Jake: tak, moge nie tylko sie dolozyc, ale równiez wskazac dobrych specjalistów od terapii grupowej
-
-
Wielki wstyd!
Porażka w stosunku 0-3 w meczu na którym Pasiastym kibicom najbardziej zależało jest faktycznie ogromnym wstydem, ale.... Niestety to było nieuniknione w tym meczu, patrząc na okoliczności (o tym napiszę za chwilę).... Jak by na to nie patrzeć Wisła dalej ma bardzo mocny skład jak na ligę polską, mimo sporych ubytków (Żurawski, Frankowski, Szymkowiak).... Jest to druzyna budowana od dobrych kilku lat w oparciu o najlepszych polskich zawodników i za astronomiczne pieniądze.... W jej składzie jest kilku kluczowych zawodników reprezentacji Polski, a u nas jedynie Giza ledwo co ociera się o kadrę.... Tak więc patrząc na skład obu druzyn, niestety odbiegamy od nich znacznie.... Jednak na skutek różnych okoliczności przyszło nam się zmierzyć z Wisłą w sytuacji, gdy oba kluby praktycznie sąsiadywały w tabeli.... To oczywiście rozbudziło spore nadzieje wśród naszych kibiców (zwłaszcza jak popatrzymy na wyniki obu ekip w ostatnich kilku spotkaniach) i każdy liczył na sprawienie niespodzianki, przynajmniej w postaci remisu.... Prawda jest jednak taka, że równowaga w tabeli wynikała z tego, że piłkarze Wisły z jakiś tam przyczyn (nie wiem jakich i mnie to nie interesuje) nie grali tego na co ich naprawdę stać, stąd po 14 kolejkach byli bardzo nisko w tabeli nie wiele wyżej od nas. Nasi piłkarze natomiast musieli sobie wywalczyć tak wysoką pozycję w tabeli.... Powiem szczerze, że również jestem zawiedziony wynikiem meczu derbowego i też liczyłem przynajmniej na remis, ale widząc jego przebieg uświadomiłem sobie, że po prostu inaczej byc nie mogło.... Piłkarze Wisły mając tak ogromny potencjał kadrowy kompromitowali się w każdym kolejnym, wcześniejszym meczu ligowym, a już punktem kulminacyjnym była porażka w meczu z Arką.... Dlatego po prostu nie mieli wyjścia i musieli wygrać tak prestiżowy mecz derbowy z Cracovią, żeby odzyskać zaufanie działaczy (z pewnością mocno nadszarpnięte) i kibiców (choć uważam, że na nich im za bardzo nie zależy skoro wcześniej grali tak jak grali).... W tym sezonie zagrali na całego tylko dwa mecze: z Panathinaikosem (tu wchodziły w grę ogromne pieniądze) i z Cracovią (czynniki o których piszę powyżej). Krótko mówiąc - drużyna, której nie chciało sie grać przez pół sezonu - zagrała na maxa w dwóch najważniejszych dla niej meczach sezonu.... Tyle zbędnej charakterystyki rywalki z drugiej strony Błoń. Przechodzę teraz do naszych piłkarzy.... Sadzę, że bardzo chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i sprawić niespodziankę swoim kibicom, przynajmniej w postaci remisu.... Niestety, ale zostali totalnie stłamszeni i zaskoczeni determinacją rywala.... Wkońcu stracili wiarę w sukces przynajmniej po stracie pierwszego gola.... Prawda jest taka, że do momentu straty trzech bramek nasi piłkarze praktycznie nie mogli wyjść z połowy.... Dopiero gdy wynik był juz ustalony piłkarze Wisły pozwolili naszym cos pograć bez większego zagrożenia.... Biorąc powyższe pod uwagę nie mam absolutnie pretensji do trenera i piłkarzy.... Dziwią mnie zatem sporadyczne uwagi kibiców, za bardzo jak dla mnie sfrustrowanych wynikiem meczu derbowego, w którym wynik po prostu musiał byc taki a nie inny, tj. np. Jake Blues i Dario. Zwłaszcza wypowiedź Dario w innym temacie, którą pozwolę sobie przekopiować i zacytować jest dla mnie zadziwiająca i absurdalna:
Cyt:
[ i]Do kopaczy i trenera
Przeminiecie z wiatrem!
