Kartka z kalendarza
65 lat temu, 5 marca 1940 roku, Ławrentij Beria, szef NKWD i Gułagu, przedstawił członkom bolszewickiego Politbiura wniosek w sprawie "rozładowania obozów polskich jeńców wojennych". Tak to oficjalnie nazwano. Pierwszy na wniosku podpisał się - zamaszyście, z podkreśleniem liter - Stalin. Pod nim kolejno Woroszyłow, Mołotow i Mikojan. Doskonale wiedzieli, że podpisują wyrok śmierci.
Niespełna miesiąc później z obozów, w których po klęsce wrześniowej osadzono Polaków, ruszyły transporty do miejsc kaźni. Z Kozielska wywieziono do Katynia 4421 oficerów Wojska Polskiego, ze Starobielska do Charkowa 3820 oficerów WP, z Ostaszkowa do Tweru 6311 policjantów, strażników więziennych, urzędników i osadników wojskowych. Krępowano im ręce, dźgano bagnetami i mordowano strzałem w tył głowy. Zwłoki wrzucano do dołów i zakopywano (tych z Tweru - w Miednoje).
Na mocy wyroku z 5 marca zamordowano także - o czym często się nie pamięta - 7305 Polaków w więzieniach. Łącznie straciło więc życie 21 857 rodaków; niewinnych, bezbronnych ludzi, którzy w 1939 roku nawet nie walczyli z ZSRR. Na ogół byli to mężczyźni w sile wieku, wykształceni, niezmiernie przydatni ojczyźnie. Kwiat inteligencji polskiej. Tak oto Stalin wziął odwet za przegraną wojnę 1920 roku, dokonując zbrodni bez precedensu w historii.
Źródło: Rzeczpospolita
-
-
Pamiętamy: 66 lat temu - wyrok z Kremla
Dwaj kuzyni mojego dziadka zostali rozstrzelani w Katyniu..................
Smash the reds!
[*]
Śledztwo katyńskie. Rosjanie zmieniają ustalenia. Akta częściowo utajnione
Rosyjska prokuratura wojskowa wycofuje się z ubiegłorocznych ustaleń o udostępnieniu stronie polskiej całości dokumentacji tzw. śledztwa katyńskiego. Zostało ono umorzone we wrześniu 2004 r.
Podczas wizyty w Moskwie delegacji IPN z prezesem Leonem Kieresem w sierpniu 2004 r. szefowie rosyjskiej prokuratury wojskowej obiecali, że IPN otrzyma pełną dokumentację rosyjskiego postępowania. Podobne zapewnienie usłyszał też we wrześniu w Moskwie prezydent Aleksander Kwaśniewski. W minioną środę I sekretarz Ambasady Rosji w Warszawie poinformował ustnie Ministerstwo Sprawiedliwości, że strona polska może dostać do wglądu tylko 67 z ponad 100 tomów akt zgromadzonych podczas śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Na dodatek nie będzie można sporządzić ich uwierzytelnionych kopii. Powodem nieudostępnienia całości dokumentacji ma być decyzja o utajnieniu jej części.
- To zdumiewająca decyzja. Łamie wcześniejsze ustalenia. Jest tym bardziej niezrozumiała, że nasze wcześniejsze pisemne prośby w tej sprawie nie spotkały się z odmową. W tej sytuacji - za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości - skierujemy w przyszłym tygodniu do władz rosyjskich wniosek o udzielenie pomocy prawnej. Jego podstawą będzie europejska konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych. Rosja jest jego sygnatariuszem - powiedział nam prof. Witold Kulesza, szef pionu śledczego IPN.
Rosyjska decyzja to cios w śledztwo katyńskie, wszczęte pod koniec minionego roku przez IPN. Zgromadzone przez rosyjską prokuraturę wojskową dowody mają dla niego kolosalne znaczenie. W polskim postępowaniu przesłuchano już 243 świadków, a zaplanowano w najbliższych miesiącach przesłuchanie kolejnych kilkuset. Trwają poszukiwania w kraju i za granicą dokumentów i innych dowodów. Prokuratura Generalna Ukrainy przekazała w lutym 77 nieznanych wcześniej kart zawierających informacje o Polakach, których nazwiska figurują na tzw. ukraińskiej liście katyńskiej.
