> Oczywiście że nie ma przepraszać, wartość
> pracy powinna być oceniana poprzez dane
> zapotrzebowanie na rynku, tyle.
>
> czyli sam sobie zaprzeczyles a mi przyznales racje
> , to rynek powinen decydowac kto zarabia a kto nie
> i ile a nie grupa politykow samiecalfa albo A.W.B
Gdzie niby sobie zaprzeczyłem ?
> owszem w 1950 r pkb niemiec bylo wysokie wlasnie
> dzieki niskim podatkom ale przede wszystkim dzieki
> pieniadzam wpompowanym w gospodarke przez USA ,
> ktorko mowiac bylo troche sztuczne
Akurat w Polsce jest bardzo przeceniana kasa z planu Marshalla, nie były to duże kwoty i nie miały większego wpływu na rozwój gospodarki RFN-u.
[quote=Aston]
Ha, "jedyna", dobre sobie. To fundamentalna modyfikacja, która doprowadziłaby do praktycznie całkowitej likwidacji wpływów z inkryminowanego podatku z powodów, o których napisałem powyżej.
[/quote]
Sorry ale to co napisałeś nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Przy doliczeniu inflacji do kosztów podstawa np. opodatkowania z lokat byłaby o niecałą połowę mniejsza, to samo dotyczy obligacji skarbu państwa a przy obligacjach korporacyjnych zmiana podstawy byłaby jeszcze mniejsza. Pisanie o całkowitej likwidacji to po prostu nie prawda.
[quote=Aston]
No tutaj to już poszedłeś po całości. Emerytura jest niczym innym jak formą wypłaty Twoich własnych oszczędności. Gdzie tu dochód?
[/quote]
Nie, kasa z emerytury jest dochodem takim samym jak inne. Przy podatku dochodowym nie wliczasz do podstawy opodatkowania składki emerytalnej więc opodatkowana jest dopiero przy wypłacie. Zresztą i tak przy tej kretyńskiej i biernej polityce gospodarczej ostatnich rządów to nasze emerytury będą groszowe i jeżeli ktoś nie zacznie sam oszczędzać ( co jest b.trudne przy wysokości zarobków w Polsce ) albo nie ma dużego majątku to na emeryturze będzie po prostu b.biedny.
[quote=Aston]
Wg mnie oba podatki łamią art. 7 Konstytucji RP.
[/quote]
Bo ? To ja se mogę równie dobrze powiedzieć że podatek od nieruchomości łamie art. 7 konstytucji bo z niby jakiej racji mam go płacić skoro w nieruchomość władowałem sporo kasy dzięki czemu rozruszałem gospodarkę. I co ? Jest to równie jałowa argumentacja jak Twoja. Przedstaw jakieś konkrety a nie rzucanie sloganów '' łamie 7 art. konstytucji ''.
[quote="Rufus T. Firefly"]
nie zgodze sie, ze niski start technologiczny powoduje szybszy wzrost w poczatkjowym okresie. jest oczywiscie dokaldnie odwrotnie. rozwoj technologiczny nastepuje wykladniczo i tak tez powinien nastepowac wzrost PKB, powiedzmy, ze przynajmniej liniowo ze wzgledu na haowanie przez socjal.
gdyby rozowj technologiczny spowalnial rozwoj gospodarczy, bylby on calkowicie bez sensu.
