Nie wiem co można kontynuować. Może wprowadzenie znowu pupilków i czochraczy? Może przebijemy wpierdol z Lechem u siebie? Bezsensowne i nic nie wnoszące klepanie na własnej połowie tez jest bardzo godne naśladowania. Super przygotowanie kondycyjne - jak mogłem o tym zapomnieć. Gdy ktoś z obrońców zlapie kontuzje, zamiast wprowadzić na boisko obrońce z ławki, przekwalifikujmy defendywnego pomocnika, który na obronie czuje się jak małecki w Jagiellonce - to takie odkrywcze.
-
-
ROBERT PODOLIŃSKI - treningi, taktyka, itp.
DiegoKSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie wiem co można kontynuować.
A więc sam sobie zaprzeczasz. i nie wiesz z czego się śmiać, więc nie ma dyskusji! Reszta Twojej wypowiedzi to już jest bełkot. Nie zapominaj o jednym, że Stawowy nie dawał Filipiakowi dyktować sobie składu, a to jest akt odwagi, czego innym brakowało. Ponadto dostosowywał taktykę do zawodników, a nie odwrotnie.
A propos kondycji: widziałeś wczorajszy mecz?
W.S. dostosowywał taktykę do zawodników ?! Dobry kawał !!!
Pewnie dlatego też byliśmy najgorszą druzyną ekstraklasową na własnym boisku :)
piotrek67 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W.S. dostosowywał taktykę do zawodników ?!
> Dobry kawał !!!
> Pewnie dlatego też byliśmy najgorszą druzyną
> ekstraklasową na własnym boisku :)
teraz też należymy do tych najgorszych w tych dwóch elementach - wyjazd i dom
Naprawdę trener czy ktoś tam gadał o jakichś tam pierwszych ósemkach ?
Pytam, bo wywiadów z trenerami i zawodnikami nie czytam, więc się nie orientuję... Szkoda mi na nie czasu. "Będziemy walczyć", "jedziemy po zwycięstwo", "musimy przeanalizować porażkę", "graliśmy dobrze, ale brakło nam szczęścia", "gdybyśmy wykorzystali okazje"... i tak dalej. A bucówa była i jest.
widać, że trener kombinuje, ale (niestety!) wszystko to, co napisałem po meczu w Zabrzu jest aktualne:
[i]druzynę buduje sie od tyłu. niestety, wczoraj tego nie widziałem. co więcej, patrząc na wyniki Dolcanu, to za Podolińskiego tracił on sporo bramek. co prawda nadrabiał strzelając jeszcze więcej, ale to nie musi sie powtórzyć w Ekstraklasie, nawet jeśli mamy całkiem przyzwoity atak (póki się nie posypie Nowak).[/i]
pomysł z Marciniakiem na defensywnym pomocniku może i był ciekawy, ale nie wypalił. to właśnie przed defenywnych pomocników straciliśmy dwie pierwsze bramki - Legia miała hektar wolnego pola przy obu sytuacjach.
można było dostrzec pomysł na grę. na ten jeden, konkretny mecz z konkretnym, w miarę rozpracowanym rywalem. co prawda wystawienie duetu Nykiel-Rymaniak na Koseckiego było ryzykowne, ale też nie bardzo było tu pole manewru, po tym, jak trener zdecydował o posadzeniu na ławę Mikulica.
zmiany nie wniosły nic (wiadomo kadra wąska, ale w Zabrzu coś dały).
nie wiem, co sie działo w przerwie, ale na drugą połowę wyszli totalnie rozkojarzeni.
trener eksperymentuje, ale są to operacje na żywym organizmie w trakcie sezonu. presja bedzie narastać. w razie braku punktów w Białymstoku mecz z Koroną będzie już gatunku tych "o życie".
Leesior Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Naprawdę trener czy ktoś tam gadał o jakichś
> tam pierwszych ósemkach ?
>
Tak, trener tak mówił chociażby w środę na spotkaniu z kibicami.
Tyle, że dodał jeszcze, że będzie to trudne.
Już niedługo osiągniemy pierwszą ósemkę.... W straconych bramkach. Z taką obroną to nie będzie trudne.
Trenerze byla proba z Marciniakiem na defensywnym, to mozna tez sprobowac Zytke na prawej pomocy.
