Tak myślałem czy by Drumlakowi nie kupić jakieś leki uspokajające, chłopak ciągle wpada w dołek.. Na szczęście zbliża się wiosna, Pawełek nie popadnie już w dużą depresję.. Proponuję sponsoring leków psychotropowych, odprężający masaż żony lub zapisanie się na aerobik, bo zimą na ciele układa się zbędny tłuszcz, a wiadome jest to, że Pan raczej prędko nie zagra. No może główną rolę na rozprawie sądowej.
Panie Pawle, proszę zadbać o swój wygląd - pójść przynajmniej raz na rok do fryzjera (nie można takiej dżungli na głowie zapuszczać), zapisać się na gimnastykę,
Ja ze swojej strony mogę za sponsorować ostrze do maszynki, którą się Pan (mam nadzieję) codziennie goli, tani dresik (w Lidlu dobre sprzedają i za najniższą cenę) i golarkę do strzyżenia włosów, a także rabat na zakupy w Biedronce. Wszędzie ta drożyzna cenowa, człowieka chcą wykończyć, dlatego moim zdaniem dobrze, by było gdyby Pan od ŁKSu wyciągnął kasę. Będę za Pana trzymał kciuki, naprawdę :)
-
-
Rady dla Drumlaka - chuliganom netowym mówimy NIE! STOP POGRÓŻKOM zawodnikowi trzeba pomagać!
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> no to rychły proces z Drumim dobije ostatecznie
> ŁKS...:D
Typuję do postu miesiąca :)
Znając umiejętności prawnicze Drumiego i jego kolegi mecenasa z gtsu - ŁKS już jest MARTWY :)
Ale widziały gały co brały :)
90 dni później
Skarb Państwa zapłaci dwóm wiceprezesom Cracovii za niesłuszne zatrzymanie ich dwa lata temu przez policję na polecenie krakowskiej prokuratury. We wtorek po 2,5 tysiąca złotych zadośćuczynienia przyznał im Sąd Okręgowy w Krakowie.
Finansowe rekompensaty po rocznym procesie krakowski sąd przyznał wiceprezesowi Cracovii Jakubowi Tabiszowi oraz byłemu wiceprezesowi tego klubu Rafałowi Wysockiemu. Sąd potwierdził wczoraj, że ich zatrzymania w głośnej akcji sprzed dwóch lat były niesłuszne. Obaj razem z Januszem Filipiakiem, prezesem klubu, zostali zatrzymani w kwietniu 2008 roku przez policję na polecenie krakowskiej prokuratury.
Sprawa dotyczyła nieprawidłowości przy podpisaniu aneksów do kontraktu byłego już wtedy piłkarza Cracovii Pawła Drumlaka (futbolista sam powiadomił o nich prokuraturę). Chodziło m.in. o podrobienie podpisu zawodnika. Prof. Filipiaka policja zatrzymała na lotnisku w Balicach, gdy wracał z zagranicy. Rafała Wysockiego o godz. 15 pod domem, na oczach żony i dziecka. Przesłuchiwano go przez trzy godziny. Nad ranem został ponownie doprowadzony na kolejne przesłuchanie. Jak twierdził we wniosku o zadośćuczynienie, prokurator zapytał go wtedy m.in.: "Czy już zmądrzał i nie ma ochoty uzupełnić swoich wyjaśnień". Zwolniono go dopiero następnego dnia rano. Jakuba Tabisza policjanci zatrzymali półtorej godziny po Wysockim. Do godz. 20 nikt nie powiedział mu, dlaczego został zatrzymany, nie prowadzono z nim żadnych czynności procesowych. Po północy skuto go kajdankami i zaprowadzono na przesłuchanie. Przesłuchano go dopiero po północy, zwolniono - jak Tabisza - rano.
Sprawa zatrzymania prezesa Cracovii i członków władz klubu wywołała burzę. Prezesa Cracovii za sposób zatrzymania przepraszał ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Sąd po skargach działaczy klubu stwierdził, że ich zatrzymania były niewątpliwie niesłuszne, a w przypadku Filipiaka nawet bezpodstawne i nielegalne.
