Może nie do końca to forum, ale sprawa piłkarska...
Rzecz mnie wkurza od dłuższego czasu, i chyba najwyższa pora z tym intensywnie walczyć.
jakiś czas temu rozpoczęto zwyczaj, że gdy cierpiący zawodnik leży na murawie, to wykopuje się piłkę, zawodnika opatrują, potem druga drużyna oddaje pikę, brawa. Bardzo ładnie.
Tyle, że po pewnym czasie doszło do wynaturzenia. Teraz (zwłaszcza pod koniec meczu) zawodnik drużyny o korzystnym wyniku bardzo często "umiera na trawie" - a za minutę pędzi do gry - tymczasem mogła iść kontra, ale dżentelmen z drużyny przeciwnej wykopnął piłkę na aut...
Pamiętacie, jak "umierali zbiorowo" rok temu u nas piłkarze Ruchu Chorzów? A tydzień temu, pod koniec, piłkarze z Warszawy?
Jak zdobył bramkę Lech 4 dni temu? Lewandowski miał piłkę, widział leżącego piłkarza Ruchu, zawahał się, chciał wybić, ale zobaczył że tamten się podnosi, więc pobiegł z piłką i padła bramka. [b]BRAWA dla Lewandowskiego![/b]
Piłkarz Ruchu bez żenady przyznał potem w wywiadzie, że popełnił błąd - powinien leżeć, wtedy Lewandowski nie pobiegły a wykopnąłby piłkę. No to już jest paranoja. Nie mogłeś grać? Mogłeś!!! No to z jakiej akcji leżeć?? Przewróciłeś się, Twój obowiązek pomóc drużynie, a nie bawić się w mierne aktorstwo! Jak chcę zobaczyć aktorów, to pójdę do teatru. Im mniej płacą, a lepiej to robią :D
Mój apel - z sugestią by rozgłaszać gdzie się da.
[b]NIE WYKOPYWAĆ PIŁKI JAK PRZECIWNIK LEŻY! PROWADZIĆ AKCJĘ![/b]
Jak tamci odbiorą i wykopią, a, to co innego, potem należy oddać. Ale oni wykopują jak piłka jest ICH.
I dotyczyć to powinno KAŻDEJ drużyny.
Że nieładne? Przepraszam bardzo, sami do tego doprowadziliście. Takie leżenie nie ma nic wspólnego z duchem fair play, za to "wymusza" grę fair... Jak raz na 20 takiemu leżącemu coś się dzieje, to możliwe...
Apeluję więc o podjęcie starań o zlikwidowanie tej paranoi. Wybijać mogą ci, których zawodnik leży.
Więcej, proponuję, że gdy jakiś pajac będzie "umierał" na trawie, a my mamy piłkę, by głośno dopingować:
[b]NIE WY-KO-PUJ!!! NIE WY-KO-PUJ!!!!!!![/b]
Moze to nauczy niektórych oszustów (no bo jak inaczej takich nazwać?) gry fair...
-
-
Nie wykopuj!
Agnan, czasem jednak trzeba zagrać fair i poczekać na przeciwnika. PZPN albo UEFA powinny zająć się tą sprawą i np. dać karę na zawodnika 10(tak słownie dziesięciu!) meczy bez możliwości gry gdy widać że ewidentnie grał na czas. Wtedy może coś by się zmieniło.
Nzg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Agnan, czasem jednak trzeba zagrać fair i
> poczekać na przeciwnika. PZPN albo UEFA powinny
> zająć się tą sprawą i np. dać karę na
> zawodnika 10(tak słownie dziesięciu!) meczy bez
> możliwości gry gdy widać że ewidentnie grał
> na czas. Wtedy może coś by się zmieniło.
A jak niby to udowodnią, że grał na czas ?
niby nie mogą udowodnic wiec dupa zbita :)
Wenger juz cos takiego wprowadzil u siebie w Arsenale.
Mnie w ogole jasny szlag trafia jak widze to aktorstwo i placzkowanie w pilce, prawdziwa plaga
Uwazam ze sedzia powinien przerwac akcje jak uwaza ze jest taka potrzeba, a gracze powinni grac..
