Po tym co Świerszczyk opowiada, to mi się zdaje, że on jest skończony nie tylko w Cracovii ale wszędzie i w ten sposób ma koniec kariery na jaki sobie zasłużył swoim zachowaniem.
-
-
Świerczewski chce odejść ?
Tylko po co nam w ogóle takie jaja były potrzebne. Filipiak go zatrudnia, potem zwalnia. Tak jak z Kubikiem...
no troszku niesporawiedliwie piszesz czarny_staniku. Błędu z Kubikiem nie powtórzono...Kubik był najdroższym graczem w Klubie a Świerszcz jak wieść gminna niesie najtańszym (co mu ponoć tylko na czesne do francuskiej szkoły i czynsz wystarczało...;-)
Icek, ja nie piszę ile kto zarabia więc nie rozmywaj.
nie rozumiem Cie . Napisałes "Tak jak z Kubikiem..." no to właśnie nie jest tak jak z Kubikiem. Z Kubikiem była największa wtopa transferowa ostatnich 2-ch lat. Tym razem nie wzieliśmy gracza z nazwiskiem bez formy za setki tysiecy tylko "za grosze". Więc nie jest tak jak z Kubikiem. Natomiast zatrudnienia P.Ś. tez komletnie nie rozumiem. Zwolnienie po jego wywiadach już bardziej.
Icek, ja do kieszeni nikomu nie zaglądam. O przydatności decyduje trener a nie jakieś fochy władcy. Czyli tak jak z Kubikiem i kropka.
Wracaj Do Lecha!!!!!! hej Swiru wracaj do Lecha!!!!
Czy Piotr Świerczewski ominie związkowe przepisy? Wyjdzie oknem.
Piotr Świerczewski nie jest już piłkarzem Cracovii. Były reprezentant Polski postanowił zmienić klub na taki, w którym będzie mógł grać w podstawowej jedenastce (w którym ktoś zapewni mu grę w podstawowej jedenastce?). W Krakowie trener Wojciech Stawowy nie widział dla niego miejsca w składzie, bo uważał, że piłkarze, którzy grali niedawno w trzeciej lidze prezentują się lepiej od Świerczewskiego. Pomocnik stwierdził, że jeszcze przed zimą znajdzie nowego pracodawcę.
- Papier przyjmie wszystko. Napiszemy tam bla, bla, bla, wyślemy do PZPN, tam to rozpatrzą i będę sobie mógł grać w innej drużynie - powiedział na naszych łamach Świerczewski na temat planu poszukiwania nowego klubu. Czy aby na pewno? Czy w ogóle zawodnik może teraz zmienić klub? Przecież okno transferowe zostało zamknięte aż do zimy.
Stracą reputację
- Panu Świerczewskiemu pozostają dwie drogi: złożenie wniosku w Wydziale Gier, który wysłucha obu stron i podejmie decyzję, albo czekanie do lutego, kiedy ponownie otworzy się okno transferowe - powiedziano nam, kiedy zapytaliśmy o sytuację Świerczewskiego w Departamencie Rozgrywek PZPN. - Chyba, że... kontrakt zostanie rozwiązany z winy klubu. Na przykład za to, że nie płaci zawodnikowi od trzech miesięcy. Wiecie panowie, co by się tutaj działo, jakby każdy chciał zmieniać klub, bo coś mu się nie spodobało!
Jednak jest inna droga i prawdopodobnie na takie postępowanie zdecydowaliby się krakowski klub i piłkarz. Cracovia musiałaby wziąć na siebie winę rozwiązania umowy z piłkarzem.
- Oczywiście. Jednak klub straciłby wówczas reputację, a nie sądzę, żeby Cracovia, która ma tradycje i aspiracje po awansie do pierwszej ligi, tę reputację chciałaby sobie zepsuć. Procedury nie są proste. Kontrakt zdeponowany jest u nas, są terminy, badanie sprawy z obu stron. Pewnie, jeżeli klub zaoferował panu Świerczewskiemu w kontrakcie samochód marki mercedes, a on tego mercedesa nie dostał, to też jest podstawa do rozwiązania umowy z winy klubu - stwierdził prezes PZPN Michał Listkiewicz. - Piotruś już tak ma, że lubi powiedzieć mediom coś atrakcyjnego. Jednak znam dobrze profesora Filipiaka, który zapewne będzie się tym zajmował i proszę mi uwierzyć, że w piśmie do PZPN napisane będą poważniejsze rzeczy niż "bla, bla, bla".
Poradzę sobie
- Coś wymyślimy (śmiech). Tak, żeby było dobrze - Świerczewski nie traci humoru. - Przecież ja i klub nie jesteśmy wrogami i nie chcemy nimi być. Ja sobie poradzę. Mam czas, przecież w Cracovii i tak bym nie grał. Może znajdę jakiś klub od następnej rundy, może od zaraz. Nie chcę tego na razie zdradzać - mówi tajemniczo, choć logika wskazywałaby na to, że wolałby grać. Dlatego, że nie gra, zdecydował się opuścić Kraków.
Zgadza się z tą opinią Listkiewicz. - Dla zawodnika lepiej byłoby, żeby grał. Takie są ogólne wytyczne FIFA - przyznał Listkiewicz. No właśnie, tylko gdzie? Czy nawet jeśli Świerczewskiemu uda się rozwiązać kontrakt i stanie się wolnym piłkarzem, faktycznie tak łatwo znajdzie nowy klub? Zapytaliśmy trenera ostatniej drużyny w naszej lidze - Górnika Łęczna, Bogusława Kaczmarka, czy widziałby Świerczewskiego w swojej drużynie.
