Co do operatora HWS, to jest kilku zainteresowanych, ale czy ostatecznie dojdzie to do skutku... hmm, przekonamy się prawdopodobnie na wiosnę.
-
-
REMONT HALI !!!!!
[quote=Cracovia.pl]
Miło nam zakomunikować, że doszło do podpisania umowy między MKS Cracovia SSA, a firmą Sports Hospitality, dzięki której nasz Klub zyskał oficjalnego partnera gastronomicznego!
[b]Sports Hospitality zadba o zupełnie nową jakość oferty gastronomicznej na obiektach Cracovii (stadionie i lodowisku) w trakcie trwania meczów piłkarskich i hokejowych.[/b] Na mocy umowy w najbliższych tygodniach zostanie zaadaptowanych m.in. aż czternaście kiosków gastronomicznych na terenie stadionu przy ulicy Kałuży 1. [b]Co więcej, [u]w przyszłości[/u] powstaną także cztery kioski gastronomiczne na terenie lodowiska przy ulicy Siedleckiego 7.[/b]
Sports Hospitality będzie obecny również w strefie VIP, współtworząc - razem z MKS Cracovia SSA - sektory Platinum, Gold i Silver.
SPORTS HOSPITALITY jest firmą świadczącą wyspecjalizowane usługi gastronomiczne na arenach sportowych i koncertowych w zakresie cateringu masowego:
stref publicznych, tj. kiosków gastronomicznych do szybkiej obsługi gastronomicznej kibiców oraz komercyjnych restauracji i barów sportowych uruchamianych przy obiektach sportowych albo w centrach miast,
stref VIP, tj. restauracji business Gold i Silver, lóż VIP, serwis mediów prasy i TV i innych imprez sportowych i okolicznościowych.
Wizją SPORTS HOSPITALITY jest długoletnia, transparentna współpraca z partnerami w zakresie kompleksowej obsługi gastronomicznej imprez masowych.
Atutami SPORTS HOSPITALITY jest innowacyjne podejście w kreowaniu oferty gastronomicznej i opracowaniu technologii gastronomicznej dzięki doświadczonej kadrze menadżerskiej.
Obecnie SPORTS HOSPITALITY jest operatorem gastronomicznym stadionów Pepsi Arena, PGE Arena Gdańsk, hali widowiskowo-sportowej Torwar, a także hali widowiskowo-sportowej w Koszalinie. Podczas Euro 2012 firma była oficjalnym partnerem UEFA na trzech arenach: w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu.
MKS Cracovia SSA
[/quote]
... [b]w przyszłości[/b] ... rozumiem, że nie ma na co liczyć w tym sezonie, ewentualnie może od września :(
Mysle ,ze szybciej . Wreszcie sie doczekalismy tego o czym pisalismy wczesniej.
Hala w kontekście ZIO 2022:
[quote]- Dyskutujemy ze środowiskiem curlingu, które chce, by wybudować dla nich osobny obiekt. Istnieje jednak też koncepcja modernizacji hali lodowej na Grzegórzkach. Chodzi o to, by zmieścić tam trybuny na trzy tysiące widzów. To takie minimum MKOl - powiedział Krasicki.[/quote]
Całość: http://eurosport.onet.pl/zimowe/biegi/zimowe-igrzyska-olimpijskie-krakow-2022-wiele-obie,1,5402203,wiadomosc.html
Bardzo bym chciał zobaczyć projekt przebudowy obecnych trybun zwiększający ich pojemność o kolejne 500 krzesełek. Co prawda za bramkami istnieje jeszcze możliwość podniesienia trybun do góry ale czy zmieści się tam 500 krzesełek? Jeśli tak to była by to zmiana "kosmetyczna", natomiast w przeciwnym razie w grę wchodziła by "grubsza" przebudowa.
Zresztą... ZIO w Krakowie to póki co pobożne życzenie. Oczywiście, fajnie by było gdyby z tej okazji zmodernizowano do końca naszą halę jednak póki co przyziemnie marzę o czterech szatniach i cywilizowanych toaletach. :)
Czy w związku z tym Sports Hospility coś tam grozi nam pozbawienie nas kiełbasek z grilla przy naszej przy Siedleckiego ulicy Hali..??!! ;)
komik. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Hala w kontekście ZIO 2022:
(...)
