Namówcie każdy choćby jedną osobę, a nasz sukces będzie wielki - powiedział Kaczyński w Warszawie na konwencji PiS w ostatnim dniu kampanii wyborczej. - Zwyciężymy, bo dla Polski zwyciężyć musimy - podkreślił.
-
-
WYBORY 2011
Korzystając, że nie ma jeszcze ciszy wyborczej filmik o lekkim zabarwieniu politycznym ;)
http://www.youtube.com/watch?v=a-nbFlCxpYY
Jest rzecza oczywista ze nie wszyscy lubia PiS ale kwestia jest prosta - PiS jest jedyna liczaca sie partia opozycyjna w tym kraju, bo za opozycje do PO nie mozna uznac Palikota, PJN, SLD i PSL. Tak wiec sukces wyborczy PiS jest w tym wypadku gwarantem utrzymania jakze kruchej demokracji w Polsce.
Jesli tak sie nie stanie, grozi nam dyktatura jednopartyjna z poparciem wiekszosci mass-mediow. Powrot do komuny, gdzie partii niby bylo trzy - PZPR, ZSL oraz SD, ale rzadzila wiadoma. I gdzie gazet tez bylo niby sporo, ale wszystkie mowily jednym glosem. Jak otwieram Polityke, Wprost, Newsweek, Przekroj, GazWyb (od tego trzymam sie raczej z daleka), nawet Gale i Vive co moja zona czyta, wszedzie te same nazwiska - Lis, Zakowski, Najsztub, Olejnik, Miecugow, Paradowska, Wolek, Szczuka (sympatia do Pasow Miecugowa nie tlumaczy). Towarzystwo wzajemnej adoracji.
Yaro1984 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tutaj chodzi o rozwiazywanie konkretnych
> problemow, a nie tylko o polemike w programie TV.
> JKM jest i tak zapraszany,
????
Jego pokazują gdy jest okazja sensacji albo może się uda go osmieszyc (niestety, nieraz się "podwija"). Natomiast do poważnych spraw jego i podobnie myślacych wywalają gdzie się da... Ziemkieiwcza też usunęli z TV... A Lis się panoszy mimo drastcznego zmniejszenia oglądalności...
cracamber:
[i]Jarosław Gugała zawieszony w obowiązkach przez prezesa Polsatu.[/i]
W rozmowie z Hofmanem Gugała wystąpił w roli żołnierza frontu ideologicznego. Udoskonalił swoje umiejętności w tym zakresie w czasie prezydentury Wałęsy, kiedy mianowano go dyrektorem programu I TVP, a potem szefem TAI (Telewizyjnej Agencji Informacyjnej). Był dozorowany osobiście przez ministra Miecia Wachowskiego. Zastępcą Gugały był wtedy Karol Małcużyński, który opisywał później jak Wachowski z Drzycimskim ustawiali sobie Gugałę:
[i]Jarek Gugała był praktykantem w redakcji zagranicznej, a później jednym z lektorów "Wiadomości Wieczornych". Rzeczywiście zaskakujące było mianowanie go dyrektorem Programu I TVP, a później przeniesienie na stanowisko szefa TAI. Charakteryzowała go całkowita uległość. Brak dorobku dziennikarskiego, poczucia przynależności do środowiska sprawiały, że łatwo uzależniał się od środowisk politycznych.
Oglądaliśmy kiedyś razem z Mieczysławem Wachowskim i Andrzejem Drzycimskim wieczorną "Panoramę", popijając whisky. W czasie rozmowy Drzycimski zaproponował zwolnienie z TVP kilku dziennikarzy. Wtedy Jarek Gugała zaczął wygłaszać jakiś państwowotwórczy tekst. Wachowski mu przerwał. - Chłopaki, chcecie żyć? - zapytał. Gugała zamilkł i wpatrywał się w ścianę[/i]
Małcużyński opisuje też wywiad z komendantem policji w Lublinie Superczyńskim:
[i]W trakcie nagrania do pokoju wszedł Gugała i sam zaczął zadawać pytania, co było totalnym amatorstwem. Po chwili dołączyło dwoje pracowników UOP, którzy przywieźli Superczyńskiego. Nagle spostrzegłem za plecami drugą kamerę. Była to kamera z Belwederu. Obok operatora stał jakiś typ z magnetofonem. Zabrałem się do ich wyrzucania. - Nie ruszaj ich - warknął Gugała. - Mają prawo wiedzieć, co mówi, przecież sami go nam nadali.[/i]
Gugała był w latach 1999-2003 ambasadorem RP w Urugwaju. .
