Na skraju jutra (Edge of Tomorrow) z 2014 r. - bardzo dobry 9/10.
-
-
Kącik filmowy - czyli ostatnio oglądałem ( POLECAM/NIE POLECAM)
Po raz enty oglądnąłem Cast Away.
Z każdym kolejnym oglądnięciem utwierdzam się w przekonaniu, że to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem w życiu.
- Edytowany
me 2
przygotowanie do głównej roli i ostateczny efekt zwala z nóg. Film BOMBA przez duże FB.
Na podstawie powieści Daniela Defoe "Robinson Cruzoe"?
ŚWIEŻO MALOWANE
AVENGERS INFINITY WAR!
Super film, polecam nie tylko dla fanów wszystkich filmów o superbohaterach. Zabawny, wzruszający, idealnie wyważony. ;)
Cast Away, niezapomniany faktycznie :)
szczegolnie z uwagi, ze mam kumpla ktory tak dba o wyglad, ze jak go widze to mu wspominam ze przypomina Hanks'a z tejze produkcji :D
[quote='Hrabia' pid='1314555' dateline='1525346142']
Na skraju jutra (Edge of Tomorrow) z 2014 r. - bardzo dobry 9/10.
[/quote]
Zachęcony oceną pana Hrabiego postanowiłem oglądnąć.
Niestety mam jakąś skazę genetyczną, która nie pozwala mi oglądać filmów tego typu.
Nie napiszę, że słaby, nie ocenię.
Po prostu dla mnie nieoglądalny niczym Noce i Dnie :D
„Piotruś królik”- 8/10
Polecam. Fajny rodzaj humoru i ogólnie sympatyczny film.
[quote='sterby' pid='1314884' dateline='1525516286']
[quote='Hrabia' pid='1314555' dateline='1525346142']
Na skraju jutra (Edge of Tomorrow) z 2014 r. - bardzo dobry 9/10.
[/quote]
Zachęcony oceną pana Hrabiego postanowiłem oglądnąć.
Niestety mam jakąś skazę genetyczną, która nie pozwala mi oglądać filmów tego typu.
Nie napiszę, że słaby, nie ocenię.
Po prostu dla mnie nieoglądalny niczym Noce i Dnie :D
[/quote]
Kwestia gustu :) ja generalnie nie lubię sciene fiction, ale ten film zrobił na mnie wrażenie. Ciekawy pomysł na film (niepodobny do innych), akcja trzymała mnie w napięciu, dobra gra aktorska. Jedyny minus dla mnie to końcówka, która była zbyt "amerykańska" tzn. główny bohater stracił moc, ale wszystko udaje się w ostatniej chwili (wczesniej musiał setki razy odtwarzać dzień żeby chociaż wydostać się z plaży, a tu frontalny atak na Paryż i wszystko udaje się od razu)
Nauczył sie na pamięć gdzie są przeciwnicy i poszło z górki. Boss zawsze jest do zrobienia.
Zawziąłem się i zmęczyłem.
I mam pytanie o czym jest film, który jest połączeniem "Robocopa" z "Walką o Ogień"?
Jest tu jakieś przesłanie? Jakaś głębsza myśl filozoficzna?
Pomysł powielony z "Dnia Świstaka" tylko tam chodziło o romantyczną bajeczkę, a tu o uratowanie świata.
Widzę, że uniseksistowski pierdolec dotarł do Hollywood. Co amerykańskie panny sobie myślą po takim filmie, zamiast rodzić bachory będziemy teraz napierdalać metrową maczetą obleśne patyczaki.
O gustach się nie dyskutuje, ale IMHO 3/10, stracone prawie dwie godziny życia.
Z Walką o ogień to nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
Nie do końca Dzień Świstaka, bo w "Na skraju jutra" ponowne przeżywanie tego samego dnia jest rodzajem broni kosmitów i na tym polega oryginalność filmu (zazwyczaj jedyna broń kosmitów to lasery, jakieś pola magnetyczne i statki kosmiczne). Dostęp do tej broni dostaje główny bohater.
Jakiego przesłania oczekujesz w filmach sciene fiction? To są filmy dla rozrywki a nie edukacji.
