Gość jest najgorszy od początku tej rundy , przewraca się przy każdej okazji nie ma jakis super błyskotliwych zagrań , przyjęcie piłki dramat a o strzałach to nie ma nawet co mówić jak kurde gość w ekstraklasie na jakieś 10 strzałów oddanych w tej rundzie trafia 2 razy w bramke a tak to w aut lub w róg boiska ? Potyka się o własne nogi to chyba klątwa tej gwiazdy na łokciu . Wole , żeby ogrywał się Kapustka i dostawał szanse niż patrzeć jak pan Sebastian się wywraca i nie wnosi do naszej gry totalnie niczego
-
-
Sebastian STEBLECKI.....nasza nadzieja :)
Nomi86 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Syndrom Stebleckiego - rozpędź się, zatrzymaj i strać. Coś w tym jest.
To były słowa Krzyśka Przytuły, który w całym komentarzu do meczu
nie powiedział chyba ani jednego dobrego słowa o Cracovii...
Nie widzę chłopa w grupie zawodników którzy mają zagrać w meczu Cracovia 2005 vs Cracovia 2014
Ciekawe czy te sprawy można jakoś połączyć?
Ale z tego Przytuły to był "grajek" wysokiej klasy, ha ha ha:Z
Sam się zastanawiam kto zrobił z niego " eksperta " Canal + ,podobnie jak wcześniej z Szymkowiaka :) co nie znaczy że w przypadku Sebastiana nie ma racji,dla mnie gościu gra za nazwisko-tylko i wyłącznie .
Aleks ,kontrowersji nie wzbudza zadnych!! zawodnk totalnie bezproduktywny z pewnym potencjalem technicznym ktorego nie potrafi wykorzystac (dryblig) strzalowo slabiutki ,jezeli nie trafi a trenera ktory go bedzie rypal za nonszalancje nigdy dobrym
grojkiem nie bedzie a jak trafi na takiego i sie troche ogarnie to i tak wybitnym nawet na nasza lige nie bedzie i tyle w tym temacie,zawodnik to z Kapustki moze kiedys byc ze Stebleckiego w zyciu!!
raf_jedynka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> To były słowa Krzyśka Przytuły, który w
> całym komentarzu do meczu
> nie powiedział chyba ani jednego dobrego słowa o
> Cracovii...
Za dużo dobrego o Cracovii nie powiedział, co nie zmienia faktu, że miał rację w wielu kwestiach, min o Stebleckim. Z drugiej strony co miał niby mówić, jak mozna było pochwalić tylko za wynik?
Słabo to wczoraj wyglądało, uprasza się o jakiś trening szybkościowy. A, i o obejrzenie, jak się powinno ustawiać, gdy zespół kontruje.
bede tym razem bronił Sebastiana. bo dwoim się i troił. miał całą mase przechwytów i odbiorów. pewnie bym nawet napisał, że racje mieli ci którzy pisali ze jego naturalnym srodowiskiem jest srodek pomocy gdyby nie fakt, ze kazde kluczowe podanie został popisowo zmaszczone.
moga byc z niego ludzie na srodku bo na skrzydlo sie nie nadaje ze wzgledu na to ze nie potrafic biegac. tak jak kosanovic nie potrafił i po jego odejsciu w koncu mamy solidną defensywe
ssj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Gość jest najgorszy od początku tej rundy ,
> przewraca się przy każdej okazji nie ma jakis
> super błyskotliwych zagrań , przyjęcie piłki
> dramat a o strzałach to nie ma nawet co mówić
> jak kurde gość w ekstraklasie na jakieś 10
> strzałów oddanych w tej rundzie trafia 2 razy w
> bramke a tak to w aut lub w róg boiska ? Potyka
> się o własne nogi to chyba klątwa tej gwiazdy
> na łokciu . Wole , żeby ogrywał się Kapustka i
> dostawał szanse niż patrzeć jak pan Sebastian
> się wywraca i nie wnosi do naszej gry totalnie
> niczego
No jak bym czytał samego siebie albo swoich znajomych, którzy mają podobne zdanie, dlatego tak mnie dziwią zachwyty nad nim Bońków.. prawie 100 % procent racji, ewentualnie z tym, że jest najgorszy to nie jestem pewny bo walczy z nim zaciekle Boljevic ale można uznać remis :D
słyszałem świetne pkreślnie na niego - jezioro łabędzie
Ale gra Stebleckiego wczoraj stała się rażąco zła gdzieś od 75 minuty - dlaczego więc Stawowy nie zdjął go, wprowadzając wcześniej któregoś z rozgrzewających się zawodników? Ano dlatego, że słyszał z E2 "Zdejmij Stebleckiego! Steblecki do zmiany!" A wiadomo, że jemu nikt nie będzie mówił, co ma robić.