Nie wygraliście jeszcze żadnych derbów od czasu wejścia do pierwszej ligi (już trzy próby). Ostatni mecz pokazał, że większość z piłkatrzy Panie trenerze nigdy nie będzie w stanie walczyć o najwyższe cele (najwyzsze nie znaczy 3 miejsce w lidze!!!) Wszystko (taktykę, piłkarzy) weryfikują cele w postaci wygranych Derbów i miejsce w lidze. W ubiegłym sezonie dostaliśmy po głowie dwa razy (5 miejsce w lidze i przegrane Derby) w tym sezonie pierwsze cięgi już wzięte, co będzie dalej? Czy nadal będzie Pan uparcie trwał przy swoim ... ?[/i]
To juz jest dla mnie przesadna krytyka.... Dlaczego tak uważam to napisałem wyczerpująco powyżej.... Sam wielokrotnie krytykowałem trenera i piłkarzy, ale chodzę po ziemi i doskonale zdaję sobie sprawę, że nie zawsze można oczekiwać cudów.... Powiem nawet tak, że pewnie gdybym ja, jako trener (zaznaczam, że jestem tylko kibicem i nie mam o trenerce żadnego pojęcia) miał takich piłkarzy jak Wisła i każdy z nich sam od siebie był tak zmobilizowany na ten mecz (bo na pewno Kulawik na to nie miał żadnego wpływu) to wygrałbym ten mecz bez problemu nawet gdyby naszych piłkarzy trenował najlepszy trener na świecie.
Od kilkunastu dni pompowany był balon. Przez kibiców, przez trenera, przez media. Balon był rozdmuchany do ogromnych rozmiarów. I balon pękł. Chłopaki po prostu nie unieśli ciężaru. Ja myślę że trener jednak popełnił taktyczny błąd i podejmując z kundlami otwartą grę. Myślę że trzeba było drużynę ustawić bardziej defensywnie i mentalne nastawić ich na grę o jeden punkt, a jak się uda to coś więcej. Opowiadanie historii o Realu i Barcelonie, wymachiwanie szabelką, puszczanie chłopakom Gladiatora "na dobranoc" - to wszystko ich "przegrzało". Któryś z piłkarzy powiedział że byli przemotywowani i myślę że to właśnie miał na myśli. Osobiście do zawodników żadnych pretensji nie mam. Jestem pewien że zagrali jak najlepiej potrafili. Nikt jednak nie przewidział że GTS tak zagra w tym meczu.. Naszej drużynie brakuje najzwyczajniej doświadczenia, boiskowego cwaniactwa. Wronki, gdzie jest 0-2, dostajemy 3 bramki i nie gramy w pucharach, Poznań, gdzie mamy miażdżącą przewagę, gramy 11 na 10, tracimy gola 25min przed końcem i chłopaki nagle przestają grać, stają i już do końca nie odpowiadają żadną akcją, w końcu teraz na GTS-ie gdzie trzeba było pograć piłką, wybić ich z uderzenia, „poszukać” już na początku drugiej żółtej kartki na Cantoro czy Dudce, co by ich na pewno stonowało. Mecz mógł się wtedy inaczej ułożyć.
W tym momencie jeszcze piesków nie byliśmy w stanie pokonać. Nie mieliśmy argumentów, umiejętności, doświadczenia. Jest smutek, złość i rozgoryczenie każdego z nas. Pragnę przypomnieć jednak tym wszystkim którzy rzucają na szale cały dorobek Cracovii ostatnich lat po tym jednym meczu istotny fakt: my od ponad 3 lat SYSTEMATYCZNIE pniemy się w górę, podczas gdy skiślaki stoją w miejscu (cofają się?). Drużynę trzeba zimą wzmocnić 2-3 zawodnikami (atak!). A Wojciech Stawowy MUSI ZOSTAĆ!
Ja się zgadzam z -marcello- Cały czas trwa składanie zespołu. Nie jest problemem kpić jakiegoś miernego brazylianę i płacić mu wielką kasę. Wisła ma tego Paulistę i co, jest to jakieś wzmocnienie? Siedzi na ławie. Oczywiście że ten zespół trzeba wzmacniać, ale trzebo to robić z głową a nie jak tu wielu chce z szabelkami na czołgi. Ten zespół i tak moim zdaniem gra lepiej niż rok temu. Wczoraj czytałem świetny wywiad z Don Filipe na interii. Podoba mi się pomysł wprowadzania tych sześciu młodych zawodników. Ja nie chcę w Cracovii emerytów typu Iwan czy Świerczewski lub... Jeleń czy Gajtkowski. Prawda jest tak że Gajtkowski jest słaby - taki typowy kopacz. Co do Jelenia to Wisła przesadziła z tą ceną. Nawet w TVP Szpakowski z tego się śmiał.