Sam prezes klubu nie wystąpił o finansową rekompensatę. Dwaj pozostali domagali się zadośćuczynienia za zatrzymanie przez policję, choć ustalenie kwoty pozostawili sądowi. Sędziowie uznali wczoraj, że należy im się po 2,5 tys. zł od państwa za niesłuszne działania jego funkcjonariuszy. Prokuratura wycofała się z zarzutów wobec prezesa Cracovii i pozostałych członków władz klubu. Sprawę podrobienia podpisów niedawno ostatecznie umorzono. Prokuratura nie znalazła dowodów, by podpisy sfałszował któryś z działaczy klubu, a kto to zrobił, nie ustalono.
Cały czas toczy się natomiast przed sądem dyscyplinarnym postępowanie przeciwko prokuratorowi, który postanowił o zatrzymaniu działaczy krakowskiego klubu. O jego ukaranie wystąpił rzecznik odpowiedzialności dyscyplinarnej przy prokuraturze. Wyrok ma zapaść w najbliższych dniach
Gazeta.pl
Cała historia: http://www.wikipasy.pl/Pawe%C5%82_Drumlak#Prasa
51 dni później
Paweł Drumlak założył związek zawodowy piłkarzy...
[url=http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/pilkarze-zalozyli-zwiazek-zawodowy,62588,1]newsweek.pl[/url]
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/439605,zwiazki_zawodowe_weszly_na_boisko.html
jak przeczytałem to w gazecie Dziennik czekając w Krakowie na pociąg do W-wy to aż mną zatrzęsło, ale z drugiej strony niech robi co chce, byle bym go już nie oglądał blisko Cracovii
Leser znowu za darmo chce KASE!!!
4 dni później
Jasne. przewodniczący trzepie niezłą kasę ze składek, i jest nieusuwalny! Drumlak = Rydzyk wiedza jak wyrwac kase w Polsce
Słyszałem o tym w porannym wydaniu wiadomości na TVP1 parę dni temu.... Według prowadzącego: Drumlak wszystkie sprawy sądowe z nami wygrał....(?)
torreador Napisał(a):
---- Drumlak = Rydzyk
Rozwagi życzę.
Pasiak 89 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> torreador Napisał(a):
> ---- Drumlak = Rydzyk
> Rozwagi życzę.
A ja Ci życzę rozumienia tekstu pisanego
A czy to są szczere i serdeczne życzenia?
Napisz więc jak to ja źle rozumiem i jak to powinienem jedynie słusznie zrozumieć.
Leesior Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Słyszałem o tym w porannym wydaniu wiadomości
> na TVP1 parę dni temu.... Według prowadzącego:
> Drumlak wszystkie sprawy sądowe z nami
> wygrał....(?)
Wygrał sporo kasy od Cracovii. Tylko, że to nie były sądy powszechne, Piłkarskie Sądy Polubowne. W Instancji łącznie zasądzili dla niego ok. 550 tys. zł. Ale czy wypłata nastąpiła tego nie jestem pewien.
168 dni później
http://www.90minut.pl/news/145/news1451571-Pawel-D-zatrzymany-za-korupcje.html
Były piłkarz m.in. Cracovii, Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin i Łódzkiego Klubu Sportowego - Paweł D. - został zatrzymany przez wrocławskich policjantów.
- Funkcjonariusze podejrzewają go o przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości 100 tys. złotych. Wynik przedmiotowego meczu zapewnił wówczas drużynie przeciwnej udział w rozgrywkach Pucharu UEFA w sezonie 2006/07. Mężczyzna usłyszał już w tej sprawie zarzuty. Za przestępstwo, o które jest podejrzany grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - mówi asp. Paweł Petrykowski.
ty kurwo !!! sprzedawczyku pierdolony!!!!!!!!
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pawel-d-oskarzony-o-sprzedanie-meczu,nId,319376
Demek - chodzi o nasz mecz z Zagłębiem Lubin (0:0), prowadzonym wówczas przez Franciszka Smudę.
Taki uczciwy człowiek,niemozliwe....Jestem zszokowany.
Co za gnida, pijawa, ehh żeby tylko Cracovii się za to coś nie oberwało
Cracovia to powinna go jeszcze za to osobno do sądu pozwać.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)