Źródło: [url=http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050305/kraj/kraj_a_11.html] Rzeczpospolita[/url]
Mord wciąż nieosądzony
Wszystkie świadectwa męczeństwa Polaków w Związku Radzieckim powinny zostać ujawnione - powiedział wczoraj arcybiskup Sławoj Leszek Głódź podczas mszy transmitowanej przez Telewizję Polonia z warszawsko-praskiej katedry św. Floriana.
Abp. Głódź nawiązał do ogłoszonej w piątek, w wigilię rocznicy wydania przez Stalina rozkazu wymordowania 22 tys. Polaków, jeńców i więźniów politycznych, decyzji prokuratury wojskowej Federacji Rosyjskiej, że udostępni stronie polskiej tylko 67 z przeszło 100 tomów akt śledztwa katyńskiego. Decyzja ta, sprzeczna z obietnicami prezydenta Putina, bardzo utrudni śledztwo wszczęte przez IPN. Rząd RP nie zajął jeszcze stanowiska w tej sprawie.
[img]http://www.rzeczpospolita.pl/teksty/wydanie_050307/kraj_a_9-1.F.jpg[/img]
Po mszy w kościele św. Anny w Warszawie Komitet Katyński przekazał budowniczym pomnika w Wołominie urnę z ziemią z cmentarzy w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Kuropatach i Bykowni. [Fot. Andrzej Wiktor]
W sobotę, po mszy odprawionej w warszawskim kościele św. Anny, Komitet Katyński ogłosił apel do władz Rosji o uznanie zbrodni katyńskiej za ludobójstwo, ujawnienie sprawców, wskazanie nieznanych wciąż miejsc kaźni i grobów 7305 cywilnych ofiar. W Poznaniu tamtejsza Rodzina Katyńska modliła się w niedzielę o odpuszczenie win mordercom.
Źródło: Rzeczpospolita
"...wracali z podniesionymi głowami ze łzami w oczach i szczęciem na twarzach,pragneli tylko być wolni w ojczyźnie,którą tak bardzo kochali,lecz tutaj zostali podstępnie zdradzeni przez tych co Polske czerwonym oddali,zakuci w kajdamy komunizmu w więziennych celach wymordowani..."
pozwoliłem sobie jedną piosenke zacytować...
A potem,potem, potem stalinowcy powołali GTS Kraków za zgodą Wisły Kraków = super drużynę dla super resortu, chwała i sława!!! Jasne, przeca strzelanie bramek dla gawiedzi jest NAJWAZNIEJSZE :DDD
Zginął tam brat mojej prababci.
jebane ciubaryki.... zawsze robili wszystko na niekorzysc polski... i teraz dalej tak jest... zawziete palanty...!!
Hiszpan Joseph Borell, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, ten sam który niedawno zarzucił Polsce m.in. zbytnie zbliżenie z Ukrainą, rewanżyzm wobec Europy i proamerykanizm, odmówił dziś prośbie polskich eurodeputowanych uczczenia podczas poniedziałkowej sesji minutą ciszy pamięci 22 tys. polskich oficerów i intelektualistów zamordowanych w Katyniu. Z prośbą do Borrella zwrócili się eurodeputowani Zbigniew Zaleski (PO) i Wojciech Roszkowski (PiS). Obaj równocześnie rozesłali do europosłów listy przypominając o rocznicy Katynia, dołączając kopie dokumentów historycznych.
Wyborcza powołując się na rzecznika Borrella niejakiego Jacques Nancy pisze, że za decyzję Borrella odpowiadzialni są szefowie klubów, którzy podobno zdecydowali już w ostatni czwartek, że wobec coraz większej liczby podobnych próśb minuty ciszy więcej nie będzie.
Niech się pan Borrell pocałuje w nos ze swoją konstytucją.