[/quote]
No a Chiny i ogólnie Azja Płd-wschodnia ? Startowali z niższego pułapu technologicznego niż Zachód/USA i właśnie dzięki b.szybkiemu rozwojowi technologicznemu ich gospodarki rozwijały się w kosmicznym tempie. Oczywiście jeżeli rozwój technologiczny miałby blokować rozwój gospodarczy byłoby to całkowitym nonsensem. Jako jedne ze źródeł spowolnienia gospodarczego w Europie wymienia się właśnie niskie nakłady na rozwój technologiczny ( mówiąc wprost - w Europie kasa jest marnotrawiona na socjal, dopłaty, ekologię itd ). Wystarczy spojrzeć do tyłu, szybki rozwój gospodarki był zawsze następstwem rozwoju technologicznego ( maszyna parowa, kolej, samochód, automatyzacja produkcji, komputery itd ) czy instytucjonalnego ( banki i weksel w średniowiecznych północnych Włoszech )
[quote="Rufus T.Firefly"]
druga sprawa - podatek dochodowy moim zdaniem jest calkowicie bez sensu. wystarcza VAT - przy gospodarce w
dobrym stanbie i tak te pieniadze wroca w podatku od obrotu, a dodatkowym zyskiem z tego jest wieksza liczba towarow, czyli wzrost dobrobytu spoleczenstwa.
[/quote]
Nie wystarczy. Nie znam ani jednej symulacji wskazującej że sam VAT wystarczy na zrównoważenie budżetu ( nawet zakładając spore cięcia wydatków ). Jeżeli takie znasz to proszę nam tu wkleić. Po za tym wysoka konsumpcja ( większa liczba towarów ) nie powinna być podstawą rozwoju gospodarczego a jedynie jego pochodną a wręcz uważam, że duże wydatki konsumpcyjne mogą hamować wzrost bo pieniądz nie jest dobrze lokowany i zamiast na inwestycje/oszczędności wędruje na konsumpcyjne pierdoły.
[quote="Rufus T.Firefly"]
trzecia sprawa - wszelkiego rodzaju biznesy finansowe (banki, fundusze itp) nie powiekszaja dobrobytu spoleczenstwa, sa jak milicja regulatorem ruchu - gospodarki i tyle.
[/quote]
Wszystko zależy od tego jak działają i jaką rolę pełnią w danej gospodarce. Z tym że nie powiększają dobrobytu społeczeństwa to ciężko się zgodzić biorąc pod uwagę fakty z przeszłości typu pierwowzory obecnych FI czyli Kompanie Wschodnioindyjskie itd czy finansowanie budowy kolei/przemysłu przez rynek kapitałowy. Nie powiększyło to dobrobytu społeczeństwa ?
-
-
PO wszystkiemu II czyli ...
[quote]A ten nadal swoje ..., jest to opodatkowanie dochodu. To 5 zł nie jest żadnym oszczędnością tylko zwykłym zyskiem z kapitału.
[/quote] nasze Panstwo jak najbardziej widzi w tym zysk z kapitalu jednak Kowalski teog nie wydaje i oszczędza a panstwo sie do tych 5 zl dobiera
[quote]A co to ma do rzeczy ? Rozwój nie opiera się wyłącznie na technologii ( jest ona tylko jednym z filarów ).
[/quote]
nie odbijaj pileczki , ja pier**le , masz syndrom uzytkownika RedClipsa czy jak mu tam wczesniej sam do mnie napisales takie o to zdanie
[quote]Niestety myślisz bardzo powierzchownie, szybki rozwój wynikał w największej mierze z tego że dany kraj startował z b.niskiego pułapu technologicznego itd[/quote] TO CI ODPOWIADAM ZE GDYBY TWOJA TEZA BYLA PRAWDZIWA TO ROSJA BYLA BY DUZO BARDZIEJ ROZWINIETA anizeli jest teraz wiec Twoja tez sie nie zgadza przyklad - ROSJA , kraje afrykanskie
[quote]Statystyki analfabetyzmu mówią co innego. Ludzie obecnie nadal są równie głupi jak w poprzednich epokach ale przynajmniej umieją się podpisać i np. wysłać list/maila do rodziny oddalonej o 100 km czy policzyć kasę w sklepie.