> Całość:
> http://eurosport.onet.pl/zimowe/biegi/zimowe-igrzyska-olimpijskie-krakow-2022-wiele-obie,1,5402203,wiadomosc.html
No ja przeczytałem całość, bo jak już się chcę wypowiadać, to nie na podstawie fargmentarycznie wyrwanych z kontekstu zdań Mości Włodarzy. Mi się tam bardzo podobają konkretne pomysły rozwiązywania konkretnych problemów, jak np:
- zaliczenie Oświęcimia, czy Katowic do "strefy Kraków", tak to są rzeczywiście przedmieścia Krakowa, prawie sąsiadująca gmina, aha
- o torze łyżwiarstwa szybkiego:
....... - "Jednym z dużych wydatków może być budowa toru do łyżwiarstwa szybkiego. Wprawdzie w Zakopanem znajduje się taki obiekt, który ma system sztucznego mrożenia, a lód jakością jest zbliżony do najlepszych obiektów w Europie", wydawało mi się, że wiem, o który tor chodzi, ale po przeczytaniu tego zdania tak sobie myślę, że to jednak jakiś inny
....... - "Budowa takiego toru to wydatek około 100 milionów złotych. Obiekt jednak, będący jednocześnie halą wielofunkcyjną średniej wielkości, mógłby być potem z powodzeniem wykorzystywany." No cóż, ktoś zapomniał dodać do czego wykorzystywany. Nadmienię, że tory łyżwiarstwa szybkiego są zwykle po ZIO kamieniem młyńskim u szyi gospodarzy olimpiady i czasem najlepiej je rozebrać, co już się zresztą zdarzało. To mniej więcej tak jak śpiewał Kazik "gdyby leżał całe życie mniejszą czyniłby on stratę"
- Tor bobslejowy / saneczkowy / skeleton - no tu pomysł realizacji jest wręcz powalający: "Tor saneczkowo-bobslejowy jest dosyć kosztownym obiektem, ale podobnie będzie z torem do łyżwiarstwa szybkiego. Musimy jednak zmierzyć się z tym zadaniem. Plany lokalizacji dotyczą miasta Myślenice, które są oddalone od Krakowa o zaledwie 30 kilometrów. Dzięki bliskości takiej aglomeracji będzie można ten tor wykorzystywać po igrzyskach. Może po nich miasto w połowie przeznaczyłoby go do celów komercyjnych czy rekreacyjnych - powiedziała poseł na Sejm RP." - ze śmiechu aż się krztuszę, po pierwsze rozwiązywanie problemów, zwłaszcza nieistniejącej kasy poprzez "musimy się z nim zmierzyć" to prawie tak jak wyjęcie gotówki z portfela, bosko. Po drugie to co ma bliskość Krakowa do późniejszego "wykorzystania do celów komercyjnych czy rekreacyjnych"? Tzn rozumiem, że po takim torze rekreacyjnie można jeździć? Ja myślałem, że rekreacyjnie to się z górki jedzie a na czymś takim "rekreacyjnie" to się zayebać można i to tak całkiem serio-serio, znaczy się na śmierć, ale widocznie nie, widocznie to wymarzony obiekt do weekendowej rekreacji. No i te "wykorzystania komercyjne" - to znaczy jakie komercyjne, bo to takie pustawe hasło trochę jak dla mnie jest? Komercyjne czyli...? O ile się orientuję takich obiektów wiele nie jest bo one raczej są słabo dochodowe a i dyscyplina taka średnio popularna, nawet u nas, tak jakoś chyba?
- trasy biegowe w strefie Zakopane, ja już nie móię o powalającej długości 5 km, choć najdłuższy bieg męski to 50 km, więc trochę tłoczno będzie jak jeden będzie startował a obok gość będzie na ósmym kółku na przykład, ale jak czytam "Stanie się tak, jeżeli uda się rozszerzyć jeszcze nieco te trasy, a do tego potrzebna jest jeszcze zgoda kilku właścicieli" i odnoszę się do skojarzeń, że przez brak zgody kilku, a często jakiegoś jednego "właściciela" zamykano wyciągi, stoki, jakieś cyrki z Gubałówką też bywały itd. to się zastanawiam czy Pomysłodawca przypadkiem może żył przez ostatnie 20 lat w innym kraju?
