zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> garry
> Bez przesad oni są tylko folklorem, palikoty
> nigdy nie będą rządzić
Ja nie lekceważyłbym Palikota. Myslę, że ruchu-ruchu przykryje czapką SLD, a to daje ca. 20% głosów.
-
-
11 Listopada-POLAKU NIE ZAPOMNIJ!
widze, ze ida ciekawe czasy...
http://narodowcy.net/szwedzi-przeciwko-brutalnosci-polskiej-policji/2011/11/14/
www.youtube.com/watch?v=avtw-LSIDhw&feature=youtu.be Cała Prawda o Marszu...!
garry
Wiecej wiary w NARÓD:)
w tych czasach to cale zaklamanie nie przejdzie !!!!!!
to co wkleil rmszar - ogladac ogladac i przesylac dalej
http://youtu.be/avtw-LSIDhw Materiał wklejony przez Przemka, na prawdę godny uwagi i rzetelny reportaż. Szacunek dla autora.
Ferencvaros Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ludzie, bo to już nie jest śmieszne.
>
> Doczytałem trochę więcej.
>
> Postępowanie przeciwko człowiekowi, który
> prowadzi tą stronę, zostało umorzone 13
> listopada, a więc wtedy, kiedy jego matka
> została wicemarszałkiem sejmu.
>
> Gratuluje wszystkim zwolnennikom Ruchu Palikota!
> Świeckie Państwo!!!
tę stronę 1917.net.pl prowadzi syn nowickiej, michał. wcześniej prowadził portal "lewica bez cenzury" i tam pisał obraźliwe teksty, m.in. o tym, że w "Katyniu zginęły darmozjady".
Śledztwo zostało oddane do prokuratury w Poznaniu, które nie miało wtedy nawet łączy internetowych i sprawę po 2 tyg umorzono.
[quote]2006 r., pod rządami SLD, kiedy to na polecenie Prokuratury Krajowej pierwszy raz wszczęto postępowanie w sprawie propagowania komunizmu przez Nowickiego i kierowany przez niego portal totalitaryzmu komunistycznego, sprawie ukręcono łeb. Postępowanie skierowano wówczas do Prokuratury Rejonowej w Poznaniu przy ul. Słowackiego, która... nie miała łączy internetowych. A w ciągu dwóch tygodni śledczy umorzył postępowanie. [/quote]
[quote]"Jeśli Stalin i ZSRR popełnił jakiś błąd, to jest nim nie stworzenie zalążka polskiej republiki radzieckiej. (...) Mam pretensje o to, że już wtedy powinien poczynić przygotowania do pójścia nad Łabę, Ren albo i Ebro (...)" - twierdzi syn Wandy Nowickiej. Zbrodnia w Katyniu to, według niego, "likwidacja darmozjadów". I jak sugeruje, w pełni usprawiedliwiona, "ZSRR nie było stać na wyżywienie 20 tys. darmozjadów. Wystarczyło już tej bezczelności z czasów sanacji, gdy robotnicy i chłopi ich żywili" - pisze Nowicki. A z filmu Wajdy o Katyniu syn lewicowej działaczki wyciąga własne wnioski: "Jeśli możemy się z tego filmu czegoś nauczyć, to jak z flagi biało-czerwonej stworzyć czerwony sztandar. Kiedyś nam się ta wiedza przyda".[/quote]
Mazurek Dąbrowskiego, Rota i inne - Marsz Niepodległości - 11 listopada 2011 (playlista): http://www.youtube.com/watch?v=VoX0_FH24HQ&list=PL3F0CEE5E4EC18442&feature=plpp_play_all
plus wideo wklejone przez rmszar w bardziej przystępnym linku: http://www.podajdalej.tk/
[url=http://oi41.tinypic.com/wcl0mh.jpg]http://oi41.tinypic.com/wcl0mh.jpg[/url]
zbiórka przed marszem
[url=http://lksfans.pl/foto/games/2011.11.13/IMG_53.JPG]http://lksfans.pl/foto1[/url]
[url=http://lksfans.pl/foto/games/2011.11.13/IMG_39.JPG]http://lksfans.pl/foto2[/url]
[url=http://lksfans.pl/foto/games/2011.11.13/IMG_42.JPG]http://lksfans.pl/foto3[/url]
mecz kosza 2 dni pozniej
Szacun dla eŁKSy! :)
rmszar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja polecam do oglądnięcia ten krótki dokument:
>
> LINK! Widziałem naziola - czyli 11.11.11 okiem
> blogera
Wszystko fajnie tylko czemu ktoś w filmiku pisze że w pochodzie było [b]90[/b] tys. ludzi. Chyba kogoś nieźle poniosło niepotrzebnie. Jak fakty to fakty.
