Raczej ofensywnego pomocnika jak Fiolic :D Napastnik jest Piszczek Veste więc spokojnie
-
-
Michał Probierz - treningi, doglądanie bazy treningowej, budowa struktur, itp.
No niestety coraz bardziej wydaje mi się, że naszym głównym problemem nie jest ten czy inny zawodnik, ale trener.
SŁABY TRENER.
Probierz był bardzo przeciętnym piłkarzem, a raczej kopaczem, przecinakiem, walczakiem.
Wygląda na to, że trenerem jest takim samym.
Jego sukcesy, a raczej sukcesiki, to pochodna szczęścia i potencjału jaki zgromadzą mu klubowi włodarze.
Po kupieniu Alvareza i Rivaldo, całkowicie zmienił obraz gry z przodu, który i wcześniej wcale nie był taki sielankowy.
Jedyny nasz piłkarz, który ma predyspozycje do kreowania gry czyli Pelle, został gdzieś schowany w środku, gdzie musi toczyć ciężkie pojedynki
z rywalami o piłkę. Nie ma czasu, ani miejsca aby wykreować sytuacje kolegom z przodu.
Druga sprawa to jakość naszych wzmocnień. Czy po 5 meczach można już ocenić RIvaldo i Alvareza czy to nadal za wcześnie?
Jaką wartość dodaną stanowi Rivaldo, w czym on jest lepszy od Vestenickiego czy Strózika?
A przekocur Alvarez, jedyny pożytek z niego, to to, że daje się faulować blisko pola karnego. Szkoda tylko, że nie umie potem trafić w światło bramki.
Co się stało z Jablonskym? Przecież wrzutki Rapy, w momencie jak nie ma u nas zawodnika, który potrafi wygrać pojedynek głową, to jakaś burleska.
Gdyby nie Szymonowicz, to mogło być dzisiaj dużo gorzej i myślę, że zawdzięczamy mu znacznie więcej niż celną dobitkę.
Probierz nie ma pomysłu na grę z przodu, nie wykorzystuje potencjału zawodników, nie potrafi stworzyć taktyki pod konkretnego rywala.
Młodzi zawodnicy (poza Wdowiakiem) nie robią przy nim żadnych postępów, starsi cofają się w rozwoju (vide Hanca).
Na razie wygląda na to, że chlebuś jest w PP, a w lidze będziemy walczyć o wyższą pozycję niż gts.
- Edytowany
[quote='sterby' pid='1450456' dateline='1599928481']
No niestety coraz bardziej wydaje mi się, że naszym głównym problemem nie jest ten czy inny zawodnik, ale trener.
SŁABY TRENER.
Probierz był bardzo przeciętnym piłkarzem, a raczej kopaczem, przecinakiem, walczakiem.
Wygląda na to, że trenerem jest takim samym.
Jego sukcesy, a raczej sukcesiki, to pochodna szczęścia i potencjału jaki zgromadzą mu klubowi włodarze.
Po kupieniu Alvareza i Rivaldo, całkowicie zmienił obraz gry z przodu, który i wcześniej wcale nie był taki sielankowy.
Jedyny nasz piłkarz, który ma predyspozycje do kreowania gry czyli Pelle, został gdzieś schowany w środku, gdzie musi toczyć ciężkie pojedynki
z rywalami o piłkę. Nie ma czasu, ani miejsca aby wykreować sytuacje kolegom z przodu.
Druga sprawa to jakość naszych wzmocnień. Czy po 5 meczach można już ocenić RIvaldo i Alvareza czy to nadal za wcześnie?
Jaką wartość dodaną stanowi Rivaldo, w czym on jest lepszy od Vestenickiego czy Strózika?
A przekocur Alvarez, jedyny pożytek z niego, to to, że daje się faulować blisko pola karnego. Szkoda tylko, że nie umie potem trafić w światło bramki.
