i dobrze ze nie bedzie w tvp-nie po to kupilem canal+.........a poza tym lepiej ogladac na zywo:-)
-
-
Nie będzie ekstraklasy w TVP!
23 dni później
Kojo napisał:
[i]Piłkarska centrala w Warszawie udzieliła gwarancji spółce Media5, nadawcy programów Tele 5 i Polonia 1 na transmisje, retransmisje, migawki i skróty ze spotkań III i IV ligi w rundzie wiosennej sezonu 2004/05. PZPN podkreślił, iż gotowy jest przekazać prawa licencyjne do tej usługi spółce Media na dłuższy czas, pod warunkiem, że półroczna współpraca powiedzie się. Okresem próbnym ma być wiosna obecnego sezonu.[/i]
Znana z kablówek Spółka Media5 otrzymała te prawa na 3,5 roku. Media 5 przewiduje w rundzie wiosennej obecnego sezonu piłkarskiego nadanie 15 relacji (przeprowadzanych nie na żywo) z meczów IV ligi.
~~
- Zaczniemy wraz z pierwszą kolejką rundy wiosennej, czyli 13 marca - informuje dyrektor programowy Media 5 Piotr Wojciechowski. - Nie będą to relacje na żywo. W programach Polonia 1 oraz Tele 5 przewidujemy retransmisję z drugiej połowy spotkania oraz pięciominutowy skrót z pierwszej. Specjalny program ma ukazywać się w poniedziałek. Natomiast planujemy w niedzielę wieczorem prezentować magazyn podsumowujący wyniki spotkań rozegranych w weekend.
Które kluby mają największe szanse na przyjazd telewizji na swój stadion?
- Te, które spełnią określone warunki - wyjaśnia Piotr Wojciechowski. - Na stadionie musi być przynajmniej jedna trybuna, którą moglibyśmy wykorzystać przy transmisji. No i będziemy musieli mieć pewność, że będzie pełna, że nie zostaniemy zmuszeni do filmowania pustych miejsc. Nasza relacja musi być wydarzeniem dla klubu pełniącego rolę gospodarza i jego kibiców. Te spotkania muszą także cieszyć się zainteresowaniem nie tylko kibiców z miejscowości, z których występują drużyny. Tak więc spore szanse mają drużyny z czołówki tabeli. Ale to nie wszystko. Bardzo mile widziane jest, aby trenerami czy prezesami drużyn były jakieś znane postaci w polskim futbolu - na przykład byli reprezentanci kraju. Będziemy ich zapraszać do specjalnego studia.
źródło: Głos Szczeciński/90minut.pl
Wiadomość zmieniona (18-02-05 10:48)
II liga dwa razy w tygodniu w TVP3!
Od pierwszej kolejki rundy wiosennej mecze drugiej ligi piłkarskiej znajdą się na antenie programu regionalnego telewizji publicznej. Ustalony został już nawet program nadawanie relacji - jeden mecz w niedzielę, jeden mecz w poniedziałek.
Do końca obecnego sezonu prawa telewizyjne do meczów w drugiej lidze należą do poszczególnych klubów. Mogą one na własną rękę podpisywać umowy z nadawcami, ale Polska Liga Piłkarska i Polski Związek Piłki Nożnej przygotowały projekt porozumienia z publiczną "Trójką".
- Szesnastu z osiemnastu drugoligowców jest zainteresowanych obecnością w TVP3. Na razie nie zdecydowały się jeszcze KSZO Ostrowiec i Widzew Łódź - mówi Marcin Stefański z PZPN.
- Wszystko jest przedyskutowane w 90 procentach - dodaje szef sportu w Telewizji Polskiej Robert Korzeniowski. - Zostały drobne szczegóły. Jesteśmy gotowi, by wystartować z transmisjami już od pierwszej kolejki rundy rewanżowej. Zamierzamy pokazywać po dwa mecze w każdym tygodniu. Jeden w niedzielne popołudnie, drugi w poniedziałkowy wieczór - dodaje Korzeniowski.
- Chcemy tu postąpić wzorem 2. Bundesligi, która także gra w poniedziałek. Wiadomo, że jest to dzień, który nie obfituje w wydarzenia piłkarskie. Druga liga mogłaby ten czas zagospodarować - przekonuje Marcin Stefański.