Wiadomość zmieniona (07-03-05 23:03)
A Kwach się w maju wybiera na świętowanie zwycięstwa Armii Czerwonej nad hitlerowcami... zwycięstwa, które spowodowało jedno wielkie nieszczęście dla milionów ludzi w postaci rządów śmiecia Stalina.
Miałbyś Pan Panie Kwaśniewski JAJA!!! Przed komisją śledczą się zesrałeś komuchu, ale jak pojedziesz do tej Moskwy 9 maja to przyniesiesz Pan HAŃBĘ dla całego narodu Polskiego.
Rodziny ofiar Katynia wystąpią do Strasburga. Czy mord w Katyniu zostanie uznany za ludobójstwo?
- Nie będziemy dłużej czekać. We wtorek ustalamy z prawnikiem szczegóły wystąpienia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko Rosji - zapowiada Witomiła Wołk-Jezierska z Warszawy, której ojciec zginął w Katyniu.
[b]Na "przyspieszenie" procedury wpływ ma decyzja Rosjan o utajnieniu części akt umorzonego przez nich śledztwa katyńskiego. Członkowie Rodzin Katyńskich i inni krewni Polaków zamordowanych przez NKWD w 1940 r. są szczególnie oburzeni, iż wiadomość, że - wbrew wcześniejszym obietnicom rosyjskiej prokuratury i władz federacji - Polacy nie dostaną części materiałów z Moskwy, przekazano nam niemal dokładnie w dniu 65. rocznicy wydania przez władze ZSRR, w tym Stalina, rozkazu zamordowania 22 tysięcy naszych rodaków (ta zapadła 5 marca).[/b]
Instytut Pamięci Narodowej, który od 30 listopada 2004 roku prowadzi własne śledztwo w sprawie mordu Polaków przez NKWD, jest zdumiony, że po tylu latach dokumenty uznano za tajne. Dlatego władze IPN przekażą Federacji Rosyjskiej wniosek o pomoc prawną w tej sprawie.
- Ten wniosek jest już gotowy i zostanie oficjalnie skierowany za pośrednictwem naszego Ministerstwa Sprawiedliwości do rosyjskiego resortu sprawiedliwości - powiedziała nam wczoraj prokurator Małgorzata Kuźniar-Plota, która kieruje zespołem prokuratorów prowadzących polskie śledztwo katyńskie. - Zwracamy się w nim także o dostarczenie pisemnej decyzji o umorzeniu rosyjskiego śledztwa i jej uzasadnienia, bo od września, kiedy ta decyzja miała zapaść, nic takiego do IPN nie dotarło - dodaje. Prokurator nie chce komentować zbieżności daty przekazania informacji, iż Polacy nie zajrzą do części rosyjskich akt z rocznicą podjęcia decyzji o rozstrzelaniu naszych rodaków.
- Jesteśmy oburzeni, że właśnie teraz przekazano za pośrednictwem ambasady Rosji w Warszawie informację, iż prokuratura wojskowa udostępni nam tylko 67 z ponad 100 tomów akt śledztwa. Poinformowaliśmy już IPN, że przygotowujemy skargę - mówi tymczasem Witomiła Wołk-Jezierska. - Pierwszych kilka osób zainteresowanych wystąpieniem do Strasburga spotyka się u mnie we wtorek z dr. Ireneuszem Kamińskim z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, aby jak najszybciej przygotować wniosek do Trybunału przeciwko Rosji.
Przed Trybunałem skarżących się członków Rodzin Katyńskich będzie prawdopodobnie reprezentował mec. Roman Nowosielski z Gdańska, który występował do Strasburga w imieniu Zabużan. Krewni ofiar NKWD zwrócili się do jego kancelarii o pomoc.
- Krewni ofiar mają prawo do takich skarg. To ich suwerenna decyzja - mówi Małgorzata Kuźniar-Plota o przygotowywanym wniosku.
Fakt, iż Moskwa nie zgadza się, aby polscy prokuratorzy mieli dostęp do wszystkich materiałów trwającego 14 lat rosyjskiego śledztwa, stawia pod znakiem zapytania skuteczność postępowania wszczętego w Warszawie. Jednym z podstawowych celów tego ostatniego jest bowiem ustalenie wszystkich sprawców zbrodni - od wydających rozkaz aż po wykonawców. Według ustaleń IPN takich osób może być nawet ok. 2 tysięcy. Jednak bez dostępu do rosyjskich akt prawdopodobnie nie uda się poznać wszystkich nazwisk.
