Szacunek za zachowanie w Zabrzu ! Powodzenia dalej !
-
-
Artur Płatek - Dziekujemy?
Dzięki za tych kilka chwil radości.
Powodzenia i sukcesów w dalszej pracy :)
Powodzenia, chciałeś dobrze, niee zawsze wychodzi!
Dziekuje
THX za wstawiennictwo na ochronie w zabrzu.
O kibicach mogłeś sobie darowac.
dziekujemy za pare ładnych chwil, choc ich mało to jednak zawsze cos:)
Ja też dziękuję - i uważam że jest za co.
1. Przede wszystkim za przywrócenie w drużynie jakiejś sensownej atmosfery. Bo to co tam zostało po Majewskim - to szkoda gadać...
2. Za próbę przywrócenia stylu "milszego dla oka".
3. Za wielkie wysiłki i w sumie uratownaie ekstralasy. Gdyby nie sedziowie, nie byłoby "sprawy ŁKS-u" w naszym przypadku. A czy mimio tego 15 miejsca ekstraklasa została uratowana? tak, bo wystarczyło parę punktów mniej i to Górnik byłby teraz grał zamisat ŁKSu.. Sprawdziły się słowa "my nie spadniemy" :)
A że były błędy... I to liczne.. Cóż, jest Pan młody, trzeba sie wielu rzeczy nauczyc,
Ja Pana będę miło wspominał.
Ale też uważam, ze po dwóch meczach takich jak te, to był dobry moment żeby zmeinić trenera - i to własnmei na doświadczonego, starszego. Ale nie na Smudę :) bo on zajeździłby drużynę :)
Ja dołączam się do podziękowań, równy z niego gość i tyle ;)
A nie lubie jak ktoś mówi że nie utrzymaliśmy się sportowo, popatrzcie sobie na mecz z Lechem, dwie bramki dla nich z ewidentnego spalonego (szczególnie pierwsza), sprawy wśród kibiców wielkiej nie ma- wiadomo- przyjaciel:)
DZIEKUJĘ!!!
mimo, ze po meczu ze Śląskiem w zeszłym sezonie stracił Pan u mnei zaufanie mimo wszystko dziekuje za włozone serce, wysiłek i chęci w budowę drużyny..nie udało się, trudno-wazne zeby z porazek wyciągać wnioski! Powodzenia, moze drogi Cracovii i trenera Płatka jeszcze się kiedyś skrzyżują.
[quote=janczer]
Pamiętacie, jak wszyscy zachwycali się nad tym, jakim to wspaniałym trenerem jest Płatek, Nurek, już po pierwszym meczu ligowym pod jego wodzą, był w stosunku do panapłatkowych umiejętności trenerskich mocno sceptyczny. No i wyszło na jego.
Ciekawe, jakie jest jego zdanie o Lenczyku?
[/quote]
Mam przyjemność znać nurka prywatnie :) Jego opinia na temat tandemu Lenczyk-Wleciałowski jest nad wyraz pozytywna :)
Dziękuję :)
no to ja też napisze dziękuje i życzę powodzenie w dalszej pracy trenerskiej. Wpadnij chłopie do Sosnowca bo blisko masz ...
Na temat Artura Płatka:
[i]Płatek na zakupach
Płatek na zakupach Cracovia przez kilka ostatnich lat zdobyła sobie zasłużoną opinię klubu dobrze prowadzonego pod każdym względem, może poza opinią o samym właścicielu, o którym mówiono, że jest osobą dość "trudną" i czasami "szaloną" w podejmowaniu decyzji. Jednak prof. Filipiak od dłuższego czasu znacznie się wyciszył, przez co trudno już było się do czegoś doczepić. Rozpoczęto tam też budowę wspaniałego, nowego stadionu. I wydawało się, że Cracovia za chwilę to będzie "ptasie mleczko". Aż pojawił się nowy trener Artur Płatek. Zastąpił on na stanowisku samego Stefana Majewskiego, który został pogrzebany przez media, swoich piłkarzy i kibiców. Majewski długo bronił się, mając niespotykane wcześniej wsparcie samego właściciela, ale drużyna grała coraz gorzej, jakby przeciw trenerowi, dlatego musiał odejść.
