"? Kiedy po 1989 roku ktokolwiek zwrócił się do mnie w sprawie niszczenia akt, zawsze je niszczyłem. Każdego. Nie powiem, kto. Ale widzę ich w telewizji, często jak na mnie plują ? przyznał gen. Czesław Kiszczak"
Teraz może okaże sie czy komunistyczny generał faktycznie był "człowiekiem honoru" (co prawda w mafijnym rozumieniu tego określenia) czy może jednak przed zniszczeniem robił kopie ;)
ps: swoją droga fajne "se zbudowaliśmy" państwo prawa w którym ex-minister przyznał się do niszczenia państwowych dokumentów ot tak "na prośbę znajomych" a prokuratura nawet śledztwa nie wszczeła w tej sprawie...
eh...
[edit: IPN jednak "wszczął" ale generał umarł zanim do czegoś doszli]
-
-
spory polityczno-ideowe III
Piję Panie Generale za taki rząd, gdzie Lech będzie premierem, pan ministrem spraw wewnętrznych. Ta scena stała się synonimem zdrady
Taki toast wzniósł 26 lat temu Adam Michnik, który zwracał się do Czesława
[wideo-https://www.youtube.com/watch?v=j_LfBm2xhEU]
Lech Wałęsa zabrał głos
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-dokumenty-kiszczaka-lech-walesa-zabral-glos,nId,2146689#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Przecież nikt nie mówil że znaleziono dokumenty o Wałęsie, tylko że o TW Bolek. A tu Wałęsa się odzywa >:D<
Wałęsa to mały pikuś, od dawna przecież każdy sobie zdaje sprawę jak było. Ale pozostałe sekrety pawlacza państwa Kiszczaków mogą okazać się nad wyraz ciekawe. Podejrzewam, że w wielu powszechnie szanowanych domach stworzyła się dziś gęsta atmosfera. Obym się nie rozczarował.
gentlemen Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wałęsa to mały pikuś, od dawna przecież
> każdy sobie zdaje sprawę jak było. Ale
> pozostałe sekrety pawlacza państwa Kiszczaków
> mogą okazać się nad wyraz ciekawe. Podejrzewam,
> że w wielu powszechnie szanowanych stworzyła
> się dziś gęsta atmosfera. Obym się nie
> rozczarował.
Tez mam taką nadzieję, ale nie wykluczalbym działań slużb. Wroble cwierkaly ze Bolek mial zostać twarzą kodu, co by po swiecie jezdzic i przekonywać jak to zamachy na demokracyje sie u nas czyni. Dlatwgo trzeba by bylo uwiarygodnić nadwątlony autorytet. Nie udalo się z debatą to może teraz sie uda.
Osobiscie uwazam, ze Kiszczakowej sie w glowie na starość pomieszalo dlatego Bolek oraz paru innych auterytetów moze mieć cieplo.
Ale tej pierwszej wersji wykluczać nie można.
sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szuwarek Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > ... no to chyba przyszedł czas na rozliczenie
> > Magdalenki :S
> Panie Szuwarku, emotikon na końcu Pana postu ma
> sugerować zmartwienie?
Panie Sterby! bardzo się zmartwiłem, bo tyle autorytetów prawdopodobnie spadnie z piedestału. (:D
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> "? Kiedy po 1989 roku ktokolwiek zwrócił się do
> mnie w sprawie niszczenia akt, zawsze je
> niszczyłem. Każdego. Nie powiem, kto. Ale widzę
> ich w telewizji, często jak na mnie plują ?
> przyznał gen. Czesław Kiszczak"
ten cytat zasługuje na przytoczenie in extenso, gdyż cały fragment rozmowy jest smakowitszy (bo to chyba jest ta sama rozmowa, Majewskiego i Wronowskiej).
[b]Czy pan osobiście niszczył teczki współpracowników SB? [/b]
CZESŁAW KISZCZAK : Zanim odpowiem, chcę powiedzieć, że służby specjalne w każdym państwie są jednym z filarów władzy. Im ten filar silniejszy, tym państwo mocniejsze. Praca z agenturą z moralnego punktu widzenia może nie zasługiwać na pochwałę, ale bez niej żadne państwo funkcjonować sprawnie nie może. Oficerowie służb, pozyskując współpracowników, gwarantują im utrzymanie tego faktu w tajemnicy. I oficerowie służb specjalnych PRL tej zasady przestrzegają. Dziś Polska ma o wiele szerzej rozbudowane służby, oparte głównie na pracy z tajnymi współpracownikami. To, co się dzieje wokół tych służb przez 20 lat, Polsce nie służy. W 1989 roku przychodzili do mnie, jako do szefa MSW, działacze opozycji, którzy byli tajnymi współpracownikami SB, wywiadu i kontrwywiadu. Naciskałem na guzik. Odbierał szef biura, w skład którego wchodziły archiwa. Prosiłem o przyniesienie teczki. Następnie dawałem ją mojemu gościowi. A on na zapleczu gabinetu wrzucał dokumenty do niszczarki.