- Jestem optymistką, choć utajnienie części materiałów utrudni albo nawet uniemożliwi ustalenie wszystkich pokrzywdzonych i wszystkich sprawców zbrodni katyńskiej. Przesłuchaliśmy już ponad 250 osób i samo rozpoczęcie polskiego śledztwa uważam za sukces - mówi Małgorzata Kuźniar-Plota. - Jednak polscy prokuratorzy nie mają prawa działać na terenie Federacji Rosyjskiej, a więc np. przesłuchiwać świadków - dodaje.
Ustalenie nazwisk wszystkich oprawców i próba pociągnięcia ich do odpowiedzialności po latach ma sens, bo - jak podkreśla prof. Witold Kulesza, szef pionu śledczego IPN - najmłodsi z zaangażowanych w zbrodnię katyńską - enkawudziści, którzy rozstrzeliwali Polaków, a mieli wówczas po 17-20 lat, mogą jeszcze żyć. Znacznie więcej sprawców żyło zaś na pewno, gdy Rosjanie rozpoczynali ponad 14 lat temu śledztwo katyńskie.
Występującym do Strasburga zależy przede wszystkim na uznaniu mordu w Katyniu za ludobójstwo na arenie międzynarodowej, a nie na finansowym zadośćuczynieniu ze strony Rosji. I ono byłoby jednak możliwe w razie zwycięstwa przed Trybunałem.
Źródło: Dziennik Polski - Ewa Łosińska
PAP 09-03-2005, ostatnia aktualizacja 09-03-2005 13:26
[i]Prezydent Aleksander Kwaśniewski pojedzie do Moskwy 9 maja na obchody zakończenia II wojny światowej.
- Podjąłem decyzję, że wezmę udział w obchodach 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej 9 maja w Moskwie - oświadczył prezydent Aleksander Kwaśniewski w środę w Wilnie. - Będziemy o tym jeszcze dyskutować, ale decyzja została podjęta - zapewnił po rozmowach z prezydentem Valdasem Adamkusem.
Kwaśniewski podkreślił, że "chcemy szczerze, otwarcie mówić o wdzięczności dla tych, którzy Europę wyzwalali krwią, ale też i o politycznych decyzjach, które wtedy zapadały".[/i]
Szkoda komentować nawet...
Bylem w Katyniu, 17 wrzesnia 96 albo 97 roku, nie pamietam w tej chwili.
Czegos takiego nigdy wczsniej nie przezylem. Tam, na tej smolenskiej ziemi, czulem jak rosnie we mnie nienawisc do sprawcow tej masakry.
Kazdy Polak, tak jak kazdy Izraleita udaje sie do Oswiecimia, powinien poczuc tamta ziemie, poczuc tragiczna magie ta,tego miejsca i posluchac co ten piekny las ma nam do powiedzenia o swojej krwawej przeslosci.
Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej nie znalazła podstaw do uznania mordu katyńskiego za ludobójstwo - oświadczył główny prokurator wojskowy Rosji Aleksander Sawienkow.
"W toku śledztwa, z inicjatywy strony polskiej, weryfikowana była wersja o ludobójstwie. Jestem przekonany, że nie ma żadnych podstaw do takiej kwalifikacji prawnej" - oświadczył Sawienkow.
"Nie ma i nie było ludobójstwa wobec narodu polskiego w tych działaniach, które zostały zbadane w ramach tego dochodzenia" - powiedział Sawienkow dziennikarzom w Moskwie.
To jest po prostu skandal...brak mi słów
[']
Skandal to jest mało powiedziane!!!!! A Kwach pojedzie i dupe będzie lizał Putinowi i jego czerwonym, przyklepie że Jałta była ok i jeszcze usprawiedliwi Polske za nie wygodne dla Putina wypowiedzi polskiego MSZtu na temat śmierci Maschadowa.