- tłumaczenie, że hokej na Słowacji byłby wbrew karcie olimpijskiej, ale będziemy przekonywać MKOl od razu nasuwa mi oczywistą ripostę ze strony dowolnego działacza MKOl: "hmmm, no to może zróbmy igrzyska gdzieś gdzie dadzą radę i takiego problemu nie ma? Kandyduje tam ktoś jeszcze? Sank Moritz? Oslo? Barcelona też? A ta Barcelona, to chce jakieś dyscypliny robić we Francji? Nie? Olimpiadę też już robili? Super, to może oni dadzą radę? Aaaa, to Sankt Moritz to kurort zimowy, tak?" i tak dalej, i tak dalej...
- " Potem już przyjdzie tylko czekać na raport MKOl i sesję, na której zostanie wybrany gospodarz ZIO w 2022 roku.", jakie to proste nieprawdaż, trzeba sięzgłosić i potem tylko czekać aż nas wybiorą :) no, pięknie :)
- "Twardo po ziemi stąpa pani poseł", tak, tak, bardzo twardo, o tak!!!
Ja generlnie nie miałbym nic do tej olimpiady, niech byśmy się nawet zgłąszali do skutku na każdą zimową i letnią, co 2 lata, tylko szlag mnie jasny trafia, że w mieście szkoły zamykają, przedszkola i żłobki redukują, MPK z trasami struga wariata, że aż przykro patrzeć, a do tego podnosi ceny i tak jednych z najdroższych w Polsce biletów, miasto oszczędza na czym może, państwo też a u wywalą furę papieru w błoto. Bo te 150 000 $ + 500 000 $ w dwóch turach "wpisowego" to i tak kropla w morzu tego co przy okazji zostanie w to wpompowane. Dlatego nie lubię tej olimpiady...
Natomiast mówienie o podnoszeniu pojemności hali o 500 krzesełek, to jakiś idiota musiał strzelić bez sprawdzania stanu faktycznego, ale biłbym się o cokolwiek, bo to będzie ostatni dzwonek. Jak wpierniczą w ten pomysł tyle papieru ile każdy podejrzewa, a nawet pewnie i więcej, to potem o jakichkolwiek modernizacjach można zapomnieć na fafnaście lat.
Inną sprawą jest oczywiście, że "środowisko curlingowe chciałoby osobną halę", no to proste. Ja na ich miejscu też bym chciał. Nawet najbardziej lipną i nie spełniającą kryteriów olimpijskich, ale własną i dedykowaną do curlingu. Olimpiady nie będzie i tak, więc "zaadaptowanie hali hokejowej" nic im nie da, bo potem będą zlewani dokładnie tak samo jak i przedtem, a to jest dla nich jedyna droga, żeby coś mieć!
Tak w ogóle pomysł na realizację tej olimpiady jako żywo przypomina mi arcyszczegółowy plan taktyczny realizacji powstania na Litwie przedstawiony przez Sędziego w szóstej księdze Pana Tadeusza. Dla niezorientowanych przedstawił go słowami: "Szlachta na koń wsiędzie, ja z synowcem na czele i jakoś to będzie". No, to Pani Jagna na czele i jakoś to będzie :)
żółta kaczka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mi się tam bardzo podobają
> konkretne pomysły rozwiązywania konkretnych
> problemów, jak np:
>
> - zaliczenie Oświęcimia, czy Katowic do "strefy
> Kraków", tak to są rzeczywiście przedmieścia
> Krakowa, prawie sąsiadująca gmina, aha
Z Oświęcimiem, to się zgodzę, bo to jeszcze jakby Małopolska, ale zaliczenie Katowic do "strefy Kraków" to już jest nadużycie dużego kalibru !
To tak samo, jakbyś powiedział komuś z Sosnowca, że jest ze Śląska ! :D
Agent 44: No i cóż, drobni przedsiębiorcy sprzedający kiełbaski z colą, piwem albo herbatą muszą przegrać z korporacją... która wcale niekoniecznie będzie nam serwować frykasy, i niekoniecznie tanie. Zobaczymy jak będzie, na pozór za tymi kiełbaskami trudno tęsknić:D
Powiem tak, liczyć, że w pierwszym podejściu dostaniemy ZIO to duży optymizm, natomiast niektóre kwestie są rozwiązywalne. Kosztowne też będą, ale za darmo nie ma nic.
- curling na Grzegórzkach - dostawienie miejsc siedzących do 3 tyś. na pewno jest do zrobienia, bo weźcie pod uwagę, że tory do gry mają inną geometrię i cześć siedzeń dałoby się postawić nawet na płycie. Wszystko jest do zorganizowania.
