Co można napisać o wczorajszym meczu, Cracovia grała swoją piłkę, ty do mnie, ja do ciebie, bez żadnych efektów. Przekładało się to na procentowo większe posiadanie piłki, ale nie na efekty bramkowe.
Drużyna ma po WS swój styl, który będzię jej trudno zmienić w krótkim czasie, mając tych samych wykonawców. Wystarczy,że przeciwnik zagra trochę bardziej agresywnie ( Polonia miała pięć razy więcej fauli niż Cracovia), ograniczy jej grę skrzydłami i jest posprzątane.
Słusznie mówił Baniak, co powtórzono wczoraj w czasie transmisji, że przeciwstawić się Cracovii jest bardzo łatwo, bo gra bardzo schematyczną piłkę łatwą do rozszyfrowania.
Jeżeli nie gra szybko i na jeden kontakt, to grając taką piłkę musi przegrać z przeciwnikiem nawet teoretycznie gorszym.
A teraz, co do samych zawodników;
Cabaj, jedna udana interwencja, po dobitce padłą bramka, poza tym bezrobotny
Olszewski - dużo więcej pracy, sprawiał dobre wrażenie, choć wydawało mi się, że tą drugą bramkę mógł obronić, gdyby był lepiej ustawiony,
Karwan, Skrzynski - tragedia, zagrali jesczce gorzej niż grali jesienią, na dzień dzisiejszy najsłabsza formacja Cracovii.
Radwański - w normie
Baster - jak zwykle waleczny, ale bez efektów
Uszalewski - też walczył, ale musi dużo częśćiej grać, jak można go tak krytykować i nie widząc fatalnej gry jego kolegów z obrony,
Giza - coś tam próbował, ale szybko uszło z niego powietrze
Nowak - z najgorszych swoich czasów, czyli dużo wiatru i mało efektu
Pawlusiński - chyba najlepszy, ale nie miał z kim grać
Bania - no comments
Moskała - miał bardzo dobrą pierwszą połowę , później zniknął
Szczoczarz - widać, co głownie robił na tych zgrupowaniach; opalał się
Przytuła - bezbarwny
Kurowski - ważne, że po kontuzjii już gra
Parę uwag do wpisu Roberta:
Ad 1. To prawda, tylko nie mogą wiecznie żyć przeszłośćią, muszą zacząć myśleć pozytywnie o przyszłosci
Ad 2. Wielokrotnie, o tym pisałem , że tak będzie. Należało jeszcze zorganizować czwarty obóz i przyjechać prosto na mecz z Górnikiem.
Ad 3. Zgoda ze zmęczeniem po podróży. Tylko zasadą jest, że ze względu na koszt biletu,przylatuje się do tego miejsca z którego się wylatuje. Tak, że nie za bardzo widzę tu czyjąś winę.
Ad 4. Myślę, że te 5 dni nie wiele im pomoże. Do zwycięstwa z Górnikiem może i wystarczy, ale na lepsze drużyny na pewno nie.Zawodnicy muszą zmienić system myślenia, a trener sposób ich gry.
Piątek sam usilnie chciał odejść, bo większość czasu spędzał na czwartoligowych boiskach.
Wczorajszy mecz pokazał ile można zrobić samą walecznoścą, agresywnością i wybieganiem w bardzo słabej polskiej lidze.
I to powinien być kierunek działań dla zawodników i trenera na najbliższe dni
SACRA CRACOVIA
-
-
Polonia W-wa - Cracovia: 2-0 (1-0)
Agnan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kinder Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Szkoda ze to idzie na cala
> > Polske......TRAGEDIA!!!!!!!
>
>
> I bardzo dobrze! Przeciwnicy zobaczą, i nas zaczną
> leceważyć.
> W tym nasza szansa...
No i kurs w toto-mix-ie będzie na Pasy duzo lepszy!!!:-):-)
Ładnie prezentowały się tylko naszych piłkarzy koszulki.... Chciałbym, żeby właśnie w takich zagrali przynajmniej w tym roku.... W ogóle te koszulki uważam za wzorcowe i w takich powinni nasi piłkarze zawsze grać z pominięciem oczywiście tych sznurówek bo to nie ta epoka.... Na tym jednak kończą się komplementy.... Sam mecz w wykonaniu naszych piłkarzy był dramatyczny i pozostaje wierzyć, że w meczach ligowych będzie zdecydowanie lepiej.... Dobrze, że nie był to mecz ligowy.
nasi grają jak takie lalki, to naprawde boli kibiców bo nieraz wola oglądać drużynkę walczącą niz utrzymująca się przy piłce z czego nic nie wychodzi, nie chce czarnowróżyc ale 3/4 naszej ligi gra siłowo i jak odetną nam skrzydła to po nas, nasze statystyki meczów wyjazdowych to już dramat normalny....
docent Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dolfuss: oj, ty już nie mów nic o karnetach... po
> tym meczu sprzedaż wykona salto mortale.