Chyba ta taktyka z takimi pilkarzami nie przejdzie. Nie mamy rownorzednych, solidnych 3 stoperow, nie mamy wogole skrajnych obroncow/pomocnikow ktorzy wygraja cos 1-1 i jeszcze dobrze dosrodkuja. Jedyne czym teraz dysponujemy srodek pomocy i napad.
Slapi,KKK.
Czy nie tak trudno się domyśleć, że pomysł z Marciniakiem na lewym defensywnym
to zamysł na wyeliminowanie tego udawacza. I z tej roli Marciniak wywiązał się w
miarę przyzwoicie. A to nie byle jaka rola, czym przekonało się wielu z mocniejszym
nazwiskiem. A.na dowód, to druga bramka i te insynuacje.. Mogę tą sytuacje zanalizować
jeśli na ten chwyt mnie ktoś wypuści. Własciwie to nie potrzeba, bo wykonywał to co było
w planie. Dalej to już radosna twórczość, albo i nie .
pzdr.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz =co Wy trenerzy robicie z tymi chłopcami w przerwach meczów ?
Przecież oni wychodzą na boisko kompletnie nieprzytomni !!! To samo było w ub. sezonie za W.S.
Zamiast pieprzenia w szatni lepiej zrobić im lodowaty prysznic to by trochę oprzytomnieli.
"trener eksperymentuje na żywym organizmie, w trakcie sezonu" - ale przecież sparingi graliśmy i prawie wszystkie wygraliśmy ;)
Z próżnego i Salomon nie naleje. Podoliński ma dobry tylko atak, pomoc bardzo przeciętną i beznadziejną obronę, choćby nie wiem jak zamieniał i wymieniał, przesuwał próbował i chciał to będzie tak jak mówił Leesior - no bucówa.
Każdy nowy trener - nowe nadzieje. Niestety bezpodstawne. Nie z takimi zawodnikami w defensywie. W troampkarzach mnie uczono, że przy ataku przeciwnika nie można kryć na radar. Bełchatów pokazał jak należy grać z Legią, nie dając jej miejsca do rozgrywania. Nie chcę psioczyć, bo są fajne symptomy w ofensywie, natomiast tyły jak były tak są b.słabe i najlepszy trener z nimi by nic nie wskórał. Pytanie czy nasz obecny tego nie widział przed sezonem ( wystarczyło oglądać skróty naszych spotkań z minionego sezonu ). Marzy mi się, żeby ktoś mógł poprowadzić nas przez kilka lat. Podobnie miałem z Ulatowskim, który pomimo porażki na Łazienkowskiej ( sekundy Cabaja ) wyglądał, że miał pomysł. Jak się to potyczyło wie każdy. Oby historia się nie powtórzyła.
Plusem jest to, że widać, że eksperymentuje , szuka, coś się w tej materii dzieje. Minusem brak zdobyczy punktowych, ale uważam, że po meczu z Jagiellonią i Koroną będzie można wypowiedzieć się dużo sensowniej z tej prostej przyczyny, że będą to dwaj rywale w naszym zasięgu.
Nie zgodzę się z tym że plusem jest eksperymentowanie na meczach ligowych. Od tego są treningi i sparingi. Mam nadzieje że wkońcu zaskoczy Cracovia przede wszystkim z tyłu. Swoją drogą gdzie są obrońcy Mikulicia który gra baznadziejnie. Trójkąt Budzinski, Zjawinski, Nowak jest naprawdę imponujący. Dawno nie mieliśmy takiego przodu.
Na razie trener wyciąga wnioski, i mam nadzieje że wkońcu odpalimy. Pomysł na grę, choć nie z mojej bajki, to całkiem ciekawy.
Głowa do góry i gramy dalej.