[/quote] i co to ma do rzeczy ? myslisz ze jakby nie panstwowe szkoly to to panwal by analfabetyzm ?
haahahahah nie badz smieszny , powiem Ci tak Urban kiedys powiedzial ze jak beda prywatne sklepy to bedzie masowy glod
jakei dzisiaj mamy sklepy ? panstwowe ? raczej prywatne i mamy jakis masowy glod ?
[quote]Skąd ta informacja że technologia rozwija się szybciej bez dochodowego ? Jak widać największy skok technologiczny mieliśmy w XX wieku przy podatku dochodowym.
[/quote] to jest manipulacja z twojej strony ,
skad wiesz ze firmy ktore wymyslaja nowe technologie placa dochodowy ? , poza tym wielkie korporacje placa minimalne podatki albo w cale chocby koncerny handlowe - supermarkety podatek dochodowy jest dla biedniejszych juz drogi raz Twoja teoria zostala obalona
[quote]Ehhh muszę tracić czas na takie kretyńskie dywagacje. NIE MA SENSU PORÓWNYWAĆ XX WIEKU Z I WIEKIEM NE !!!!! Wtedy istniał całkowicie inny system społeczny i gospodarczy, jak teraz złapiesz milion niewolników to też se zrobisz kanalizację bez podatku dochodowego.
[/quote] czemu nieima sensu ? bo Ty tak powiedziales ? a co maja niewolnicy do tego ? no i wyszla Twoja wiedza (a raczej je brak) , do Twoich wiadomosci nie wolnictwa nie bylo w XX wieku i drugiej polowie XIX wieku (w europie)
[quote]Prowadzona przezeń akcja została uwieńczona sukcesem w 1834 r., kiedy to ostatecznie zniesiono niewolnictwo w posiadłościach brytyjskich.
[/quote] zrozum jedno rzeczy materialne sie zmieniaja ale czlowiek nie , CZLOWIEK ZAWSZE BEDZIE CHCIWY , DOBREGO LECZENIA , DOBRYCH ZAROBKOW , EDUKACJI i innych wiec Twoje pier**lenie nic w tej materii nie zmieni chocbys nie wiem jak krzyczal, porownywac te epoki mozna jak najbardziej tylko Tobie jest to nie na reke ,
ZROZUM JEDNO PODATEK DOCHODOWY POJAWIL SIE WRAZ Z DEMORKACJA a wiesz czemu ? nie z powodu merytorycznych tylko z CHECI PRZYPODOBANIA SIE LUDOWI rozumiesz ? OPLACA SIE okrasc np 30 % spoleczenstwa (podatkiem dochodowym ) by ZDOBYC NP 51 % POPARCIA rozumiesz juz ?
http://www.eduteka.pl/doc/niewolnictwo
[quote]Nie znam się na kryteriach ustalania progów, poszperaj sobie po odpowiednich książkach to znajdziesz odpowiedź.
[/quote]
a skad wiesz czy te progi sa dobre czy nie ? wg mnie sa zle a wg kogos innego sa dobre no i skad mam wiedziec czy faktycznie sa dobre ?
[quote]Gdzie niby sobie zaprzeczyłem ?
[/quote]
a tutaj : ""Brak opodatkowania dochodów
> kapitałowych byłby niesprawiedliwy [b]w stosunku do
> osób mniej zamożnych które nie mają środków
> albo mają b.małe na pomnażanie pieniędzy a
> bardzo na rękę osobom bogatym[/b] które mogłyby
> pomnażać dochód nie płacąc ani grosza podatku
> co tworzyłoby duże rozwarstwienie dochodów""
czlowieku najpierw uznajesz ze rozwarstwienie jest niesprawiedliwe i CHCESZ JE NIWELOWAC PODATKIEM DOCHODOWYM
a potem piszesz ze wartosc pracy powinna byc oceniana przez zapotrzebowanie na rynku to sie ZDECYDUJ
[quote]Akurat w Polsce jest bardzo przeceniana kasa z planu Marshalla, nie były to duże kwoty i nie miały większego wpływu na rozwój gospodarki RFN-u.