Wojtek Stawowy MUSI ZOSTAĆ. A tym co piszą o tym że jest nauczycielem WF chcę powiedzieć jedno. Większość naszych trenerków w latach 80-tych i 90-tych nigdy nie pracowało z młodymi chłopakami i dlatego mamy taki poziom jaki mamy. Wszyscy trenerzy powinni skączyć AWF i uczyć się od podstaw. Sam znam nawet takiego gościa który jest trenerem koszykówki w Wisle i uczy w szkole. To jest normalne.
W pelni zgadzam sie z Autorami 2 ostatnich postów i proponuje dyskusje w watku "KSC-Zaglebie Lubin-tematy czysto pilkarskie".
Na zbolaly zadek, jesli ktos nie moze wytrzymac, ewentualnie oklad z kwasnego mleka.
I ja gorąco popieram poprzedników (trzech już :) )
A ja jeszcze trochę...
Sytuacja, że tracimy gola i już nie potrafimy grać (Poznań) to może nie wina braku psychologa, tylko tego, że nie potrafimy zagrać z zespołem który gra bardzo defensywnie. Generalnie chyba nikt nie twierdzi, że psycholog jest zupełnie zbędny. Może czasem nawet troszkę pomóc, ale bez przesady jednak. Jeżeli zespół przegrywa, bo jest znacznie słabszy pod każdym względem, to psycholog tego nie zmieni. Zresztą nie wiem czemu uważacie, że trener nie powinien przynajmniej częściowo pełnić tej roli. Motywowaniem zespołu właśnie powinien zajmować się trener.
I jeszcze jedno, to są zawodowcy w końcu. Co za tym idzie każdy powinien starać się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Jeżeli rzeczywiście ma jakieś problemy z psychiką, to chyba może sam się do psychologa zgłośić i poprosić o pomoc. Tak zwyczajnie, we własnym interesie.
jesli gra bardzo ofensywnie, z agresywnym pressingiem tez nie....
tak można bez końca
jasne jest ze sam psycholog nie zmieni druzyny lemurów w drużynę lwów :D
ale jest jednym z elementów, który może pomóc; inna kwestia, ze samo przyjęcie takowego na eteat nieczego nie załatwi a piłarze powinni wiedzieć, ze psycholog to nie jest ktos z kogo trzeba sie nabijać, ale ktoś kogo lepiej czasem posłuchać
a co do psychologii trenera to Cabaj juz powiedział: "trener prosił..."
dobry wujek psiamać: kiedy walcza zapaśnicy to trenerzy proszą:
"załóż mu nelsona, kotku, plizzz"
czy tez raczej wrzeszczą:
zaj.... go! Urwij mu noge!" ?? ;-)
kilka elementów elementów w róznym stopniu szwankuje (taktyka, umiejetnosci, psychika i coś tam jeszcze)
i rolą zarządu jest takie poustawianie klocków zeby wreszcie się wszysko pozazębiało
(nie pisze rolą trenera, bo uwazam trenera za jeden z klocków)
Jak większość osób z tego forum wie, nie jestem wrogiem Wisły, ale teraz jedno jest pewne trzeba trzymać kciuki za remis w meczu W. z Legią, bo gdyby W zdobyła mistrzostwo na stulecie to nawet ja bym tego nie wytrzymał, legii tego również nie życzę.
A co do Wisły to bez przesady z tym ich budżetem, jak wiadomo Artmedia posiadała budżet około 1 mln euro, czyli mniejszy od nas, a Wisła nie jest teraz nawet w połowie tak dobrak jak z frankiem i żurawskim.
Przegraliśmy trudno, ale liczę na znaczące transfery w przerwie zimowej, w końcu to rok naszego jubileuszu, a my mamy tylko 4 punkty straty. Wszystko jest możliwe . . .
A co do Karwana to uważam go za jedną z największych pomyłek Pasów w ostatnich latach, Kaziu bez formy był 2x lepszy.
No właśnie trener woła urwij mu nogę, a nie psycholog...
Cabaj mówił, że trener "prosił". Nie wyciągajmy z tego jakiś wniosków. Przecież nie wiemy jak to "proszenie" wyglądało. Przeceż Cabaj nie mógł tego opisywać dosłownie. Zawodnicy którzy w końcu z niejednym trenerem już pracowali twierdzą, że Stawowy jest mistrzem motywacji.
