Po czym przeszedl do Cracovii i broniliśmy się(miedzy innymi z nim)... przed spadkiem.
Potem przeszedł do Widzewa ...i spadł.
Powrócił teraz do jagieloni ... aby bronić się przed spadkiem
-
-
Piotr Polczak - Witamy ponownie
Niestety jest to kolejny błąd (a może wielbłąd jak mówi Jan Tomaszewski) Polczaka, po którym pada bramka. Patrząc na jego wypowiedzi, samokrytykę i postawę na boisku w stosunku do innych zawodników Cracovii można odnieść wrażenie, że jest to czołówka ligowa na pozycji stopera. Niestety tak nie jest, a jego błędy mają bardzo bolesny skutek dla Pasów. Kapitanowi Cracovii brakuje zwrotności i szybkości, ma problemy z oceną sytuacji i odpowiednim ustawieniem się, a chcąc grać twardo najczęściej jego wejścia kończą się bezmyślnymi faulami. Nie wiem też kto wybrał go kapitanem, ale człowiek, który kilka lat temu powiedział, że nie wyobraża sobie dalszej gry w Pasach po spadku Cracovii z ekstraklasy wg mnie nie zasługuje na opaskę kapitańską
Wypada się zgodzić z poprzednikiem.
Ogromne rozczarowanie - jedno z największych w tym sezonie, i oczywiście nie mówię o tym jednym meczu, czy błędzie - te akurat były ukoronowaniem WYJĄTKOWO słabego sezonu w jego wykonaniu.
Opaska kapitańska od czasów pana '[i]wiem co gram[/i]' kompletnie się zdezawuowała.
gdzieś widziałem wyliczenia błędów które bezpośrednio lub pośrednio kosztowały bramkę wszystkich stoperów w e-klapie i Piotr był liderem bądź vice.
PANIE POLCZAK ODEJDZ PAN Z CRACOVII. Nie jest Pan godny nosić opaski kapitana.
Piszpan Jerzy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> PANIE POLCZAK ODEJDZ PAN Z CRACOVII. Nie jest Pan
> godny nosić opaski kapitana.
Chyba się za bardzo rozpędzacie. Zatęskniliście za Żytką i Rymaniakiem? Piotrek zawalił, ale o bramki prosiła się we Wrocławiu cała drużyna od mniej więcej 35-40 minuty. Proszę zauważyć, że cała drużyna jest w dołku. Kiedy jest dołek, to bramkarz puszcza, obrońcy zawalają, pomocnicy zaliczają straty bądź nie wypracowują sytuacji bramkowych, a napastnicy nie strzelają. Mniej więcej coś takiego dzieje się wiosną z całą Cracovią. Piotrek jest obrońcą, więc jego błędy są bardziej bolesne, niż zmarnowane setki napastników, które gdyby wczoraj wykorzystali przy stanie 1:0, to o Piotrku dziś nikt by nie wspominał.
ale Polczak jako kapitan i jeden z najbardziej doswiadczonych zawodnikow w druzynie a napewno z obroncow nie daje zadnej pewnosci w tylach i te jego kolosalne bledy co mecz tak nie mozna grac ale najgorsze jest to ze nie ma jak go zastapic.Chyba najgorzej gra w calej druzynie jesli chodzi o jego pozycje czyli kapitan,doswiadczenie, obeznanie w lidze,wiek
Piszpan Jerzy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> PANIE POLCZAK ODEJDZ PAN Z CRACOVII. Nie jest Pan
> godny nosić opaski kapitana.
A bo co zrobił? wytatuował sobie biała gwiazdkę;)
Piotrek gra raz lepiej raz gorzej (ostatnio niestety raczej gorzej) ale zawsze walczy.
ps: No ale Żytko z Nykielem zaraz bezrobotni beda to przyjda za pare groszy ;)
Dorwas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Piszpan Jerzy Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > PANIE POLCZAK ODEJDZ PAN Z CRACOVII. Nie jest
> Pan
> > godny nosić opaski kapitana.
>
>
> Chyba się za bardzo rozpędzacie.
> Zatęskniliście za Żytką i Rymaniakiem? Piotrek
> zawalił, ale o bramki prosiła się we Wrocławiu
> cała drużyna od mniej więcej 35-40 minuty.
> Proszę zauważyć, że cała drużyna jest w
> dołku. Kiedy jest dołek, to bramkarz puszcza,
Ostatnio bramkarz puszcza prawie wszystko :(
Dwie na mecz to jego średnia - Ruch, Lech, Legia, Lubin, Śląsk, Pogoń, .... sporo tego :(
A Piotrem kusi zacząć myśleć - lepiej było czerwień zaliczyć skoro i tak był wykluczony z następnego meczu niż dać strzelić bramkę
Brzmi to trochę jak zaklinanie rzeczywistości...