A będę mówił bo to nie powinno mieć wpływu na karnety. Brać się za te karnetu. Brać je wszystkie!
E tam ,chłopaki po kuracji cypryjskiej byli już myślami przy suto (flaszeczki) zastawionym stole ;-)
Pewnie cały czas "bili "się z myślami czy aby wódeczka jest dobrze schłodzona... i przepitka odpowiednia..a czy dla każdego wystarczy..
No i jak tu skoncentrować się na meczu - oj nie wielu by potrafiło tak....
A po całotygodniowym treningu o piątek jestem spokojny..;-)
Nie zapominajmy ,że już Stawowego niema dwa tygodnie ,a przecież Trener Mikuliński powinien coś zrobić z taktyką w drugiej połowie a on spokojnie siedział na ławce trenerskiej tak jak zauważyli komentatorzy telwewizyjni i nie przejmował się za bardzo przebiegiem wypadków na boisku.Oj boję się ,że z tym Trenerem daleko nie zajedziemy.On był dobry na trzecią lige ,ale niech nie zapomina że gramy w ekstraklasie i coś trzeba więcej pokazać.A tak wogóle to druga połowa w wykonaniu Pasów była tragiczna i dobrze że to był mecz towarzyski bo przegrać w takim stylu z drużyną ,która jest dopiero w przebudowie jak zauważyli to komentujący mecz to jest więcej niż zle.I tak jak mówi Maniex ja też nie mam zamiaru opluskiwać trenera ,ale mimo że byli po ciężkiej podróży to i tak nic ich nie tłumaczy takiej postawy popnieważ są zawodowcami i za to im płacą ,a rolą trenera jest tak ich zestawić ,aby optymalnie jak najlepiej reprezentowali się na boisku.Dlaczego nie grał Paweł Drumlak czy go trenerzy nadal nie widzą w składzie zespołu ponieważ wczoraj bardzo by się przydał choćby przez doświadczenie ,oraz cwaniactwo boiskowe jakie prezentuje.Jeszcze trochę czasu zostało do pierwszego meczu ekstraklasy i nie można go stracić a jak najlepiej wykorzystać.Przecież już w drugiej kolejce gramy DERBY Z WISŁĄ i trzeba koniecznie z nią wygrać ,a nie zakładać że od razu nie damy rady.Oj przydał by się STAW!!!!!!
PASY LIDEREM EKSTRAKLASY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
o Drumlaku juz było - drobna kontuzja, pozostaje mieć nadzieje, ze nie pięty
Urbanowicz - to, że drużyna tak gra, to są właśnie efekty pracy STAWA, więc nie ma powodu za nim płakać, a Mikulski w ciągu tygodnia nie zmieni tego co im STAW wpajał przez 3 lata...
Cóż, powinniśmy już chyba być przyzwyczajeni,że nasza drużyna zaczyna rundę wiosenną bardzo słabo.Dość przypomnieć poprzedni rok kiedy na inauguracje bardzo szczęśliwie zremisowaliśmy z Górnikiem Łęczna ,a później w sparingu zostaliśmy rozgromieni przez ostatnią drużynę II ligi Radomiaka 4:1.Zresztą nie przypominam sobie w ostatnim czasie sparingu naszej drużyny, z którego mogliśmy byc w pełni zadowoleni.
Zgadzam się tez z opiniami ,że Mikulskiego czeka bardzo dużo pracy jezeli chce ,aby drużyna starała się dostosowywać swoją grę do przeciwnika.Bo ta druzyna poprostu nie umie grac inaczej. Przez trzy ostanie sezony obowiązywała zasada ...bez względu na wynik i przeciwnika gramy swoje.... i to wczoraj było bardzo wyraźnie widać,a tydzień czasu to jednak za mało, aby zmienic pewne nawyki i przyzwyczajenia.