Artur Płatek jako młody szkoleniowiec miał być przeciwieństwem Majewskiego i symbolem nadejścia nowych czasów. Dla Płatka była to może życiowa szansa zaistnienia w ekstraklasie (chociaż wcześniej był już w Jagiellonii) i do tego w bardzo poukładanym klubie. Nikt jednak nie wiedział o tym, że za tym młodym trenerem stoi "stary wyga" w piłkarskim biznesie - menadżer Jarosław Kołakowski. Ten, uchodzący za wyjątkowo bezwzględnego i łapczywego agenta, z którym większość klubów ma już dość współpracy, tylko w znany sobie sposób owładnął młodym trenerem. Płatek, gdy został trenerem Cracovii, oczywiście jak sam twierdzi przez zupełny przypadek, ściągnął nagle aż sześciu piłkarzy od tego warszawskiego menadżera. Po co aż tylu naraz? A były to praktycznie wszystkie transfery (w tym przypadku pseudo-wzmocnienia) Cracovii. Wymienimy tylko nazwiska: Łukasz Mierzejewski - 26-letni piłkarz o nieokreślonej dzisiaj pozycji na boisku, nie potrafił w Krakowie kopnąć piłki. Paweł Sasin - na początku prezentował się jeszcze nieźle, ale później było już coraz gorzej, bo sama ambicja nie wystarcza w ekstraklasie. Piotr Polczak - przez jego błędy Cracovia straciła wiele goli, często wyglądał na boisku jak amator i nie wiadomo jakim cudem był on czasami powoływany do reprezentacji. Do tego wszystkiego doszedł głośny powrót do Polski, oczywiście do Cracovii, grającego (niestety niewiele) przez ostatnie półtora roku w Anglii i to aż w trzech klubach, Bartosza Ślusarskiego. Niestety i on zawodzi, gdyż od swojego powrotu zimą, strzelił zaledwie trzy bramki, a jak twierdzili eksperci w studio telewizyjnym, sam menadżer za jego przyjście do Cracovii skasował rekordową prowizję w polskiej lidze, bo aż pół miliona złotych! Ale już osiągnięciem nieprawdopodobnym, było wepchnięcie jeszcze do krakowskiego klubu Macieja Murawskiego, który przez ostanie dwa lata więcej opalał się na greckiej plaży, jak grał w swoim klubie - Apollonie Kalamarias. W Krakowie 35-letni Murawski zagrał niecałe pół godziny, przy okazji zawalając bardzo ważną bramkę. Więcej już w barwach "Pasów" nie mógł zagrać. Na sam koniec Płatek wziął jeszcze od Kołakowskiego, Jakuba Grzegorzewskiego, który w ostatnich latach najbardziej zasłynął z pojedynku "na noże" na dworcu w Piotrkowie Trybunalskim. Według fachowców Grzegorzewski znacznie lepiej włada nożem aniżeli piłką. Ale nie przeszkodziło mu to w znalezieniu zatrudnienia w drużynie Płatka.
Czy młody i ambitny trener, za jakiego uchodził Płatek, mógł się dać wmanewrować w tak tendencyjne i beznadziejne zakupy od jednego menadżera za darmo? My w to wątpimy, ale dziwimy się, że nikt wcześniej w klubie na to nie zareagował. Doprowadziło to "pasy" do ruiny i spadku z ligi. Czy ktoś da dzisiaj pracę Płatkowi, po tym co zrobił z Cracovią i nie chodzi tylko o formę na boisku?
Tym bardziej, że Kołakowski podobne rzeczy zrobił już kiedyś w Górniku Łęczna i w Polonii Warszawa, a oba te kluby przepłaciły to podobnie jak Cracovia, spadkiem z ligi!!!
