Patrząc na to co się działo przy stanie 1:1 to równie dobrze mogłoby być 2:1 dla nas.
Zgodze się, że krew może człowieka zalać jak widzi reakcję Marciniaka przy bramce na 2:1 ale kompletnie nie rozumiem reakcji płaczącej większości na tym forum,
Jeżeli doping będzie chociaż w połowie taki jak Wasze oczekiwania to jestem pewien, że zagramy w lidze mistrzów.
-
-
[3] Jagiellonia - Cracovia, piątek, 1 sierpnia 2014, g.18
no tak a moglo byc 4:0 dla jegielloni i tez by bylo sprawiedliwie bo pierwsza bramka przez dziecinny blad jagi. Najlepiej zobaczyc sytuacje bramkowe nacze i jadzki i tyle w temacie.
Ani obrony, ani ataku, ani drugiej linii czyli drużyna nie na miarę ekstraklasy (czyli słabiutkiej polskiej ligi zwanej ekstraklasą).
No ale skoro w tym zespole poziom ekstraklasowy prezentuje praktycznie tylko Pilarz i od czasu do czasu Budziński oraz Nowak.
[b]Cracovia ma najsłabszy skład osobowy w tej lidze i trzeba sobie to dobrze uświadomić[/b]. Na obecną chwilę jest głównym kandydatem do spadku.
Niektórzy już to wyliczyli przed Tobą. 70% szans na spadek :D
del_piero Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> no tak a moglo byc 4:0 dla jegielloni i tez by
> bylo sprawiedliwie bo pierwsza bramka przez
> dziecinny blad jagi. Najlepiej zobaczyc sytuacje
> bramkowe nacze i jadzki i tyle w temacie.
Nie mogło, tylko powinno, ze trzy razy oklepali obramowanie bramki, dwa razy uratował nas Pilu.
Zawsze powtarzam, że czy to w Cracovii czy każdej innej drużynie, że ściąganie grajków którzy dopiero co spadli z EX jest jak życzenie sobie spadku z tejże EX.
obojetne Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zawsze powtarzam, że czy to w Cracovii czy
> każdej innej drużynie, że ś[b]ciąganie grajków
> którzy dopiero co spadli z EX jest jak życzenie
> sobie spadku z tejże EX[/b].
Igranie z ogniem X(
Akurat Rymaniak zaczal grac poprawnie , czego nie mozna powiedziec o Cetnarskim.Gdyby wykorzystal idealne podanie Zjawinskiego to mecz moglby inaczej sie potoczyc.
Właśnie wróciłem z meczu, będąc z dzieckiem "na partyzanta" jako że wakacje spędzamy w pobliżu.
Trochę się obawiałem ale sektor okazał się megapiknikowy więc nawet mogliśmy się cieszyć we właściwych momentach. (i wściekać we właściwych również)
Na żywo gra nie wyglądała bardzo źle, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej wyglądało jakby ktoś z naszych spuścił powietrze i wtedy było żeczywiści źle. Sporo szumu narobił Dudzic, Seba Steblecki jak klasyczny Seba.
Klika ciekawostek ze stadionu których chyba nie było widac w TV
1.Doping na Jadze jest tylko na sektorze "ultras" - reszta sobie siedzi i ogląda, nawet jak prowadzący doping intonują "wszyscy wstają i śpiewają" to wstaje tylko jeden sektor.
2. Stadionu jest połowa, roboty cały czas trwają, przed pierwszym gwizdkiem robotnicy jeszcze hałasowali, a później sobie siedzieli i oglądali na najlepszych miejscach.
3. Hymn, na melodię "Pieśni o małym rycerzu" jest wspomagany z promptera, takie karaoke -na wypadek gdyby publiczność nie znała. Podobnie jest przy prezentacji zawodników, najpierw spiker krzyczy nazwisko, a później publika powtarza.
4. Przyśpiewki głównie kserowane z innych stadionów. Główne zawołanie to "Jazda, jazda... Jagiellonia" co przyznaje szczerze mnie rozczuliło, bo nawet się nie rymuje.
Co do antydopingu to jest go sporo, spiker cały czas stara się zagłuszać ("Pamiętajmy że są z nami kobiety i dzieci" albo "Dostosujmy się do wysokiego poziomu widowiska" : - )
5. Marek Wasiluk budzi u miejscowych podobne uczucia jak na Kałuży. Kiedy ustawiał, no dobra, próbował sobie ustawić piłkę do wolnego i przeleciała mu między nogami, to wywołał powszechną wesołość. Większy smiech był tylko po "strzale" Marciniaka.