[/quote] nie zmienia to faktu ze w wzroscie 8 % pkb mial duzy udzial
[quote]No a Chiny i ogólnie Azja Płd-wschodnia ? Startowali z niższego pułapu technologicznego niż Zachód/USA i właśnie dzięki b.szybkiemu rozwojowi technologicznemu ich gospodarki rozwijały się w kosmicznym tempie. Oczywiście jeżeli rozwój technologiczny miałby blokować rozwój gospodarczy byłoby to całkowitym nonsensem. Jako jedne ze źródeł spowolnienia gospodarczego w Europie wymienia się właśnie niskie nakłady na rozwój technologiczny ( mówiąc wprost - w Europie kasa jest marnotrawiona na socjal, dopłaty, ekologię itd ). Wystarczy spojrzeć do tyłu, szybki rozwój gospodarki był zawsze następstwem rozwoju technologicznego ( maszyna parowa, kolej, samochód, automatyzacja produkcji, komputery itd ) czy instytucjonalnego ( banki i weksel w średniowiecznych północnych Włoszech )
[/quote]
Czlowieku takie kraje jak chiny czy azj płd-wchodnia nie stac bylo na socjal i marnowanie kasy , mieli duzo nizsze podatki niz zachod wiec przyciagneli kapital , PATRZYSZ WYBIORCZO obszary ktore wymieniles rozwijaly sie szybciej poniewaz mialy nizsze podatki rozumiesz ?
[quote]Nie wystarczy. Nie znam ani jednej symulacji wskazującej że sam VAT wystarczy na zrównoważenie budżetu ( nawet zakładając spore cięcia wydatków ). Jeżeli takie znasz to proszę nam tu wkleić. Po za tym wysoka konsumpcja ( większa liczba towarów ) nie powinna być podstawą rozwoju gospodarczego a jedynie jego pochodną a wręcz uważam, że duże wydatki konsumpcyjne mogą hamować wzrost bo pieniądz nie jest dobrze lokowany i zamiast na inwestycje/oszczędności wędruje na konsumpcyjne pierdoły.
[/quote]
slyszales o czyms takim jak krzywa laffera? zrozum ze obnizenie poadtkow WSZYSTKICH powoduje WZROST PIENIEDZY DO BUDZETU
np sld obnizylo akcyze o 3 % na alkochol i zanotowali wzrost o ponad 3 mld rozumiesz ? nie spadek a wzrost
[quote]Wszystko zależy od tego jak działają i jaką rolę pełnią w danej gospodarce. Z tym że nie powiększają dobrobytu społeczeństwa to ciężko się zgodzić biorąc pod uwagę fakty z przeszłości typu pierwowzory obecnych FI czyli Kompanie Wschodnioindyjskie itd czy finansowanie budowy kolei/przemysłu przez rynek kapitałowy. Nie powiększyło to dobrobytu społeczeństwa ?
[/quote] tu akurat przyznaje racje w jednym A.W.B ma racje . jesli pozyczka jest tania , inwestycja udana i nie oddaje 30 % zyskow bankowi to sluzy rozwojowi
podsumowujac A.W.B , patrzysz za bardzo wybiorczo jak np z chinami , JAK MYSLISZ CO POWODUJE PRZENIESIENIE FABRYKI DO CHIN ?
myslisz ze biznes w chinach jest tanszy tylko dzieki sile roboczej ? czy moze takze a raczej przede wszystkim dzieki podatkom ? , pamietaj ze najlepsze wnioski wyciaga sie przez porownanie np XIX , XX i XXI wieku
Pozdro
[quote]Po za tym wysoka konsumpcja ( większa liczba towarów ) nie powinna być podstawą rozwoju gospodarczego a jedynie jego pochodną a wręcz uważam, że duże wydatki konsumpcyjne mogą hamować wzrost bo pieniądz nie jest dobrze lokowany i zamiast na inwestycje/oszczędności wędruje na konsumpcyjne pierdoły.