Poniżej fragment rozmowy z prof. Leonem Kieresem. Wypada zwrócić uwagę na przypomnienie, że przed laty prokuratorzy sowieccy cynicznie oskarżając Niemców o Katyń uważali zbrodnię katyńską za ludobójstwo. Dzisiejsze władze rosyjskie z byłym sowieckim kagiebistą Putinem na czele już nie uważają tej zbrodni za ludobójstwo. Cynizm, cynizm, cynizm...
==
* Katyń to kolejna trudna decyzja?
- Ja oczywiście wiedziałem, że Rosja nie zgodzi się na uznanie Katynia za zbrodnię ludobójstwa. Prokurator gen. Sawienkow powiedział mi, że to by ich źle "ustawiało". Że, po pierwsze, Rosjanie, którzy tyle ofiar ponieśli, wyzwalając m.in. Polskę, zostaliby potraktowani jak Niemcy, jak zbrodniarze niemieccy. Po drugie, kilkaset tysięcy Rosjan oddało swoje życie za wyzwolenie Polski. I po trzecie, przecież zamordowano tylko 10 proc. jeńców. Gdyby to była zbrodnia ludobójstwa, to zamordowano by 230-250 tys., czyli wszystkich.
Muszę przyznać, że to dla mnie było porażające. Dziesięć procent to nie jest ludobójstwo? Sto procent to jest ludobójstwo? Ja tego nawet nie komentowałem! Odpowiedzieliśmy na to zdecydowanie rzeczowymi argumentami.
[b]* Przecież już w w Norymberdze radziecki prokurator domagał się osądzenia przez trybunał zbrodni ludobójstwa w Katyniu według niego popełnionego przez Niemców. Jeszcze w 1993 i 1994 r. Rosja mówiła, że Katyń to zbrodnia ludobójstwa.[/b]
- Zmienili zdanie.
* Bo Polska zaangażowała się w wybory prezydenckie na Ukrainie?
- Tak. Była jeszcze decyzja Komitetu Katyńskiego. Mam do nich żal za złożenie 30 sierpnia zeszłego roku wniosku o wszczęcie polskiego śledztwa. Zrobili to w złym czasie. My byśmy wszczęli to śledztwo. Ale taktyka - może to jest niedobre sformułowanie, bo tu trzeba się kierować sercem i umysłem - w stosunkach z Rosją jest bardzo potrzebna, i tę decyzję trzeba było ogłosić później.
* Są jeszcze na Ukrainie materiały dotyczące tej zbrodni?
- Myślę, że są, choć Ukraińcy poinformowali nas, że zostały przekazane Rosjanom. Mam nadzieję, że zostawili sobie przynajmniej kopie.
Teraz jest istotne, dlaczego Rosjanie mówili, że mają 183 tomy akt ze śledztwa, które nam mieli przekazać. A teraz mówią, że 116 tomów utajnili, tak że nawet parlamentarzyści Dumy nie będą mogli do nich zajrzeć. Dlaczego? Wytłumaczenia są dwa. Albo są tam nazwiska sprawców - sugerowano nam w Moskwie, że przecież jeśli nawet nie żyją sprawcy, to żyją ich rodziny - albo, jak mi powiedzieli nasi prokuratorzy, to śledztwo było prowadzone w sposób, który nie przynosi zaszczytu prokuraturze wojskowej Federacji Rosyjskiej. I dlatego to utajniono.
Jednak chcę powiedzieć Rosjanom m.in. poprzez rozmowę tutaj z paniami: na taki zarzut musicie się narazić, jeżeli nam nie pokażecie tych dokumentów. To nie wstyd przyznać się do błędu.
I obiecuję: ja nigdy nie stanę w szeregu tych, którzy oskarżają współczesną Rosję o tę zbrodnię i nigdy nie zgodzę się na oskarżanie współczesnych Rosjan. To była zbrodnia Związku Radzieckiego. Zbrodniczego systemu. Zbrodnia z rozkazu 50 członków biura politycznego komunistycznej partii bolszewików.