6. Poniewaz siedzieliśmy przy linii pola karnego to w pierwszej połowie miałem sposobność do obserwowania z bliska obrońcy chyba jeszcze groszego niż Żytko. Niejaki Madera. Ale w drugiej połowie kiedy trafił w poprzeczkę to odwołałem opinię. Może ten Madera po prostu nie jest obrońcą. Bo Żytko nie jest ani obrońcą, ani napastnikiem ani pomocnikiem. Piłkarzem raczej nie jest. Chociaż może ma dobre serce.
Powtórzę jeszcze raz to co napisałem w dziale transfery n/t Vareli - nie wiem czy będzie wzmocnieniem.
Jednak z drugiej strony Varela zagrał we wszystkich meczach reprezentacji Republiki Zielonego Przylądka w Pucharze Afryki w 2013 roku.
Republika Zielonego Przylądku jest silniejsza od Burundi (Saidiego) bowiem dotarła o ćwierćfinału:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Puchar_Narod%C3%B3w_Afryki_2013/Grupa_A
http://pl.wikipedia.org/wiki/Puchar_Narod%C3%B3w_Afryki_2013/Faza_pucharowa
Teraz pytanie: czy stać nas finansowo na T. Varelę?
> 4. Przyśpiewki głównie kserowane z innych
> stadionów. Główne zawołanie to "Jazda,
> jazda... Jagiellonia" co przyznaje szczerze mnie
> rozczuliło, bo nawet się nie rymuje.
Myślę, że chodziło o "Jaga Jaga Jaga Jagiellonia". Bójcie się chamy do pierwszej ligi wracamy :) Z taką grą to bardzo możliwe.
Bramka wyrównujaca to kompromitacja ....:( Albo nie umieją grać albo im sie nie chce....
przy 2giej....lewe skrzydlo zupelnie otwarte....
Pięścią w stół to mało ,trenerze.... 8 godzin w klubie...i qwa uczyć matolstwo....Na dzis mamy 5 szt ,których mozna nazwać piłkarzami...(Nowak,Pilarz,Zjawiński,Budzik i...co raz lepszy Zejdler) RESZTA TO KOPACZE!!!
Napiszę cos kontrowersyjnego, ale moim zdaniem poważnie powinno sie zastanowić nad nowym bramkarzem. Nie żeby Polarz był słaby. Jemu po prostu brakuje długości. Pierwsza bramka ewidentnie prawidłowo broniona ale po prostu zabrakło wzrostu i co za tym idzie zasięgu rąk. A takich bramek i sytuacji z tego powodu jak sie dobrze przypomni to sie nazbiera. Mimo dobrych umiejętności bramkarskich to jednak warunki fizyczne są podstawą. A tego ewidentnie zabrakło.
MKSKib Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Napiszę cos kontrowersyjnego, ale moim zdaniem
> poważnie powinno sie zastanowić nad nowym
> bramkarzem. Nie żeby Polarz był słaby. Jemu po
> prostu brakuje długości. Pierwsza bramka
> ewidentnie prawidłowo broniona ale po prostu
> zabrakło wzrostu i co za tym idzie zasięgu rąk.
> A takich bramek i sytuacji z tego powodu jak sie
> dobrze przypomni to sie nazbiera. Mimo dobrych
> umiejętności bramkarskich to jednak warunki
> fizyczne są podstawą. A tego ewidentnie
> zabrakło.
Optymalnym dla nas bramkarzem był w szczytowej formie Kaczmarek ( za Szatałowa)...dzisiaj nie kombinujmy z Pilarzem ,bo gra na b.wysokim poziomie a za stracone gole odpowiadają nasi "obrońcy" i defensywny...wlaściwie za wszystkie stracone gole..!!!.
Na oficjalnej tytuły: "trzeba poważnie ze sobą porozmawiać" lub " musimy wziąć się za siebie". To tylko swiadczy o tym jak beznadziejnie funkcjonującym "klubem" piłkarskim jest nasza Cracovia. Próżno szukać drugiego tak żenującego klubu z ekstraklasy, ktory nie liczy sie w walce o nic, na przestrzeni ostatnich 8 lat.
ale sparingi wygrywaliśmy ;) i było tak pięknie ;)
Bramka wyrównująca to katastrofa, przypomniało mi to błędy z zeszłego sezonu. Środkiem boiska podanie po ziemi i nie atakowany gość strzela z 16 metrów...A Rymaniak miast wyjść do niego wystawił nogę...
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bramka wyrównująca to katastrofa, przypomniało
> mi to błędy z zeszłego sezonu. Środkiem boiska
> podanie po ziemi i nie atakowany gość strzela z
> 16 metrów...A Rymaniak miast wyjść do niego
> wystawił nogę...
Rymaniak mial dalej niz Zytko :D
Oboje sie zachowali jak juniorzy. Mina Zytki podczas strzalu mowi sama za siebie!! Gosc sie boi pilki :)
Zaczelo sie od pizdzielstwa Dabrowskiego i Marciniaka a nastepnie braku wystawienia nogi przez Rymaniaka i pilkoboja Zytke. Jak cipska sie zachwali a nie blokowali strzal!!
