Ogolnie cale spotkanie przypominalo festyn, rozdawano pamiatki autografy... Cracovia miala przewage przez 94 minuty. Praktycznie caly czas byla na polowie Falcons. Okolo 25 min pierwszej polowy proba strzalu zawodnika Falcons i Marcin wrzuca sobie pilke do bramki... Mecz zakonczyl sie wynikiem 1:0 dla dla Falcons!!!![IMG]
http://img102.exs.cx/img102/8707/ccccc.jpg[/IMG][IMG]
http://img102.exs.cx/img102/9996/aaaaaaaa.jpg[/IMG]
Wiadomość zmieniona (28-11-04 00:55)
-
-
Relacja z meczu w usa!!!
:|
Piłkarze są w trakcie roztrenowania. Wynik i forma w takich meczach nie ma żadnego znaczenia....
Ładna tam pogoda u Was.
Cholerka tak patrze na Was i ja nie dał bym rady wytrzymać bez Cracovii
w tak odległym kraju;-)
Pozdrawiam KSC1906
Grek Zorba powiedział: "Jaka piękna katastrofa!"
heh tlumy na stadionie:P
Ktos powie że wynik nie ważny itd , ale qrwa wynik idzie w świat jak by nie było. I jak czytam posty pt że to tylko sparing i takie tam podobne to chce mi sie .......... Jak może zespół zawodowy przegrać z czystymi amatorami ? Jak, a normalnie. tak samo jak ze Skalnikiem, z Tłokami czy GKS-em. Coś w tym zespole jest niepokojącego, bo czy to 1 czy 2 liga lub PP, to zawsze jest piłkarskie dno w wykonaniu Pasów gdy spotykaja się ze słabeuszami. Nie może tak być.
nie przesadzaj clis.........oni juz przeciez nie trenują....byczą sie,imprezują.........to tak jakby gierka na treningu a nie sparing......
Gdy się wychodzi na boisko - to po to, żeby wygrywać ..Wstyd!
hamer - nie ma mowy o "roztrenowaniu" - bo to teraz będzie modne wytłumaczenie - Pasy mają jakąś słabość do amatorów, to już zakrawa na zboczenie - z lini "Victory" :)
dajcie spokój chłpakom >:[
tak na dobrą sprawę to teraz mają [b]urlop[/b] do 1 stycznia 2005 !
szkoda ze nie slyszeliscie komentatora:)
"chlopaki z Cracovi sa na wakacjach trzeba ich zrozumiec...
oni sa juz po sezonie...
wlasciwie to wina boiska bo jest za waskie..."
Wlasnie po 10 godzinach jazdy wrocilem po pierwsze wielkie dzieki dla dominikaNYC nie kazdy by sie tak nami zaopiekowal. Dzisiaj wieczorem bede mial zdjecia to przesle komus jak sa chetni. Co do meczu to dokladnie jak napisal zeroberto ja jeszcze dodam tak jak gtx napisal po meczu z Amico Organizacja zostawiam bez komentarza szkoda sie denerwowac.
narka ide spac jestem wykonczony.
Sport 29-11-2004
Cracovia w USA
Falcons New Jersey - Cracovia 1-0
To nie jasełka!
Korespondencja "Dziennika" z New Jersey
Na kameralnym, szkolnym boisku w Clifton w obecności około 800 widzów doszło w sobotę do wielkiej sensacji, polonijna drużyna Falcons New Jersey pokonała Cracovię 1-0 (1-0), gol: Chris Karcz 39 min.
Falcons: Czerwiński (62 Ancin) - Tommy Niziołek, Głownia, Wygonik, Pieciak - Musztak (75 Tomasz Mikulski), Swenda (30 Dziamba), Teddy Niziołek, Gorgulewicz (70 Groch), Mulak - Karcz.
Cracovia: Cabaj (46 Olszewski) - Piątek, Skrzyński, Wiśniewski (46 Dudziński), Radwański (46 Baster) - Przytuła, Baran, Drumlak (46 Giza), Bojarski - Bania (46 Szczoczarz), Citko.
Sędziował Arkadiusz Prus. Żółta kartka: Musztak.
"Sokoły" z New Jersey występujące w lidze stanowej (odpowiednik naszej III ligi) zagrały w meczu z "pasami" wzmocnione kilkoma graczami innych drużyn polonijnych ze stanu New Jersey. Na środku obrony wystąpili byli piłkarze Wisły Kraków - Robert Głownia i Tomasz Wygonik i spisywali się bardzo dobrze. Gospodarze grali cały czas wzmocnioną obroną, w ataku operował tylko Chris Karcz, gracz akademickiej drużyny z Rutgers.
To on był autorem jedynego gola w 39 minucie, strzelił na bramkę z ponad 20 metrów. Marcin Cabaj popełnił więcej niż szkolny błąd, piłka przeleciała mu między rękami i wtoczyła się do bramki.
"Pasy" grające bez Węgrzyna (narzeka po sezonie na bóle przywodziciela) zagrały w sobotę wyjątkowo słabo i nieskutecznie. Nic nie usprawiedliwia ich kiepskiej gry, ani to, że drużyna już od tygodnia nie trenuje, ani przeskok klimatyczny ani też fakt, że grano na bardzo krótkim i wąskim boisku, na którym łatwiej się było bronić niż atakować.