[/quote]
tak naprawde oba zjawiska , procesy , konsumpcja i inwestycje sa sobie potrzebne
bez konsumpcji nie bedzie inwestycji , natomiast bez inwestycji (np w celu obnizenia kosztow produkcji produktow ) nie bedzie WIEKSZEJ konsumpcji
a co do wydatkow to wlasnie WOLNY RYNEK najlepiej decyduje ile pieniedzy przeznaczyc na konsumpcje (konsumenci ) a ile na inwestycje (przedsiebiorcy )
samiecalfa nie chce mi się czytać wszystkiego co piszesz bo po prostu nie mam czasu, a chętnie bym podyskutował.
Jedna tylko rzecz co do krzywej Laffera.
Nie wiem czy Ty się zasłuchałeś Marcina Chmielowskiego w "Młodzież kontra..." ale krzywa Laffera nie obrazuje tego, że "obnizenie poadtkow WSZYSTKICH powoduje WZROST PIENIEDZY DO BUDZETU".
Kompletnie nie masz pojęcia o ekonomii z tego co widzę, ale jak już kogoś słuchasz, albo coś przeczytasz to sprawdź 2 razy.
Z tego co piszesz wynika że krzywa Laffera to prosta. A krzywa Laffera to parabola, z której nie wynika że obniżenie wszystkich podatków obrazuje wzrost wpływów do budżetu, tylko mówi, że kluczem jest znalezienie punktu równowagi.
Uprzedzam - nie podawaj przykładów gdzie obniżka podatków spowodowała wzrost kasy w budżecie, bo jednocześnie podam Ci kilka innych w których przez to zwiększył się deficyt budżetowy.
http://bloginwestycyjny.eu/wp-content/uploads/2010/11/Krzywa_Laffera.png
Pisałeś o Chinach - nie przyciągnęły kapitału niskimi podatkami tylko tanią siłą roboczą. Gdyby w Polsce dać 300 zł ludziom za pracę to też znalazłaby się dla wielu osób. A wyżyłbyś z tego, jak w Chinach? Co Ty w ogóle porównujesz? Pogadaj lepiej z pracownikiem/przedsiębiorcą który widział jak to wygląda a nie mów głupot na lewo i prawo.
> owszem w 1950 r pkb niemiec bylo wysokie wlasnie
> dzieki niskim podatkom ale przede wszystkim dzieki
> pieniadzam wpompowanym w gospodarke przez USA ,
> ktorko mowiac bylo troche sztuczne
Ty byś się z Julką Piterą dobrze dogadał :) Wiesz w ogóle o jakich kwotach mowa?
Ps. Jakoś mam nieodparte wrażenie, że nie jesteś za Cracovią tylko za jakąś zgodą. Pohamuj swoje chamskie i szczeniackie odzywanie się do ludzi na forum.
"Wspólne akcje ratownicze" Tuska (i ... Jaruzelskiego)
W naszym parlamencie dominują projekty rządowe, nad którymi w komisjach pochylają się z należytym respektem posłowie koalicyjni, podczas gdy posłowie opozycyjni wybrzydzają, ile się da, proponując dziesiątki, a czasami setki poprawek, co najczęściej na niewiele się zdaje, gdyż na sesji plenarnej koalicyjny, większościowy walec wszystkie opozycyjne chropowatości wyrówna. Oczywiście, zdarzają się wyjątki od tej praktyki.
Miejmy nadzieję, że tak się stanie z przekazanym 18 stycznia tego roku pani marszałek Ewie Kopacz i podpisanym przez Donalda Tuska projektem ustawy "O udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej", gdyż mimo neutralnego, a może nawet pozytywnego brzmienia tytułu tej ustawy ( "wspólne operacje ratownicze" ), dopiero uważna lektura tego aktu prawnego powoduje, że włosy stają na głowie dęba.
