[quote=Bishop] Podobno tylko Panu Szarańcowi zależało na tym żeby kibice jakoś weszli... Trochę to naciągane bo jakoś zaczęlo mu zależeć dopiero gdy pojawił się na stadionie Filipiak i usłyszał "wpuśćcie kibiców, wy... wpuśćcie kibiców". Wnioski komu tak naprawdę zależało nasuwają się same.... [/quote] Kłamstwo. Wynika ono z niewiedzy albo z chęci "dowalenia" Szarańcowi.

"Kłamstwo" wynika ono z moich obserwacji... A co do "chęci dowalenia", Nie mam absolutnie powodu aby to robić, moja znajomość z Panem Szarańcem jest żadna, wymieniliśmy kilka privów, może ze trzy razy przypadkowo zamieniliśmy kilka zdań w jakimś szerszym gronie... Dopóki Szraniec jest wiceprezesem Cracovii, życzę mu jak najlepiej, aczkolwiek wcześniej też wzbudzał mój szacunek gdyż robił to co robił...

agent44 Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Za zignorowanie przez organizatora przepisów o > bezpieczeństwie imprez masowych (a za taką > uważany obecnie jest TN) grozi zakaz organizacji > kolejnych imprez masowych (czyli meczów np. > piłki lub hokeja), czyż nie? Dlatego większym problemem są obowiązujące przepisy i ciche przyzwolenie społeczeństwa na tresure, fundowaną nam przez miłościwie nam panujących.

Ale przecież jak są jakieś koncerty i tp to też są to imprezy masowe, a kupując bilet nie musisz podawać nr PESEL o zdjęciu biometrycznym już nie wspominając. Więc nie do końca wynika to wprost i jednoznacznie z ustawy. Ustawy nie znam i pewnie nigdy nie poznam, bo jestem zbyt leniwy, ale podejrzewam, że po zgłoszeniu takiej imprezy do Urzędu Miasta ten wydaje zgodę na imprezę po konsultacji z odpowiednimi służbami, a te wydają warunki szczegółowe. I podejrzewam, że w stosunku do TN policja wydała takie warunki. I tutaj się zastanawiam, czy ktoś w klubie zadał sobie trud by wyklarować policji, że takie rygory nie mają sensu, gdyż zagrożenie zadymą na TN jest znikome, a prawdopodobieństwo, że kibice, którym się uniemożliwia wejście na TN będą chcieli w jakiś sposób wyładować frustrację znacznie większe. Ja osobiście się dziwiłem (i dziękowałem Bogu), że kibice przed bramami nie zrobili dymu. Zastanawiam się więc (zakładając, że moje rozumowanie powyżej jest poprawne) czy komendant policji, który wprowadził takie warunki jest taki głupi czy miał jakiś interes w prowokowaniu kibiców. Zakładając dobre intencje wszystkich i jednak nie głupotę a wyjątkową przenikliwość policji należy sobie zadać pytanie jakie było na TN zagrożenie. Jedyne jakie mi przychodzi do głowy to to, że jakaś grupa psów chciała by się przesmyknąć na teren stadionu i zrobić rozróbę. (nie wiem dlaczego nie wybierają się na święcenie pokarmów w Wielką Sobotę) Ale czy nie wystarczyło by na bramkach tylko sprawdzać karty kibica (nie wymagając przypisania kibica do krzesełka, co i tak na TN jest fikcją?). Czy system dopuszcza możliwość otwarcia kołowrotka każdemu posiadaczowi karty kibica? Jesli nie to czy nie dało by się go rozbudować o taką opcję?

jak zwykle oczywiście również ochrona dała popis. 2 na 3 przypadki prób zatrzymania osób, które przeszły za barierkę zakończone uspokojeniem sytuacji i powrotem chłopaków na trybuny, jeden z nich niestety nie miał na tyle szczęścia i obsiedli go we 4. późniejsze prowokowanie na rogu sektora D też bez najmniejszego sensu. To nie był ich wymysł, żeby tak stać, tylko ktoś im takie polecenie wydał. Ale po co i w jakim celu, to już chyba pozostanie jego słodką tajemnicą. Kolejny raz gratuluję organizacji.

Jasno było zakomunikowane że przez barierki nie wolno przechodzić. Koniec, kropka. Jak ktos nie ma wejściówki to powinien przyjść wcześniej a nie za pięć dwunasta. Koniec, kropka. Wszystkie stanowiska w kasach i oba POKi powinny byc otwarte. Koniec, kropka. Wszystkie kołowrotki na dostępne sektory powinny być otwarte. Koniec, kropka.