* Może po prostu Rosjanie nie są gotowi do rozliczenia swojej komunistycznej przeszłości?
- Myślę, że nie są gotowi. Polska jest chyba dla nich szczególnym krajem. Zobaczyli, że "Solidarność" jest symbolem przemian w tej części Europy. Jest w nich pewna zadra, pretensja i złość, że Polacy przyczynili się do rozsypania się ich imperium. Rosjanie nam to pamiętają. I Katyń jest symbolem postawy rosyjskiej - jeśli ustąpimy w sprawie Katynia, to będziemy musieli inaczej ten naród i to państwo traktować.
* Czyli myśli Pan, że za czasów prezydenta Putina nie będzie szans na to, żebyśmy dostali te dokumenty?
- Nie sądzę. Ale nadzieja jest. Jeden z Rosjan powiedział, że jeśli mamy pretensje, to może nam te dokumenty przekażą.
Polskie śledztwo ma trzy cele: uznanie zbrodni w kategoriach prawno-karnych za ludobójstwo i zbrodnię wojenną, ustalenie liczby zamordowanych (wraz z ich z teczkami personalnymi, bo choć Rosjanie nam powiedzieli, że tych teczek nie ma, bo w 1959 r. zostały spalone, to nasi historycy twierdzą, że to nieprawda) i ustalenie liczby wykonawców.
Te dwa ostatnie cele nie będą możliwe do osiągnięcia bez współpracy z Rosją. Cel pierwszy osiągniemy bez współpracy z nimi.
Źródło: gazeta.pl
7 dni później
Po ogłoszeniu niedawnych decyzji władz rosyjskich o utajnieniu i odmowie wydania Polakom części dokumentacji katyńskiej, a także po ogłoszeniu decyzji tych władz o nieuznawaniu zbrodni katyńskiej za ludobójstwo (co stanowi zmianę w ich stosunku do tej zbrodni), polski sejm podjął dzisiaj uchwałę.
~~
W 65. rocznicę zbrodni katyńskiej Sejm składa hołd pamięci zdradziecko zamordowanych polskich jeńców wojennych, przede wszystkim oficerów Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Policji Państwowej, administracji i sądownictwa, przetrzymywanych w obozach w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie.
Na polecenie Stalina i najwyższych władz ZSRR w okrutny sposób wymordowano w Lesie Katyńskim, w Twerze i Charkowie oraz w innych miejscach 22 tys. przedstawicieli polskich elit, ludzi do końca oddanych sprawie wolności i niepodległości Polski, którzy jako pierwsi w Europie stawili czoła podbojom hitlerowskich Niemiec.
Ten bezprzykładny, ludobójczy mord dokonany na bezbronnych jeńcach wojennych z pogwałceniem najbardziej elementarnych zasad prawa i moralności, był częścią straszliwego planu dwóch totalitarnych państw - niemieckiej III Rzeszy i Związku Sowieckiego - zniszczenia Polski przez eksterminację najbardziej wartościowych i patriotycznie nastawionych jej obywateli.
Dziękujemy tym wszystkim, którzy w minionych dziesięcioleciach nie zważając na zakazy, szykany i rozpowszechniane oficjalnie kłamstwa nie ustawali w wysiłkach podtrzymywania pamięci o Katyniu i dążeniu do wyjaśnienia okoliczności mordu.
Chylimy czoła przed rodzinami pomordowanych, które w najcięższych czasach z wielkim poświęceniem pielęgnowały pamięć o tej tragedii oraz domagały się prawdy o losach najbliższych. Dziękujemy wszystkim Polakom w kraju i na emigracji, którzy mieli odwagę odkrywać i głosić prawdę o Katyniu.
Wyrażamy ubolewanie, że zbrodnia katyńska jest przedmiotem politycznych działań zmierzających do jej zrelatywizowania i pomniejszenia, a także rozmycia odpowiedzialności sprawców.
Jesteśmy przekonani, że tylko ujawnienie pełnej prawdy o zbrodni, a także napiętnowanie i ukaranie wszystkich jej sprawców będzie służyć zabliźnieniu ran i kształtowaniu dobrosąsiedzkich stosunków między Rzeczpospolitą Polską a Federacją Rosyjską. Pojednanie i przyjaźń między narodami są możliwe jedynie na fundamencie prawdy i pamięci, a nie przemilczeń, półprawd i kłamstw.
