kto w Pl dba o długi ? i chyba to jest dług wewnątrz firmy , skoro tyle lat im to wszystko działa tak wiec nie sadze żeby Cupiał był w ciemię bity.
-
-
U NASZYCH RYWALI.... prywatne "pogaduchy" będą kasowane
dokładnie, to jest dlug "z kieszeni - do kieszeni
na razie ... do czasu ... ekscytować się nie ma czym, prawda jest taka że tytuł i tak mają pewny a wzmocnienia są robione pod LM, ale co się stanie jak tam nie awansują? kolejny rok ... kolejna próba? mi tam nie przeszkadza że sobie kupują ... stać ich to biorą :], zresztą po euro wiele się może zmienić nawet jak trafi do nich Krzynówek, wątpię by po w miarę dobrym występie w Austrii i Szwajcarii grali na jesień wraz z Matusiakiem w OE, zresztą pewnie Dudka, Łobodziński i ktoś jeszcze również a wtedy się może okazać że zdobyli MP wyrzucając wiele pieniędzy w błoto, ale to tylko gdybanie ;)
tak tylko ,ze na takim Łobodzińskim mogą sporo zarobić ,z reszta na kilku innych zawodnikach też.
a teraz hipotetycznie: wchodzą fartem do LM i??
wchodza i po raz pierwszy wybieram sie na reymonta zobaczyc jak AJAX AMSTERDAM ich niszczy:D
no to bedzie 2 raz bo w koncu trzeba siewybrac na wyjazdowe derby:)
po AJAXie moze byc CSKA i Roma:P
w sumie to chyba po raz pierwszy wybralbym sie na Amsterdam Arena w takim wypadku:P:)
ale prawda jest taka ze dopiero tera mi zaswiecila zarowa w glowie ze cupial sciagnal tuz przed Euro takich pilkarzy kotrzy moga tam zablysnac-sposob na zmniejszenie dlugu?
najważniejsze jest MP
Dług jest zdaje się wobec Telefoniki, więc jak Cupiał się wycofa to dług zostanie :D
Miszczu2007 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dług jest zdaje się wobec Telefoniki, więc jak
> Cupiał się wycofa to dług zostanie
to "zdaje się" idealnie odzwierciedla dokładne zrozumienie tej kwestii :)
Do LM z tego miejsca w którym sie w tej chwili znajduje Polska piłka ligowa po prostu sie nie da. Nie ma takiej opcji żeby grać tak wcześnie co 3 dni z kadrą 25 zawodników nie będąc rozstawionym. Zostaje tylko PUEFA... Wiec LM Cupiałowi nie grozi przynajmniej do momentu zmiany zasad kwalifikacji, którą zapowiadał Platini.
A mnie sie wydaje iż cupiał chce tych piłkarzy sprzedać po Euro, napewno na żadnym niestety nie straci.
"Bo nie ugody, gdzie w jednym kraju żyją dwa żywe narody.
Pragnień nie odejmiesz, ziemi im nie dodasz - Jeden musi ustąpić! - gość albo gospodarz!" K.H. Rostworowski
otóż to.
http://www.legialive.pl/news/24844_Giza_Serca_kibicow_Legii_podbije_dzieki_dobrej_grze.html
Szachtar dał lekcję Legii
27 minut temu
Legia Warszawa przegrała sparing z Szachtarem Donieck 2:4. Spotkanie przerwano w 88. minucie ze względu na bójkę, do jakiej doszło na boisku - podała oficjalna strona klubu www.legia.com.
W pierwszej połowie w zespole z Ukrainy grał reprezentant Polski Mariusz Lewandowski. Legioniści byli zdecydowanie słabszym zespołem od rywali, którzy jesienią występowali w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów. W 62. minucie warszawianie przegrywali 0:4.
Legia Warszawa - Szachtar Donieck 2:4 (0:2)
Bramki: Bartłomiej Grzelak (67.), Edson (78.) - Luiz Adriano (37.), (42.), Oleksandr Gładki (57.), Elton Brandao (64.).