Wszyscy o tym wiedzą, a w dzisiejszym DP przypomniał o tym mimochodem Jacek Wiśniewski - zresztą wyrażając się o nim, że to 'fajny chłop', ale też, że kiedy pozwolił sobie przy trenerze na jakiś komentarz, to miał już przechlapane do końca.
Upór Stawowego jest naprawdę ciężki do zniesienia. To już jest chore:( W 2 połowie, gdyby nie sprzyjało nam szczęście, cały wysiłek mógł pójść na marne. Generalnie na boisku nie powinni jednocześnie przebywac Steblecki i Bernhardt, obaj są bezproduktywni w obronie, ale Bernhardt zrobił swoje w ataku, a Steblecki dodatkowo nie zagrał ani jednej dobrej piłki w ataku, a strat miał multum.
docent Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Generalnie na
> boisku nie powinni jednocześnie przebywac
> Steblecki i Bernhardt, obaj są bezproduktywni w
> obronie, ale Bernhardt zrobił swoje w ataku, a
> Steblecki dodatkowo nie zagrał ani jednej dobrej
> piłki w ataku, a strat miał multum.
Steblecki bezproduktywny w obronie? Proszę, obejrzyj mecz z Górnikiem jeszcze raz, a zapewniam cię, że zmienisz zdanie.
e: a jeżeli uważasz, że Sebastian nie zagrał ani jednej dobrej piłki w ataku to jest to kolejna brednia i w tym wypadku wystarczy obejrzeć skrót meczu i sytuację Giannisa z pierwszej połowy, kiedy Seba świetnym podaniem w tempo uruchomił Saidiego.
Od 75 minuty moim zdaniem tak, starał się, owszem, ale nie miał już sił.
Obok świetnego podania do Saidiego (najpiękniejsza akcja meczu, gdyby nie surrealistyczna wręcz interwencja bramkarza, byłoby wtedy 2:0) na uwagę zasługuje kapitalne wyjście po lewej stronie i ogranie stopera, znalazł się wtedy w czystej pozycji na 16 metrze - ale odgwizdano spalonego, powtórki telewizyjne pokazały że nad wyraz niesłusznie, był chyba z metr przed ostatnim obrońcą. Jemu rzeczywiście brakuje wykończenia, może pod wpływem krytyki która na niego spada, teraz boi się strzelać? Wczorajszy mecz wyszedł mu tak średnio, jak zwykle wspaniałe akcje przeplata z kiepskimi. Jednak pisanie:
"[i]Gość jest najgorszy od początku tej rundy, przewraca się przy każdej okazji nie ma jakis super błyskotliwych zagrań[/i]"
jest albo dowodem na kompletny analfabetyzm w sprawach piłki nożnej albo chęcią atakowania zawodnika z nieznanego bliżej powodu. Wszystkie trzy charakterystyki są rażąco fałszywe.
W wielu meczach byli zawodnicy znacznie gorsi od niego. Także wczoraj. To, że CZASEM Steblecki się przewróci, to co z tego? - walczy. Zdarza się, że przewracając się potrafi podać dobrze piłkę (wczoraj tak ładnie podał raz do Saidiego). I akurat komu jak komu, ale jemu super błyskotliwe zagrania się zdarzają - na przykład w Bielsku, świetne wyjście do piłki pod aut i podanie do Papy... Obok superbłyskotliwych zdarzają się i knoty. I przez te knoty być może ma na forum tylu wrogów... Kiedyś miał tylu wrogów także i Klich. Czy niektórzy się uparli, by dołować pewnych piłkarzy?
Szkoda przy okazji, że nie są pokazywane analizy "ile razy zawodnik był przy piłce", "ile miał podań celnych", "ile odbiorów", "ile przebiegł na boisku"... Bo to by też pokazało pewne rzeczy.
