czy wine za to ponosza chuligani ktorzy z meczu na mecz sa coraz gorsi,zla pogoda(jesien idzie choc slonko swieci),czy moze wspaniala postawa kopaczy?po zamieszkach na ruchu mowiono by chuligani oddawali kase za kare,a na blekitnych byly 3 tysiaki-czyli stracilismy kase z jakis 3 tysiecy biletow(a to kupa forsy chyba).i tak sie zastanawiam kogo tu trzeba obwinic?
-
-
Dlaczego spada frekwencja?
Zarówno debilne zachowanie na Ruchu, jak i słabszą postawe piłkarzy, jak i obowiązek posiadania identyfikatorów który odstręcza ludzi, no i oczywiście coraz chłodniejsze dni.
W temacie jeden wpis, na liście 7? Atak śróbokręta?
Z przykrością stwierdzam, że żadna z przyczyn przytoczonych powyżej nie usprawiedliwia niewatpliwego faktu spadku frekwencji. Pogoda? Bywała gorsza a nawet w III lidze przychodziło więcej osób. Chuligani? Nie mają z kim się bić więc siedzą cicho lub w ogóle nie przychodzą. Forma piłkarzy? Mamy w końcu sporo punktów i jestesmy drużyną z którą muszą się liczyć najsilniejsi. Ergo - Dlaczego spada frekwencja?! :-)
No to idźmy dalej. Popatrzmy na stadion. Gdzie "prześwietliło" trybuny?
Młyn na podobnym poziomie, niska trybuna też. Wyraźnie luźniej zrobiło sie na prawo od spikerki, gdzie zasiadają zwykli kibice którzy przychodzą na dobrą piłkę , są działaczami itp, oraz co stwierdzić trzeba obiektywnie, łuk od strony klubu świeci pustkami. Mój wniosek. Normalni nie chcą zbierać kulek, hools nie chcą robić identyfikatorów. Do tego pogoda była świetna. Tu przyczyny spadku frekwy nie widzę.
A może to wina Opravców,którzy odpalają świece dymne?? Niektórych ludzi może do odstraszać ;)
Dla mnie tłumaczenie z identyfikatorami jest absurdalne, wybaczcie ale nawet dziadek, jeśli ma tyle sił aby przyjść na Pasy może sobie takowy wyrobić w 10 min ( szczególnie, że większość ma wnuki, które mogą iść za nich, no chyba że są za Wisłą...), nie posłużyła nam nagonka prasy po zamieszkach i zabójstwie w Nowej Hucie, mój sąsiad po tym fakcie wrzeszczał: "co za bandyci, mordercy, jak można bezpiecznie wyjść z domu a co dopiero na stadion", moja sąsiadka która ma 70(!) lat chciała iść z całą rodziną na Arkę ale się przestraszyła, z czasem będzie lepiej( a to tylko najbliższe moje otoczenie), narazie cieszmy się, że możemy oglądać naszych na Kałuży. poza tym myślę, że na meczu z Zagłębiem będzie dużo ludu, bo po 1 pokonamy Piasta, po 2 to znana firma, a niektórych to kręci, no cóż nie każdy, jak my, jest zawsze wierny, szczególnie jest ma 60 lat lub więcej :)
A może to wina Opravców bo na tym meczu nie było oprawy .
Acha, no dodam że miejsce w tabeli też ma tu niebagatelne znaczenie.
Wkońcu rozbudzone nadzieje sa jakie są, a zawód wygląda na to nie wchodzi w rachubę :)
podobno opravcy szykują się właśnie na Zagłębie, aczkolwiek fakt, że na każdym meczu powinni działać, tylko :"kasa, misiu, kasa". no właśnie co do miejsca w tabeli to zobaczycie zaczniemy wygrywać, trybuny się zapełnią.
należy dodać, że Błękitni to nie jest przeciwnik, który przyciąga tłumy na trybuny. przyszli ci, co i tak przychodzą, a tzw. zwykłych kibiców Błękitni nie kręcą, zwłaszcza po porażce w Białymstoku i remisie z Arką.
zgadzam się z Sir Lancelotem: jak wygramy w Gliwicach to na Zagłębiu będzie sporo osób...
ale obawiam się, że z Piastem nie wygramy i na Zagłebiu będzie mniej niż na Polarze :(, nawet przy dobrej pogodzie
poza tym przypomina mi się trochę sytuacja z zeszłej rundy: na Koronie 10tys, a potem z Siarką ile? 3,5tys?... i do tego ten śnieg z deszczem...
kolejność taka:
- rozróba na Ruchu, w związku z czym ...
- wystraszenie części ludzi
- identyfikatory
i pierwszy efekt na Arce
- zaczęli grać zdaniem części "nie spelniając nadziei" (porażka na Jagielloni)
- mało atrakcyjny przeciwnik (zdaniem niektórych)
efekt frekwencja w niedzielę
a czynniki, które mogą mieć wpływ na ciąg dalszy:
spadek frekwencji- na skutek takiej a nnie innej gry z Błękitnymi, + ewntualny brak sukcesu w Gliwicach
wzrost frekwencji - sukces w Gliwicach (czyli conajmniej remis po dobrej grze lub zwycięstwo bez względu na styl) + w sumie atrakcyjny przeciwnik (Lubin) + ewentualny debiut Alchemika....
