Ja się tylko zastanawiam, czy Hałasik to była ta ekstrema, czy jednak może być jeszcze bardziej "bombowy prezio". Poprzeczka wysoko zawieszona, kto podejmie wyzwanie? ;)
-
-
Drgnęło w polskim hokeju??
Chodzą słuchy o Czerkawskim, który ma mieć poparcie Ministertwa Sportu. Jeśli politycy załatwią mu finansowanie ze spółek Skarbu Państwa to może coś się poprawi w dramatycznych finansach związku.
Z tym że to jest bardziej celebryta niż zarządzający. Co więcej był doradcą Ingielewicza i nie bardzo mogę przypomnieć sobie efekty jego doradzania.
Ja bym zostawił organizację ligi klubom, a zajął się stworzeniem programu szkolenia młodzieży. Jak to zrobiono w Szwajcarii. Z konkretnym programem, z akceptacją gmin i miast, gdzie są ośrodki hokejowe, poszedłbym do ministerstwa po pieniadze. Jednak nie na zasadzie: dajcie mi kasę, a ja się porządzę, tylko: dajcie mi kasę i bądźcie partnerem w realizacji programu.
Obawiam się, że nie ma w środowisku kogoś, kto uporządkuje finanse i się na tym zna.
Oby tylko lwia część nie poszła na ukochane dziecko Mario zlokalizowane niedaleko Wyrów.
http://www.przegladsportowy.pl/hokej/polska,piotr-halasik-nie-jest-juz-prezesem-pzhl-zastapi-go-czerkawski-,artykul,427483,1,989.html
Złożył rezygnację bo nawet on nie ma już z czego wydoić związku, kasy dla kolegów na pensję też pewnie zaczyna brakować. Generalnie stan finansowy jest tak dramatyczny że postanowił uciec od odpowiedzialności. Nie zdziwię się jak pierwszymi kwestiami jakie nowy prezes będzie musiał załatwić to stado wierzycieli, z czego większość w mniejszym lub większym stopniu powiązana z byłym prezesem. Krzywe mordy zatrudnione przez niego pewnie też za darmo nie odejdą, nie zdziwię się jak umowy mają tak skonstruowane że jeszcze odszkodowania spore dostaną.
Można by się było wstępnie pokusić o podsumowanie jego prezesury, ale tak jakoś smutnawo by się zrobiło w podobno szczęśliwe dla hokeja dni.
Zolta kaczko a co bys powiedzial na taka oto sugestie..Agata Michalska???mysle ze organizacyjnie poukladalaby to w mig .....mysle ze duet Czerkawski-Michalska mialby ogromna szanse ogarniecia tego.
#28 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zolta kaczko a co bys powiedzial na taka oto
> sugestie..Agata Michalska???mysle ze
> organizacyjnie poukladalaby to w mig .....mysle ze
> duet Czerkawski-Michalska mialby ogromna szanse
> ogarniecia tego.
A wiesz kolego #28, to ciekawe jest, bo jakoś tak się złożyło wczoraj jak tu pisałem, że właśnie to nazwisko mi przeszło przez głowę jako pierwsze z osób, które nie deklarowały się programowo (przed Skowrońskim). Jeśli Pani Michalska byłaby zainteresowana to jest to doskonały pomysł moim zdaniem. Ale ona chyba ma jeszcze trochę do zrobienia w NT? A jako dodatkowy wózek PZHLu ciągnąć się dobrze nie da. Natomiast ona ma mnóstwo cech odpowiednich (nie znam osobiście, oceniam po tym co jest mi dostępne i na podstawie opinii innych osób o Pani Agacie) na to stanowisko i do tego jej doświadczenia życiowe są bardzo powiedziałbym pożądane uwzględniając kierunek, w którym moim zdaniem powinniśmy iść.
Tak, jeśli tylko byłaby chętna, to jest bardzo ineresująca propozycja, by nie powiedzieć super pomysł. Zobaczymy jak realizacja. Z tym że to jest wypowiedź odnośnie Pani Michalskiej solo, a nie w duecie - to tak dla jasności. Jeśli pytasz o tandem - nie widzę tego, to by się źle moim zdaniem skończyło dla kogoś z tej dwójki. Ale to moje wyczucie tylko. Mario z Michalską? Oki, ale jako członek zarządu, może być nawet vice i dać mu sprawy marketingu, niech się wykaże. Ale szef ma być szefem, nie współszefem. Czasy mamy trudne i tu musi być jasność, po prostu.
powiem Ci kaczko ze cholernie zal byloby gdyby odeszla z klubu ale moim zdaniem jest idealnym kandydatem na prezesa!!!i jesli to mialoby w jakis sposob pomoc calemu Polskiemu hokejowi to jestem za!!