Nie sposób nie zadać pytania: o co faktycznie chodzi i dlaczego obecna ekipa rządząca chce niektóre istniejące już przecież regulacje usankcjonować rangą ustawową?
Czy chodzi o przyjęcie pomocy w przypadku klęsk żywiołowych - powodzi, gigantycznych pożarów, sporadycznych i lokalnych przypadków tornada, dramatycznych w skutkach lawin? Do takich zdarzeń dochodziło w Polsce i w przypadku powodzi korzystaliśmy z pomocy wyspecjalizowanych służb czeskich i niemieckich. Również w Tatrach często współpracujemy z naszymi słowackimi sąsiadami.
Jeśli chodzi o walkę z przemytem narkotyków, papierosów i alkoholu na dużą skalę, to naszą współpracę z sąsiadami regulują umowy transgraniczne. Również walki z międzynarodowym terroryzmem nie toczymy w osamotnieniu, a nasza policja jest członkiem Interpolu.
O co zatem chodzi i co jest grane? Ano poczytajmy.
Zagraniczni, zaproszeni przez Polskę funkcjonariusze (umundurowani, z własnym uzbrojeniem - ustawa nie określa rodzaju uzbrojenia), a także materiałami wybuchowymi będą brali udział w operacjach "w formie wspólnych patroli lub innego rodzaju wspólnych działań w celu ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz zapobiegania przestępczości - prowadzone przez funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu lub Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego".
I dalej: będą to "operacje w związku z zagrożeniami, imprezami masowymi lub podobnymi wydarzeniami oraz poważnymi wypadkami w celu ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz zapobiegania przestępczości".
[b]Czytając te cytaty, odnosi się nieodparte wrażenie, że zostały niemal żywcem wzięte z dekretu z 13 grudnia 1981 r. o wprowadzeniu stanu wojennego (zmieniły się tylko nazwy niektórych służb - Policja w miejsce Milicji Obywatelskiej i Agencja Bezpieczeństwa Publicznego w miejsce Służby Bezpieczeństwa).
Skojarzenie ze stanem wojennym i gen. Jaruzelskim nasuwa się również po lekturze dalszych fragmentów projektu Tuska. [/b]
Otóż projektodawca ustawy przewiduje zapraszanie - "w celu ochrony porządku" - ograniczonej liczby zagranicznych funkcjonariuszy (do 200 - z krajów UE i strefy Schengen oraz do 20 - z krajów pozostałych), a także określa cezurę czasową ich pobytu na terenie Polski na 90 dni. O dokładnie taką samą liczbę dni - "w celu ochrony porządku" - apelował Jaruzelski wiosną 1981 r.
Ale wnioskodawca wyraźnie nie chce sobie wiązać rąk wspomnianymi ograniczeniami - one dotyczą komendantów wymienionych czterech służb, a także ministra spraw wewnętrznych. Rada Ministrów rezerwuje sobie prawo przedłużania pobytu zagranicznych funkcjonariuszy (bez określenia, na jak długo), a także zwiększenia bez żadnych zapisanych ograniczeń limitu zagranicznego kontyngentu. I to wszystko bez zgody parlamentu i prezydenta RP.
Jeśli, Drogi Czytelniku, brałeś do niedawna udział w manifestacjach, akcjach protestacyjnych i różnego rodzaju marszach (np. w Marszu Niepodległości) - to możesz poczuć się nieswojo. Przepraszam z góry - bo nie chcę Cię straszyć - ale przecież nie sposób nie zadać sobie pytania: dlaczego projektodawcy ustawy nie wystarcza zwrócenie się o pomoc do krajów UE i strefy Schengen (dodatkowo Szwajcaria, Luksemburg, Islandia i Norwegia)?
