Stawowy i piłkarze będą chcieli powtórkę z Wisły Płock zrobić. Czy Lubin na to pozwoli.
Moim zdaniem nie. Ucieszy mnie nawet wymęczone zwycięstwo.
Ps: jutro tradycyjna pogoda. zimno i leje.
-
-
[mecz] Cracovia-Lubin wtorek 18. (tematy czysto piłkarskie)
My zagraliśmy słabo , ale Zagłębie równie słabo.
Cieżko przychodzi przestawianie się na nowy sytsem taktyczny, ale miejmy nadzieję, że wreszcie zaskoczy i wygramy.
Ciebie ucieszy wymeczone zwyciestwo ale cos ostatnio innego jak wymeczonego nie mozemy odniesc. Spodziewam sie maksymalnej meczarni. 4-3-3 trza wyrabac do kibla.
A ja wam powiem że wygramy 2-0
Jak sobie Zagłebie 2 samobóje strzeli... :)
bardziej niz na 3 punkty licze na (wreszcie) ladna gre asiakó, taka przynajmniej jak w rundzie jesiennej. potrzeba na adrodzenia - nie ma totamto :D. choc nie przecze ze punkciki sa również baaardzo ważne :)
Ja bym na ładną grę nie liczył w "super" systemie 4-3-3
Jeśli trenejro jutro wystawi Piątka - to będę miał dowód, że działa na szkodę Cracovii ...
(Nie)kończąca się melodia
Uśmiech rozświetla twarze kibiców Cracovii na samo wspomnienie jesiennej konfrontacji z Zagłębiem Lubin. Inaguracja sezonu, "Pasy" efektownie - 5:2 - wygrywają na wyjeździe, zewsząd słychać, potwierdzające się z czasem głosy, że w ekstraklasie pojawiła się nowa siła. Zanim jednak ktoś westchnie, że teraz brakuje krakowianom tego rozmachu, skuteczności icałej reszty, powinien jeszcze raz zastanowić się nad zagadnieniem. Owszem, krakowianie w tym jednym meczu strzelili ponad dwa razy więcej goli niż w czterech spotkaniach rozegranych wiosną, ale matematyka podpowiada, że to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. - Pamiętajmy, że wtedy po czterech kolejkach mieliśmy trzy punkty, a teraz siedem - przedstawia precyzyjny rachunek trener Wojciech Stawowy. - Nie jest oczywiście tak, że możemy się klepać z zadowoleniem po plecach, bo cały czas pracujemy nad tym, by w parze z wynikami szła fajna gra.
Atrakcyjnie i z sukcesem
- Mimo wszystko lepiej jest zwyciężyć w gorszym stylu, niż polec po ładnej grze - trzeźwo konstatuje napastnik Tomasz Moskała. Ostatnio w Zabrzu ta zasada się jednak nie sprawdziła: styl był kiepski, wynik też. - Będę się upierał, że momentami pokazywaliśmy tam ciekawe akcje - twierdzi Stawowy. - Widać, że powoli wszystko się zazębia i liczę, że właśnie w potyczce z Zagłębiem zagramy dla kibiców: atrakcyjnie i z sukcesem. Zdaniem szkoleniowca problemem nie jest (nie był?) brak skuteczności, tylko umiejętność stwarzania okazji. - Potrafiliśmy płynnie, kombinacyjnymi akcjami przedostać się pod pole karne Górnika, ale tutaj melodia się kończyła. Brakowało kropki nad "i", decydującego podania - analizuje.
Dlaczego w meczu z Zagłębiem miałoby się to zmienić? Lubinianie preferują raczej ofensywną taktykę (podobną do stosowanej przez "Pasy" jesienią), więc krakowianom łatwiej będzie stosować ulubioną grę szybkim atakiem. Pojawia się tylko wątpliwość, czy gospodarze wytrzymają kondycyjnie, tym bardziej że pod koniec meczu z Górnikiem wydawało się, że brakuje im sił. Na przykład Arkadiusz Baran sprawiał wrażenie wyczerpanego. - Nie, nie, on po prostu ma trochę niechlujny sposób biegania - prostował ze śmiechem kapitan Cracovii Piotr Bania. - Zapewniam, że z przygotowaniem fizycznym nie mamy żadnego problemu. Intesywny wysiłek, spotkania co trzy dni nam nie przeszkadzają.
Piątek w masce
- W Zabrzu "zagrała" psychika. Chłopcy nie byli zmęczeni, ale kiedy widzisz, że nic się nie klei, że mimo starań nie ma efektu, trochę się zniechęcasz - usprawiedliwiał podopiecznych trener, który dziś prawdopodbnie wróci do starego ustawienia linii ataku: Bojarski - Bania - Moskała. Innych zmian nie będzie, pod warunkiem, że uraz (krwiak na mięśniu uda) nie wyeliminuje Marka Bastera. Jeszcze bardziej starcie zzabrzanami odczuł Karol Piątek, który ma pęknięty nos i wczoraj próbował trenować (zajęcia zaczęły się o godz. 18 na stadionie przy Kałuży) wspecjalnej masce. - Jesteśmy gotowi na kolejną batalię. Interesują mnie tylko 3 punkty - nie traci rezonu szkoleniowiec.
Źródło: Gazeta Krakowska - Przemysław Franczak
oby wszyscy Pasiacy mogli jutro wyjść punktualnie z pracy i zdążyć na mecz... czego sobie :) i wszystkim Pasiakom życzę :)
Czytam tego Przemysława Franczaka i nie wiem za Chiny o czym gość pisze...
np." więc krakowianom łatwiej będzie stosować ulubioną grę szybkim atakiem".
Przecie my całymi minutami rozgrywamy piłkę by znaleść lukę na prostopadłe podanie...
COś "niekumaty" ten redaktor;)
3-1 Bojar,Moskała i w doliczonym a tereaz uwaga Szczota:):) hehe a tak powaga to mam nadzieje jootro odladnac fajne widowisko bo urywam sie z tyrki pod grozba zwolnienia :)
A za oknem znowu leje... Co my mamy takie szczęście do pogody? I znowu murawa będzie jak gąbka.
pKracy
Zeby tylko lalo - zimno jest :(
kur** a ja pracuje do 18 więc zanim dojade to będzie po pierwszej połowie MECZ POWINIEN BYĆ przynajmniej o 19, przecież jest oświetlenie-nie ma problemu, a mecz jest w środku tygodniu :(
FOREVER CRACOVIA
Kaltwa jakas nad nami wisi w tej rundzie. 3 meczeu u siebie i kazdy w dodu.piastej pogodzie :/
Ze względu na stan boiska łatwiej się będzie bronić niż atakować , dlatego PASY muszą przede wszystkim grać skrzydłami bo zaglebie zamuruje środek .
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)