Jak ktoś pamięta, to ze 20 lat temu była u nas rewia na lodzie. Postawili swój lód, a w hali poustawiano miejsca siedzące także na tafli (oczywiście rozmrożonej).
- hala w Oświęcimiu - przypomnę, że gdy w Zakopcu była Uniwersjada to łyżwiarstwo było w Oświęcimiu i nie było kłopotu. Nie szukajmy problemu w podziale administracyjnym kraju, wszak do Katowic czy Sosnowca odległość w przybliżeniu podobna, może odrobinę większa w zależności skąd liczyć.
- tor w Myślenicach - Żółta Kaczko, raczej nikt nie myśli puszczać przedszkolaków w tej rynnie po zawodach, ale lepiej obiekt przebudować na rekreacyjny niż całkiem demontować. Lokalizacja blisko Krakowa to duży plus przy weekendowych wypadach. Ludzie na narty jeżdżą i to dalej to kto wiem, czy do czegoś na kształt parku rozrywki by nie wpadli.
- trasy biegowe w Zakopanem zyskują uznanie (w sensie spełniają warunki) przy wnioskach o organizację MŚ, w związku z tym zapewne są i w stanie sprostać wymaganiom ZIO "po liftingu"
Reszta to już takie naśmiewanie się z pomysłu więc chyba nie ma co komentować. Żeby było jasne, to widzę masę problemów z organizacją, kupę pieniędzy do wydania, ale też wiem, że przy spięciu pośladków, jest to do zrobienia, jak nas uwalą w 2022 (a pewnie uwalą, jeśli w ogóle złożymy kandydaturę) to można próbować za 4 czy 8 lat. Wielu tak robiło.
Wracając do tematu to nowa szatnia gości już jest gotowa.
Dziś już Sanok będzie korzystał z nowej szatni.
Szatnia jest tak wielka, że może służyć do rozgrzewki :) i jest to największa szatnia jaką widziałem. Prysznice wypasione.
Może idąc za ciosem, powstaną wkrótce pozostałe szatnie na które jest dużo miejsca jeszcze.
Oł łał! To pan Józek jednak nieco przyspieszył dłubanie :D.
Marcin, proszę o zdjęcia tegoż niemal cudu w naszej Hali Lodowej.
Ma ktoś zdjęcia szatni naszych chłopaków??
Jestem ciekaw, czy jest podobna do nowej gości.
ps: Skoro szatnia gości jest gotowa, to ciekawe na co te 850 tyś zostanie przeznaczone(po za WC oczywiście)??
No to przechlapane. :(
Do tej pory mieliśmy handicap w postaci zimnych, brudnych i ciemnych szatni, które działały na naszych rywali demotywująco, a teraz będą nas równo lać natchnieni pięknem nowych pryszniców ;)
przez to natchnienie straca wole walki i beda rozkojarzeni
wanek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Powiem tak, liczyć, że w pierwszym podejściu
> dostaniemy ZIO to duży optymizm, natomiast
> niektóre kwestie są rozwiązywalne. Kosztowne
> też będą, ale za darmo nie ma nic.
>
> - curling na Grzegórzkach - dostawienie miejsc
> siedzących do 3 tyś. na pewno jest do zrobienia,
> bo weźcie pod uwagę, że tory do gry mają inną
> geometrię i cześć siedzeń dałoby się
> postawić nawet na płycie. Wszystko jest do
> zorganizowania.
> Jak ktoś pamięta, to ze 20 lat temu była u nas
> rewia na lodzie. Postawili swój lód, a w hali
> poustawiano miejsca siedzące także na tafli
> (oczywiście rozmrożonej).
>
> - hala w Oświęcimiu - przypomnę, że gdy w
> Zakopcu była Uniwersjada to łyżwiarstwo było w
> Oświęcimiu i nie było kłopotu. Nie szukajmy
> problemu w podziale administracyjnym kraju, wszak
> do Katowic czy Sosnowca odległość w
> przybliżeniu podobna, może odrobinę większa w
> zależności skąd liczyć.
>
> - tor w Myślenicach - Żółta Kaczko, raczej
> nikt nie myśli puszczać przedszkolaków w tej
> rynnie po zawodach, ale lepiej obiekt przebudować
> na rekreacyjny niż całkiem demontować.
