Nigdzie nie widze tego 1903...

FA.. wedle mnie są uczciwi (w przeciwieństwie do kserowi): [url]http://www.rtpunia.raciborz.com.pl/historia.html[/url] A tam... [i]W 1903 roku powstał w Raciborzu pierwszy klub piłkarski na ziemi śląskiej, a region zawsze obfitował w wyjątkowy urodzaj sportowych talentów. [b]Raciborska Unia, która wywodzi swoje tradycje od założonego w 1946 KS Plania[/b][/i] a ja jakoś tę Unię Racibórz darzę sentymentem

HP

[url]http://www.kscracovia.com.ar/plantel/plantel.htm[/url] bardzo ciekawy klub a patrząc w dział historia mogę powiedzieć że mają dużo wspólnego z naszą Cracovią :)

jako, że jestem z Raciborza, to czuję się w obowiązku zabrać głos. pomimo, że data powstania pierwszej raciborskiej drużyny Sportvereingung 03 Ratibor to 1903 i brzmi dumnie, okazale, to nikt na poważnie nie przyjmuje tej daty jako czasu powstania Unii. nie ulega wątpliwości, że Racibórz to kolebka śląskiego futbolu (być może mało okazała, ale zawsze pierwsza), ale przyjmując datę 1903 Unia popadłaby w śmieszność, taką samą jak Zagłębie Sosnowiec z ich 1906. zresztą Herb klubowy również ma w dacie 1946. to, że Racibórz jest kolebką futbolu nie powinno dziwić. bo i za szwaba i za komucha Racibórz był przymierzany jako kurort sportowo-rekreacyjny. jako miasto pozbawione kopalń (kompletny brak złóż) i innych dużych zakładów, otoczone dużymi kompleksami leśnymi i malowniczo usytuowane świetnie nadawało się na 'płuca' śląska. ale żeby nie zamulać. w 1903 powstała jakaś niemiecka drużyna, która tak naprawdę niewiele ma wspólnego z MKS Unią Racibórz (skrót RTP jest bojkotowany przez kibiców).

A tymczasem gwardziści opluwając samych siebie przypieczętowują http://hej.rzeszow.pl/na_105_lecie_resovia_zagra_z_wisla_krakow_,artykul4987.html

Skoro wiedzą, że nie mają już możliwości przedstawiać siebie jako najstarszy polski klub to żeby nam zrobić na złość jadą na tę hucpę by święcić z fałszerzami 105lecie kopania piłki w Rzeszowie. Niczego innego bym się po tych mendach nie spodziewał.

Raczej działania marketingowe. Basałaj ma za zadanie zapełnić stadion, więc musi "ściągać" te kilkadziesiąt tysięcy ludzi, skądkolwiek się da. Dlatego pewnie będzie robił turnee, jak to bywa z cyrkami objazdowymi.

Jedno nie wyklucza drugiego. Zresztą stare miłości nie wysychają ot, tak, a wiadomo jak to między psiarnią a sovią bywało.

Polemizowałbym z tezą, że Racibórz jest zewsząd otoczony lasami (aczkolwiek po Arboretum Bramy Morawskiej tydzien temu spacerowałem), jak również z tezą, że nie było w nim większych zakładów przemysłowych. Czy TEN SAM klub nie może być w rożnych epokach klubem różnych narodów. Na przykład wynieśli się Niemcy, ale boisko, barwy i nazwa klubu pozostają. Nie widzę żadnej sprzeczności. Jakiś klub może być wielonarodowy w jednyym momencie (konstytucja zabrania czy co?) i wielonarodowy w przeciągu swojej historii.

Geopijatyku ale w ten sposob Ukraincy dojda do wniosku ze ichnie Karpaty Lwow to to samo co nasza Pogon Lwow, co jest oczywista glupota i nieprawda. Zreszta Ukraincy bez najmniejszej zenady podpinaja sie pod osiagniecia pilkarskie polskiego Lwowa

A co z uniwersytetami. Uniwersytet "Bieruta" to ten sam co Uniwersytet Fryderyka Wilhelma czy tez przeniesiony na Zachód Uniwersytet Jana Kazimierza, czy też jakiś nowy, powstały w 1946, a może 1989? Ciagłość zależy od konwencji, konkretnej sytuacji. Ja na przykład potrafię sobie wyobrazić, że jakiś klub w Baborowie powstały 1948 to ten sam klub, który powstał za kajzera Wilusia w 1899 roq. Może 5-ciu kibiców, którzy zostaliw Baborowie po 2 WW wystarczy by była ciągłość. Mówię przykładowo, nie odnośnie konkretnej sytuacji. Powiedzmy w Raciborzu przed 2 WW był jeden silny klub X, założony, powiedzmy 1900. Każdy Raciborzanin się z nim utożsamiał. Klub był niemiecki. 10% Raciborzan i 50% okolicznych wieśniaqw nie wyjechała do Niemiec tylko została. Wiele z nich kibicowało przed wojną klubowi X. Po 2 WW w tym samym miejscu powstał (na bazie tego samego boiska, infrastruktury, kilq działaczy) klub Y. Wielu Niemców, którzy wyjechali do Niemiec po 2 WW podczas sentymentalnej podróży do Ratibora pójdą na mecz z łezką w oq jak za czasów dzieciństwa. Czy klub X i Y to ten sam klub czy nie ten sam? Oczywiscie należy przypatrzeć się szczegółówo sytuacji i przyjąć jakąś konwencję. Osobiście jednak nie zbulwersowałoby mnie gdyby ktoś powiedział, że X=Y.

TORES Napisał(a): ------------------------------------------------------- > A tymczasem gwardziści opluwając samych siebie > przypieczętowują > http://hej.rzeszow.pl/na_105_lecie_resovia_zagra_z > _wisla_krakow_,artykul4987.html "A Wisła to klub z tradycjami" - to mnie rozbawiło..;)

haha to zalezy co kto lubi ;-)

z skwk.pl (obserwując wroga ;) ) 4 września Wisła Kraków o godzinie 13 rozegra mecz towarzyski z Resovią (o godzinie 11 na boisku zmierzą się w spotkaniu towarzyskim reprezentacje kibiców obu ekip). Mecz odbędzie się z okazji ... ... 105-lecia rzeszowskiego klubu. spadłem ze stołka

już gdzieś o tym pisałem, na Podkarpaciu a dokładnie w Brzozowie (czyli kawałek od Rzeszowa) mam rodzinę i jeżdżąc tam rozmawiałem z różnymi osobami, które są przekonane, że to Resovia jest najstarsza... jak widać kłamstwo powtarzane tysiące razy staje się prawdą :P

Jakie kłamstwo? Przecież w 1939 r. pisano, że już 24 lata wcześniej ktoś z kimś w Rzeszowie coś kopnął. Przecież to święte słowa, bo kopnięto pewnie w 1905 r. w Rzeszowie niejedno i niejednego. ;)

Póki co historycy piłki są po naszej stronie a oni to sobie mogą z psiarnią kopać na 105lecie kopania, dwa kłamczuchy :) Ale prostować kłamstwa trzeba.