Dlatego - wierni pamięci niewinnych ofiar spoczywających w Katyniu, Miednoje i Charkowie - oczekujemy od narodu rosyjskiego i władz Federacji Rosyjskiej ostatecznego uznania ludobójczego charakteru mordu na polskich jeńcach, tak jak to zdefiniowano podczas procesu w Norymberdze. Oczekujemy też wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej zbrodni, a zwłaszcza wskazania miejsca pochowania ogromnej grupy zamordowanych jeńców, których grobów do dziś nie udało się odnaleźć. Uważamy także, że nazwiska wszystkich sprawców zbrodni katyńskiej - nie tylko mocodawców, ale i wykonawców - powinny być publicznie ujawnione i napiętnowane. Wyrażamy ubolewanie z powodu umorzenia śledztwa sprawców zbrodni katyńskiej przez prokuraturę generalną Federacji Rosyjskiej. Oczekujemy od strony rosyjskiej wydania wszystkich dokumentów zgromadzonych w trakcie prowadzonych śledztw.
Sejm RP wyraża poparcie dla decyzji Instytutu pamięci Narodowej o wszczęciu polskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej i uważa za konieczne kontynuowanie podjętych działań.
Źródło: Polskie Radio (treść spisana z taśmy może być niepełna)
Wiadomość zmieniona (22-03-05 11:11)
347 dni później
Dziś 5 marca 2006 r. mija kolejna, już 66. rocznica podpisania na Kremlu wyroku katyńskiego. Rocznica zbiega się z faktem otrzymania w zeszłym tygodniu przez IPN z Moskwy pisma z odmowną decyzją w sprawie uznania zamordowanych w Katyniu za ofiary stalinowskich represji politycznych.
==
Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej odmówiła uznania Polaków zamordowanych w Katyniu za ofiary represji politycznych stalinowskiego reżimu. Ta decyzja rosyjskiej prokuratury wywołała oburzenie w Polsce.
Jak powiedział szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza, tej treści dokument strony Rosyjskiej otrzymał Instytut Pamięci Narodowej. Oficjalne stanowisko prezesa IPN Janusza Kurtyki oraz Kuleszy będzie ogłoszone w poniedziałek.
O uznanie ofiar zbrodni katyńskiej za ofiary represji politycznych w rozumieniu specjalnej rosyjskiej ustawy z 1991 roku o rehabilitacji tych osób wystąpiło kilkadziesiąt rodzin Polaków pomordowanych w Katyniu, które wniosły o to za pośrednictwem ambasady RP w Moskwie.
Kulesza powiedział, że rosyjska prokuratura uzasadniła swe stanowisko tym, iż nie znaleziono dowodów na to, że Polacy zamordowani w Katyniu z rozkazu Stalina "zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej" na mocy rosyjskiego Kodeksu karnego z 1926 roku.
Tymczasem - podkreślił prof. Kulesza - odręczna adnotacja Stalina z 5 marca 1940 roku na dokumencie nakazujący rozstrzelanie prawie 15 tys. polskich jeńców wojennych i 11 tys. więźniów zawiera stwierdzenia, by "sprawy tych osób rozpatrzyć w trybie specjalnym, bez wzywania aresztowanych, bez stawiania zarzutów, formułowania aktów oskarżenia i zamykania śledztw".
- Widać więc, że próżno szukać w rosyjskim Kodeksie karnym podstawy prawnej pociągnięcia polskich pomordowanych do odpowiedzialności karnej. To zdumiewające stanowisko Głównej Prokuratury Wojskowej Federacji Rosyjskiej stoi w logicznej sprzeczności z rozkazem Stalina z 5 marca 1940 roku - dodał.