Co się stało z Jablonskym? Przecież wrzutki Rapy, w momencie jak nie ma u nas zawodnika, który potrafi wygrać pojedynek głową, to jakaś burleska.
Gdyby nie Szymonowicz, to mogło być dzisiaj dużo gorzej i myślę, że zawdzięczamy mu znacznie więcej niż celną dobitkę.
Probierz nie ma pomysłu na grę z przodu, nie wykorzystuje potencjału zawodników, nie potrafi stworzyć taktyki pod konkretnego rywala.
Młodzi zawodnicy (poza Wdowiakiem) nie robią przy nim żadnych postępów, starsi cofają się w rozwoju (vide Hanca).
Na razie wygląda na to, że chlebuś jest w PP, a w lidze będziemy walczyć o wyższą pozycję niż gts.
[/quote]
On im każe grać to czego sam jest nauczony, czyli rąbankę. To nie powinno być nawet tematu. W meczach z beniaminkami to powinniśmy nie schodzić z ich połowy, a nie jedyny celny strzał z akcji w drugiej połowie oddać w 100 minucie.
Dzisiaj powinny przy Kałuży zostać 3 punkty i tylko 3 zero alibi dla Probierza.
[quote='sterby' pid='1450456' dateline='1599928481']
No niestety coraz bardziej wydaje mi się, że naszym głównym problemem nie jest ten czy inny zawodnik, ale trener.
SŁABY TRENER.
.
.
.
Na razie wygląda na to, że chlebuś jest w PP, a w lidze będziemy walczyć o wyższą pozycję niż gts.
[/quote]
Dopóki doputy nasz trener nie narazi się naszemu właTcy i jego paziowi o zmianie na stanowisku trenera nie ma co marzyć.
Dzisiaj TRENER/OGRODNIK tak zaskoczył taktyką i składem VICKA/PREZESA/OGRODNIKA, że właściwie nikt
nie wiedział o co chodzi!
Problem polega na tym, że Probierz, piłkarze i kibice "NIE KUMAM".
Na dziś mamy trenera FRUSTRATA z EGO tak wielkim jak galaktyka!
Nie mamy stylu, nie mamy taktyki, nie mamy pomysłu na grę!
Mamy czwarty sezon OGRODNIKA i dalej trudno mówić o postępie w rozwoju drużyny!
Na dziś:
- Rivaldinho - to gra w 10 - czyli kompletne ZERO,
- Álvarez - czyli ich "gruby" czytaj Forsell, jest niestety Panie Probierz o klasę pożyteczniejszy niż nasz "gruby",
- Niemczycki - z całą sympatią dla tego młokosa, nie teraz i jeszcze bardzoooo długo nie teraz, brak warunków,
brak gry na przedpolu (czytaj brak warunków) itp, itd. Niestety nadejdzie mecz prawdy i powtórzy się
syndrom Wilka; tylko skąd Panie Probierz znaleźć dobrego młodzieżowca.
Podsumowując: mamy trenera (wizyta z kozetką w tle wskazana - patrz dzisiejsza epopeja z rzucanie marynarki),
który całkowicie wkomponował się do filozofii korporacji - brak ambicji, brak wyzwań, byle się słupki zgadzały!!!
No cóż wygląd mi to na kolejny "spieprzony" sezon! Spaść nie spadniemy, Wyniku nie będzie (bo przecież -5 pkt).
Tylko co będzie jak w PP odpadniemy????
No to będzie dupa, dupa, dupa!
I jeszcze DERBY PANIE TRENERZE/VICE/PREZESIE/OGRODNIKU/FRUSTRACIE!
Amen!
O co chodzi z tym rzucaniem marynarką ? Czy aby ktoś cisnął Naszemu treneiro z sektora obok ławki rezerwowych ? ... bo z "B" wyglądało to tak jakby właśnie tam kierował swoją złość i gestykulował wymachując rękoma.
Slaby jest i trza sie z tym pogodzic,tymbardziej ze el presidente nie chce dobrego, tylko chce miernego,ale wiernego. To jest nasz problem,a nie bohater watku.