Pytanie było skierowane do ŻK, ale napiszę, że zastanawiałem się nad osobą pani Michalskiej jako Prezesa PZHL. Organizacyjnie dałaby radę, a Mariusz mógłby podziałać w kierunku sponsorów.
Jest nadzieja, że po ostatnim patałachu, kluby i przedstawiciele dobrze się zastanowią, kogo wybrać.
Strasznie już dużo napisano ale chyba nikt nie zauważył, że przecież wielmoża zrezygnował dwa dni przed terminem który to ogłaszał. Tosz 15 dopiero jutro :D
W wolnej chwilo nadrobie co to popisano powyżej.
quentin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Można by się było wstępnie pokusić o
> podsumowanie jego prezesury, ale tak jakoś
> smutnawo by się zrobiło w podobno szczęśliwe
> dla hokeja dni.
Jak smutnawo?
- awans do elity za miesiąc z lekkim haczykiem już gwarantowany, jedziemy tylko dla formalności
- duże odszkodowanie niebawem dostaniemy od niedoszłego sponsora, jak tylko skończy się sprawa w sądzie w Anglii
- centrum szkolenia w Sosnowcu z czterema taflami, spa, hotelem (a pewnie też i b...lem, tyle że tego już oficjalnie nikt nie mówił, choć każdy kto otworzył oczy to widział) i widownią na 15 tydięcy i 1-go widza będzie za rok i 1,5 m-ca oddane gotowe pod klucz
- tłumy widzów są na halach, bo hokej jest sportem narodowym nr2, a jakby Pinokio nas nie porzucił to z takim liderem, po ostatnich wyarzeniach na paru stadionach moglibyśmy nawet bala ciulanego atakować i być sportem nr1
- liga jest bardzo zawodowa, przy okazji ma świetną siedzibę na Modelarskiej 9A, całkiem przypadkiem razem z BH Steel-Energią i Zagłębie Developments
- jest nowy, sprawny i powszechnie szanowany WGiD napchany fachowcami jak nasz MKS działaczami hokejowymi (dobra, to sobie mogłem darować, sorry...)
- mnóstwo transmisji w tivi
- są nawet kilkuminutowe zajawki po wiadomościach na TVP1 (qrva, ale gość miał fantazję, naprawdę nie do wiary...)
- miliony łyżwiarzy-hokeistów-amatorów, w strukturach
- wciąż pozostaje przecież asystent, który największych sponsorów sprowadzał i dawał związkowi więcej kasy niż wszyscy pozostali razem wzięci
- nawiązaliśmy wiele kontaktów międzynarodowych (poza Anglikami, bo oni "zdradzili nas jak w 39-tym" - jak to usłyszałem to nie wierzyłem, że to mówi otwartym tekstem i publicznie prezes związku, naprawdę... qrva, kto jemy te teksty pisał? Ten niedoceniony nigdzie geniusz piaru Tomek, co na mecze hokeja dzielone na kwarty chodził?)
- no i rzecz jasna jest jeszcze nasza duma i chwała, perełka w koronie i wisienka na torcie - JACKASS, to jest tfu, przepraszam, niegodny nazywać się kibicem hokeja jestem, wiem, ale to dlatego że tak mi się w głowie z żalu p@#$doli, sami wiecie... chodziło mi oczywiście o JACKALS!!!
I mógłbym tak jeszcze długo i długo, bo normalnie sukces gonił sukces i tylko ślepi tego nie widzieli, a Ty że smutnawo?!? Jak masz wątpliwości co do jakiegokolwiek sukcesu Słońca Sportu Naszego, to możesz sprawdzić np. w Archiwum - myślę że znajdziesz tam potwierdzenia wszystkiego, bo przecież nasz umiłowany przywódca miał tylko i wyłącznie same sukcesy!