Żytko ustawił nam drugi mecz, a ten tu z Mikulicem wyskakuje:)
Szymczu jak super znafca napisał prawdę. Po występie z Legia trzeba Mikulica zastrzelic bo byl kotwica i to dodalo Legii skrzydla. I na obrone dac szanse czochraczom od Wojtka. Za dom spremni. Anton
Ianie
Wyluzuj. Twoja szydera jest już nie smaczna.Stale próbujesz robić co niektórym forumowiczom mętlik w głowach.Czy to Cię tak rajcuje i masz duży ubaw ? Ja takie Twoje posty mówiąc delikatnie olewam.----pzdr----
Może mi ktoś udzielić informacji gdzie i mniej więcej o której godzinie w tym tygodniu trenuje Cracovia bo chcę się wybrać i zobaczyć jak ich gra wygląda na treningu. Z góry bardzo dziękuję za wszelkie informacje bo daleko mam do Krakowa i nie chcę jechać na marne :)
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Żytko ustawił nam drugi mecz, a ten tu z
> Mikulicem wyskakuje:)
Od dłuższego czasu Ci o tym mówie. Patrz dalej niż czubek własnego nosa. I Mikulić i Żytko są do wymiany. Ty za to twierdziłeś że Mikulić jest receptą na naszą grę obronną jeszcze w poprzednim sezonie. Płakałeś że nie dostaje szansy. Dostał z Górnikiem i pokazał... właśnie nie wiadomo co pokazał. Żytko jaki jest słaby, wiemy od dawna. Problem w tym że mija kolejne okienko transferowe i nic się z tym nie dzieje.
Do poprzedniego trenera miałeś uraz osobisty. Do obecnego raczej nastawienie pozytywne, ale Twoje recepty jak nie działały, dalej nie działają. Więc oszczędź nam swoich durnych wypocin choć na parę kolejek i daj popracować trenerowi nad drużyną. Jaką mamy taką mamy, i twierdzenia z poprzedniego sezonu że na drodze do wyników stał jedynie trener, po raz kolejny są brutalnie obalane przez rzeczywistość.
@stynia21
Uzytkownik ,, szuwarek" będzie wiedział :)
Bardzo dziękuję Ci za informację :)
szymciuKSC
Mikulic dostał szanse w meczu w Lubinie i wygraliśmy po serii porażek bez Mikulica w składzie. Muszę tu przyznać iż nieodkrytą tajemnicą jest ciągła obecność w składzie Żytki. To jakiś fenomen.
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szymciuKSC
> Mikulic dostał szanse w meczu w Lubinie i
> wygraliśmy po serii porażek bez Mikulica w
> składzie. Muszę tu przyznać iż nieodkrytą
> tajemnicą jest ciągła obecność w składzie
> Żytki. To jakiś fenomen.
Grzeczny, miły, profesjonalista bez nałogów, tani w utrzymaniu i niezbyt podatny na kontuzje. A, że błędy robi? Któż ich nie robi...
szymciuKSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie zgodzę się z tym że plusem jest
> eksperymentowanie na meczach ligowych. Od tego są
> treningi i sparingi. Mam nadzieje że wkońcu
> zaskoczy Cracovia przede wszystkim z tyłu. Swoją
> drogą gdzie są obrońcy Mikulicia który gra
> baznadziejnie. Trójkąt Budzinski, Zjawinski,
> Nowak jest naprawdę imponujący. Dawno nie
> mieliśmy takiego przodu.
> Na razie trener wyciąga wnioski, i mam nadzieje
> że wkońcu odpalimy. Pomysł na grę, choć nie z
> mojej bajki, to całkiem ciekawy.
>
> Głowa do góry i gramy dalej.
Jak na razie zagrał JEDEN mecz jak byś nie wiedział ,ale już go chcesz skasować !
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szymciuKSC
> Mikulic dostał szanse w meczu w Lubinie i
> wygraliśmy po serii porażek bez Mikulica w
> składzie. Muszę tu przyznać iż nieodkrytą
> tajemnicą jest ciągła obecność w składzie
> Żytki. To jakiś fenomen.
Nie jest to wielka tajemnica i nawet mogę ci ją zdradzić: Żytko jest ciągle w składzie, bo ciągle jest naszym najlepszym obrońcą.
Ludzie doczepiliście się do Zytki a straty bramek to wina pomocników którzy 10 metrów przed polem karnym robili co chcieli
Musimy umieć wykorzystać to co mamy.Najsłabsza obrona ale jednak grałbym w 4 bo wtedy jest możliwość większej asekuracji.Żytko,Mikulić,Marciniak o 4 miejsce niech walczą Jaroszyński lub Rymaniak.Nykiela to wziąlbym do ubijania kapusty.Zejdler się .ładnie pokazał -zastanawiające ,że również w odbiorach.Nowy Buba pokazał piłkarską solidność.Dla Damiana trzeba konkurenta lub dla najlepszych zespołów jako drugiego defensywnego.O Marciniaku w środku trzeba trenerowi zapomnieć,Jodłowca z niego nie zrobi.Słowem w linii pomocy widziałbym talent i umiejętności trenera bo atak Nowak plus Zjawiński + konkurenci tj.Kita i Rakels,problemów nie ma.