[quote='k531' pid='1450520' dateline='1599936906']
O co chodzi z tym rzucaniem marynarką ? Czy aby ktoś cisnął Naszemu treneiro z sektora obok ławki rezerwowych ? ... bo z "B" wyglądało to tak jakby właśnie tam kierował swoją złość i gestykulował wymachując rękoma.
[/quote]
Podobno zachęcał do aktywniejszego dopingu, ale to prawda - z B to prezentowało się jakby Probierz miał jakieś pretensje, trochę komicznie to wyglądało ;)
Niech idzie w pizdu ja płakał nie będę.
[quote='sterby' pid='1450456' dateline='1599928481']
No niestety coraz bardziej wydaje mi się, że naszym głównym problemem nie jest ten czy inny zawodnik, ale trener.
SŁABY TRENER.
Probierz był bardzo przeciętnym piłkarzem, a raczej kopaczem, przecinakiem, walczakiem.
Wygląda na to, że trenerem jest takim samym.
[b]Jego sukcesy, a raczej sukcesiki, to pochodna szczęścia i potencjału jaki zgromadzą mu klubowi włodarze.[/b]
Po kupieniu Alvareza i Rivaldo, całkowicie zmienił obraz gry z przodu, który i wcześniej wcale nie był taki sielankowy.
Jedyny nasz piłkarz, który ma predyspozycje do kreowania gry czyli Pelle, został gdzieś schowany w środku, gdzie musi toczyć ciężkie pojedynki
z rywalami o piłkę. Nie ma czasu, ani miejsca aby wykreować sytuacje kolegom z przodu.
Druga sprawa to jakość naszych wzmocnień. Czy po 5 meczach można już ocenić RIvaldo i Alvareza czy to nadal za wcześnie?
Jaką wartość dodaną stanowi Rivaldo, w czym on jest lepszy od Vestenickiego czy Strózika?
A przekocur Alvarez, jedyny pożytek z niego, to to, że daje się faulować blisko pola karnego. Szkoda tylko, że nie umie potem trafić w światło bramki.
Co się stało z Jablonskym? Przecież wrzutki Rapy, w momencie jak nie ma u nas zawodnika, który potrafi wygrać pojedynek głową, to jakaś burleska.
Gdyby nie Szymonowicz, to mogło być dzisiaj dużo gorzej i myślę, że zawdzięczamy mu znacznie więcej niż celną dobitkę.
Probierz nie ma pomysłu na grę z przodu, nie wykorzystuje potencjału zawodników, nie potrafi stworzyć taktyki pod konkretnego rywala.
[b]Młodzi zawodnicy (poza Wdowiakiem) nie robią przy nim żadnych postępów, starsi cofają się w rozwoju (vide Hanca).[/b]
Na razie wygląda na to, że chlebuś jest w PP, a w lidze będziemy walczyć o wyższą pozycję niż gts.
[/quote]
[size=small]"Jego sukcesy, a raczej sukcesiki, to pochodna szczęścia i potencjału jaki zgromadzą mu klubowi włodarze."[/size]
No tak uczciwie, każdy z nas chciałby lepszych wyników i szybszego rozwoju, ale no od powrotu na najwyższy poziom w 2004 / 2005 wyniki osiągane za Probierza są najlepsze. Ciężko tu powiedzieć coś innego.
Może i masz rację, że Probierz to SŁABY TRENER, ale znaczy to że wszyscy inni z tej ery byli BARDZO SŁABYMI TRENERAMI.