źródło: Przegląd Sportowy/Tempo/90minut.pl
a co, polsat się już zupełnie wycofał? zresztą co nas teraz ta II liga obchodzi :-)
jak to co ?
ja z przyjemnościa pooglądam mecze Arki i Korony zanim awansują do 1 ligi ...
jesienia to co inego ...
wtedy tam juz nie będzie nikogo "ciekawego" do oglądania ...
:-)))
i jeszcze w temacie poniedziałkowych meczów ...
z duzą dozą prawdopodobieństwa mozna wytypowac jakie to beda mecze wszak sztuczne oświetlenie posiadaja w 2 lidze "tylko" stadiony: Arki,Bełchatowa,KSZO,Ruchu,Świtu,Polkowic,ŁKS i Widzewa ...
No i trzeba będzie obejrzeć co grają : Pawlusiński i Chmiest.
Znany jest już wstępny plan telewizyjnych transmisji meczów II ligi w marcu i w kwietniu oraz pierwszej kolejki majowej na antenie stacji TVP3. Uznano, że najbardziej medialnym zespołem jest [b]Korona Kielce[/b], która będzie pokazywana czterokrotnie (Jagiellonia, Podbeskidzie i Widzew - trzykrotnie), natomiast ani razu nie zobaczymy meczów z udziałem ostatniej czwórki z ligowej tabeli - Piasta Gliwice, MKS-u Mława, RKS-u Radomsko i Radomiaka Radom.
Kolejka 18
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce - 13 marca, 14:35 (niedziela)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Kujawiak Włocławek - 14 marca, 19:00 (poniedziałek)
Kolejka 19
Korona Kielce - Widzew Łódź - 20 marca, 14:35 (niedziela)
GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok - 21 marca, 19:00 (poniedziałek)
Kolejka 20
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Korona Kielce - 31 marca, 19:00 (środa)
Kolejka 21
Szczakowianka Jaworzno - Widzew Łódź - 3 kwietnia, 14:35 (niedziela)
Arka Gdynia - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - 5 kwietnia, 19:00 (wtorek)
Kolejka 22
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Bełchatów - 10 kwietnia, 14:35 (niedziela)
Kolejka 23
Ruch Chorzów - Widzew Łódź - 17 kwietnia, 18:00 (niedziela)
Kolejka 24
Górnik Polkowice - Łódzki KS - 20 kwietnia, 19:00 (środa)
Kolejka 25
Korona Kielce - Zagłębie Sosnowiec - 24 kwietnia, 14:35 (niedziela)
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała - 25 kwietnia, 19:00 (poniedziałek)
Kolejka 26
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Jagiellonia Białystok - 1 maja, 14:35 (niedziela)
Łódzki KS - Arka Gdynia - 2 maja, 19:00 (poniedziałek)
Zmieniono także terminy kilku innych spotkań.
Podano także planowane terminy rozpoczęcia sezonu 2005/06.
- I liga - 19-20 lipca 2005
- II liga - 30-31 lipca 2005
- Puchar Polski z udziałem zespołów I ligi i 10 najlepszych zespołów II ligi - 31 sierpnia 2005
- Puchar Polski z udziałem zespołów II ligi z miejsc 11-18 - 24 lipca
- Superpuchar Polski - 13 sierpnia 2005
13 dni później
18 spotkań II ligi w "TELE 5"
Aż 32 spotkania II ligi piłkarskiej będą mogli obejrzeć polscy kibice. Wszystko za sprawą tego, że oprócz TVP 3 transmisje z meczów zaplecza ekstraklasy przeprowadzać będzie również TELE 5.
Jeszcze przed kilkoma tygodniami ta stacja zapowiadała przejęcie na wyłączność transmisji z meczów III i IV ligi. Tymczasem PZPN wprawdzie zwolnił na trzy i pół roku prawa do transmisji, ale nie przyznał wyłączności zainteresowanej stacji.
W tej sytuacji włodarze TELE 5 zrezygnowali z mocnego inwestowania w klasy niższe i przystąpili do ofensywy na II-ligowym froncie.
W konsekwencji do 14 transmisji ze spotkań II zaplanowanych przez TVP 3 doszło aż 18 dogadanych z klubami przez TELE 5. W sumie więc w obu stacjach obejrzymy 32 mecze!