[b]Czasem aż oczy bolały patrzeć, jak się przemęczał dla naszego hokeja, prezes Wielki Bajarz, naszego prześmiesznego związku. Ciągle pracował! Wszystkiego przypilnował i jeszcze inni, niektórzy, wtykali mu szpilki. To nie ludzie - to wilki![/b]
No to mamy nowego prezesa:
[url=http://www.pzhl.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=895:komunikat-pzhl&catid=7&Itemid=186&lang=pl]Komunikat PZHL[/url]
[i]W związku ze złożoną w dniu 13 marca 2014 r. rezygnacją z pełnienia funkcji Prezesa PZHL przez dr Piotra Hałasika, Zarząd Związku, działając w oparciu o przepisy Statutu PZHL, na posiedzeniu w dniu 13 marca br. dokonał wyboru ze swojego grona nowego Prezesa PZHL.
Na stanowisko Prezesa powołany został mecenas Dawid Chwałka, dotychczasowy Skarbnik PZHL.[/i]
qrva mać... jest takie powiedzenie - zamienił stryjek siekierkę na kijek...
chociaż nie, siekierka to przynajmniej jest ostra, a ten był tępy jak łyżka...
Poza tym jak zarząd mógł wybrać? w 4 osoby się zebrali? Czy w ogóle poszli po bandzie i w 3 wybierali, bo Mariusz z gumowym zegarkiem nie dotarł... A może sam Chwałka przyszedł i wybrał się jednoosobowo?
PS: tak, wiem, że dla picu kogoś wybrać trzeba było... Ale skoro i tak dla picu, to czemu nie v-ce? Nawet jeśli gumowy się zwulkanizował definitywnie, to przecież jeszcze drugi został...
Ludzie, ale o co Wam chodzi? Przecież zastosowano przepis par. 28 ust. 2 Statutu PZHL. Tylko i wyłącznie.
Natomiast zgodnie z par. 21 ust. 3 w ciągu miesiąca powinno być ogłoszone nowe walne. Oczywiście mec. Pałus ma swoja interpretację.
A ja w ferworze zajętości dopiero teraz zauważyłem, że starego prezia już nie ma ... a także że jest nowy p.o. ! :D
Umarł król, niech żyje król (tymczasowy ?) ! :(
Rmszarze, ja Cię oczywiście rozumiem i tak jak napisałem - wiem, że kogoś musieli wybrać dla picu, tylko że: a) w dużo ważniejszych sprawach nie potrafili się zebrać miesiącami, a tu proszę szast-prast i w 20 godzin potrafili obsadzić stołek; b) skoro zarząd w tak kadłubowym składzie był bezwładny i ubył im jeszcze następny, to jaką ta decyzja ma moc?
To że sprawę załatwili szybko mnie nie dziwi. Zaś jak chodzi o legalność, to wydaje mi się, ze sam wybór prezesa jest legalny, bo ma bezpośrednie oparcie w Statucie PZHL. Co nie zmienia faktu, że teraz kadłubowy już zarząd - 4 ludzi, nie ma możliwości podejmowania w żadnym wypadku uchwał. Choć doszły mnie słuchy o dokooptowaniu jakichś nowych członków, co jest całkowicie sprzeczne ze Statutem PZHL, bo w trakcie kadencji ustąpiła już ponad 1/3 członków zarządu i z każdym ustąpieniem procent rośnie.
http://sport.interia.pl/plh/news-czerkawski-jestem-gotowy-by-zostac-prezesem,nId,1358364
Ta rezygnacja w zasadzie obecnie już niewiele zmienia. I tak dni były (są) policzone.
Co do zarządu to pozwól rmszarze że się przypnę do tego zdania:
"Co nie zmienia faktu, że teraz kadłubowy już zarząd - 4 ludzi, nie ma możliwości podejmowania w żadnym wypadku uchwał" - skąd taki wniosek? Czy tylko na podstawie wniosków z kontroli MSiT? Bo wiesz tak formalnie to zarząd miał 8 członków jest 4 czyli quorum jest więc czemu nie?
Ponadto uchwały uchwałami a do zaciągania zobowiązań czy ich zmiany i tak wystarczy dwóch członków w tym przes lub wice.
Tak że jak powypadają jakieś dziwne umowy za te pół roku to ciężko się będzie z nich wycofać bo niby na co się powołać , na brak moralnego mandatu zarządu ?
Nie ma się co łudzić, mam nadzieję że zmiana statutu jest na zaawansowanym etapie na swojej drodze i niedługo będzie wybór nowego prezesa bo jego pierwszym zadaniem będzie inwentaryzacja strat po Bujdasiku i oby się dało szybko z nich wyjść w miarę obronną ręką.
Nie ma quorum. Uchwała Walnego mówi o 8-osobowym zarządzie. Od tej 8 liczy się quorum. Po to zapisy w Statucie PZHL o wyborach uzupełniających.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)