Przygladalem sie skrotom meczow z tej i poprzedniej kolejki, nie pamietam ktore spotkanie to bylo, ale ubawilem sie, bo sytuacja byla dokladnie jak w opisie, tyle ze sedzia akcji nie przerwal gwizdkiem, i gracz po kilku turlikankach umarlego zobaczyl ze w obronie smrod zaraz bedzie i zerwal sie na nogi jak bosko uzdrowiony, haha
powinno sie jakas kampanie w tym kierunku zrobic, to zadne fair play, a pieprzona farsa w 95%
Niema nic gorszego jak nieustanne leżenie zawodników na murawie. Skręcają się z bólu jakby im nogę urwało.
Nie raz wystarczy lekkie starcie i już leżą.
Powinien wejść w życie przepis że dopiero się gwizda jak drużyna lezącego przejmie piłkę lub jest faktycznie ciężki przypadek.
Od oceny przewinień jest sędzia w jego gestii leży ocena czy zawodnik umiera czy nie. On też powinien przerywać grę nikt inny. Zawodnicy maja grać.
k0la Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nzg Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Agnan, czasem jednak trzeba zagrać fair i
> > poczekać na przeciwnika. PZPN albo UEFA
> powinny
> > zająć się tą sprawą i np. dać karę na
> > zawodnika 10(tak słownie dziesięciu!) meczy
> bez
> > możliwości gry gdy widać że ewidentnie
> grał
> > na czas. Wtedy może coś by się zmieniło.
>
> A jak niby to udowodnią, że grał na czas ?
nic nie muszą udowadniać - to nie sąd. jak zadecydują to mogą tak zrobić. akurat raz by się przydał fakt, że oni przed nikim nie odpowiadają i robią co chcą
popieram Nzg
Czytam Wasze wpisy i przypomniał mi się cytat Marszałka Piłsudskiego:
,,Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę ur wało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo."
;)
Oglądamy powtórkę, widzimy czy jest faul czy nie, jeżeli jest to jak ostry i oceniamy. Myślę że sama możliwość dostania kary 10 meczy odstraszy wielu takich co będą chcieli udawać.
Ja zawsze uważałem że jeśli zawodnik doprowadza do interwencji masażysty (czyt. przerwy w grze) to powinien obligatoryjnie spędzać 5 minut poza boiskiem - a nie tak jak teraz że wraca od razu
nie pamiętam gdzie, ale chyba w C+ jakiś były sędzia wypowiadał się na ten temat i mówił, że wg zaleceń fify piłkarze mają grać dalej, nie wybijać piłki, bo od przerywania gry jest sędzia. a jeżeli już wykopią, to druzyna przeciwna nie ma obowiązku piłki oddać, mogą to uczynić, powinni, ale nie muszą. dlatego GRRRRAAAAAAAAAAAAĆ!
Nzg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Agnan, czasem jednak trzeba zagrać fair i
> poczekać na przeciwnika.
Tylko że to właśnie nie ma nic wspólnego z grą fair...
Tamtemu nic nie jest, ale leży i czeka by przeciwnik, któremu się świetnie rozwija akcja, przerwał ją i wykopał piłkę.
Ale on udaje, leży - to jest całkowite przeciwieństwo gry fair! I jeszcze "wymusza" by przeciwnik przerwał swoją akcję!
Jak się kilka razy tak zagra, strzeli gola, to zawodnicy przestaną "umierać na trawie".
Jeśli tamtemu się coś stało po faulu przeciwnika, to sędzia przerwał akcję i wznowi ją kiedy trzeba.
Ale jeśli nie - sorry, sir, grać trzeba, sędzia nie przerwał!
Myśl była ładna. Ale "kopacze" zrobili z tego paranoję i dlatego trzeba to przerwać.
Że niestety ugodzi to w takich co naprawdę go boli? Trudni, taki przypadek jest raz na kilkadziesiąt. Zresztą, jeśli go naprawdę boli, to wróci na boisko dopiero po kilku minutach, i jeszcze trochę kulejąc, albo wcale nie wróci, nie zaś jak Jeleń Rączy ruszy do piłki za chwilę...
Niech wybija drużyna leżącego zawodnika jeśli MA PIŁKĘ. Wtedy jesli się jej potem odda, to jest własnie FAIR PLAY. Natomiast rezygnowanie z akcji gdy leży przeciwnik, a w 99% nic mu poważnego nie jest, nie ma nic wspólnego z fair play.
> PZPN albo UEFA powinny
> zająć się tą sprawą i np. dać karę na
> zawodnika 10(tak słownie dziesięciu!) meczy bez
> możliwości gry gdy widać że ewidentnie grał
> na czas. Wtedy może coś by się zmieniło.