Co do bramki na 2-1 :( Zas Kutwa Nykiel dopuszcza do dosrodkowania. Nie wiem on chyba pojebal dyscypline wczoraj i zamiast blokowac to podwojnego tulupa skoczyl :( Masakra.
Ciekwi mnie ile jeszcze bedziemy musieli znosci Zytke,Nykiela,Marciniaka glownych winowajcow naszych porazek bo jakby podliczyc gole stracone to 80% oni zawalaja :( ile kutwa jeszcze!!!!!!!!
KruszynaKSC
Druga bramka Jagi to przynajmniej była jakaś akcja. Pierwsza to parodia, jakbym oglądał zeszły sezon.....Obrońcy stoją i czekają aż gość odda strzał, to samo było z Legią....
ostatnie minuty pierwszej połowy - istna kopia z Zabrza. Ratuj się kto może.
Elwood Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Właśnie wróciłem z meczu, będąc z dzieckiem
> "na partyzanta" jako że wakacje spędzamy w
> pobliżu.
>
[b]> Trochę się obawiałem ale sektor okazał się
> megapiknikowy więc nawet mogliśmy się cieszyć
> we właściwych momentach. (i wściekać we
> właściwych również)[/b]
>
> Na żywo gra nie wyglądała bardzo źle,
> szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej
> wyglądało jakby ktoś z naszych spuścił
> powietrze i wtedy było żeczywiści źle. Sporo
> szumu narobił Dudzic, Seba Steblecki jak
> klasyczny Seba.
>
> Klika ciekawostek ze stadionu których chyba nie
> było widac w TV
>
> 1.Doping na Jadze jest tylko na sektorze "ultras"
> - reszta sobie siedzi i ogląda, nawet jak
> prowadzący doping intonują "wszyscy wstają i
> śpiewają" to wstaje tylko jeden sektor.
>
> 2. Stadionu jest połowa, roboty cały czas
> trwają, przed pierwszym gwizdkiem robotnicy
> jeszcze hałasowali, a później sobie siedzieli i
> oglądali na najlepszych miejscach.
>
> 3. Hymn, na melodię "Pieśni o małym rycerzu"
> jest wspomagany z promptera, takie karaoke -na
> wypadek gdyby publiczność nie znała. Podobnie
> jest przy prezentacji zawodników, najpierw spiker
> krzyczy nazwisko, a później publika powtarza.
>
> 4. Przyśpiewki głównie kserowane z innych
> stadionów. Główne zawołanie to "Jazda,
> jazda... Jagiellonia" co przyznaje szczerze mnie
> rozczuliło, bo nawet się nie rymuje.
> Co do antydopingu to jest go sporo, spiker cały
> czas stara się zagłuszać ("Pamiętajmy że są
> z nami kobiety i dzieci" albo "Dostosujmy się do
> wysokiego poziomu widowiska" : - )
>
cieszyć z czego? że z minuty na minute słynna pieśn pod koniec I połowy i w II połowie (po golu) wychodziła jeszcze bardziej głośniej nawet sektor podłączył się... "Cracovia K..S..." w tv było głośno :/
db1 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> cieszyć z czego? że z minuty na minute słynna
> pieśn pod koniec I połowy i w II połowie (po
> golu) wychodziła jeszcze bardziej głośniej
> nawet sektor podłączył się... "Cracovia
> K..S..." w tv było głośno :/
Nie bardzo wiem o co Ci chodzi ?
Cieszyłem się przy bramce na 1:0 oraz przez większość pierwszej połowy.
Ty nie?
@Elwood - doświadczony kibic Cracovii się nie cieszy przed ostatnim gwizdkiem ;)
był taki fajny felieton Pilcha o cieszeniu się w przerwie meczu. było to o meczu z Lubinem za Majewy, przegrany 2:4 mimo prowadzenia 2:0 do przerwy (grypa wtedy szalała wśród naszych zawodników), ale uwagi Pilcha z tego felietonu są ponadczasowe.
Wracam z ryb , lapie za tableta od razu ....I co ? Ano gowno , znowu w plecy . Co sie stalo , ze sie tak zesralo ?
Kiedy my zaczniemy normalnie sezon, kiedy bedziemy punktowac?
Na mecz z Korona ide z duza nadzieja mimo wszystko. Moze zremisujemy ...
sa jakieś zdjęcia jak się prezentowały tam trybuny?
db1 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> sa jakieś zdjęcia jak się prezentowały tam
> trybuny?
a kogo to obchodzi? (za wyjątkiem Ciebie) zmykaj na Podlasie:)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)