Legia: Mucha - Rzeźniczak, Szala, Astiz, Kiełbowicz - Radović, Ekwueme (20. Grzelak), Roger, Giza, Edson - Chinyama (83. Korzym).
Smiejcie sie z Legii. Tak jak to czynia polglowki na innych portalach. Nastal czas sparingow. Polskie kluby na czele z wisla i Legia dostaja lanie od druzyn z Rumunii, Ukrainy i Rosji. Taki niestety poziom prezentujemy. Wszyscy, bez wyjatku.
Nie ma sie co tez zachlystywac zakupami wisly. LM jeszcze dlugo nie bedzie osiagalna dla polskich klubow. Ale tak powaznie, czy taki Matusiak, gwiazda polskiej ligi nie wacha trawy przez rok w takich sobie klubikach na zachodzie jest w stanie ich wstrzelic do elity? Chyba nie. Wisla nie bedzie nic miec wspolnego z fenomenem Leo. Spokojna glowa.
Pomocnik ŁKS uzgodnił z szefami klubu warunki nowego kontraktu, a jego drużyna wygrała drugi sparing w Turcji
To prawdopodobnie najlepsza wiadomość, jaka do tej pory dotarła do Łodzi ze zgrupowania ełkaesiaków w tureckiej Larze. Madej, który jesienią był jednym z najlepszych graczy zespołu, miał kontrakt ważny tylko do końca sezonu. Latem mógł odejść więc do innego klubu za darmo. Piłkarz zgodził się jednak przedłużyć umowę, dlatego przy ewentualnym transferze ŁKS będzie mógł liczyć na zarobek.
Również Gabor Vayer dogadał się z szefami ŁKS w sprawie dwuipółletniego kontraktu. Węgier będzie trenować z ełkaesiakami do czwartku, po czym wróci do ojczyzny. W przyszłym tygodniu przyjedzie już na stałe do Łodzi. Dotychczas Vayer wystąpił w dwóch sparingach. - Po powrocie do Łodzi natychmiast podpiszemy kontrakt z węgierskim klubem - zapowiada Marek Chojnacki, dyrektor sportowy ŁKS. Według niego węgierski pomocnik to gracz, jakiego nie było przy al. Unii od lat. FC Fehervar wycenił swojego zawodnika na 100 tys. euro.
To nie koniec wzmocnień. W połowie lutego mają przyjechać na testy piłkarze z Albanii oraz Australii. Pozyskanie Vayera sprawiło, że nieaktualne jest już wypożyczenie Sebastiana Mili z Valerengi Oslo. Tym bardziej że norweski klub chciał za jego wypożyczenie byłego reprezentanta Polski aż 400 tys. euro. Łodzianie proponowali cztery razy mniej.
Tymczasem piłkarze na zgrupowaniu w Turcji spisują się coraz lepiej. W trzecim meczu sparingowym podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego odnieśli drugie zwycięstwo, tym razem pokonując MFK Koszyce. To słowacki pierwszoligowiec, który po 18. kolejkach zajmuje piąte miejsce w tabeli. Trener Mirosław Jabłoński wciąż szuka skutecznego napastnika. Wczoraj w ataku byli próbowani Ensar Arifović, Kleyr, Robert Szczot i Marcin Klatt. Jedynego gola zdobył Brazylijczyk, który już w 7 min wykorzystał dośrodkowanie swojego rodaka Jovinio. Pozostali napastnicy kolejny raz zagrali nieskutecznie. M.in. Arifović przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Węgier Vayer zagrał na lewej pomocy.
W pierwszej połowie niewielką przewagę posiadali łodzianie, ale po zmianie stron górą byli Słowacy, ale Bogusław Wyparło bronił bardzo dobrze.
Łódzki szkoleniowiec skorzystał tylko z 14 zawodników. Pozostali wezmą udział w dzisiejszym sparingu, ale wczoraj wieczorem jeszcze nie było wiadomo, z kim zagra ŁKS. - Mamy zarezerwowane boiska, a rywal się znajdzie - żartował Jabłoński.