[b]Oryginały?[/b]
Oryginały.
[b]I duplikaty nie zostawały? [/b]
Jeśli ten współpracownik wymieniał w meldunku 10 osób, to papier odbijano w 10 kopiach i trafiał on do 10 różnych teczek.
[b]Ilu osobom zrobił pan taką przysługę? [/b]
Nikomu nie odmawiałem.
[b]Kim były te osoby? [/b]
Porządni ludzie - działacze, politycy. Niektórych do dziś oglądam w telewizji
[img]https://wirtualnapolonia.files.wordpress.com/2016/02/po-moim-trupie.jpg?w=480&h=343[\img]
Ciekawe czy obrońcy Bolka będą nadal obrażać ludzi mówiących o nim prawdę?
Żołnierze z Nangar Khel uniewinnieni!
http://prostozmostu.net/kraj/zolnierze-z-nangar-khel-uniewinnieni-przez-sad-najwyzszy
Uniewinnil od zarzutu zbrodni, utrzymal wyrok za zle wykonanie rozkazu.
Trwa konferencja IPN i pogaduchy o aktach Kiszczaka Gdybyśmy mieli faktycznie #dobrazmiana w tym temacie to zamiast konferencji mielibyśmy wjazd na chaty do wszystkich którzy mogą mieć w domach podobne dokumenty.
Oni tu gadu gadu a z komina Jaruzelskiej i kamratow leci czarny dym.
Jestem przekonany, że jest część osób w PiS, która najchętniej utopiłaby panią Kiszczakową w łyżce wody za to, co zrobiła- wywołała temat, wydawałoby się zagrzebany.
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ciekawe czy obrońcy Bolka będą nadal obrażać
> ludzi mówiących o nim prawdę?
Będą.
Tutaj nie chodzi już o Bolka. Bolek jest dobrze udokumentowany.
rmszar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jestem przekonany, że jest część osób w PiS,
> która najchętniej utopiłaby panią Kiszczakową
> w łyżce wody za to, co zrobiła- wywołała
> temat, wydawałoby się zagrzebany.
Naprawdę sądzisz, że to Kiszczakowa wywołała?
Stara generałowa od lat w środowisku bezpieczniackim?
Wystawiała by się na proces o przestępstwo handlu państwowymi dokumentami?
Ktoś uznał ,że dobrze by umieścić jakąś tam teczkę/teczki na rynku otwartym.
Ile to juz razy wyskakiwały a to teczki a to nagrania a to ośmiorniczki;) w ramach walki politycznej.
Skrót myślowy. Wiadomo, że to nie ona pociąga za sznurki i nie ona wpadła na pomysł "sprzedaży" IPN'owi teczek.
Nie wierzę, że miała pod boazerią tylko 50 kg akt. Możliwe, że właśnie celowo "rzucono na rynek" akta ludzi związanych z PiS'em, żeby namieszać i ukrócić plany demontażu dotychczasowego stanu rzeczy.
Bardzo lubie ten tok rozumowania- jeśli akta są Bolka to to prawda i tylko prawda. Jak w aktach będzie coś na kogoś z PiSu to albo fałszywka albo specjalnie rzucone by bronić atakowany układ. Od pewnego czasu przekroczono granice absurdu i już tylko śmiać się można.
Tak to jest, jak odbiorca dowolnie interpretuje sobie to, co nadawca napisał. Czy ja napisałem, że akta Kiszczakowej, jeśli będą dotyczyły ludzi PiS, to będzie fałszywka? Więc skąd taki idiotyczny wniosek? Nick zobowiązuje czy co?
Gry teczkami to fakt. Obrona stanu rzeczy ustalonego podczas Okrągłego Stołu to fakt. Mnie śmiać się chce, jeśli ktoś naiwnie twierdzi, że gruba kreska, to było najlepsze, co Polskę mogło spotkać.
Nie chce mi się marnować czasu na jałowe polemiki, jedyne, czego oczekuję, to czytanie ze zrozumieniem.
rmszar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
[...] Wiadomo, że to nie ona pociąga
za sznurki i nie ona wpadła na pomysł
"sprzedaży" IPN'owi teczek. [...]
Przepraszam, ale skąd to wiadomo. To, że stara baba po śmierci męża chce sprzedać przechowywane przez niego akta, jest trochę dziwne, ale nie do końca niewytłumaczalne pazernością i małą wyobraźnią babci.
Natomiast jeżeli ktoś pisze, że wiadomo, no to skąd?
Bo przytrzymywanie materiałów, które powinno się przekazać IPN to przestępstwo i proces karny. Nie wiem czy u pani Kiszczakowej demencja postępuje, ograniaczając efektywny rozkład mózgu do orzeszka laskowego, ale musiała mieć tę wiedzę.
Bardzo często sprzątając po zmarłych mężach żony odkrywają ukryte rzeczy o których istnieniu nie miały pojęcia, np. egzemplarze Playboya, notesy z adresami kochanek, barek z napojami alkoholowymi znajdujący się za obrazem. Może i tym razem tak było?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)