Plan transmisji:
Górnik Polkowice - Piast Gliwice (12.3., godz. 15.30)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Łódzki KS (13.3., godz. 13.00)
Kujawiak Włocławek - Podbeskidzie (20.3., godz. 14.00)
Górnik Polkowice - Zagłębie Sosnowiec (31.3., godz. 18.00)
Łódzki KS - Piast Gliwice (3.4., godz. 18.00)
Zagłębie Sosnowiec - Łódzki KS (9.4., godz. 15.30)
Arka Gdynia - Piast Gliwice (16.4., godz. 18.00)
Piast Gliwice - Korona Kielce (20.4., godz. 16.00)
Szczakowianka Jaworzno - RKS Radomsko (23.4., godz. 15.30)*
Łódzki KS - Arka Gdynia (2.5., godz. 19.00)
Arka Gdynia - Kujawiak Włocławek (7.5., 18.00)
Kujawiak Włocławek - Korona Kielce (11.5., godz. 16.00)
Szczakowianka Jaworzno - Łódzki KS (21.5., godz. 15.30)
Piast Gliwice - Widzew Łódź (28.5., godz. 15.30)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - RKS Radomsko (1.6., godz. 17.00)*
Zagłębie Sosnowiec - Świt Nowy Dwór (4.6., godz. 17.00)
Szczakowianka Jaworzno - GKS Bełchatów (8.6., godz. 17.00)
Kujawiak Włocławek - Widzew Łódź (11.6., godz. 17.00)
* - transmisje dojdą do skutku, jeśli RKS przystąpi do rozgrywek
źródło: Przegląd Sportowy / Tempo
13 dni później
Kibice nie zobaczą II ligi w telewizji
Do dziś Telewizja Polska nie podpisała umowy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej na transmisję spotkań II ligi. I nie podpisze. TVP3 miała od tego roku transmitować wybrane mecze II ligi piłkarskiej. Prawa do transmisji udostępniono za darmo. Choć runda rewanżowa ma rozpocząć się w najbliższy weekend, do dziś nie podpisano jednak umowy w tej sprawie.
- Nie wiem, dlaczego TVP ociąga się z podpisaniem umowy. Ze strony PZPN wszystko jest przygotowane - niepokoi się Marcin Stefański, szef departamentu rozgrywek PZPN. Jak dowiedziało się Życie Warszawy, decyzja była odwlekana przez jednego z wiceprezesów TVP. Wczoraj ostatecznie okazało się, że transmisji nie będzie.
Dlaczego? To tajemnica, ale na Woronicza aż huczy od plotek. Jak jednak mają się do tego deklaracje władz TVP o chęci pokazywania i promowania sportu na antenie telewizji publicznej? - Widocznie takie są potrzeby programowe - lapidarnie skomentował rzecznik TVP Jarosław Szczepański.
W niedzielę widzowie mieli obejrzeć transmisję spotkania Korony Kielce z Widzewem Łódź. Nie obejrzą. - Na prośbę telewizji przesunęliśmy termin tego meczu. Zależy nam na promocji w ogólnodostępnej telewizji II ligi, dlatego przekazaliśmy prawa na rundę wiosenną za darmo. Wierzymy, że wszystko zakończy się pozytywnie - dodaje Stefański. Oba kluby, które walczą o awans do ekstraklasy, poczyniły już przygotowania do spotkania pod kątem transmisji telewizyjnej. Znalazły sponsorów, przygotowały banery reklamowe. Dzięki relacji z meczu kluby mogłyby zarobić dodatkowe pieniądze. Telewizja musi jedynie ponieść koszty związane z transmisją - około 50 tys. zł.
źródło: Życie Warszawy
ale dają po dupie :/
Ale to jest kretynizm. A już miało być tak pięknie! Podobno mieli puszczać 4 mecze Arki! Może przynajmniej puszczą derby Łodzi
Tylko Pasy nasz KS
zawsze to coś :)
Bramki z Idea Ekstraklasy będzie można również oglądać w portalu INTERIA.PL, który nabył prawa internetowe.
Dzięki prawom na udostępnianie w Internecie materiałów wideo z rozgrywek Idea Ekstraklasy już w godzinę po zakończeniu każdego meczu w portalu będzie można zobaczyć film ze skrótem spotkania. Fani piłki nożnej będą mogli zobaczyć, jak ich ulubiona drużyna zdobywała lub traciła bramki, bez konieczności czekania na telewizyjny magazyn ligowy.