I oprava ;)
A może moda na Cracovie powoli mija? Bo nie powiecie mi że oprócz kibiców i sympatyków nie pojawiali sie na stadionie ludzie którzy chcieli sie tam pokazać albo pochwalić znajomym że oni też...
Craco napisał:
"Wyraźnie luźniej zrobiło sie na prawo od spikerki, gdzie zasiadają zwykli kibice którzy przychodzą na dobrą piłkę , są działaczami itp, oraz co stwierdzić trzeba obiektywnie, łuk od strony klubu świeci pustkami."
dokładnie.. spotkałem już kilka osób, które opowiedziały mi, że od czasu pamiętnego meczu z Ruchem, gdzie były zmuszone uciekać przed śmigającymi gumkulkami na następne mecze już nie przyszli.. nie dlatego, że się boją (powtórki z Ruchu trudno spodziewać się na Arce czy choćby Błękitnych).. argumentują, że raczej się rozczarowali..
ale wg mnie nie ma powodów do narzekań.. Błekitni to jeden z najmniej atrakcyjnych przeciwników a i tak (zamiast spodziewanych 3000 - miałem takie czarne mysli) przyszło ponad 4000 jak w pysk strzelił..
popatrzcie na inne II ligowe stadiony.. np na Ruch, na który czasem przyjdzie nawet 1500 widzów.. a grają lepiej niż my i walczą o ekstraklasę..
przyznam się natomiast, że frekwencja na ostatnim meczu Pogoni zrobiła na mnie duuuuuuże wrażenie..
pzdrw
- kolejne zabójstwo w Hucie - coraz gorsza sława i rosnące obawy, np. przed zemstą, przylepieniem etykiety bandyty itp
- jako rodzic nie chciałbym pokazywać dziecku zamieszek, bo bałoby się. Poza tym, kto szanujący się wziąłby dziewczynę czy koleżankę, albo kogokolwiek pierwszy raz na takie widowisko i koncert wyzwisk ?
- słabsi niż Ruch przeciwnicy i pozycja w tabeli
- identyfikatory: b. b. wielu naszych kibiców to osiedlowe bandziorki, które wolą się nie ujawniać z nazwiska
Poza tym, trzeba wiedzieć, że tak naprawdę frekwencja na Koronie i Ruchu była wyjątkowa. Za każdym razem było to święto pasiackiej piłki i były to wydawało się jedne z bardziej przełomowych momnentów dla drużyny - mocna motywacja by na mecze wybrali się kibice pasów tacy jak ja ( wcześniej było o wiele więcej zapału ), i jakich mamy większość, czyli ci co są za, nawet zdecydowanie i z przekonaniem ( na wisłę nie pójdą ), ale ze zdrowego rozsądku chodzą raz na czas, no bo też cóż tam takiego można oglądać ? Są ważniejsze rzeczy w życiu.
Zejdźcie koledzy na ziemię. Mamy w Krakowie 2-3 x mniej kibiców niż Wisła, na stadionie gorsze widowisko, a poza stadionem lepiej nie mówić. A jak się pojawiła fala wznosząca, jak się zaczęła nakręcać atmosfera to się też pojawiły Staszów, NH, Ruch, Strusia. Parę miesięcy temu przewidziałem tu że frekwencja na Pasach będzie taka jak w III lidze, bo kibiców w krk mamy ilu mamy i NIE BEDZIEMY męć prędko więcej
kra - pewnie pisząc poniższe sformułowania musiałeś jednocześnie dupą ruszać bo chwilami pipeprzysz...
"kolejne zabójstwo w Hucie"
"b. b. wielu naszych kibiców to osiedlowe bandziorki"
"Mamy w Krakowie 2-3 x mniej kibiców niż Wisła"
zgadzam się z kra. Bylo by to troche dziwne dla kogos kto pierwszy raz przychodzi na mecz i w domu nie posiłkuje sie zbyt często niecenzuralnymi słowami, posiedziec na trybunie na której z częstotliwoscią kałasznikowa lecą ch..., kur.. i tym podobne
wszędzie tak jest mój kochany, trybuny Cracovii nie są wyjątkiem.. chamy chodzą wszędzie.. na (....) i na legię również..
ale ja zdaje sobie z tego sprawe, stwierdzam tylko przykry fakt
Nawet nie sądze zeby dało sie to zmienić!!!
kra: ja się z Tobą nie zgodzę! Można śmiało rzec że akurat w Krakowie to mamy więcej kibiców niż (.....)! Bo poza Krakowem to owszem 70% kibiców z Reymonta zamieszkuje. Ale jeżeli im się tylko coś z drużyną posypie (słabe wyniki i takie tam) to co myślisz że będą ludziska z Suchej, Sącza, Bochni czy nawet Myślenic do nich przyjeźdźać - wątpię!!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)