Czyżby chodziło o Stany Zjednoczone? Otóż taką myśl należy stanowczo odrzucić - Stany Zjednoczone można było wstawić do ustawy wprost lub włączyć zapis o państwach należących do NATO. A skoro tego nie uczyniono, to - aż strach się bać, a co dopiero napisać - może komuś kołacze w głowie myśl o skorzystaniu w przyszłości z pomocy, której kiedyś odmówiono premierowi PRL?
Tylko dla porządku trzeba dodać, że pobyt w naszym kraju zagranicznych funkcjonariuszy w sporej części będzie pokrywał polski podatnik, a do projektu ustawy wysłanego do Ewy Kopacz Donald Tusk dołączył opinię podsekretarza stanu w MSZ Macieja Szpunara (ciekawe, dlaczego nie Radka Sikorskiego), że "projekt jest zgodny z prawem Unii Europejskiej".
Gdzie resztki polskiej suwerenności?
I już na zakończenie: przystępując do Unii Europejskiej, Polska zrezygnowała dobrowolnie z części własnej suwerenności, głównie w sferze gospodarczej. Nie oznacza to jednak, że polskiemu rządowi wolno "abdykować" (co niestety czyni) z innych dziedzin konstytucyjnej odpowiedzialności.
Dla bezpieczeństwa zewnętrznego istotnym czynnikiem jest nasza przynależność do NATO, ale rozłożenie na łopatki naszych sił zbrojnych i trwanie w błogim przekonaniu, że nie mamy dzisiaj wrogów, może nas kiedyś drogo kosztować.
Jeśli zaś chodzi o bezpieczeństwo wewnętrzne, to nawet mniej zamożne od Polski kraje potrafią sobie ze swoimi problemami jakoś radzić, natomiast wizja wspólnych, uzbrojonych patroli na ulicach polskich miast może się nad Wisłą kojarzyć tylko z utratą niepodległości.
Andrzej Gelberg
http://wpolityce.pl/dzienniki/prawda-jest-ciekawa-dwutygodnik/46768-jesli-brales-do-niedawna-udzial-w-akcjach-protestacyjnych-i-marszach-np-w-marszu-niepodleglosci-to-mozesz-poczuc-sie-nieswojo
Ja raz idę sobie TRZEŹWY przez Gliwice głównym deptakiem miasta, ulicą Zwycięstwa i patrzę, a tu sobie spaceruje dwóch angielskich Bobbies w towarzystwie polskiego policjanta. Przecierałem oczy ze zdumienia i natychmiast wszedłem do knajpy żeby się schlać, no bo przecież jak się ma na trzeźwo halucynacje to jest niedobrze. Potem wyczytałem w gazecie o jakiejś wymianie policji między Polską a Wielką Brytanią, której motywem było przede wszystkim zaznajomienie londyńskiej policji z polskimi obyczajami, wobec dużej ilości Polaqw przebywającej na Wyspach.
Co się zaś tyczy Jaruzela, to po wprowadzeniu stanu wojennego sowieccy mundurowi natychmiast zniknęli z polskich ulic. W niektórych regionach Polski, zwłaszcza na Pomorzu i Dolnym Śląsq był dużo sowieckiego wojska, więc to, że chodzili tam po ulicach w dużych ilościach i to nie tylko "zwykli" żołnierze Armii Koloru Czerwonego, ale też patrole Soviet Military Police bylo tam normalką. Sam widziałem takie patrole np. na wrocławskim dworcu.
I co? Wybucha stan wojenny, sowieci zaszywają się w koszarach i na ulicach ani jednego. W jeden dzień wszyscy poznikali. Dla mieszkańców Legnicy szok podobny do tego, jaki przeżył mieszkaniec kresowego miasteczka gdzie mieszkała większość Żydów, który wyjechał i wrócił po kilq dniach, podczas których Niemcy wywieźli wszystkich Semitów.