[url]http://pilka.interia.pl/news?inf=604449[/url]
Pytanie tylko czy będzie to dostępne za darmo czy będzie trzeba wysłać sms`a ??
za darmo już było teraz nawet kible płatne:-(
to polecam forum wISŁY, tam macie bramki za darmo. Jedynym minusem jest rejestracja :P
Wiadomość z PAP - 21 marca.
PAP 12:35
Stacja Telewizyjna Canal Plus uzyskała na trzy lata prawa do bezpośrednich transmisji z meczów pierwszej ligi piłkarskiej. W poniedziałek prezydium zarządu PZPN zatwierdziło wybór komisji przetargowej.
Stacja TVN uzyskała prawa do magazynu ligowego, natomiast internetowe relacje na żywo i bramki będą mogły przeprowadzać cztery portale - Wirtualna Polska, Interia, Gazeta Wyborcza i Onet.
Poniedziałkowa decyzja PZPN oznacza, że przedłużona została umowa z Canal Plus. Stacja ta od pięciu lat ma prawa telewizyjne do pierwszej ligi piłkarskiej, a obecna umowa wygasa w czerwcu tego roku.
Ode mnie :
Gratulacje dla niejakiego Korzeniowskiego, szefa sportu w TVP 1. Czekamy na nieustający chód na 1.000 kilometrów. Najlepiej tyłem. I najlepiej z siostrą mistrza w roli głównej. W TVP o piłce nożnej ....ani me, ani be, ani kukuryku...
A tyle było szumnych zapowiedzi mistrza kręcącego sie tyłka. Ale Durczok, Kamel i śliczna Młynarska muszą zarabiać po 60 tys. miesięcznie.
Ciekawe o ile, po tej decyzji, wzrośnie ilość osób płacących abonament.........
Telewizja publiczna traci, pośrednik zarabia miliony dolarów. TVP idzie na piłkarską wojnę
W telewizji publicznej wrze, ponieważ TVP nie może wyplątać się z fatalnych, zdaniem obecnego zarządu, umów sygnowanych przez poprzedniego prezesa ze spółką SportFive, która handluje prawami telewizyjnymi. Szefem jej polskiego oddziału jest Andrzej Placzyński. Na mocy tych umów stacja płaci np. po 775 tysięcy dolarów za pokazywanie towarzyskich meczów z piłkarskimi słabeuszami, takimi jak Kazachstan. Choć takie spotkania nie przyciągają ludzi przed telewizory, to stacja musi je pokazywać na żywo, bo tak stanowi umowa.
- 775 tysięcy dolarów to blisko dwumiesięczny koszt nadawania "Wiadomości" albo prawie dwadzieścia odcinków serialu "M jak miłość" - załamuje ręce nasz informator z TVP.
W grudniu w TVP zakończyła się wewnętrzna kontrola poświęcona kwestii zawierania umów na widowiska sportowe. Wyniki są miażdżące. W latach 2000 - 2004 zdarzały się kuriozalne sytuacje, że umowy licencyjne były zawierane wiele tygodni po transmisjach wydarzeń, których dotyczyły. [b]Na przykład prawa do meczu FC Porto - Wisła Kraków (9 listopada 2000 r.) TVP kupiła 63 dni po spotkaniu! W sumie wykryto siedem takich przypadków. [/b]
Jednak największe kontrowersje dotyczą kontraktów ze SportFive na pokazywanie spotkań reprezentacji Polski w latach 2002 - 2006. Co z nich wynika? Za prawa do meczów TVP zdecydowała się płacić co najmniej 29,5 mln dolarów. W kupionym pakiecie są ważne mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy i świata, ale też [b]sparingowe spotkania z niewiele znaczącymi zespołami, które TVP też musi pokazywać na żywo i płacić za nie setki tysięcy dolarów. Telewizja płaci, a zarabia kierowany przez prezesa Michała Listkiewicza Polski Związek Piłki Nożnej oraz SportFive[/b].
Na dodatek w umowie zapisano, że TVP musi się zgodzić na przedłużenie kontraktu na kolejne dwa lata, jeśli tylko SportFive sobie tego zażyczy. Ceny będą wyższe o 10 procent.
W najbliższy wtorek sprawą zajmie się Rada Nadzorcza TVP. Rada będzie się zastanawiać, czy posłać zawiadomienie do prokuratury na Roberta Kwiatkowskiego za działania na szkodę spółki.
