...statystyka podaje 5 celnych strzałów Cracovii
-
-
[23] Termalica Bruk-Bet Nieciecza - CRACOVIA 1 : 1
szuwarek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ...statystyka podaje 5 celnych strzałów Cracovii
To prawda... Ale ja te strzały liczyłem w meczu i tylko dwa wymienione przeze mnie mogły cokolwiek wnieść....
Staszek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To prawda, Cetnar i Budzik wyjątkowo słabo.
> Dąbrowski jeszcze jako tako się obudził w
> drugiej połowie i wyglądało to nieźle w jego
> wykonaniu. Brakowało ewidentnie napastnika,
> kogoś kto wygra głowę z przodu albo przytrzyma
> trochę piłkę. Mieliśmy sporo dobrych wrzutek
> od Wójcickiego i Jaroszyńskiego z boku, ale czy
> wygraliśmy chociaż jeden pojedynek w polu
> karnym?
I to jest najważniejszy argument o którym pisałem od ponad pół roku (jak nie rok) - napadzior "9"
Jeszcze niejedna druzyna straci punkty w Niecieczy. Dla mnie remis jest dobrym wynikiem.
Najsłabszy nasz mecz od Lubina. Remis szczęśliwy, choć trzeba przyznać że po bramce zamknęliśmy ich na połowie. Brakowało Mira i napastnika grającego głową. Przez brak takiego tracimy wiele punktów...
Jedni nie zadowoleni z uwagi na brak 3 punktów, a drudzy zadowoleni bo jest 1 punkt i kilkadziesiąt tysięcy zł za mecz Pilarza :)
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Najsłabszy nasz mecz od Lubina. Remis
> szczęśliwy, choć trzeba przyznać że po bramce
> zamknęliśmy ich na połowie. Brakowało Mira i
> napastnika grającego głową. Przez brak takiego
> tracimy wiele punktów...
Najsłabszy był chyba z Łęczna?
Termalika nam nie leży, więc należy cieszyć się z tego punktu. Liczyłem na 3 punkty jak pewno większość z was, ale mówi się trudno i gramy dalej.
Słów kilka o naszej grze. Blok obronny słabo (Jaroszyński lepiej niż w Zabrzu), gdybyśmy grali z lepszym przeciwnikiem (nie chodzi o kulturę gry, ale jakość poszczególnych graczy) to moglibyśmy zostać ładnie ogoleni. Błędy środkowych oborńców (wywrotki Polczaka, faule Wąłąkiewicza - przy asekuracji Deleu?), brak Deleu w obronie aż prosiły się o karę. To cud że tak gola nie straciliśmy. Generalnie gramy strasznie wysoko w obronie przy błędach w środku boiska przeciwnik ma gdzie i jak się rozpędzić. Budziński słabiej niż na inaugurację, ruletki, kiwki nadal ładne dla oka i skuteczne pod warunkiem że rywal jest jeden, ewentualnie dwóch (choć już nie zawsze wtedy skuteczne), tylko że na tej pozycji strata piłki to spory problem, szczególnie jeśli obaj boczni obrońcy już pędzą do przodu (szczególnie Deleu). Osobna kwestia to Dąbrowski. To co wyprawiał pod polem karnym Termaliki było dla mnie sporym zaskoczeniem. Widocznie za bardzo sobie wziął do serca uwagi scautów. Jak pasowałoby podać to strzelał (z wiadomym skutkiem), jak pasowało strzelać to podcinka, przerzut do kolegów, niestety zawsze niecelnie i źle. Na szczęście z każdym metrem oddalając się od pola karnego przeciwników jego gra wyglądała coraz lepiej. Cetnarski już drugi mecz słabiej, ale poprzeczka poleciała w chmury to i nie zawsze do niej da się doskoczyć. Jędrisek i Kapustka to jakby inna liga w tym meczu dla kolegów. Z tą różnicą że ten pierwszy bardzo dużo pracy wykonywał w obronie, a ten drugi próbował w pewnych fragmentach sam ciągnąć gre do przodu. Do Wójcickiego w sumie mam tylko jedną uwagę. Widać że jak zejdzie do środka to traci tą pewność, którą posiada z boku boiska i nie zawsze wtedy podejmuje dobre decyzje. Bojana podsumował dobrze Aston, o reszcie szkoda pisać. Dialiba mam nadzieje nie wypełni kontraktu do końca bo najzwyczajniej w świecie szkoda blokować miejsce dla niego.