Pytany o implikacje prawne rosyjskiego stanowiska odmawiającego polskim pomordowanym statusu ofiar represji, Kulesza nie chciał wypowiadać się kategorycznie. Zauważył zarazem, że rosyjska prokuratura, która nie uznaje zbrodni katyńskiej za ludobójstwo, nie objęła śledztwem bezpośrednich wykonawców zbrodniczego rozkazu Stalina i biura politycznego rosyjskiej WKPB. - A rosyjska ustawa o rehabilitacji ofiar represji politycznych nakazywałaby objąć śledztwem także wykonawców - powiedział Kulesza.
Tymczasem strona polska nadal nie zna całej dokumentacji rosyjskiego śledztwa katyńskiego ani nawet treści postanowienia o umorzeniu tego postępowania. Pod koniec października zeszłego roku przedstawiciele IPN zapoznali się w Moskwie z 67 tomami akt rosyjskich. 180 pozostałych tomów i treść samej decyzji o umorzeniu pozostaje tajna. Strona rosyjska nie zgodziła się na sporządzenie kserokopii tych akt.
W sierpniu 2004 roku delegacji IPN z prezesem Leonem Kieresem okazano w Moskwie ponad 160 tomów akt śledztwa; zadeklarowano też udostępnienie wszystkich dla sporządzenia kopii. We wrześniu 2004 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski po rozmowach w Moskwie z prezydentem Władimirem Putinem powiedział, że rosyjski przywódca zapewnił go, "iż te dokumenty, które mają klauzulę tajności, zostaną jej pozbawione".
Od tego czasu nie ma jednak już mowy o dostępie do wszystkich akt. W marcu tego roku ambasada Rosji w Warszawie poinformowała stronę polską, iż prokuratura wojskowa w Moskwie może jej udostępnić 67 tomów śledztwa, ale bez możliwości sporządzenia uwierzytelnionych kopii; pozostałe akta nie zostaną udostępnione z powodu klauzuli tajności.
Rosyjskie śledztwo prokuratury wojskowej trwało 14 lat. Umorzono je 21 września 2004 roku. Nikomu nie postawiono zarzutów. W przeciwieństwie do Polski, Rosja nie uznaje mordu katyńskiego za nieprzedawniającą się zbrodnię ludobójstwa, tylko za serię zwykłych zabójstw, których karalność już się przedawniła.
Polskie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej IPN wszczął w listopadzie 2004 roku po zawiadomieniu Komitetu Katyńskiego. Podstawowy cel tego śledztwa to ustalenie wszystkich sprawców zbrodni - od wydających rozkaz przez przekazujących go, aż do wykonawców. Według IPN, liczba wszystkich sprawców może dojść do 2 tys. Rosja w swoim śledztwie uznała, że wykonawcy rozkazów, nawet zbrodniczych, nie ponoszą odpowiedzialności - to jedna z różnic między Polską a Rosją w podejściu do sprawy.
Przez wiele lat w ZSRR i PRL twierdzono, że mordu dokonali hitlerowcy. Dopiero w 1990 roku ówczesny przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow przyznał, że zbrodni na Polakach dokonało NKWD. W 2000 roku otwarto trzy cmentarze wojskowe upamiętniające ofiary zbrodni - w Katyniu, Charkowie i Miednoje pod Twerem.
Przeciwko stanowisku Rosji zaprotestowało jeszcze w piątek Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa, w skład którego wchodzą 22 organizacje z kraju i zagranicy, w tym m.in. Światowy Związek Żołnierzy AK, Stowarzyszenie "Szare Szeregi" AK, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość "WiN", Stowarzyszenie Kombatantów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Marszałek polskiego Sejmu Marek Jurek uznał, że jest to szokujące. Marszałek uważa, że "prawdy o Katyniu" Polska powinna dochodzić na wszelkich forach międzynarodowych. Według niego "organy państwa rosyjskiego nie muszą bronić polityki sowieckiej". Powiedział też, że "Rosja była pierwszą ofiarą komunizmu".
Premier Kazimierz Marcinkiewicz z kolei stwierdził, że cały świat, a zwłaszcza Polacy wiedzą, że była to zbrodnia stalinowska. Dodał, że Polska nadal będzie dochodziła prawdy.
Źródło: PAP
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)