I bardzo dobrze że Mikulski nie zmienia systemu wojtkowego, tego nie da sie zrobić w 2 tygodnie, rewolucja mogła by się okazać dużo gorszym rozwiązaniem.A to że był spokojny podczas meczu (a ja nie) to znaczy że jest dużo lepszym trenerem ode mnie . Mnie przy takiej grze (zwłaszczaIIpołowa)krew zalewała, dlatego ja jestem kibicem a On trenerem.Jestem przekonany że w piątek będzie dużo lepiej, jedynie drobne moje obawy wzbudzają kontuzje.
Zmieniać coś w grze można, jak się ma kogo zmienić. W Polonii w 2 połowie pokazało się 4 nowych zawodników i zespół spisywał się znacznie lepiej. Z naszych z każdą minutę schodziło powietrze - to akurat spisałbym na karb męczącej podróży - ale zmiany u nas były bezproduktywne (Szczoczarz) albo na gorsze. I to jest problem.
Jednego się boję ...runda się jeszcze nie zaczeła a ławki prawie nie ma....
Pozatym wczorajszy mecz zagrany "z autokaru" i po zmianie klimatu...
można traktować wyłącznie jako właściwy ukłon wobec najstarzego Przyjaciela Pasów.
Co graja zobaczymy niestety dopiero 3.03.
druga połowa to dramat. szkoda słów. ten mecz pokazał (po raz kolejny) jak grać z Cracovią: dobrze bronić, a my już popełnimy błędy w obronie, więc nie ma sie co martwić o atak.
1sza bramka idzie głownie na konto Bani, który sobie odpuścił Bąka (:P), ponadto bierna postawa Radwańskiego, a i Cabaj przysnął ociupinkę. 2ga - wiadomo, Karwan dowalił i nie było asekuracji. jak tego nie zmienimy, to prostopadłe piłki będą nas masakrować.
rogi jak za Stawowego...
pomoc zupełnie bez formy, anemiczna. Giza "2 kółeczka" nie pokazał nic wielkiego. Pawlusiński szarpał, ale chyba nie czuł piłki, bo mu odskakiwała. Heidemann to chaos, a Nowak to (w tym meczu) juz w ogóle... to martwi, bo obronę i atak mamy jakie mamy, więc w pomocy była nadzieja na jakieś wyniki. jak pomoc nie gra, to już leżymy i kwiczymy...
w ataku wypada pochwalić Moskałę za pierwszą połowę. Bania i Szczoczarz... no, byli na boisku.
jeśli miałbym szukać pozytywów to, obok ładnych strojów, wymieniłbym próby strzałów z dystansu. Pawlusiński dwukrotnie (ale ciut anemicznie), Pawka, Moskała (choć powinien lepiej rozegrać), no i śliczny strzał Skrzyni.
poza tym podobała mi sie gra Bastera (w konstrukcji), reszta grała kiepsko.
statystyka fauli sugeruje, że nasi troche odpuścili. z jednej strony to dobrze, bo w końcu mecz przyjaźni, i nie ma co sie na chama kosić, ale z drugiej strony źle, bo ta "łagodność" mogła im wejść w krew. mam nadzieje, że w piątek będą trzeszczeć kości.
ławka rezerwowych to niestety porażka, nie było tam nikogo, kto mógłby zmienić losy meczu. liczę bardzo na kreatywność Drumlaka, bo z Bojarem to chyba sie pożegnamy, a szkoda.
a Polonia ma naprawde ciekawy skład, szczególnie linia obronna. są szanse, że sie utrzymają, i to jest największy pozytyw wczorajszego meczu.
ech... kiepsko to widzę. ale teraz uśmiech na twarz i na hokej! :D
Panowie opcje są dwie :
1. Zagrali tak żeby Polonia wygrała żeby chłopaki uwieżyli w utrzymanie, bo przecież to i tak tylko sparing a swoje pokażą z Gónikiem.
2. Piłkarze chcą pokazać że bez Stawowego nie chcę im się grać i to już byłaby gorsza opcja bo możemy od Górniak bęcki dostać
Dodatkowe odczucia po meczu:
Skrzyński- bierny przy drugiej bramce nawet nogi nie wystawił - może spowodowane jest to puntem pierwszym
Szczoczarz- albo ta 10 na dla niego za ciężka albo wpłynął na niego drugi punkt
Karwan- błędów zrobił więcej niż Kaziu Węgrzyn przez całą kariere
Ogólnie mecz nie nastawia mnie optymistycznie przed Górnikiem ale wierzę w to że przy naszym WSPANIAŁYM dopingu ( bo taki ma być !!! ) poniesie ich i wygrają wkońcu z Górnikiem i to 3-0 a Wy będziecie klaskać dla Baniowego :D
pozdrawiam
Piotr Bania-"Może taki zimny prysznic tuż przed wznowieniem rozgrywek wyjdzie nam na dobre?
