Wynik lepszy niż gra, ale liczą sie punkty, więc GRATULACJE i dziękuję.
Pilarz wybronił 3-4 "setki". Jeszcze Covilo i długo nic....
Sędzia jakiś dziwny; dla równowagi liniowy pokazał spalonego (którego nie było - patrz powtórki) jak jeden z Łecznej wychodził sam na sam z Pilarzem.
-
-
(WIKTORIA)[8] CRACOVIA - Górnik Łęczna 2 : 1
Sędzia pokazał dwie żółte kartki dla naszych zupełnie z kapelusza.
WYGRANA!!! Co do spalonego - z boku nie bylo go widac - wszyscy na A ryknelismy spalony i tak zareagowal sedzia boczny. Osobiscie wole wygrane gorsze mecze, niz mecze z optyczna przewaga, lepszymi statystykami ale przegrane.
w końcu weekend z uśmiechem na twarzy od ucha do ucha, co tam że graliśmy ciulowo, ważne są 3 punkty :)
[url=http://www.wikipasy.pl/Galeria:2014-09-13_Cracovia_-_G%C3%B3rnik_%C5%81%C4%99czna_2:1][color=#000099][size=large][b][u]WikiPasy.pl zdjęcia z meczu[/u][/b][/size][/color][/url]
piłkarze Górnika Łęczna po meczu z Nami http://www.sportmalopolski.pl/index.php/pilka-nozna/t-mobile-ekstraklasa/item/6706-przegralismy-mecz-w-ktorym-gralismy-dobrze
wypowiedzi pomeczowe trenerów http://www.sportmalopolski.pl/index.php/pilka-nozna/t-mobile-ekstraklasa/item/6704-swiezosc-jest-w-sklepie-z-drogeria
Na plus Nowak(naprawdę widać wole walki i chęć gry),Pilarz(uratował nas dzisiaj wiele razy),Covilo(chyba jedyny wartościowy transfer który jest prawdziwym wzmocnieniem a nie tylko uzupełnieniem składu,bardzo chłopa polubiłem:) ) i "joker" Rakels(może brak wielkich umiejętności ale przynajmnie stara się i walczy).Zjawiński to tragedia zero agresji i zrozumienia w ataku z Dawidem i jeszcze te główki.Budzik niewiadomo dlaczego niepotrzebnie tak długo trzyma tą piłkę...Deleu,Marciniak moim zdaniem nawet ok...choć wielu obecnych na stadionie po nich jechało ;)Adaś przynajmniej walczył i jak zawsze sporo biega...a tak swoją drogą,na meczu z Bielskiem kibice krzyczeli do niego aby prosił o zmianę i w drugiej połowie już się nie pokazał...ciekawe co miał na myśli Podoliński mówiąc o Adamie po tamtym meczu że pierwszy raz spotkał się z taką sytuacją?Wynik mimo wszystko cieszy,cenne punkty w trudnej walce o utrzymanie i nareszcie opuszczam stadion w dobrym humorku.Ktoś wie może co się stało po meczu w sektorze Łęcznej,widziałem jak wciągali na sektor jakiegoś małolata na siłę wyrywając go z rąk ochrony?
bramki z dzisiejszego meczu ( widać głupią stratę Mateusza)
http://www.ekstraklasa.org/wideo-duzo-walki-gospodarze-gora
Pilarz, Pilarz, Pilarz jak wino im starszy tym lepszy przeżywa druga młodość taki bramkarz to bardzo pewny punkt naszej drużyny. Mecz słaby, ale podoba mi się Rakels wreszcie chyba on sam czuje, że ktoś w niego wierzy bo chłopak ma potencjał porównywalny do Saidiego a jest totalnie pospinany, nie wiem skąd bierze się w Cracovii takie wachanie formy przypomina mi to rozrusznik który się kręci i raz zaskoczy a raz nie przy czym długo rzęźi i mnie to wkurza. Coś musi w grze wypalić skokowo bo zbliżają się decydujące mecze a ja nie chcę ciągle patrzeć na dół tabeli.
dobrze, że nasi piłkarze dostrzegają swoją słabą grę w tym meczu, ale zwycięstwo cieszy http://www.sportmalopolski.pl/index.php/pilka-nozna/t-mobile-ekstraklasa/item/6710-moje-popisy-czy-parady-wzmocnily-druzyne
Liczyło się tylko zwycięstwo-to się udało. Wygralibyśmy pewniej gdyby choć jeden napastnik był w formie. To co wyrabia Nowak przekracza wszelkie granice. W I połowie kilka piłek prostopadłych raz mu się piłka odbija od pięty, raz się zatrzymał. W drugiej połowie podanie od Budzika i piłka przelatuje mu pod nogą. Do tego Zjawiński ustępujący mu miejsca, bojący się że zmarnuje sytuację.