> Lokalizacja blisko Krakowa to duży plus przy
> weekendowych wypadach. Ludzie na narty jeżdżą i
> to dalej to kto wiem, czy do czegoś na kształt
> parku rozrywki by nie wpadli.
>
> - trasy biegowe w Zakopanem zyskują uznanie (w
> sensie spełniają warunki) przy wnioskach o
> organizację MŚ, w związku z tym zapewne są i w
> stanie sprostać wymaganiom ZIO "po liftingu"
>
> Reszta to już takie naśmiewanie się z pomysłu
> więc chyba nie ma co komentować. Żeby było
> jasne, to widzę masę problemów z organizacją,
> kupę pieniędzy do wydania, ale też wiem, że
> przy spięciu pośladków, jest to do zrobienia,
> jak nas uwalą w 2022 (a pewnie uwalą, jeśli w
> ogóle złożymy kandydaturę) to można
> próbować za 4 czy 8 lat. Wielu tak robiło.
Hmmm, no tak dostawki "na tafli" nie wziąłem pod uwagę, to jest chyba jedyny sposób łatwego powiększenia pojemności o 500 miejsc. Natomiast co do reszty to ja jednak parę uwag mam, wymienię trzy główne:
1. Naszym najmocniejszym atutem jest chyba narciarstwo klasyczne, zarówno pod względem "sportowym" (skoki i J.Kowalczyk), "organizacyjnym" (mam y doświadczenie w organizowaniu zawodów rangi PŚ), jak i "infrastrukturalnym" (jedyne obiekty, o których można powiedzieć, że są), czy tak? To jest chyba bezdyskusyjne. Teraz, o ile dobrze pamiętam, po raz wtóry w czasach współczesnych (pomijam MŚ w Zakopanem w latach 1929, 1939 i 1962) staraliśmy się o organizację Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym i po raz wtóry przegraliśmy. Szczegółów nie znam, ale podobno że łomot w głosowaniu zebraliśmy niewąski. Może warto byłoby wziąć wobec tego pod rozwagę kryterium, że skoro w jedynej dziedzinie, w której coś znaczymy na arenie międzynarodowej i to znaczymy pod każdym względem (przypominam: sportowo, organizacyjnie i infrastrukturalnie, w żadnej innej rodzinie sportów zimowych ta sytuacja w Polsce nie występuje!), dostajemy solidną porcję czarnej polewki to branie się za całe igrzyska delkatnie mówiąc narazi nas na porażkę, być może nawet dość dotkliwą?
2. Nie uważasz, że nawet jeśli nastawiamy się na wieloltenie starania uwieńczone sukcesem w którymś z kolei podejściu, to w chwili obecnej nazwijmy to "klimat gospodarczo-społeczny" nie skłania za bardzo do rozpoczęcia łożenia środków na ten cel właśnie teraz? Piszę rozpoczęcia, bo choć Zakopane o olimpiadę się starało (ze skutkiem wiadomym), to obecne podejście nie za bardzo można odbierać jako :kontynuację owego procesu", tzn należy rozumieć przez to również fakt, że tamto podejście, otrzymane doświadczenie i wyłożoną kasę rozpieprzyliśmy w sposób podręcznikowy. Zaryzykowałbym nawet pogląd, że w razie (nie daj Bóg oczywiście, ale liczyć się z tym należy) porażki tej kandydatury ów proces zostanie powtórzony kropka w kropkę. Może warto więc byłoby się wziąć za tkie wieloletnie inwestowanie w momencie bardziej ku temu sprzyjającym "gospodarczo"?