==
Prawa do transmisji meczów piłkarskich • Wysokie koszty monopolu firmy SportFive
Piłkarska wojna TVP
To skandal - tak o umowie zawartej przez poprzedni zarząd TVP z firmą SportFive w sprawie transmisji meczów piłkarskiej reprezentacji Polski mówią obecne władze telewizji. Zastanawiają się, czy nie złożyć doniesienia do prokuratury na byłego prezesa Roberta Kwiatkowskiego o działalności na szkodę TVP.
Telewizja chce renegocjacji umowy, jej zdaniem skrajnie niekorzystnej. Andrzej Placzyński, dyrektor polskiego oddziału SportFive, twierdzi, że jest najlepsza z możliwych. Udało nam się dotrzeć do szczegółów.
Umowa składa się z dwóch części. Pierwsza dotyczy meczów, rozgrywanych przez reprezentację Polski w kraju. Za prawa transmisji dziesięciu spotkań eliminacyjnych mistrzostw świata i Europy oraz dziesięciu towarzyskich (lipiec 2002 - czerwiec 2006) TVP zapłaci SportFive 15,5 mln dolarów w trzynastu ratach oraz opłaci VAT. Jeśli meczów o pietruszkę będzie więcej niż dziesięć, TVP dopłaci po 775 tys. dolarów za każdy z nich. Nie ma wyboru, musi kupić wszystkie i nie może nimi dalej samodzielnie handlować, bo umowa nie uprawnia TVP do sprzedaży sublicencji za granicę. Te prawa pozostają własnością SportFive.
TVP musi natomiast na własny koszt wyprodukować sygnał telewizyjny, który może być odbierany przez telewizje zagraniczne, do których SportFive sprzedał transmisję z Polski.
Podwójny zysk
[b]Niemiecka firma zarabia więc dwojako - na TVP oraz na wszystkich telewizjach obcych zainteresowanych transmisją. Bandy reklamowe wokół boiska to też jej własność. Można na tym zarobić 200 tys. dolarów w każdym meczu.
SportFive zastrzegła sobie prawo przedłużenia umowy o kolejne dwa lata, jeśli zgłosi taką chęć na piśmie do maja 2006 roku. Automatycznie TVP będzie musiała zapłacić o 10 procent więcej. Andrzej Placzyński, dyrektor polskiego oddziału SportFive, odmawia komentarza w tej sprawie.[/b]
Dowiedzieliśmy się jednak, że na umieszczenie w umowie punktu dotyczącego nieznanej liczby dodatkowych meczów towarzyskich nalegała sama TVP, bo chciała mieć komplet. Między lipcem 2002 a marcem 2005 reprezentacja Polski rozegrała na swoim boisku dziesięć spotkań towarzyskich, więc za każde kolejne TVP zapłaci dodatkowo.
Licznik bije
Druga część umowy, która dotyczy transmisji meczów reprezentacji za granicą, jest w dużej części powieleniem pierwszej, tylko kwota jest nieco mniejsza - 14 mln dolarów, płatna w sześciu ratach. Tu też każdy mecz towarzyski musi być zakupiony przez TVP, jeśli tylko SportFive ma do niego prawa. Cena za każde dodatkowe spotkanie towarzyskie powyżej pięciu (w okresie lipiec 2002 - czerwiec 2004) wynosi 400 tys. dolarów, a między lipcem 2004 i czerwcem 2006 - 500 tys. dolarów. Bez względu na to, czy gramy z Francją, czy Maltą.
Do tej pory odbyło się 12 meczów towarzyskich, więc dodatkowy licznik już bije. Za dwa dodatkowe spotkania TVP wyłożyła 1 mln dolarów. Na koniec umowy jest też wzmianka o opcji na kolejne dwa lata.
Ile zarabia SportFive?
Za prawa do transmisji meczów eliminacyjnych do mistrzostw Europy 2004 i mistrzostw świata 2006 oraz spotkań towarzyskich rozgrywanych w kraju w tym okresie przez reprezentację Polski, PZPN otrzyma od SportFive łącznie 11 mln dolarów. Prosty rachunek (15,5 mln dolarów od TVP minus 11 mln zapłaconych PZPN) wskazuje, że prowizja SportFive wynosi 4,5 mln dolarów w ciągu czterech lat.