"[size=small]Młodzi zawodnicy (poza Wdowiakiem) nie robią przy nim żadnych postępów, starsi cofają się w rozwoju (vide Hanca)."[/size]
[size=small]Hanca właśnie wrócił z kadry... a młodzi zawodnicy no: Siplak, Pestka, Helik, Lusiusz, Dimun, Piątek to tak z głowy. [/size]
[size=small]Znowu może mogłoby więcej młodzieży wypłynąć, ale no nie że jeden Wdowiak.[/size]
[size=small]Z wieloma rzeczami, które piszesz się zgadzam, ale no nie z tymi. Dodałbym jeszcze, że może nie Probierz wywołuje te konflikty, ale każdy jeden sezon zaczyna się od burzy w szatni i odejścia jednego z najlepszych piłkarzy w atmosferze skandalu.[/size]
Czwarty sezon Ogrodniku i co? G..no! Nie da się patrzeć na to, co prezentuje Twój autorski projekt! Czwarty rok i po raz kolejny budowa drużyny od nowa. Smutne jest to, że co roku coraz mniej Polaków, a coraz więcej wynalazków typu Rivaldinho...Jak przychodziłeś do Cracovii, pokładałem wielkie nadzieje, nadzieje na to, że skład będzie bardziej polski, złożony głównie z młodych graczy. A jaki jest efekt twojego "panowania" w Cracovii? Widać to było dziś po naszych trybunach! Przykro mi to przyznać, ale po moich bardzo aktywnych 25 latach na Cracovii, bardzo mnie do niej zniechęciłes...W tym sezonie, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, nie kupiłem karnetu. I to bynajmniej nie z powodu "pandemii". I wiesz co? Dzisiejszy mecz utwierdził mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem...Nie da się patrzeć na to co prezentuje Twoja drużyna na boisku, nie da się patrzeć na to, co prezentuje nasze tzw. "pięterko"! Żal to mówić, ale to już nie jest "TA" Cracovia... W Cracovii PANDEMIA trwa od dobrych kilku lat i trwać będzie, dopóki biedak Filipiak będzie tutaj rządził. A jako zderzak będzie zatrudniał takich właśnie Probierzy i innych Tabiszòw!
Dobra, zapomniałem o Pestce, postępu Słowaków nie liczę, bo są umiarkowane, dziś są, jutro ich nie ma.
Wieszczycki powiedział w studio C+, że tak duża grupa nowych zawodników, musi mieć wpływ na grę. No cóż, ja poczekam by to zaczęło trybić.
Dzisiaj bym zmienił jedną decyzję, zamiast ściągać Thiago bym ściągnął Hance. Ten pierwszy walczak, robił zamieszanie i mimo wszystko był w pobliżu pola karnego. Hanca "przeszedł" obok meczu.
XD ja rozumiem że to wszystko jest pisane w emocjach. Mimo tego jestem naprawdę zdumiony.
Jeśli Probierz (zdobywca pierwszego trofeum dla Cracovii od 70) to jest słaby trener i gra jest tak beznadziejna że się nie da patrzyć... to ja się pytam co się działo na Cracovii przed przyjściem obecnego trenera?
Rozumiem że za Pasieki graliśmy idealny football
Stawowy zdobył puchar Polski
Za Kafarskiego skład stanowili świetni młodzi Polacy którzy z meczu na mecz rozwijali się w znakomitym tępię.
Wirtuozerski football Majewskiego do dziś jest odniesieniem do tego jakie cuda można wyprawiać z piłką
Ulatowski miał w składzie samych Polaków
Szatałow nigdy nie przegrał derbów
i mógłbym jeszcze tak godzinami wymieniać.
Probierz jest najlepszym trenerem Cracovii w erze Comarchu
Zdobył Puchar Polski i to jest prawdziwy SUKCES!!!
Jest w top 3 najlepszych trenerów w naszej lidze
W naszym pięterkowym towarzystwie nie ma lepiej skrojonego trenera niż MP
w Polsce nie ma lepszego trenera dla nas niż on
A co do meczu to moim zdaniem problem leżał w u nas w przygotowaniu fizycznym. Do 17 minuty Stal nie istniała i tylko czekaliśmy aż strzelimy im bramkę. Potem absolutnie zdechliśmy. w tym bym się upatrywał problemu a nie w braku pomysłu na grę czy źle dobranej taktyce.