3. W myśl doktryny "zanim nauczysz się biegać najpierw naucz się chodzić" może najpierw spróbujmy pojawić się na mapie innych dyscyplin, bo w 90% z nich dotychczasowa aktywność Polski jest podobna jak Kamerunu, Papui-Nowej Gwinei, czy też Wysp Świętego Tomasza i Książęcej? Sama trójca pt "Małysz, Kowalczyk i Wielka Krokiew" to trochę za mało (przepraszam za pominięcie np. Stocha, czy panczenistek, ale to ta trójka jest szeroko znana, reszta to na razie wydarzenia dostrzeżona raczej u nas, lub tylko w danej dysyplinie, nie zaś ogólnie). Może najpierw należałoby zdobyć jakieś zawody rangi Pucharu Świata w innych dysyplinach i je porządnie zorganizować? Potem może spróbować zrobić w końcu ze dwie (a jedną to absolutne minimum) imprezy rangi Mistrzostw Świata / Europy (nie wiem, może w jakichś dyscyplinach ME są imprezą znaczącą, więc piszę)? Dopiero mając w dorobku kilkanaście lat doświadczeń w organizowaniu Pucharu Świata i jakieś Mistrzostwa w jednej dysyplinie / rodzine dyscyplin w dorobku warto podnosić głowę w temacie pełnych igrzysk? Ja wiem, że są miasta na świecie, które tego nie miały, ale na Boga, Polska to nie jest "egzotyka" i tym argumentem nic nie zdziałamy, szukajmy porównań wśród miast europejskich, które igrzyska zorganizowały. I argument pt "nie da się" tu nie ma prawa bytu. Jak PŚ i MŚ się nie da to ZIO tym bardziej. Jakoś przy Nowym Roku Monachium chyba zorganizowało jakiś zjazd czy slalom równoległy. I zawody otrzymały rangę PŚ, tak, zwycięzcy zdobywali punkty liczone do klasyfikacji PŚ. W Monachium, sporym mieście, Górka miała ze 200 m i to długości stoku, nie wysokości, wysokości było kilkadziesiąt. Dało się. Federacje międzynarodowe takie imprezy lubią. Więc nawet temat narciarstwa alpejskiego na poziomie PŚ według mnie się da. Ale trzeba wszystko po kolei, amy jak zwykle bierzemy się do sedna sprawy zupełnie od kufy strony.
1) Masz rację, dostajemy łomot w tych staraniach o MŚ, ale nie jesteśmy dyskwalifikowani przez niespełniające warunków obiekty (choć lepsze mogłyby być na pewno, to wątpliwości nie ulega). Myślę, że problemem jest infrastruktura "okołoobiektowa", w sensie fatalne dojazdy do Zakopca, a i nie wiem jak ostatnio bo nie byłem, ale w przypadku MŚ także baza noclegowa. Zawodników ranki MŚ trudno położyć na prywatnych kwaterach :)
Według mnie ta kwestia jest do przeskoczenia.
2) Z ZIO będzie jak z ME, są entuzjaści, ale i przeciwnicy. Ja osobiście mam mieszane uczucia. Fajna impreza, ale kasy trochę szkoda. W pełni się z Tobą zgadzam, że jeśli po porażce mamy od razu zrezygnować to nie ma to sensu. Trzeba z góry założyć 2-3 podejścia (choć rzecz jasna nie mówić tego głośno, to nie powinien być fakt medialny).
Jeśli też założymy, że nie stać nas na to, to tak samo teraz jak i za lat kilka (choć przecież ponoć wraz z Grecją jesteśmy zieloną wyspą ;) ).
3) Tutaj nie do końca się zgodzę. O ile doświadczenie z imprez rangi mistrzowskiej na pewno jest nie do pogardzenia, to w końcu coś tam organizujemy i całkowitymi dyletantami nie jesteśmy, np. oprócz wspomnianych przez Ciebie imprez, w biegach też mamy (będziemy mieli (?) PŚ w biegach, organizowaliśmy ME w łyżwiarstwie, w hokeju co prawda tylko III liga, ale chyba też nie wyszło to źle (poprawcie jak się mylę). Coś tam się u nas jednak dzieje. Raczej nie ma miasta, które kandydowało mając doświadczenie we wszystkich konkurencjach.
A po drugie zawsze przed IO odbywa się próba obiektu, często właśnie na zawodach rangi PŚ - tak jak nie dawno skoki w Soczii.
Tak ja to widzę. Jak się nie zgłosimy to się nie zdziwię i nie będę miał pretensji, ale jak zainwestujemy i powalczymy (byle właśnie nie tak, że raz i koniec) to też jestem ZA.
sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No to przechlapane. :(
> Do tej pory mieliśmy handicap w postaci zimnych,
> brudnych i ciemnych szatni, które działały na
> naszych rywali demotywująco, a teraz będą nas
> równo lać natchnieni pięknem nowych pryszniców
> ;)
Zawsze można sypmąć piskiem z kieszeni na przejście od szatni....
Zdjęcia szatni na oficjalnej - [url=http://cracovia.pl/hokej/news/wiadomosci/nowa_szatnia_na_lodowisku_foto]LINK! [Cracovia.pl][/url]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)