Nie chcę sie tłumaczyć,ale jakiś wpływ na naszą grę miała pewnie podróż ze zgrupowania w Turcji.Ja w nocy z czwartku na piątek w ogóle nie kładłem się spać,bo za chwilę i tak trzeba byłoby wstawać.Potem przez kilkanaście godzin wracaliśmy do Polski,do Warszawy dotarliśmy bardzo zmęczeni.Nie ma powodu do niepokoju.JESTEŚMY DOBRZE PRZYGOTOWANI,PRAWIE WE WSZYSTKICH MECZACH BYLIŚMY LEPSI OD RYWALA"
Wszystko byłoby OK. p.Bania gdyby nie to, że na osiem meczy sparingowych nie wygraliście ani jednego. :-(
ale byli lepsi jak widzisz :D
cipeczka cipeczka cipeczka.......:D :D pozdro dla dobrych chlopakow z Proko:D:D %%%% :D:D
Pierwsza w historii Telewizji Interaktywnej transmisja piłkarska nie wypadła zbyt okazale. Obraz meczu Polonii z Cracovią był zamazany i opóźniony. Na wysokości zadania nie stanęli także komentatorzy - Maciej Iwański i Maciej Szczęsny, którym zdarzały się częste pomyłki przy nazwiskach grających zawodników. Choćby takie jak nazywanie przez całą drugą połowę bramkarza Olszewskiego nazwiskiem Cabaj. Błędy w nazwiskach zawodników pojawiły się także na przedmeczowej grafice, która tym sposobem wprowadzała w błąd telewidzów.
Na plus należy zapisać samą transmisję tego niezwykłego meczu. Oba rywalizujące zespoły wystąpiły bowiem w historycznych strojach. Warto zwrócić uwagę, że zarówno Cracovia jak i Polonia mają szczęście do bezprecedensowych transmisji.
Cracovia była pierwszym polskim zespołem, którego mecz został sfilmowany i pokazany w kinach. 30 czerwca 1912 roku wiedeńska ekipa filmowa zarejestrowała na taśmie filmowej fragmenty meczu Cracovia - Monori TE Budapeszt (4:0). Cztery bramki z tego spotkania włączone do kroniki filmowej oglądane były przez bywalców kin w całej Europie w lipcu 1912 roku.
Cracovia była także pierwszym polskim zespołem, którego mecz został zrelacjonowany w ogólnopolskiej audycji radiowej. To historyczne, trwające około 2 minut wydarzenie. miało miejsce 3 maja 1925 roku przy okazji meczu derbowego z Wisłą Kraków. Cztery lata później przeprowadzono pierwszą w Polsce bezpośrednią radiową relację z meczu piłkarskiego.
W telewizji piłkarze Cracovii pojawili się po raz pierwszy w 1961 roku - dwa lata po pierwszej w Polsce transmisji telewizyjnej z meczu piłkarskiego. 12 lipca 1961 roku Telewizja Kraków pokazała drugą połowę meczu Cracovia - Ruch Chorzów.
Obecne pokolenie kibiców Cracovii było już świadkiem historycznego wydarzenia z udziałem Cracovii i telewizji... 30 marca 2003 roku telewizja Polsat przeprowadziła pierwszą ogólnopolską relację z trzecioligowego meczu Cracovia - Korona Kielce.
Mecz "Czarnych koszul" był pierwszym jaki pokazała TVP. 10 marca 1957 roku Telewizja Polska po raz pierwszy w historii transmitowała mecz piłkarski. Ze stadionu przy Konwiktorskiej spotkanie towarzyskie stołecznych drużyn Poloni i Gwardii komentował Jerzy Zmarzlik. W udziale Polonii przypadła także pierwsza transmisja z Pucharu Polski. Warszawski zespół podejmował wówczas Górnika Radlin.
Źródło:
flaszka obalona na palacu kultury zmiadzyla system :D woooogole ku rwa gruuubo bylo dzieki KSP za mega zaje bi sta goscine :D
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)