[b][large][align=center][url=https://picasaweb.google.com/jafffoto]Nieco zdjęć[/url][/align][/large][/b] [img]https://lh5.googleusercontent.com/-asFA9jvyAR4/UORZXBKsXsI/AAAAAAAAUOI/0WsHx_uq-v4/s800/aDSC_5404.jpg[/img]

Arek ?:)

Panowie bishop i leszeczek... BRAWO. Napisaliście dokładnie to co myślę, zarówno jeżeli chodzi o Trening Noworoczny jak i samego p. Szaranca... Dodam tylko, ze ja w odróżnieniu do bishopa nie rozmawiałem nigdy z panem Szarancem i nie miałem przyjemności go poznać.. Nie zmienia to faktu, ze popieram go całkowicie, bo jestem przekonany, ze jest to ktoś, komu zależy na dobru Cracovii.. To, ze jest jednym z kibiców ma dla mnie znaczenie drugorzędne... Faktem jest jednak, ze powinien być "rozliczany" ze swojej roboty.. Nie wiem kto "zawinił" za zaistniałą na TN sytuacje.. Mam nadzieje, ze to nie był p. Szaraniec... Jedyne co mnie d.o.k.u.r.wia na tym forum, to to, ze JAKAKOLWIEK krytyka w/w jest odbierana prawie jak zamach stanu...... Co do imprez masowych.. Dobrze pisze leszeczek.. Przeróżne koncerty, juwenalia, sylwestry na rynku (to chyba tez są imprezy masowe??) czy nawet przytaczane tu przez kogoś spotkanie na naszym stadionie świadków Jehowy.. Gdzie jest i na czym polega różnica??? Jeżeli to faktycznie policja dołożyła te szczególne warunki i środki ostrożności, to mam pytanie.. Czy ktoś w klubie (może jakiś prawnik?) zadał sobie choć trochę trudu, żeby coś z tym zrobić?? Czy w ogóle takie wymagania policji sa zgodne z prawem? Ja rozumiem, ze prawdopodobieństwo, ze Świadkowie Jehowy zaczną np palić wrogie szmaty albo rzucać do siebie krzesełkami nie jest za duże (albo w kazdym razie mniejsze niz na TN), ale traktowanie Treningu Noworocznego jak derbów, albo przynajmniej meczu podwyższonego ryzyka to gruba przesada..

Koncert itd. jako impreza masowa a mecz piłki nożnej ( a tym jest TN ) jako impreza masowa to z punktu widzenia ustawy całkowicie odrębne sprawy, inaczej regulowane i z innymi wymogami itd, sprawdźcie sobie najpierw a dopiero później pierd... i jojczcie na forum że można było przymknąć oko, bramy otworzyć, nie wymagać identyfikacji itd itd.

Wniosek? Za rok trzeba zorganizować koncert noworoczny na stadionie.

A.W.B. Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Koncert itd. jako impreza masowa a mecz piłki > nożnej ( a tym jest TN ) jako impreza masowa to z > punktu widzenia ustawy całkowicie odrębne > sprawy, inaczej regulowane i z innymi wymogami > itd, sprawdźcie sobie najpierw a dopiero > później pierd... i jojczcie na forum że można > było przymknąć oko, bramy otworzyć, nie > wymagać identyfikacji itd itd. A ile ludzi było na imprezie masowej (pardon -meczu piłki nożnej? - treningu?) reprezentacji Włoch na Kałuży, albo Holandii na Reymonta?? Wszyscy mieli robione zdiecia? Dało się wejść po ludzku, a przede wszystkim skutecznie WEJŚĆ NA STADION????