- Gość grał w reprezentacji Polski, kilkanaście lat występował zagranicą. Dobrze przygotowany przydałby się każdej drużynie. Gdyby to był Piotr Świerczewski z minionej rundy, kiedy przyczynił się do zdobycia przez Lecha Pucharu Polski, to chętnie. Gdyby Łęczna miała większy budżet, proszę bardzo. Gdybyśmy dopiero co nie podpisali kontraktu z innym doświadczonym piłkarzem, Czarkiem Kucharskim, to może... - tłumaczył Kaczmarek. Z jego słów wynika, że w Górniku Świerczewski zatrudnienia na pewno nie znajdzie. A kto się skusi?
Źródło: PS/Tempo - Przemysław Rudzki
Zaimponował mi trener i nie jest to pierwszy raz. Zawsze niecierpiałem Świerczewskiego a jego zachowanie jest tylko potwierdzeniem mijej opini. Gwiazdorek jeden! Myślał, że ma wiczy bilet na grę czy co? Niech się teraz pobawi - kolejny sylwesterek z innymi gwiazdorami typu Iwan to dobry pomysł
Ha, ha! Znowu przewidzialem.... ;-)
w temacie
Przed meczem z Wisłą - tematy czysto piłkarskie
w poscie
Data: 29-09-04 21:58
napisalem:
++++++++++++
a my mamy "bo Świerczewski..."
jest u nas od kilku tygodni, sam przyszedł, sam chciał
i teraz mówi - weźcie mnie do pierwszej drużyny, to będę grał.
Szkoda, że nie żąda, by go powołać do kadry
na Walię i Austrię - wtedy by dopiero pokazał, co potrafi!
+++++++++++++
a tymczasem czytam:
+++++++++++++++
Autor: Blady Niko (---.chello.pl)
Data: 30-09-04 23:07
mówi piłkarz. -
Czuję się znakomicie i nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby kończyć karierę. Powiem więcej: chcę wrócić do kadry. I grać w środku pomocy razem z Szymkowiakiem.
Bo inni, co dotąd grali, jakoś nie bardzo pasują...
Źródło: gazeta.pl (mb)
++++++++++++++++++++++
No, tak...
Komentarza nie będzie - już co nieco pisałem, zresztą zdaje się jesteśmy
ogólnie w tej sprawie zgodni:
Gdyby Cracovia zgodziła się na "odejście z jej winy"
to pomijając to, że byłoby to niepoważne
ten serdeczny i znakomicie życzący "Pasom" piłkarz
(ktory tylko w momencie chwilowego zaćmienia zapomnaił,
że to nie klub jest dla niego, ale on dla klubu
i to jest sprawa globalna, a nie tylko pilkarza Ś. i klubu C.)
mógłby wytoczyć sprawę "Cracovii" o odszkodowanie
za zerwanie kontraktu z winy klubu...
Jak chce odejśc, niech sobie jeszcze poczeka
te 6 meczów do końca kolejki.
5 dni później
!
piotrek swierczewski strzelil w dzisiejszym sparingu bramke!
czy to oznacza ze zostaje w cracovii, czy tez trener na pozegnanie go wpuscil...????
MAMY JEDEN CEL - C R A C O V I A !
Stawowy dziś mówił że każdy piłkarz w Cracovii nie od razu był w 1 składzie czy jakoś tak . W kazdym bądź razie wiecie o co chodzi :)
Ale ja już sam nie wiem czy zostaje czy nie :|
na sportowych faktach wyczytalem ze ,,Świr" jeżeli tylko dostanie oferte z jakiegos klubu to odejdzie
Oglądałem p.Piotrka we wczorańszym sparingu i powiem że walczył na boisku jak mało kto.....Faktem jest że brakło mu sił,ale doświadczenia to mu nie brakuje....grał na pewno duzo lepiej niż w meczu z Dalinem Myślenice.
Zastanawia mnie to że zawodnik który mówi że odchodzi,walczy tak na boisku.Stawowy też się wypowiada tak trochę dziwnie.Cały czas dając do zrozumienia że bardzo by mu się taki zawodnik przydał.Wydaje mi się że p.Piotrowi troszeczkę"zmiękła rura"i kto wie....może zostanie?
Baran ma już trzy żółte kartki.....
STARY PROKOCIM - HEJ HEJ CRACOVIA !!!
4 dni później
Janas wraca do doświadczonych piłkarzy z kadry Jerzego Engela i... dobrze robi. Ja nie czekam teraz na powołanie, bo nigdzie nie gram. Trener Cracovii mówi, że chce mnie spróbować w jakimś meczu, ale ja nie jestem wino, żeby mnie próbować. Czekam do końca roku, potem na pewno znajdę sobie klub. Mam dopiero 32 lata, jeszcze przeżyję drugą młodość!
Źródło: gazeta.pl (rb)
Tupetu to nigdy mu niebrakowalo.
Co za idiota niech wypiertralalala
Wiadomość zmieniona (11-10-04 22:51)
Przeciez to są te gwiazki wypromowane przez Wójcika: Świerczewski,Iwan,Kałużny - którzy nigdy nie byli i nie będą piłkarzami wielkiego formatu, maja tylko duże mniemanie o sobie a na Zachodzie graja ogony w podrzednych klubach albo grzeją ławę.
To ci "pa" :)))))
SWIERCZEWSKI POKAZAL SWE UCZUCIA DO PASOW GDY GRALISMY Z GROCLINE,POJECHAL Z PSAMI DOPINGOWAC UNIE
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)