Poprzednia gra kontrolna z Tatranem Presov okazała się pechowa dla Mieczysława Sikory. Pomocnik złamał palec u nogi.
ŁKS - MFK Koszyce 1:0 (1:0)
Gol: Kleyr.
ŁKS: Wyparło - Freidgeimas, Kłos, Adamski, Mysona - Madej, Everton, Jovinio, Vayer - Afrifović, Kleyr oraz Leszczyński, Szczot, Klatt.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
Bijatyka na boisku z udziałem wszystkich graczy Szachtara i Legii
Legia przegrała w sparingu z Szachtarem Donieck 2:4, ale mecz z Ukraińcami skończył się przed czasem z powodu... bójki wszystkich zawodników. Na domiar złego już wcześniej kontuzji doznał Martins Ekwueme.
W 86. minucie towarzyskiego meczu w La Mandze doszło do wielkiej bójki na boisku. Zawodnik Szachtara Brandao wymierzył podbródkowy cios Jakubowi Rzeźniczakowi. Za chwilę w ruch poszły pięści. Nie było różowo. Bartłomiej Grzelak po zadaniu ciosu nie wytrzymał ataku i zaczął uciekać. Gdy wszyscy już walczyli na boisku, na pomoc rzuciły się osoby z ławki rezerwowych. Pierwszy wyskoczył Piotr Bronowicki i dołączył do bijących się kolegów.
Kiedy emocje trochę opadły, sędzia postanowił zakończyć spotkanie. Bał się, że piłkarze będą chcieli się rewanżować.
- Przegraliśmy mecz, ale bójka wyszła na remis - skwitował całe zajście Marcin Burkhardt.
Ból głowy Urbana
Sam mecz był dość ciekawy i, choć może wynik na to nie wskazuje, wyrównany. Cztery błędy legionistów w obronie, bez litości wykorzystali Ukraińcy. Stołeczni piłkarze byli po prostu mniej skuteczni.Teraz trener Jan Urban ma znacznie większy ból głowy. Ligowy mecz z Groclinem już za dwa tygodnie, tymczasem warszawski szkoleniowiec nie ma defensywnego pomocnika. Aleksandar Vuković nie będzie mógł wystąpić z powodu nadmiaru żółtych kartek, a we wczorajszym sparingu już po dwudziestu minutach boisko opuścił Martins Ekwueme. "Tolek" doznał kontuzji nogi. Póki co nie wiadomo, jak poważna jest to dolegliwość. Nigeryjczyk raczej nie będzie mógł wystąpić w spotkaniu z Groclinem.
Borysiuk jeszcze nie
Kto zatem ich zastąpi? W spotkaniu z Szachtarem trener Urban wpuścił na boisko Grzelaka, który zagrał jako cofnięty napastnik. Piotr Giza natomiast został przez trenera przestawiony na pozycję defensywnego pomocnika. Efekt? Cztery stracone gole.
Urban ma do dyspozycji jeszcze dwóch środkowych pomocników, obu jednak ofensywnych. Ariel Borysiuk to młody, dopiero wchodzący do pierwszej drużyny zawodnik Młodej Ekstraklasy. I chyba szkoleniowiec Legii nie zaryzykuje wystawienia go przeciwko zespołowi z Grodziska. Pozostaje więc Marcin Burkhardt. Urban nie widzi go jednak w składzie i wystawił na listę transferową. W Grodzisku zagra więc prawdopodobnie Grzelak.
Źródło : Życie Warszawy - Maciej Rowiński
Garść informacji z obozów przeciwników:
9 lutego 2008
Polonia Bytom 1-2 Chunnam Dragons FC
Bramka dla Polonii: Mariusz Mężyk 85
Polonia Bytom: Marcin Suchański (46 Michal Peškovič) - Tomasz Owczarek, Pavol Staňo, Radoslav Kráľ (88 Mateusz Kamiński), Wałerij Sokołenko - Janusz Wolański, Mariusz Przybylski (83 Jakub Dziółka), Rafał Grzyb, Marek Bažík (64 Michał Zieliński), Mariusz Mężyk - Grzegorz Podstawek (70 Hubert Robaszek).