Relacja lekko niepełna, gdzie jest komentarz do całej zadymy na pl. Konstytucji? To nie jest obiektywny materiał, tylko ukazujący też inną stronę, która zresztą była widoczna w TV choćby zadyma przy blokadzie Antify.
Muertes, to może Cię zszokuję informacją, że na Marszu byli też piłsudczycy, a prezes związku odwołującego się do ego środowiska był w Komitecie Honorowym Poparcia ;) Konflikty pomiędzy narodowcami, a piłsudczykami (przedwojennymi, bo obecnie tradycja prawicy sanacyjnej jest kultywowana tylko przez niszowe grupki) akurat nie są czymś, co powinno być dla nas punktem odniesienia i inspiracją, ale raczej przestrogą przed szukaniem wroga na prawicy. A tak swoją drogą, to porównywanie narodowców do komunistów to "trochę" nadużycie...
Ciepły stosunek do ZSRR?:) No proszę Cię, różne rzeczy nam zarzucano, ale sowietofilii jeszcze nie :D Też nie jestem historykiem (tylko politologiem), ale w ramach sanacji istniało też prawe skrzydło. O ile za obozem marszałkowskim nie przepadam, o tyle trudno uznać za lewicowe konstytucję kwietniową, czy OZN. A teraz wracając do wątku, oświadczenie organizatorów Marszu, ciekawy fragment dotyczący kibiców:
http://www.onr.h2.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=404
A tutaj, jako ciekawostka, protest szwedzkich narodowców przeciwko wybrykom policji w Warszawie 11 XI
http://www.youtube.com/watch?v=e2U6HuduyhA
11 Listopada - nie zapomnę . Film "Widziałem Naziola" b.dobry....
A cóż złego w pragmatycznym stosunku Dmowskiego do caratu? Zresztą, rusofobia marszałka miała swoje złe strony. Była szansa na zduszenie czerwonego ścierwa przy pomocy polskiego wojska to Piłsudski odmówił, a kto wie, może nie byłoby później Katynia, nie byłoby może później komunizmu? To są tylko pytania i gdybania. Zastanawiam się czy gdyby Piłsudski wiedział, że bolszewicy przyniosą Polsce tysiąc razy większe szkody niż carat to podjąłby taką samą decyzję...
Bo każdy rozsądny człowiek zgodzi się chyba, że Rosja carska była z polskiego (ale i światowego punktu widzenia) czymś znacznie bardziej korzystnym niż zbrodniczy ZSRR....
http://kokos.salon24.pl/364675,kibole-dawniej-i-dzis
Fajny wpis, najlepsze ostatnie zdanie:)
Željezničar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A cóż złego w pragmatycznym stosunku Dmowskiego
> do caratu?
Tu pełna zgoda. Dmowski rozsądnie zakładał, że niezależnie od tego kto wygra wojnę podbój Rosji przez Niemców ze względu na obszar tego kraju jest prawie niemożliwy, a Niemcy w przypadku przegrania wojny jako mniejszy kraj mogą zostać zajęte w całości. Dobrze też oceniał, że Niemcy częściej niż Rosja stanowili zagrożenie dla suwerenności Polski.
Željezničar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bo każdy rozsądny człowiek zgodzi się chyba,
> że Rosja carska była z polskiego (ale i
> światowego punktu widzenia) czymś znacznie
> bardziej korzystnym niż zbrodniczy ZSRR....
Ze światowego punktu widzenia, w tym rosyjskiego, Rosja carska na pewno była czymś znacznie bardziej korzystnym niż ZSRR, ale z punktu widzenia interesu polskiego korzystniejsze było zwycięstwo bolszewików w wojnie domowej. Rosja carska posiadała stare, przyjacielskie układy z Francją i z Wielką Brytanią, a więc w przypadku zwycięstwa caratu w Rosji inwazja wojsk "białych" na odradzającą się Polskę spotkałaby się z obojętnością jeśli wręcz nie z przychylnością Francji i Wielkiej Brytanii. W czasie wojny z bolszewikami przynajmniej ułatwiali nam dostarczanie broni, w przypadku wojny z "białymi" raczej dostarczaliby broń Rosjanom. Mocarstwa zachodnie bez problemu uznałyby wcielenie Polski do Rosji, natomiast nie uznałyby nigdy ustanowienia Polskiej Republiki Radzieckiej, a zwłaszcza pozostającej w związku i podporządkowanej Rosji Radzieckiej.