Od tej kwoty trzeba jednak odjąć wydatki firmy, jak np. 500 tysięcy dolarów, które trzeba było zapłacić Włochom za przyjazd na mecz towarzyski do Warszawy, obowiązek opłacenia przyjazdu dwóch przeciwników na mecze towarzyskie rocznie, zorganizowanie co roku zimowego zgrupowania. Szacujemy, że prowizja firmy wynosi 15 - 20 procent od wartości umowy z TVP.
To norma, przyjęta w Europie. Pozostaje jednak kwestia dodatkowych spotkań towarzyskich, prawo do sprzedaży przez SportFive meczów Polaków za granicę i band wokół boiska. Można przyjąć, że firma zarobi dodatkowo ok. 8 mln dolarów w okresie czteroletnim.
Krucjata Piotra Gawła
Wydatek co najmniej 30 mln dolarów na transmisje meczów Polaków w eliminacjach do mistrzostw Europy i świata oraz licznych spotkań towarzyskich w ciągu czterech lat powoduje oburzenie w zarządzie TVP. Krucjatę przeciwko SportFive prowadzi wiceprezes Piotr Gaweł. Spotkał się w zeszłym tygodniu z prezesem PZPN Michałem Listkiewiczem, prosząc go, by reprezentacja nie rozgrywała więcej meczów z Wyspami Owczymi lub podobnymi mało atrakcyjnymi przeciwnikami, bo TVP ponosi same straty.
Pod koniec marca Gaweł wybiera się do Hamburga, by próbować renegocjacji warunków umowy w centrali SportFive. Podczas niedawnego posiedzenia zarządu zablokował podpisanie umowy z PZPN, zgodnie z którą TVP mogłaby transmitować za darmo mecze II ligi. Wiceprezes nie jest też zainteresowany jakimkolwiek przekazem meczów I ligi. W zeszłym roku nie był też zainteresowany podpisaniem aneksu ze SportFive, zgodnie z którym TVP nie musiałaby nic płacić za każdy dodatkowy mecz towarzyski (powyżej dziesięciu).
Według wewnętrznych opracowań TVP, za mecz reprezentacji Polski nie powinno się płacić więcej niż 250 tys. dolarów, bo tylko wtedy rzecz będzie opłacalna. Gdyby TVP próbowała jednak kupić prawa do meczu z Anglią nie od SportFive, lecz na wolnym rynku, musiałaby zapłacić ponad 3 mln dolarów.
Były prezes TVP Robert Kwiatkowski uważa, że to nagonka urządzana przez jego następców. - Proszę pamiętać, że SportFive jest praktycznie monopolistą na rynku sportowych praw telewizyjnych. To nie ułatwiało nam rozmów. Mimo tego umowy są dobre dla TVP. Zdobyliśmy je w iście śmiertelnym pojedynku z Polsatem. Podważanie tych kontraktów to artyleryjskie przygotowanie do wyprowadzenia transmisji sportowych z telewizji publicznej. Pan Gaweł chce to zrobić, bo stacja pod wodzą nowego zarządu ma kiepskie wyniki finansowe - uważa Kwiatkowski.
Monopolista
Stwierdzenie, że SportFive rządzi europejską piłką nożną, nie jest dalekie od prawdy. Dysponuje bowiem prawami telewizyjnymi do meczów 42 reprezentacji narodowych (na 52). Są wśród nich najpotężniejsi - Anglia, Francja i Niemcy. Podpisała też umowy z ok. 350 klubami. Miesiąc temu Europejska Unia Piłkarska (UEFA) sprzedała SportFive prawa do finałów mistrzostw Europy w 2008 roku. Cena - 600 mln euro. Kwota wydaje się ogromna, ale firma na pewno nie straci na tej umowie. Sprzedając prawa do transmisji każdemu krajowi z osobna, może zarobić nawet 200 - 300 mln euro.
Ceny za prawa transmisji piłkarskich są obecnie bardzo wysokie. Niemiecka telewizja publiczna ARD/ZDF zapłaciła 250 mln euro innemu pośrednikowi, niemieckiej firmie Infront, za mecze finałowe mistrzostw świata w 2006 roku. Włoska RAI zdecydowała się na kupno 24 spotkań z tej imprezy za 92 mln euro. Brytyjska BBC negocjuje jeszcze warunki, ale zapłaci nie mniej, niż 150 mln euro.