Na plus Pilarz, Covilo, Budziński, Rakels (swoje zrobił). Marciniak zagrał trochę lepiej. I jak zwykle w końcówce meczu mamy więcej sił.
Punkty są i to się liczy styl mam gdzieś :)
A dla mnie mecz dramat z taka gra spadek bedzie zero harakteru, stylu, niczego poprostu kopanina nie widac zadnych pozytywow pracy podolinskiego, frekwencja na stadionie 2 ligowawszystko idzie w zlym kierunku.
Jak to dobrze, że nie musisz tego na żywo oglądać. Wszystko do dupy, tylko papier toaletowy.
Macieksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A dla mnie mecz dramat z taka gra spadek bedzie
> zero harakteru,
[color=#FF0000]H[/color]arakteru rzeczywiście nie ma, i bardzo dobrze :)
Obyś okazał się prorokiem - jaki [color=#3333FF]h[/color]arakter, taki spadek :)
[i]w ostatnim meczu z Górnikiem Łęczna można było mieć do nich pretensje o to, że w ogóle nie pomagają zespołowi, nie atakują obrońców. Albo truchtali, albo szli spacerkiem, nie absorbowali obrońców. Napastnik powinien angażować się, nękać i męczyć przeciwnika.[/i]
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3575517,napastnicy-cracovii-nie-wspolpracuja-ze-soba,id,t.html
Wszystkie akcje, jakie Cracovia stosowała do przerwy meczu z Górnikiem, to była ?długa piłka? ? stwierdza Mielcarski. ? A to nie jest zespół, który mógłby tak grać. Owszem, od czasu do czasu napastnicy muszą dostać długie podanie, ale sposoby rozgrywania akcji trzeba różnicować. Tym bardziej że Cracovia najlepiej wygląda, kiedy ?chodzą? skrzydła, kiedy w gazie jest ?Budzik?. Bez tego jest marnie.
Pełna zgoda. Wyglądało to tak jakby nie mieli żadnego pomysłu , żadnych schematów wypracowanych , byle do przodu kopnąć może ktoś dojdzie , dobije i wpadnie...
W meczu z Lechem były momenty przemyslanych akcji ofensywnych ,a w tym zero. Po stracie bramki wygląda jakby dostawali paraliżu fizycznego i mózgowego.. Może jakaś terapia grupowa u psychoterapeuty ?
Zboro Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wszystkie akcje, jakie Cracovia stosowała do
> przerwy meczu z Górnikiem, to była ?długa
> piłka? ? stwierdza Mielcarski. ? A to nie jest
> zespół, który mógłby tak grać. Owszem, od
> czasu do czasu napastnicy muszą dostać długie
> podanie, ale sposoby rozgrywania akcji trzeba
> różnicować. Tym bardziej że Cracovia najlepiej
> wygląda, kiedy ?chodzą? skrzydła, kiedy w gazie
> jest ?Budzik?. Bez tego jest marnie.
>
>
> Pełna zgoda. Wyglądało to tak jakby nie mieli
> żadnego pomysłu , żadnych schematów
> wypracowanych , byle do przodu kopnąć może
> ktoś dojdzie , dobije i wpadnie...
>
> W meczu z Lechem były momenty przemyslanych akcji
> ofensywnych ,a w tym zero. Po stracie bramki
> wygląda jakby dostawali paraliżu fizycznego i
> mózgowego.. Może jakaś terapia grupowa u
> psychoterapeuty ?
Czuć tu rękę obecnego trenera. Niestety!
Dla mnie wszystkie bramki mogą wyglądać: wykop Pilarza, Zgranie Zjawińskiego i strzał Nowaka, pod warunkiem,że tych bramek będzie dużo:)
A co do meritum, to nie zgodzę się, że długa piła to obecnie nasz jedyny sposób rozegrania akcji ofensywnych. Gramy całkiem sporo, przez długie rajdy czy tu Deleu, czy Boubacara, czy Budzińskiego. Powiedzmy 50/50. Fakt, że po poprzednim systemie, gdzie długa piłka do przodu zdarzała się raz na 3 -5 meczy (chyba, że w końcówce przy rozpaczliwym gonieniu wyniku) to jest szokujące, ale mi taki system odpowiada. Dzięki temu przeciwnik nigdy nie wie czego się spodziewać.
Niestety nasi napastnicy też nie wiedzą czego się spodziewać, sam Rakel ostatnio przyznał że strzelił bramkę bo był źle ustawiony. Niestety mam wrażenie że z każdym meczem są coraz mniej zgrani a pomysłu na grę do przodu nie widać żadnego.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)