Piłsudski mądrze postąpił wstrzymując ofensywę wojsk polskich gdy "biali" odnosili zwycięstwa i trafnie oceniał ich ewentualne zwycięstwo jako bardziej niebezpieczne dla niepodległości Polski niż zwycięstwo izolowanej przez wszystkie państwa Rosji Radzieckiej. Polska w latach 1918 - 1920 była traktowana przez niemal cały świat jako państwo sezonowe, które nie przetrwa i nie powinno przetrwa. Jednak mając do wyboru Polskę kapitalistyczną a Rosję komunistyczną główne mocarstwa wybierały Polskę.
W przypadku zwycięstwa "białych" nie doszłoby do Katynia, wywózek Polaków do łagrów i wprowadzenia w Polsce po II wojnie światowej komunizmu, ale prawdopodobnie aż do chwili obecnej nie byłoby żadnej Polski. Bylibyśmy prowincją rosyjską.
Hrabia, tak, zgoda, gdyby nie jedno "ALE". Gdyby nie późniejszy cud nad Wisłą (a to był naprawdę cud Boży) to nie tylko nie byłoby Polski, ale kto wie, może nawet Polaków by już nie było. Wyobraźmy sobie, że tej bitwy warszawskiej nie wygraliśmy, w Niemczech wybucha rewolucja i armia czerwona witana jest z euforią. Europa przestaje istnieć.
Walka z czerwonymi nie toczyła się o "być albo nie być" Polski, ale przede wszystkim o "być albo nie być" całej chrześcijańskiej Europy. Najazd w 1920 roku bolszewików na Europę miałby milion razy gorsze skutki niż tureckie podboje sprzed stuleci.
Dla mnie czerwony kolor jest najniebezpieczniejszym z kolorów w polityce i w walce z nim można i trzeba zjednoczyć się nawet z diabłem. Tak, wolę diabła od komunisty.
Željezničar moim zdaniem nie było takiego zagrożenia dla Europy, a tylko zagrożenie dla Polski i może też dla Niemiec. Bolszewicy byli wykończeni wojną domową, a efekty wprowadzonego przez nich komunizmu wojennego były tak opłakane, że we wszystkich częściach imperium bolszewickiego panowało niezadowolenie, a w niektórych częściach wybuchały bunty. Wygraną w Bitwie Warszawskiej w 1920 r. zawdzięczamy w dużej mierze chłopom rosyjskim, którzy zbuntowali się przeciwko reżimowi komunistycznemu. W sierpniu 1920 r. wybuchło powstanie chłopskie w guberni tambowskiej i w zachodniej Syberii, w związku z czym bolszewicy musieli użyć do tłumienia tych powstań wojsk przeznaczonych do wsparcia armii operującej w Polsce. Wojska bolszewickie pod Warszawą nie otrzymały więc odpowiedniego wsparcia, co umożliwiło nam zwycięstwo. Wątpię żeby w przypadku wygranej bolszewicy doszli dalej niż do Renu. Jeszcze w Niemczech panowały silne nastroje rewolucyjne spowodowane nie tylko kryzysem ale też poczuciem klęski, natomiast w pozostałych krajach pomimo ciężkiej sytuacji spowodowanej dopiero zakończoną wojną poparcie dla kolejnej wojny (tym razem rewolucji) było słabe.
Gdyby zagrożenie dla Europy było duże to inne państwa przysłałyby nam na pomoc wojska. Żadne państwo nie oceniało jednak zagrożenia bolszewickiego dla Europy jako realnego. Opinia lorda Abernona o 18-ej decydującej bitwie w dziejach świata była odosobniona, a piłsudczycy wykorzystali ją w propagandzie do zwiększenia jej znaczenia w Polsce poprzez przekaz, że była znacząca nie tylko dla nas ale dla całego świata.
Być może Bitwa Warszawska była Cudem, bo wojska odradzającego się po 123 latach państwa były słabe i nieskoordynowane (bolszewickie zresztą też), ale Cud bardziej polegał na wybuchu akurat w tym samym czasie gdy doszło do Bitwy Warszawskiej powstań chłopskich w Rosji. Gdyby wybuchły one miesiąc później to mogłoby być różnie - ale moim zdaniem tylko dla Polski i może jeszcze Niemiec, a nie dla reszty świata.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)