Arro Napisał(a):
> Żytko jest ciągle w składzie, bo
> ciągle jest naszym najlepszym obrońcą.
Jeżeli ta informacja jest prawdziwa to jest naprawdę źle.
sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Arro Napisał(a):
> > [b]Żytko jest ciągle w składzie, bo
> > ciągle jest naszym najlepszym obrońcą.[/b]
>
> Jeżeli ta informacja jest prawdziwa to jest
> naprawdę źle.
To bardzo prawdopodobne bo u każdego naszego trenera ma pewne miejsce w 11 :D
Trenerze...wydaje mi się ,że z .. (g...) piasku bicza nie ukręcisz....;) Ani z Nykiela wirtuoza prawej strony nie zrobisz...skrzydłowy...? ani z Marciniaka ostoi srodka pola....? Może zastosować manewr a'la Piszczek i Dudzica przekwalifikować ... u nas kiedyś już udało sie na chwile z Moskałą na lewej ...Kolejni trenerzy a wtopy w obronie takie same... jak nie "przyspawany" to "elektryczny" ...dzieki ,że nie ma jeszcze "cabajad"...i boję się by Pilarz nie zaraził sie na treningach od Marcina tzw "szcześciem"...
No paradoksalnie, gdyby Bartka nieco uspokoić - ta żółta parę minut po zmiane była zupełnie niepotrzebna - a nuż widelec mógłby zastąpić Krzyśka, który jest ewidentnie bez formy? Ewentualnie przerzucić Mateusza na wahadłowego, a w jego miejsce Tomislava.
Trzeba kombinować ;-)
Zejdler sie fajnie sprawdzil w meczu z legia.
niestety Marciniak na srodku to bledne posuniecie, dla niego najlepsza pozycja to srodkowy/lewy obronca ( na lewej flance mozna sprobowac jeszcze z Jaro )
jezeli chodzi o prawa strone to , moze warto sprobowac tam Zytke , niestety Dudzic juz nie nadaje sie na nic
Nesta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zejdler sie fajnie sprawdzil w meczu z legia.
> niestety Marciniak na srodku to bledne posuniecie,
> dla niego najlepsza pozycja to srodkowy/lewy
> obronca ( na lewej flance mozna sprobowac jeszcze
> z Jaro )
>
> jezeli chodzi o prawa strone to , moze warto
> sprobowac tam Zytke , niestety Dudzic juz nie
> nadaje sie na nic
Bartkami D. to jest piekło wybrukowane:)
Piszcie piszcie, bo prezes musi przeczytać i wysłać maila do trenera...
Dla mnie Marciniak grał dość pewnie na środku obrony i ja najbardziej widzę go jako środkowy/lewy obrońca. Na prawą wtedy można przesunąć Żytkę, Rymaniaka (jest jeszcze Dialiba) z tym, że częściej w akcje ofensywne włącza się Zejdler. Kłopot tylko jest z defensywnym pomocnikiem bo jest jeden Dąbrowski, a na mecze wyjazdowe czy z mocniejszym przeciwnikiem pasowałoby dwóch. Kiedy gramy u siebie, ze słabszym rywalem wtedy może grać jeden i w środku dóch bardziej "do przodu"
Uważnie oglądałem nagranie meczu allgoalls i mimo takiego wyniku ciągle mam dużo zaufania do trenera. Z początku sądziłem, że 3 obrońców u nas to szaleństwo, ale teraz widziałem, że drużyna po raz pierwszy od dawna była dobrze ustawiona, nie brakowało odbierania piłki rywalom na połowie rywala czy na środku boiska, asekuracja obrońców generalnie jest sprawna - wynik mógł być inny, ale mecz nie był zły i tylko mogę żałować, że tego dnia szwagier brał ślub i nie pojawiłem się na Kałuży.
Patryku-Szwagier brał ślub? czyli co-rozwiódł się wcześniej z Twoją siostrą??
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)