Uwagi napisane z punktu widzenia widza na stadionie, więc być może przed tv lepiej to wyglądało a nawet nie miałem czasu skrótu oglądnąć. Bo być może wspomniałbym jeszcze coś o bramkarzu ;) a tak to nawet nie wiem czy grał :).
Dla mnie kluczem do zwycięstwa w Niecieczy był środek pola o który walkę niespodziewanie przegraliśmy .Nasi kreatywni przecież pomocnicy nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce czy stworzyć sytuacji bramkowych . Dopiero gdy strach zajrzał w oczy coś się ruszyło/Kapustka/ .Ponadto zbyt dużo niecelnych podań i niepotrzebnych solówek, czasem lepiej oddać piłkę do partnera niż ja holować przy nodze - wszak piłka jest szybsza od zawodnika .
hank Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla mnie kluczem do zwycięstwa w Niecieczy był
> środek pola o który walkę [b]niespodziewanie
> przegraliśmy[/b] .....
Tak samo jak w Łęcznej, w pierwszym spotkaniu z Niecieczą i Lubinem, - Piłkarze dopisali sobie punkty przed meczem a tak się nie da
Moim zdaniem zdecydowala nieskutecznosc, czyli brak antidotum na styl gry gry, jaki prezentowala Termalika.
W II polowie, szczegolnie po strzeleniu bramki wypracowalismy pare sytuacji, ale niestety nie potrafilismy ich sfinalizowac.
Innym powodem byla slaba gra Bojana po wejsciu. Gracze Termaliki brali go na takie zwody, az zal bylo patrzec. Wlasnie po serii takich bledow Deleu wreszcie sfaulowal goscia (nerwy?) i po wolnym wpadla bramka:(
Po prostu mamy problemy z drużynami, które maksymalnie zagęszczają środek i grają na szybką kontrę po przechwytach. Tutaj bardzo by się przydał inteligentny napastnik o dużych umiejętnościach technicznych, który potrafi z niczego stworzyć sobie sytuację i strzelić. W meczach z takimi drużynami ważne jest, by szybko strzelić bramkę, bo wtedy rozluźniają szyki i gra się nam o wiele łatwiej. Z meczy przed nami boję się jeszcze Łęcznej i Ruchu, bo lubią tak grać.
A ja z meczów przed nami boję się Piasta, Legii, Pogonii i Lecha ;)
Na szczęście z Termaliką już nie zagramy, z Łęczną pewnie raz, z Zagłębiem całkiem możliwe, że dwa. Z Legią, Pogonią i Lechem po dwa, z Piastem raz. :)
... i pomyśleć, że Buba ostatni raz na boisku pojawił się 30 pażdziernika w meczu z Łęczną. W tym sezonie na 23 mecze wszedł na boisko 9 razy i w sumie zaliczył 266 minut.
Przegrana w środku pola przez 60min meczu wynikała byc moze z braku drugiego def pomocnika.
Cetnar + Budzik zagrali słabiej, zabrakło utrzymania piłki na połowie Termaliki i do tego we dwójke tracili sporo piłek w niespodziewanych momentach kiedy np. boczny obronca podłączał się do ofensywy i zostawaliśmy z tyłu we 3 + Dąbrowski.
Trener żaden ze mnie ale z obserwacji środek pola najlepiej funkcjonuje gdy grają:
1 defensywny: Covilo
1 ofensywny: Cetnar
i Dąbrowski który potrafi grać i to i to w zależności od momentu gry.
Zdarzyło sie kilka razy, że po stracie piłki w środku pola, Budzik zamiast biec na sprncie wspomagac Dąbro to poprawiał fryzurę.(nie winie tu jednego zawodnika bo to czy takie były założenia to tajemnica Zielińskiego ;) )
Tak czy siak dobra gra w środku pola to klucz do zwycięstwa .Kiedy nasi pomocnicy są ostro kryci przez przeciwnika robi się problem .Jedyne wtedy wyjście - poszerzyć pole gry i koncentrować się na grze skrzydłami .
przy tak kiepsko grającym na przedpolu bramkarzu jak Krzysiek to z Miro w składzie mógłby faktycznie być to wygrany mecz aczkolwiek obrona Termaliki to też nie "kurduple";)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)