Ale tego, jak Ci napisano, nigdy nie udowodnisz.
Zresztą "gra na czas" nie jest zakazana - ale gra piłką! Podanie do tyłu, zwalnianie gry... Ale leżenie - trudno. Biedaczek się przewrócił, gramy dalej. Są sporty bardziej kontaktowe gdzie takich rzeczy nie ma, poza tym po prostu tam zazwyczaj liczy się "czystą grę.
Powtarzam - moim zdaniem jest to paranoja i należy z tym skończyć.
Myślę, że zatrzymywanie czasu trochę by pomogło. Wiadomo, wybijemy przeciwnika z uderzenia, ale nie zyskamy na tym ani sekundy. Początkowo mecze trwałyby po dwie godziny, ale by się w końcu zawodnicy nauczyli, że nie ma po co umierać na boisku.
jarkos_ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> że wg zaleceń fify piłkarze mają grać dalej,
> nie wybijać piłki, bo od przerywania gry jest
> sędzia. a jeżeli już wykopią, to druzyna
> przeciwna nie ma obowiązku piłki oddać, mogą
> to uczynić, powinni, ale nie muszą. dlatego
> GRRRRAAAAAAAAAAAAĆ!
Zgadza sie. To sedzia przerywa gre i on decyduje. Jeszcze bym dodał że podczas przerwania gry powinno sie "stopować" czas jak w hokeju - to wyklucza gre na czas.
Ja jestem takiego zdania:
1.Jesli ktos nie zlamal nogi badz mu jej nie urwalo to powinni grac!!
2.Jesli pilka zostanie wykopana a zawodnik po chwili wstaje i juz go nic nie boli to conajmniej 3 minuty poza boiskiem powinien pozostac!!
3.Jesli zawodnik udaje i robi to celowo i lezy czekajac na wybicie pilki to sedzia ukarac go powinien zolta kartka od razu za niesportowe zachowanie.
4.Jesli zawodnik odniosl jakis uraz to wiemy dobrze ze po zniesieniu go tak czy tak chwile poza boiskiem zostaje i sedziowie powinni od razu go wpuszczac po "zaleczeniu muchozolem"stluczenia.
Mysle ze wladze pilkarskie na swiecie powinny sie tym powazniej zajac bo lezenie i wymuszanie czasu jest nagminne i naprawde denerwujace.
Zgadzam się z Karvinem co do tych 5ciu minut w zupełności.
Agnan - z Tobą też w pełni się zgadzam, jedynie zaznaczam że czasami jest sytuacja wymagająca interwencji ekipy medycznej. W sytuacji kiedy nawet się przegrywa, a jest 50 minuta, powinno się jednak postąpić fair.
Jednak gdy jest minuta 85 i widać że przeciwnik wymusza, wtedy faktycznie 0 litości:)
Fajna dyskusja, tylko że... na forum "głos z trybun". Bo tu zdaje się mamy dyskutować o Cracovii?
dałem po namyśle do tego forum, bo tu jest podtytuł "tylko piłka i wszystko co jej dotyczy". No, a to jest piłka....
Jeśli juz gdzie indziej, to raczej do Hyde Parku, ale wolałem dać tum, bo w tłumie HydeParkowym to by tam mogło zaginąć, no a jednak rzecz typowo piłkarska...
Miejsce na dyskusją jak najbardziej dobre.
Dokładnie zgadzam się z przedmówcami. Jeśli zawodnikowi faktycznie coś poważnego się stało, co wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej to gwiżdże sędzia! Jeśli nawet ucierpiał (i nie udaje) to może leżeć i poczekać aż będzie normalna przerwa w grze, np. jego zespół przejmie piłkę i wybije poza boisko. I w takiej sytuacji powinno się zawodnika znieść z boiska i DOPIERO TAM UDZIELIĆ MU POMOCY. Oczywiście powrót na plac też nie może nastąpić natychmiast, myślę że minimum 60 sekund od wznowienia - mierzone przez sędziego technicznego - było by w sam raz.
A co mamy obecnie? "Ratowanie życia" na boisku, zawodnik schodzi zwykle o własnych siłach (bo się obawia by nie spaść z noszy) i biegnie na środek by najlepiej natychmiast zostać z powrotem wpuszczonym na boisko.
Temat wart upowszechnienia!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)