W meczu sparingowym rozegranym w Turcji Polonia Bytom przegrała 1-2 (0-0) z dziesiątą drużyną poprzedniego sezonu koreańskiej ekstraklasy - Chunnam Dragons FC.
źródło: polonia.bytom.pl
-------------------------------------------
Ogromny pech polskiego napastnika
Przegląd Sportowy/ws /07:55
Remigiusz Jezierski zerwał więzadła poboczne w kolanie i prawdopodobnie w tym sezonie nie wybiegnie już na boiska. Napastnik miał być partnerem Martina Fabusa i pomóc beniaminkowi w walce o utrzymanie - informuje "Przegląd Sportowy".
- Czeka mnie minimum dwa miesiące przerwy, ale jeśli wyniki badań będą gorsze, to całą rundę mam z głowy - mówi zawodnik. - Ciężko pracowaliśmy, sparingi nam wychodziły, a i forma była coraz lepsza - podkreśla napastnik.
Niestety, w przedostatni dzień pobytu nad Bosforem "Niebiescy" rozegrali sparing z bułgarskim Czerno More Warna. Wygrali 3:0. Jednak "Jezier", w starciu z bramkarzem rywali, doznał groźnej kontuzji.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"
---------------------------------------------
Świerczewski dyscyplinarnie wyleciał ze zgrupowania Korony
sport.pl/MS /06:13
P
PAP
36-letni były reprezentant Polski, Piotr Świerczewski nie dokończy z zespołem obozu w Walencji. W poniedziałek wraca do Polski.
- Piotr Świerczewski został dyscyplinarnie odesłany z obozu w Hiszpanii - informuje Adam Żak, prezes Kolportera Korony.
- Piotr został na razie przesunięty do zespołu Młodej Ekstraklasy. Jest póki co, za wcześnie na dalsze konsekwencje - dodaje.
- Ta sprawa nie ma nic z wspólnego z nadużywaniem przez niego alkoholu. Na decyzji zaważyło podejścia zawodnika do treningów i swoich obowiązków - zaznacza Żak. Zawodnik musiał się spakować i w nocy wraca do kraju.
Źródło: sport.pl
--------------------------------------------------------
Węgrzy obrazili się na Zagłębie
tod, gak, v
2008-02-11, ostatnia aktualizacja 2008-02-11 00:04
Mecz z Honvedem Budapeszt trwał tylko 50 minut!
Na zakończenie zgrupowania w Turcji sosnowiczanie zmierzyli się z wicemistrzem Węgier. Spotkanie odbyło się na głównym stadionie kompleksu piłkarskiego w Belek. Zadbał o to Grzegorz Pogorzelczyk. Pochodzący z Rybnika Pogorzelczyk to były koszykarz - był w juniorskiej kadrze Zagłębia, gdy to w latach 80. sięgało po mistrzostwo Polski. Potem wyemigrował z Polski do Niemiec - dziś jest trenerem bramkarzy w Wattenscheid i organizatorem zgrupowań na Tureckiej Riwierze.
Niestety, trud Pogorzelczyka poszedł na marne, bo mecz z Honvedem zakończył się skandalem. Węgrzy zeszli z boiska w 50. minucie, nie mogąc się pogodzić z czerwoną kartką dla Tibora Pompera.
Tymczasem piłkarz z Budapesztu nie dość, że sfaulował Marcina Folca, to jeszcze - jak wynika z relacji zawodników Zagłębia - złośliwie go zdeptał! Trener Andrzej Orzeszek był zdziwiony zachowaniem Węgrów, ale jednocześnie ucieszył się, że jego piłkarze wrócą do domów bez poważniejszych kontuzji...