Dla Polski jest inna cena. Polsat albo TVP (tylko te dwie stacje są zainteresowane) muszą wydać co najmniej 18 mln euro. Ta suma sprawia obu telewizjom duży ból. Polsat będzie prawdopodobnie chciał powtórzyć sztuczkę sprzed czterech lat. Kupił wtedy prawa do mistrzostw świata w Korei i Japonii za 14 mln dolarów, po czym odsprzedał TVP, za 7 mln, sublicencję na dziewięć meczów, zachowując jednocześnie prawa do ich transmitowania w kodowanym Polsacie Sport.
Pakiet - słowo wytrych
SportFive rzadko kupuje i sprzedaje pojedyncze mecze. Woli panować nad całością. Jeśli sprzedaje prawa do pojedynczej imprezy, to wymusza również kupno innych, drugorzędnych. Nie kosztują drogo, ale czasami są tak mało atrakcyjne, że telewizje nawet ich nie pokazują, choć mają prawo.
Co sprawia, że narodowe federacje piłkarskie na pniu sprzedają SportFive swoje prawa telewizyjne? Właśnie pakiety. Firma kupuje wszystkie mecze, eliminacyjne i towarzyskie. Najczęściej wtedy, gdy federacja nie wie jeszcze, jacy będą przeciwnicy jej reprezentacji. Można zaryzykować, wylosować dobrze - z komercyjnego, bo nie sportowego punktu widzenia - i trafić do grupy z Niemcami czy Włochami. W tej sytuacji federacja dużo zarobi, nawet gdyby po losowaniu sama starała się sprzedać prawa. Można jednak wylosować źle, trafić na Szwecję oraz Węgry i mieć trudności z uzyskaniem godziwej ceny.
SportFive ma gotowe rozwiązanie - bierzemy wszystko w ciemno, wy dostajecie wynegocjowaną i pewną sumę, a my dalej martwimy się, jak te prawa sprzedać telewizjom. Ta strategia sprawdza się znakomicie, gdy ma się na rynku taką pozycję jak SportFive. Strata w jednym kraju zostanie nadrobiona w innych. Zawsze przecież ktoś musi grać z Anglią, Niemcami, Włochami, Hiszpanią i zapłaci odpowiednią cenę.
Mecze eliminacyjne zostają opakowane pewną liczbą spotkań towarzyskich - też nie wiadomo z kim i kiedy. Federacje zyskują święty spokój, a telewizje kupują pakiety od pośredników, bo nie mają innego wyjścia. To chleb powszedni w Europie. Tylko Dania sama stara się sprzedawać prawa telewizjom.
Zadowolony PZPN
SportFive (wtedy jeszcze UFA) zjawił się w Polsce w 1994 roku, ale pierwszą umowę z PZPN zawarł inny pośrednik - włoska firma Bianchi. Kupiła prawa do meczów eliminacyjnych do mistrzostw świata 1998 za 3,3 mln dolarów. TVP odkupiła je za 5 mln. Kolejną umowę z PZPN zawarła tajemnicza firma szwajcarska, VH Sportmedia, która, jak się potem okazało, działała w imieniu SportFive. Za 3,5 mln kupiła prawa do eliminacji mistrzostw Europy 2000 oraz za taką samą kwotę do eliminacji mistrzostw świata 2002.
Gdy władzę w PZPN objęła ekipa Michała Listkiewicza, udało jej się poprawić drugą część umowy i SportFive zapłaciła ostatecznie nie 3,5, lecz 5 mln. Stratna jednak nie była, bo TVP musiała odkupić te prawa za 7 mln.
PZPN, jak zapewnia prezes Listkiewicz, jest bardzo zadowolony z obecnej umowy, choć od chwili podpisania kontraktu do dziś dolar stracił na wartości ok. 30 procent. TVP, choć też musi płacić o 30 procent mniej, czuje się wciąż wystawiona do wiatru i idzie na wojnę z pośrednikiem. •
Źródło: Rzeczpospolita - K. Guzowski, M. Majewski
dobra,dobrea wszystko be i kupa ale ajk to sie ma do stacji TELE 5 przeciesz ona nei podlega pod tvp !!!
A zapowiedziala przedsatwienie transmisji na zywo z 18 meczu 2 ligi !!
!!!!!!!!!!!!!!??????
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)