Ja wyznaję zasadę, że nie patrze w tył bo jutrzejszego ranka zaczynam nową historię.
Nie interesuje mnie co graliśmy z Żytką, Nykielem czy Ramaniakiem - interesuje mnie co gramy dzisiaj, jutro i za tydzień. Gramy w ekstraklasie gdzie się gra o Mistrza Polski. I jeżeli trener Zieliński mówi otwarcie, że gramy o podium a tu na forum ktoś mnie strofuje pisząc o Żytce czy Rymaniaku to przepraszam ale co chodzi?
Jeżeli nikt mnie na mecze nie zabiera, nikt za moje bilety, karnety nie płaci to nikt mi tez nie będzie mówił, ż enie mam prawa wymagać.
Obowiązkiem każdego piłkarza Cracovii jest walka i zaangażowanie. Pisanie, że *uj z jego błędami - ważne że walczy brzmi jak żart.
Mecz ze Śląskiem przelał czarę goryczy i dlatego napisałem to co napisałem. O ile do końca tamtego roku starałem się bronić p. Polczaka gdy ktoś znajomych nie wyrażał sie o nim najlepiej o tyle Imputowanie mi, że po jednym meczu piszę takie słowa to kolejny żart.
Pan Polczak w obecnym sezonie INDYWIDUALNIE popełnia najbardziej rażące, juniorskie i najbardziej kosztowne błędy jeśli chodzi o graczy defensywnych.
Ja rozumiem, że kapitan winien być doświadczony, ograny ale nade wszystko kapitan (w mojej ocenie) nie może popełniać takich indywidualnych wielbłądów co 2-3 mecze.
Problem chyba w tym, że nie ma alternatywy. I o ile nie jestem przeciwnikiem (mimo wszystko) obecności p. Polczaka w Cracovii o tyle nie jestem też (obecnie) jego zwolennikiem.
Zmarnowane setki mają się nijak do szkolnych błędów w defensywie. Sandomierski też popełnia błędy ale bez przesady. I nie jest kapitanem.
dwksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Po czym przeszedl do Cracovii i broniliśmy
> się(miedzy innymi z nim)... przed spadkiem.
> Potem przeszedł do Widzewa ...i spadł.
> Powrócił teraz do jagieloni ... aby bronić się
> przed spadkiem
Powrócił do Jagielloni aby walczyć o puchary, do tego skutecznie. To, że te puchary się na formie Jagiellonii odbiły tragicznie, nie jest tylko jego winą.
Myślę, że pomimo wszystko powinniśmy raczej motywować naszych piłkarzy a nie po nich ujeżdżać .Krytyka - krytyką ale niektórzy forumowicze chyba nieco przesadzają .
http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/593552/ekstraklasa-ich-bledy-byly-najbardziej-kosztowne
Winowajcy straconych bramek w sezonie ... Polo w czolowce :( :(
Podobnie jak wielbiony na tym forum Grodzicki, a także reprezentant Węgier Guzmics i kapitan Legii Rzeźniczak.
Z jednej strony wypada powtórzyć, że stoper to jest w Polsce deficytowa pozycja - wystarczy popatrzeć, gdzie ma ból głowy Nawałka.
Ale z drugiej strony bardzo rzadko jest tak, że za straconą bramkę można ewidentnie przypisać winę jednemu zawodnikowi (casusy z Żytką, samobóje Kosanovica czy Rymaniaka, koszmarny błąd Marciniaka z Legią). Zwykle ta wina rozkłada się na 2-3 ludzi, było to na tym forum szczegółowo dyskutowane. Po prostu cała nasza obrona gra nierówno, poszczególni zawodnicy przeplatają dobre występy okropnymi, a na tym tle i tak Piotrek jest ostoją...
No jeśli Piotrek jest "ostoją" niech Bóg ma nas w opiece...
Jak na razie ma; a ambicje ponad stan czas zweryfikować. Dzisiaj w DP Przytuła pisze o tym dość obszernie i ciekawie - przypomina, ile dawał w grze obronnej nie tylko Dąbrowski, ale i Rakels (tak! zresztą każdy to pamięta), co powodowało, że linia obrony nie miała aż tylu gorących sytuacji co bez nich.
kurde ja to pamiętam, że Rakelsowi to się właśnie nie chciało wracać do obrony
To chyba coś inaczej pamiętamy bo ja wspominając Rakelsa za kilka lat będę miał przed oczami nie te bramki, które strzelał a właśnie zapieprzającego przez 90 minut zawodnika, który biegał od obrony do ataku jakby miał niekończące się zapasy energii.
sprinty i pressing w 93 minucie :D
robocop, tez tak wspominam i zawsze to na mnie robilo wrazenie ;)
Życzę wszystkim napadziorom, takiego "lenistwa" jakie reprezentował Rakels w naszych barwach
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)