[quote="k531" pid='1450520' dateline='1599936906']
O co chodzi z tym rzucaniem marynarką ? Czy aby ktoś cisnął Naszemu treneiro z sektora obok ławki rezerwowych ? ... bo z "B" wyglądało to tak jakby właśnie tam kierował swoją złość i gestykulował wymachując rękoma.
[/quote]
Żenujące zachowanie a w zasadzie nadpobudliwe pajacowanie nie przystające dla trenera Cracovii, tak się może zachowywać gość w okręgówce albo na meczu Słomniczanki.
Probierz przygotował drużynę na 17 minut gry, bardziej eksperckiego wpisu tu dawno nie czytałem :D
Zapomniał mu ktoś przypomnieć że to jednak 90 minut? Może tu leży problem
[quote='RTX' pid='1450596' dateline='1599959410']
XD ja rozumiem że to wszystko jest pisane w emocjach. Mimo tego jestem naprawdę zdumiony.
Jeśli Probierz (zdobywca pierwszego trofeum dla Cracovii od 70) to jest słaby trener i gra jest tak beznadziejna że się nie da patrzyć... to ja się pytam co się działo na Cracovii przed przyjściem obecnego trenera?
Rozumiem że za Pasieki graliśmy idealny football
Stawowy zdobył puchar Polski
Za Kafarskiego skład stanowili świetni młodzi Polacy którzy z meczu na mecz rozwijali się w znakomitym tępię.
Wirtuozerski football Majewskiego do dziś jest odniesieniem do tego jakie cuda można wyprawiać z piłką
Ulatowski miał w składzie samych Polaków
Szatałow nigdy nie przegrał derbów
i mógłbym jeszcze tak godzinami wymieniać.
Probierz jest najlepszym trenerem Cracovii w erze Comarchu
Zdobył Puchar Polski i to jest prawdziwy SUKCES!!!
Jest w top 3 najlepszych trenerów w naszej lidze
W naszym pięterkowym towarzystwie nie ma lepiej skrojonego trenera niż MP
w Polsce nie ma lepszego trenera dla nas niż on
A co do meczu to moim zdaniem problem leżał w u nas w przygotowaniu fizycznym. Do 17 minuty Stal nie istniała i tylko czekaliśmy aż strzelimy im bramkę. Potem absolutnie zdechliśmy. w tym bym się upatrywał problemu a nie w braku pomysłu na grę czy źle dobranej taktyce.
[/quote]
No to powodzenia skoro mamy siły tylko na 17 minut... xD
Probierz buduje drużynę czwarty sezon. Co zbudował? Drużyna wygląda jakby została sklecona pól godziny przed meczem.
Jaki mamy pomysł na grę z przodu? Rajdy jednym skrzydłem, gdy w pole karne wchodzi jeden, najczęściej mocno spóźniony i zasapany zawodnik?
Nie ma Jablonskiego, nie ma kto uderzyć głową, jak Rapa złapie kontuzję, to chyba będziemy grać w beki.
Przy zdobyciu pucharu istotna role odegral czynnik finansowy, tak jak przy wspanialej wiosnie Szatalowa. Na druzyne Szatalowa dalo sie patrzec, oprocz walki byla tam gra w pilke. Na druzyne Probierza nie da sie patrzec, marnuje potencjal zawodnikow ktorych ma, kazac im grac cos czego nie potrafia. Koniec koncow i tak pilka jest dosrodkowywana z bocznego sektora, czesto jest to pilka stojaca, obroncy sobie spokojnie czekaja I wybijaja. Tak wyglada nasza ofensywa, nawet jesli cos sie uda klepnac w srodku(bo o dziwo sa ku temu jacys wykonawcy) to I tak ta pilka trafia znowu do boku na bezsensowna wrzutke. Nawet Stal potrafila w prosty sposob sklepac nas 3 podaniami przez srodek, tak,ze mlody Zjawinski mial setke.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)