Jaki stąd wniosek? Jak pewnego dnia znikną z naszych ulic patrole brytyjskie, włoskie, niemieckie, belgijskie etc. to nie ma się z czego cieszyć, bo może oznaczać to tylko jedno:
[b]Tusk upodobnił się do Jaruzela i wprowadził stan wojenny.[/b]
@Redcclise: w Polsce ciagle ludzie wyzywaja za 300 zl miesiecznie i to nie tylko w terenach rolniczych. Ciezko mi oceniac to czy zyja za te 3 stowki bardziej czy mniej dostatnie niz chinska biedota, ale jednak zyja I nawet utrzymuja rodziny.
@samiecalfa: obojetnie czy sie z Toba zgadzam, czy nie, to jednak Twoj post nie zacheca do jakiejkolwiek dyskusji z Toba. Glownie to zaczynanie kazdego zdania od "Czlowieku...". Wez wyluzuj troche, to forumowa dyskusja o podatkach, a nie walka na noze.
@AWB: "Skąd ta informacja że technologia rozwija się szybciej bez dochodowego ? Jak widać największy skok technologiczny mieliśmy w XX wieku przy podatku dochodowym. "
Porownywanie skoku technologicznego w XX wieku ze skokiem technologicznym I wieku i wyciaganie z tego porownania wniosku ze technologia byc moze rozwija sie szybciej dzieki opodatkowaniu dochodowemu, jest hmmmm dosc absurdalne :P
A może wrócic do jednego podatku - obrotowego- i byłoby spoko ,bez kombinowania ,tak jak ostatnio napisano,ze ok. 12 mld.zł to tzw lewe faktury kosztowe...;)
https://twitter.com/KatarzynaTusk
4 dni później
nie wiem czy słyszeliscie o tym? ciekawe czy to ktos potwierdzi-tylko z drugiej strony komu chcialoby sie to zmyślać. byłby niezły kwas. ja to czytam czytam i w koncu dochodzę do końca i myśle sobie łooooo a tam na końcu "to tylko 0,5% tego na co mamy dokumenty"
[url]http://fiatowiec.salon24.pl/386090,tusku-twoj-czas-juz-minal-anonimowi-ujawniaja-tajne-dane[/url]
h*** maja anonimowi. banda dzieciakow ktore potrafia co najwyzej uruchomic program do ddosow, przy okazji infekujac wlasne kompy wirusami.
5 dni później
Obce jednostki obronią rząd przed Polakami: [url]http://www.youtube.com/watch?v=N0ymZXI_QtM&feature=player_embedded[/url]
35 dni później
http://www.nie.com.pl/14-2013/tusk-na-podsluchu
Ciekawe czy to prawda . Jakoś główne media nie cytują NIE...
135 dni później
Możliwe, że w ramach tamiego państwa powołana zostanie POlicja Śmieciowa.
Najpierw przywalili kolejny podatek "smieciowy", teraz powołają 10-tą policję.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/433815,powstanie-policja-smieciowa-po-chce-powolac-nowa-sluzbe-mundurowa.html
Podoba mi się jeden z komentarzy
"Czy w krzakach będą fotoradary?" :)
8 dni później
głos inny niż oficjalny ;)
http://wmeritum.pl/kibole-na-medal/
bla, bla, bla niebiescy gentlemeni bronili cnoty plażowych maniurek (tak się to pisze?)
Kibice Ruchu oberwali jak wszyscy inni polscy kibice od "naszych" dziennikarzy. Ile można znosić ten marksizm społeczny... Czy to gazeta czy tv ciągle się słyszy o złych kibicach, o roszczeniowych górnikach, o niemoralnych lekarzach czy ksenofobicznych księżach. A to jeden naród.
Poczytajcie Michalkiewicza o tym kto pociaga za sznurki w tym kraju
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2893
Ale kogo to obchodzi?!
Wczasy w Egipcie, harnaś za 1,20 to są prawdziwe problemy naszego społeczeństwa.
Gdzie ten Harnas w takiej cenie? Zrobi zapasy. ;)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)