Jak prezesi pozwalają na to, by trzykrotnie menadżer "spuszczał" ich kluby z ekstraklasy? Jeden z pierwszoligowych trenerów z zachodniej Polski opowiedział nam dokładnie o propozycji jaką złożył mu kiedyś Kołakowski. O tym, że załatwi mu pracę, ale warunkiem jest pełna i oddana z nim współpraca. Na szczęście w naszym kraju nie ma już chyba zbyt wielu klubów, które chciałyby podzielić los trzech w/w spadkowiczów, obsługiwanych regularnie przez tego menadżera. Oby te wielce podejrzane praktyki, o których zorientowani ludzie w polskiej piłce mówią wprost, że jest to zwykła korupcja, skończyły się raz na zawsze w naszym kraju.[/i]
źródło: goool.pl
Panie Płatek my o tym już dawno wiedzieliśmy tylko posądzaliśmy inna osobę o te kontakty z menago Kołakowskim. Jeśli się Pan sprzedał to ja Panu za nic nie dziękuje mimo że jak przyszedłeś do Pasów byłeś dla mnie Królem Artutrem :(
Nie ma za co dziękować ,był kiepski i tyle może się poduczy i zostanie wielkim trenerem czego mu życzę i pozdrawiam.
Przecież to jest rozgrywka między Kołakowskim, a Osuchem, który stoi za goool.pl. Przed Płatkiem też mieliśmy całą masę zawodników od Kołakowskiego, a on chwalił sobie współpracę z Cracovią i za Białasa i za Majewskiego.
Osuch, grubas śmierdzący, wykorzystał teraz Płatka, po którym wszyscy jadą do prywatnej rozgrywki.
Nie chwali się, jak Brożka sprzedawał do Fulham, które jego zdaniem nie gra w tym roku w pucharach ?:)
A Polczaka to niby Płatek ściągnął? Ciekawe :D
jeszcze jedno bo zapomnialem, dzięki za pierwsze 45 mionut z psami na wyjeździe... hmmm jak nie wiele brakowało do pełnego orgazmu :)))) (mniej więcej 45 minut:))))
Z perspektywy czasu myślę, że Płatka w Krakowie spotkała przykra sprawa, bo wrzucono go na głęboką wodę a był na to nieprzygotowany. Byliśmy w trudnej sytuacji, nie wybrnął z niej, a wręcz wszystko się pogarszało i chłop sobie zwyczajnie nie poradził, bo nie ma jeszcze na tyle doświadczenia. Ciekawe jak się dalej potoczą jego losy.
mknacylopez Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przecież to jest rozgrywka między Kołakowskim,
> a Osuchem, który stoi za goool.pl. Przed
> Płatkiem też mieliśmy całą masę zawodników
> od Kołakowskiego, a on chwalił sobie
> współpracę z Cracovią i za Białasa i za
> Majewskiego.
>
> Osuch, grubas śmierdzący, wykorzystał teraz
> Płatka, po którym wszyscy jadą do prywatnej
> rozgrywki.
>
Osuch nie Osuch;) ale teorie ,że w Cracovii tak naprawdę "niemal rządzi" Kołakowski krązyły już od dłuższego czasu....
Cracovia wytrzymała kondycyjnie b.dobrze trudny mecz w Warszawie .Można zarzucić dużo Płatkowi ale to on przygotowywał druzynę do startu w Ekstraklasie.Trzeba pamiętać ,że druzyna była na bezsensownym wyjeździe w USA ,raz była przygotowywana do barazy raz nie ,raz zaczynała rozgrywki wcześniej raz później itd.Gdy dodamy do tego brak praktycznie urlopów wypoczynkowych kopaczy ,to w/g mnie ,Płatek wykonał swoją pracę znakomicie.Wiadomo już ,że popełnił błąd w mikrocyklu przed meczem z lechią - on się do tego przyznał.Chyba nikt z Was nie wierzy ,że to Lenczyk popracował nad kondycją w trzy dni i nie jest to zasługa Płatka.
Ja tam nie wiem jak Płatek przygotował drużynę kondycyjnie, czy mógł lepiej czy zrobił w tych anormalnych warunkach maksa, nie wiem i sie nie wypowiadam, ale, jeśli uważasz, że wytrzymali mecz z Legią kondycyjnie, to chyba różne mecze oglądaliśmy. Z moich obserwacji od 65 minuty oddychali rękawami i jechali na ambicji. A to już zasługa Lenczyka.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)