Od początku meczu "pasy" grały źle, wolno, przejrzyście. Miały przewagę, z której nic nie wynikało. Próbowali strzelać Bojarski, Bania, ale Czerwiński w bramce bronił pewnie. W 33 min rozpędzonych krakowian skontrowali gospodarze i Chris Karcz strzelił z kąta, po długim rogu, ale pół metra obok słupka. W 35 min Cabaj zablokował strzał oddany z bliska przez Musztaka. A 4 minuty później gospodarze prowadzili 1-0 po kardynalnym błędzie Cabaja. - To nie jasełka - wołali polonusi, domagając się od Cracovii bardziej energicznej i pomysłowej gry.
W 2. połowie na boisku pojawili się w obronie Baster, w pomocy Giza, Dudziński, w ataku Szczoczarz, Baran przesunięty został do obrony w miejsce Wiśniewskiego.
Ale krakowianie nadal grali źle, choć z każdą minutą rosła ich przewaga. W 64 min do dalekiego podania wyskoczył Musztak, ryzykancki wybieg Olszewskiego uratował krakowian przed utratą drugiego gola.
A potem już do końca meczu "pasy" grały na połowie rywala. Bez efektu. W 66 min nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy z 5 metrów Szczoczarz, w 70 min Dudziński nie trafił w piłkę na 6. metrze. W 80 min Giza ładnie przymierzył z wolnego, Czerwiński wybił piłkę na róg. Już w doliczonym czasie gry strzelał Dudziński, ale Wygonik wybił piłkę zmierzającą do siatki.
- Na boisku grali zawodowcy z amatorami, ale gdyby na meczu zjawiła się postronna osoba, miałaby trudności ze wskazaniem - kto tu jest profesjonalistą, a kto amatorem? - te słowa red. Wojciecha Ziebowicza najlepiej ilustrują to, co w sobotę wydarzyło się na boisku w Clifton.
Mecz poprzedziły hymny amerykański i polski. Poprowadził go międzynarodowy sędzia FIFA Arkadiusz Prus, polski arbiter, który sędziuje od kilku sezonów w MSL i zaliczany jest do czołówki amerykańskich arbitrów. W zespole polonusów zagrał przez ostatnie 15 minut Tomasz Mikulski, syn menedżera Albina, który grał kiedyś w Australii, potem w Wawelu, teraz pracuje w firmie ComArch w Miami.
ANDRZEJ STANOWSKI
Łzy w oczach kibica
Wojciech Stawowy oglądał tym razem mecz z trybun, z ławki trenerskiej zespół prowadził Robert Jończyk. Po meczu trener Stawowy miał grobową twarz: - Tak nie może grać drużyna z aspiracjami. Nawet jeśli już nie trenujemy, nie można przegrywać w takim stylu. Sam biję się z myślami - dlaczego tak się stało?
Greg Bajek, trener i menedżer Falcons w jednej osobie: - To dla nas była wielka satysfakcja, że mogliśmy zagrać z takim zespołem jak Cracovia, z drużyną o takiej tradycji. 1-0 dla nas to dla mnie bodziec do dalszej pracy, wskazówka, że idę słuszną drogą. W obronie postawiłem na duet rutyniarzy 34-letniego Głownię i 36-letniego Wygonika, z boku grał też doświadczony Krzysztof Pieciak, były gracz Stali Stalowa Wola. Oni dobrze zaryglowali dostęp do naszej bramki, a młodzi mieli gonić po boisku i przeszkadzać rywalom.
Strzelec jedynego gola w meczu 22-letni Chris Karcz od dawna uważany jest w USA za duży talent. Jego ojciec Jan grał raz w olimpijskiej reprezentacji USA, ojciec i syn występowali razem przez jeden sezon na boisku w zespole Wisły Garfield. - Gram w uniwersyteckiej drużynie Rutgers, wspomagam od czasu do czasu Wisłę Garfield. Mam w styczniu jechać na obóz Matro Stars, drużyny z MSL. Może wywalczę miejsce w kadrze? A może spróbuję sił w którymś z polskich zespołów? - powiedział nam Chris Karcz.
Na mecz przyjechało wielu polonusów, Mariusz Ciupek i jego 11-letni syn pokonali ponad 800 km z Kanady, z Woodstocku. Krzysztof Nagraba przyjechał na mecz specjalnie z Chicago, choć za kilka dni zagra tam Cracovia. Był na meczu syn znanego ongiś bramkarza Cracovii Leopolda Michny - Jan. Po meczu miał łzy w oczach: - Ukochana drużyna mojego taty dała taką plamę...
AS, New Jersey
Mam nadzieję, że piłkarze po przyjeździe do kraju przeczytają zamieszczone wyżej teksty i wezmą je sobie głęboko do serca.
a jak nie wezmą sobie głęboko do serca to kibice im o tym przypomną ...
bo zdaje się zapomnieli , że to jest [b]CRACOVIA !!![/b]
syn Mikulskiego pracuje w ComArch? nono...
nie powinni takich numerow robic. Graja w koszulkach w Bialo-Czerwone Pasy to maja grac.
To by tłumaczyło czemu przez wiele spotkań towarzyskich grała Cracovia na niebiesko ;) A ja się tak tego czepiałem :)
Nie róbmy tragedii z meczu na urlopie.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)