Hmm nie wiem kto ponosi odpowiedzialność za wczoraj, ale na pewno ktoś ponosi winę z klubu. Ok, takie są przepisy, ale nikt nie zabrania otworzyć więcej okienek, nikt nie zabrania szybciej przepuszczać ludzi na kołowrotkach (wczoraj trwało to dłuzej niż na mecz ligowy). Też mi się nie podoba to że nie można napisać nic złego na wiceprezesa Szarańca. Konstruktywna krytyka jest potrzeba, a często jest tak że czytam tu jak ktoś napisze coś na wiceprezesa, że: "nic nie wiesz" (tylko nie idzie za tym wytłumaczenie czego się nie wie, albo jak jest naprawdę) czy coś w tym stylu tak jakby nie miał on w klubie nic do powiedzenia. W takim razie po co trzyma się stołka jeśli nie jest w stanie nic zrobić? Nie wiem czy za wczorajszy bałagan organizacyjny odpowiada pan Szaraniec, ale jako osoba ze środowiska kibicowskiego (która jest na tak wysokim stanowisku w klubie i myślę że ma coś tym samym do powiedzenia) powinien zdawać sobie sprawę jak to będzie wyglądać. Myślę że większość z nas spodziewała się że będzie źle, choć nikt nie spodziewał się że będzie tak fatalnie bo otwarte zostanie tylko parę okienek, a to już jest wina ludzi z klubu i tego można było uniknąć bądź w jakiś sposób sprawić że nie byłoby tak fatalnie. W gazecie dziś przeczytałem że decyzja o przyspieszeniu wchodzenia to była decyzja profesora a nie wiceprezesa Szarańca, ale nie wnikam. W każdym razie wczoraj ktoś zawalił, i według mnie odpowiedzialność ciąży też na wiceprezesie, bo chyba jego rola w klubie nie ogranicza się tylko do tego że jest. Według mnie po pierwsze na stronie głownej brakuje mi przeprosin za wczoraj dla tych kibciów który albo odeszli spod stadionu z kwitkiem, albo weszli już po rozpoczęciu Treningu. Po drugie chciałbym by na stronie pojawił się wywiad czy komunikat dokładnie czarno na białym jak wygląda sytuacja Treningu Noworocznego. Kto decyduje o tym że wygląda to tak jak wygląda, czy jest to wymuszone ustawą o imprezach masowych, czy może jest to decyzja policji? Czy nie ma żadnych szans by wyglądało to inaczej? Nie mówię o tym by otworzyć bramy na oścież, tak chyba nie będzie już nigdy (zdaję sobie sprawę że gdyby zrobiono tak wczoraj to poleciałby niezłe kary), ale dlaczego nie nabić wejściówki na wszystkie karty kibica? (tak wiem że więcej kart niż miejsc, ale i tak przecież nie wszyscy przyjdą). Nie wiem czy w tym roku była możliwość zrobienia zdjęcia, nabycia wejściówki np. w poniedziałek? Czy POK-i były otwarte? (jeśli nie to pytanie do klubu - dlaczego?) Czy nie można zrezygnować z konieczności zdjęcia? Czy nie można zrezygnować z konieczności identyfikacji na kołowrotku, może wystarczyłoby tylko posiadanie wejściówki i jej przyłożenie, to znaczenie przyspieszyłoby wchodzenie (2lata temu na pewno tak było, bo światło do wejścia zapalało się od razu, zresztą cały czas zdaje mi się też że wszyscy posiadacze KK mieli nabitą wejściówkę). Trzeba coś w tym temacie zrobić, bo inaczej z roku na rok będzie coraz mniej ludzi...

J&B Napisał(a): > > A ile ludzi było na imprezie masowej (pardon > -meczu piłki nożnej? - treningu?) reprezentacji > Włoch na Kałuży, albo Holandii na Reymonta?? > [b]Wszyscy mieli robione zdiecia[/b]? Dało się wejść > po ludzku, a przede wszystkim skutecznie WEJŚĆ > NA STADION???? Przecież tłumaczę że impreza masowa typu trening włochów a mecz na TN to DWIE RÓŻNE sprawy i INNE WYMAGANIA ustawy a Ty dalej swoje. Koniec z mojej strony, nie zamierzam więcej tracić mojego cennego czasu na tłumaczenia które jak widać niektórym i tak nic nie dają.

Ja nie widze różnicy między treningami Włochów, Holendrów czy Anglików a Treningiem Noworocznym. I to trening i to, i tutaj nie ma kibiców gości i tu. Większe niebezpieczeństwo według mnie było na tamtych treningach, bo może ktoś by sobie przylazł w swoich barwach klubowych i potem jakaś zadyma by była ;) To skoro jednak według prawa są to dwie różne rzeczy, dwa różny typy imprez masowych, to w takim razie nie organizujmy meczu, tylko po prostu trening. Zawodnicy wyjdą o 11:45 "potrenują", a potem zrobią gierkę od 12, czyli tak naprawdę mecz ;)

tylko ze niczego jeszcze nie wytłumaczyles. napisales ze nie bo nie i tyle a jak ktos nie wie to jest debil

No to następnym razem Matthias89 do spółki z J&B pójdą na policję i będę przedstawiać swoje w/w złote myśli i już widzę jak policja przyklepie im zgodę.

a nie sądzicie, że to wszystko jest efektem pożałowania godnej polityki zbrojnego gangu rządzącego Polską i ponurego reżimu Donalda Tuska, który gnębi Prawdziwych Polaków i kibiców o patriotycznych poglądach? gdyby nie uwarunkowania prawne trening miałby taki czar jak dawniej, a tak słychać tylko narzekania, pamiętam jak 2 lata temu dzwoniłem z dalekiej Malezji do mojego zioma, a on powiedział mi jedno: chłopie, to już nie to samo... a ja poczułem że pewna legenda się skończyła... od tamtej pory unikam kolejek do wejścia i wszelkich utrudnień związanych z TN, wolę spędzać ten czas na błogim lenistwie i oglądaniu na kompie fragmentów najlepszych meczów Pasów z minionego sezonu pzdrw

SaNtO Napisał(a): ------------------------------------------------------- > tylko ze niczego jeszcze nie wytłumaczyles. > napisales ze nie bo nie i tyle a jak ktos nie wie > to jest [b]debil[/b] Nie kłam, nigdzie tak nie napisałem. Nie mam czasu tłumaczyć ( zresztą i tak tracę o wiele za dużo czasu na to forum ) i albo ktoś mi wierzy na słowo albo nie.

Roman Sądzimy tak