Kacyk Napisał(a):
-------------------------------------------------------
. Czy niektórzy się uparli, by dołować
> pewnych piłkarzy?
nie dziw się.
jednego bije żona, drugiego na nią nie stać, trzeci ma problemy z erekcją.
stąd te ciągłe anonimowe ataki na piłkarzy.
Seba trzymaj się.
wokol mnie siedzi paru takich ktorzy tylko jak Sebastian dostanie pilke to w tej samej sekundzie zaczynaja nap.. zaczyna to byc przykre.
Kacyk Napisał(a):
> Szkoda przy okazji, że nie są pokazywane analizy
> "ile razy zawodnik był przy piłce", "ile miał
> podań celnych", "ile odbiorów", "ile przebiegł
> na boisku"... Bo to by też pokazało pewne
> rzeczy.
To tutaj jeszcze powinno być ile razy się przewrucił , ile razy piłka odskoczyła mu przy przyjęciu na 2 metry , ile razy potknał się o własne nogi , ile razy patrzy na nogi jak przyjmuje piłke zamiast patrzeć komu można zagrać . gość na chwile obecną jest chujowy i tyle w temacie . Do Klicha nie ma co go porównywać , bo choć Mateusz miał słabe mecze to od zawsze widział podobnie jak Kapustka wiele na boisku , i jak ktoś mu biegł wolną prawą stroną to mu zagrywał piłkę a nie kurwa patrzył na nogi , żeby prosto kopnąc piłke na 2 stronę gdzie jest to totalnie bez sensu i podawał do przeciwnika . Sebastian jest wolny , podejmuje złe decyzje , ma spoźnione wślizgi i przy każdym zetknieciu z przeciwnikiem przewraca się . Jedno zagranie w Bielsku było dobre , wtedy faktycznie popatrzył odgrał i padła bramka ale na tyle meczów 1 asysta to troche mało . W poprzedniej rundzie grał spoko ale w tej jest jednym wielkim nieporozumieniem i nie zasługuje na miejsce w 11 . I to nie jest atakowanie piłkarza tylko realna ocena . Niektórzy z was to poprostu by go na rękach nosili bo wychowanek , bo ojciec dla Cracovii zrobił wiele itd . Ale nie można oceniać piłkarza po tym jakim jest człowiekiem i kim jest , tylko po jego grze . Fajnie by było , żeby zaskoczył i zaczął coś wnosić do gry bo było by to z pożytkiem dla Cracovii . A na koniec to gdyby nie on to teraz bylibyśmy w pierwszej 8 i nie musielibyśmy patrzeć na nikogo , ale jak w 2 pierwszych meczach nie wykorzystuje się 300 % sytuacji to potem się to mści
Kacyku, ja na pewno nie jestem wrogiem Stebleckiego, choć zdarza mi się oceniać go krytycznie. Co do meczu z Górnikiem, moja krytyczna ocena dotyczy końcówki - i właściwie nie do niego mam pretensje, tylko do trenera, że nie wpuścił wcześniej w jego miejsce Boljvevica albo Dudzica - zawodników z świeżymi siłami. Przy prowadzeniu 2:0 kreatywny grajek nie jest niezbędny, ważniejsze jest utrzymanie piłki z dala od własnej bramki, a do tego trzeba być szybszym i silniejszym od przeciwnika. To niby wie każdy, ale Stawowy ma jedną wspólną cechę z Majewskim - sugeruje, że w taktyce futbolowe kryją się jakieś niezmierzone głębie, których profani nie są w stanie ogarnąć:D w czym może być trochę racji w odniesieniu do Filipiaka, który przychodząc do nas nie wiedział, co to jest spalony, ale nie ludzi, dla których futbol jest pasją od 40 lat.
Sebastian Steblecki: Szybko strzelona bramka dodała nam wiatru w skrzydła: http://www.krakow.sport.pl/sport-krakow/1,115699,15746400,Sebastian_Steblecki__Szybko_strzelona_bramka_dodala.html
Diabel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> wokol mnie siedzi paru takich ktorzy tylko jak
> Sebastian dostanie pilke to w tej samej sekundzie
> zaczynaja nap.. zaczyna to byc przykre.
To albo siedzimy nie daleko siebie, albo jest więcej takich sfrustrowanych kibiców... Najlepsi są jednak Ci, którzy mimo wygranych narzekają i rzucają epitetami w stronę Stawowego , a taka rzecz ma się od początku I ligi, strasznie mnie irytują tacy goście...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)