Cytat z internetowej strony węgierskiego klubu: "49. minuta - koniec spotkania, po kolejnym zatargu doszło do bijatyki na boisku. Sędzia, po ustaleniach z trenerami, nie chcąc dopuścić do kolejnych urazów zakończył spotkanie. Trener Attila Supka poprowdził naszą drużynę z powrotem do hotelu".
Nasz zespół jest już w Sosnowcu. Przed inauguracją rundy wiosennej Zagłębie rozegra jeszcze dwa mecze - w środę z Przebojem Wolbrom i w sobotę z Lechem Poznań (w Gutowie). - Zimą nie graliśmy tak dużo jak zwykle, dlatego uznaliśmy, że zespół potrzebuje jeszcze dwóch kolejnych meczów sparingowych - tłumaczy Orzeszek.
Zagłębie Sosnowiec 2 (0)
Honved Budapeszt 0
mecz przerwany w 50. minucie
Bramki: 1:0 Olszar (17.), 2:0 Folc (20.)
Zagłębie: Kopył - Kłoda, Marek (46. Ciesielski), Hosić, Komorowski - Bednar, Demidenko, Pach (46. Berliński), Łuczywek - Olszar (46. Bałecki), Folc.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
1,6 mld zł za walcówkę z KGHM
Została podpisana umowa pomiędzy KGHM i Tele-Fonika Kable , na podstawie której ta druga nabędzie walcówkę miedzianą w 2008 za 1,6 mld zł.
\KGHM
piłkarz jako gratis?? :)
Wielkie gwiazdy, marzenia o Lidze Mistrzów i - co najważniejsze - mnóstwo pieniędzy. Po krótkim zastoju krakowska Wisła znów płynie mlekiem i miodem. Dlatego nasi najlepsi ligowi piłkarze migrują pod Wawel - pisze "Super Express".
Jeszcze 2 lata temu, gdy "Biała Gwiazda" dała się ograć Panathinaikosowi i piękne plany gry w Champions League znów legły w gruzach, wściekły Bogusław Cupiał zastanawiał się, czy nie zakończyć swej przygody z piłką.
Porażka Wisły zbiegła się w czasie z kłopotami właściciela klubu w interesach. Po latach dynamicznego rozwoju Tele-Fonice nie szło już tak dobrze, więc nad Reymonta zaczęły się zbierać czarne chmury. Okres posuchy wreszcie się jednak skończył i Cupiał znów sypnął groszem.
"Białą Gwiazdę" wzmocnili już reprezentanci Radosław Matusiak i Wojciech Łobodziński, a pod Wawelem zapowiadają, że to nie koniec transferowej ofensywy. Na kontraktach z Łukaszem Gargułą i Jackiem Krzynówkiem brakuje już tylko podpisów naszych gwiazd.
Skąd ta nagła rozrzutność właściciela Wisły? Wielkie zakupy to efekt świetnych rezultatów finansowych Tele-Foniki. Wystarczy wspomnieć, że z usług tej firmy korzystano przy okablowaniu nowego stadionu Wembley i lotniska Heathrow w Londynie. Kable Cupiała były dostarczane także do Nowego Orleanu, po tym jak to amerykańskie miasto zostało zniszczone przez huragan Katrina.
-------------------------------------------------
Prawie 5 tys. karnetów na mecze wiosenne Orange Ekstraklasy Wisły Kraków wydano w pierwszym tygodniu ich sprzedaży. Fani Wisły mogą nabywać karnety jeszcze do końca tego tygodnia.
Jak poinformowali PAP pracownicy biura prasowego krakowskiego klubu, do sprzedaży zostało 14 tys. miejsc. Przypomnijmy, że stadion "Białej Gwiazdy" ma pojemność 20 563. Od tego należy odliczyć 1100 miejsc w sektorze buforowym i 950 w sektorze gości.
-------------------------------------------------
U NASZYCH RYWALI........
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)