I jeszcze raz-ja nie mam nic przeciwko psychologom. Czasami mogą nawet trochę pomóc. Jeżeli jednak przegrywają, bo są słabsi pod każdym względem o trzy klasy, to nic psycholog nie pomoże.
Zresztą jedni twierdzą, że byli zbyt zmotywowani, a inni, że za mało. A to, że filmy nie takie, kibice itp. No bez przesady, to są dorosłe chłopy, zawodowcy. Nie powinni mieć psychiki małej dziewczynki.
Marfael Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A co do Karwana to uważam go za jedną z
> największych pomyłek Pasów w ostatnich latach,
> Kaziu bez formy był 2x lepszy.
Nie zgadzam się z tobą odnośnie Karwana.W meczu z Wisłą był naszym najlepszym obrońcą, a i w pozostałych meczach(no może po za Groclinem), też nie popełnił większych błędów.
Natomiast Kaziu miał rundę wiosenną ub sezonu bardzo słabą,a przegrany mecz z Amiką był tego najlepszym przykładem.
Marfael Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A co do Karwana to uważam go za jedną z
> największych pomyłek Pasów w ostatnich latach,
> Kaziu bez formy był 2x lepszy.
Już dawno nie słyszałem większej bredni
Zac może przesadziłem, ale i tak uważam Karwana za nienajlepszy transfer, bo jest niemiłosiernie ogrywany przez napastników. W tym sezonie gdyby nie Cabaj to conajmniej kilka bramek byłoby na koncie K. Chociaż i tak nie wymieniłbym go na Kłosa z Wisły ;))
Tak Aston nie słyszałeś większej bredni, bo dla ciebie stoper, który w meczu przegrywa po kilka sytuacji jeden na jeden jest dobry, wszystko jest w porządku. Do tego przy stałych fragmentach mija się z piłką też regularnie.
Górnik, Legia, Lech, Groclin, Wisła K.
Brednia z tym ze Wegrzyn byl 2 razy lepszy.
Kazek zaczal grac duuuzo slabiej wiosna
i trudno bylo w oparciu o niego budowac plany perspektywiczne.
Chcial za dalsza gre taka sama kase
a Filipiak proponowal mu mniej i sie nie dogadali.
A co do Kazka jako motywatora itd.
Stawowy mu proponowal dalsza wspolprace na innych zasadach (asystent itp)
I co?
Kazek woli se pograc w tenisa.
Fajny z niego chlop
szacunek za te 2 seozny w bialo-czerwonej koszulce
ale gosc nie ma zadnego wiekszego sentymentu do nas.
Profesjonalista z niego.
Mysli glową i kalkuluje.
Temat Wegrzyna zostal zamkniety
Akurat w tym temacie ciężko mi się zgodzić z kimkolwiek w 100%.
Przynajmniej do teraz tak było. Z rafem zgadzam się w 100%. Wielki szacunek dla Węgrzyna za grę u nas, ale ten temat jest już zamknięty.
Cóż nie chodziło mi o to czy Węgrzyn mógłby grać dla nas czy nie, ale o to, że on przez te 2 sezony był ostoją naszej obrony, a Karwan, do którego nic nie mam gra źle, a dlaczego napisałem powyżej.
Temat Węgrzyna został zamknięty już dawno, ale pozostaje aktualne dlaczego nasza obrona gra tak, a nie inaczej.
Karwan nie gra źle. Popełnia błędy, ale kto ich nie robi.
W innych kwestiach Węgrzyna powinien zastąpić ktoś z zespołu, kto jest już w nim dłużej. Nie nowy w końcu Karwan. Idealny wydaje się oczywiście Baran, ale to nie takie proste. Człowiek zwyczajnie musi mieć do tego odpowiedni charakter.
byłem, widziałem na własne oczy
widziałem nawet więcej niż inni
przeżywałem
dobrze, że na dwa dni nazajutrz wyjechałem z Krakowa
ale:
jak ktoś kurwa pisze, że nie walczyli, że nie mieli ambicji.. to po prostu pierdoli
moja analiza: rzucili sie na nas jak (nomen omen) wściekłe psy... brali kartki w pierwszych minutach i mieli to w dupie... dalej gryźli... w końcu wystraszyli kompletnie naszych piłkarzy sytuacją, gdy niemal wszyscy rzuclili się do Bojarskiego, gotowi napierdalać się, nawet kosztem czerwonych kartek...
.. niestety WŁAŚNIE WTEDY przegraliśmy ten mecz
a nasi co, rozplakali sie wtedy?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)