Z pannami przesadzasz. Dali bohaterkę żeby był wątek miłosny :) tutaj bohaterka odnosi sukcesy tylko dlatego że posiadala moc a nie dlatego, że jest lepsza w walce od mężczyzn (w przeciwieństwie do np. serialu Wikingowie gdzie falszują historię przedstawiając kobiety jakby były równorzędnymi wojowniczkami).
[quote='sterby' pid='1314977' dateline='1525548003']
Zawziąłem się i zmęczyłem.
I mam pytanie o czym jest film, który jest połączeniem "Robocopa" z "Walką o Ogień"?
(..)
Widzę, że uniseksistowski pierdolec dotarł do Hollywood. Co amerykańskie panny sobie myślą po takim filmie, zamiast rodzić bachory będziemy teraz napierdalać metrową maczetą obleśne patyczaki.
[/quote]
Patrix 1982 napisał(a):
Dobry ten filmik, tylko po ch uj te maczety???!!!
Gdzie pięciu Pasiaków, tam osiem recenzji filmowych.
ŚWIEŻO MALOWANE
Dobrze, że jest wiele recenzji, bo każdy może sobie wyrobić własne zdanie.
Mnie takie filmy nie biorą, ale jeżeli kogoś to bawi to jego sprawa, nic mi do tego.
Nawiązałem do "Walki o Ogień" bo tam też się tak naprażali, tylko to było jeszcze przed epoką żelaza ;)
Aaa, najbardziej z EoT podobał mi się ten autobus z reklamą Full Metal Bitch czyli w wolnym tłumaczeniu sucha suka bez cycków ;)
14 dni później
SOBIBOR - 7/10...niezły, naprawdę niezła rosyjska produkcja. W niektórych scenach reżyser dał popalić "ostrością" obrazu obozowego. Nie polecam kobietom, bo...nie ma w tym filmie za dużo scen, które by mogły dać im pozytywny kop do życia, po prostu obóz śmierci nie może dać, chyba tylko jako przestroga co jeden człowiek może zrobić drugiemu, do czego jest zdolny.
Męskiemu gronu Forowiczów - polecam.
PASAŻER 1/10 i mega rozczarowanie. ...
1. [b]GHOSTLAND 1/10,[/b]
"Kiedy siostry po kilkunastu latach wracają do swojego starego domu, w którym doszło do makabrycznej napaści, wydaje się, że to już tylko koszmarne wspomnienie – ale to, co je czeka, będzie gorsze niż demony przeszłości... "
Gatunek horror, lecz w rzeczywistości thriller/dramat.
Gdybym miała sama wybierać, w życiu bym na to nie poszła. Banalna, prymitywna fabuła, nielogiczność, istne pomieszanie z poplątaniem wydarzeń.
Film psychodeliczny. Nie polecam.
2. [b]TAXI 5. 6/10[/b]
Po długiej przerwie wraca na ekrany TAXI. Wybrałam go i spodziewałam się petardy, a tu rozczarowanie. Miała być to zapewne kontynuacja serii, lecz efekt nie został osiągnięty. Brak głównych bohaterów (Daniel), słabe efekty i dialogi, niski budżet powodują, że film nie ma tej mocy co poprzednie odcinki. Mimo wszystko można zobaczyć, zrelaksować się i na chwilę wyłączyć się z rzeczywistości...i zobaczyć ostatni raz białego Peugeota.
- Edytowany
polecam założyć konto na filmweb. zachowacie obejrzane filmy (jeśli je ocenicie), a i czasem w rekomendacjach znajdziecie coś spoko.
http://www.filmweb.pl/film/Skin-2008-481376
- Edytowany
"Dobrze się klamie w miłym towarzystwie" - fajny film, naprawde polecam. Ostrzegam jednak, że jak ktoś będzie oglądał ze swoja lubą a ma coś "za uszami", to lepiej zawczasu wyczyścić komórkę :)
"Za jakie grzechy dobry Boże" - fajna, lekka komedia. W sam raz na wieczór z kobietą.
"Hungarnian Rapsody"
Koncert Queen 1986 Budapeszt - poprawiony dźwięk i obraz.
Jedno z kin w Krakowie, ten wtorek.
FANTASTYCZNE!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)