ciiiiiiiszaaaaa wyyyybooooorczaaaa :)
ufffff....nareszcie :)
zamknąć do jutra do 21:00
głosujcie na Dementora!
Zdechł pies :(
pozamiatane...matoł rządzi dalej...skurwieel nas zniszczy teraz...ale jestem wkurwioony !
Kurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..waaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Wyjątkowo darowałem sobie głosowanie na PO tym razem. Dla spokoju sumienia kibica.
Wyniki do zaakceptowania i bez niespodzianek. Poczekamy czy czasem nie będzie się zmieniało wszystko w wiarę liczenia bo narazie koalicja ma 239 mandatów. Palikota nie muszą brać do rządu, chociaż możnaby się pozbyć PSL i reformować KRUS.
Robinksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> reformować KRUS.
Ty naprawde myslisz ze Donek z ziomami chcialby cos reformowac? Jezeli nie da sie na tym nakrasc ?
DINTH ja tylko mówię że PSL ma teraz dużo słabszą pozycję przed negocjacjami koalicyjnymi. PO zawsze może ich postraszyć, że nie wejdą do koalicji a rodzinki wylecą z pracy z różnych Agencji.
I nie uważam żeby wszyscy kradli, nie mam obsesji maniakalnej na tym punkcie :)
Uffff!!!Szkoda tylko że zamiast zjebów z Ruchu Poparcia Popaprańca nie weszło PJN (co niestety było mało realne)
P.S podobnie jak Robin nie załgosowałem z ww powodów.ale mimo wszystko porażka Pis-u cieszy.
Mając na uwadze kilkumilionową rzeszę kibiców, nie chce mi się wierzyć, że te wyniki wyborów mogłyby być prawdziwe !!!
Ja zagłosowałem, ale na Nową Prawicę. Na nic innego nie mógłbym zagłosować jeżeli wyeliminowałem PO.
A czy te sondażowe wyniki podała ta sama firma co ostatnie prezydenckie???
Wtedy bodaj 3-4 % sie różniły??? jak to wtedy było???
helmut Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jest rzecza oczywista ze nie wszyscy lubia PiS ale
> kwestia jest prosta - PiS jest jedyna liczaca sie
> partia opozycyjna w tym kraju, bo za opozycje do
> PO nie mozna uznac Palikota, PJN, SLD i PSL. Tak
> wiec sukces wyborczy PiS jest w tym wypadku
> gwarantem utrzymania jakze kruchej demokracji w
> Polsce.
>
> Jesli tak sie nie stanie, grozi nam dyktatura
> jednopartyjna z poparciem wiekszosci mass-mediow.
> Powrot do komuny, gdzie partii niby bylo trzy -
> PZPR, ZSL oraz SD, ale rzadzila wiadoma. I gdzie
> gazet tez bylo niby sporo, ale wszystkie mowily
> jednym glosem. Jak otwieram Polityke, Wprost,
> Newsweek, Przekroj, GazWyb (od tego trzymam sie
> raczej z daleka), nawet Gale i Vive co moja zona
> czyta, wszedzie te same nazwiska - Lis, Zakowski,
> Najsztub, Olejnik, Miecugow, Paradowska, Wolek,
> Szczuka (sympatia do Pasow Miecugowa nie
> tlumaczy). Towarzystwo wzajemnej adoracji.
Gówno prawda w PRL nie było żadnej partii politycznej. Jak przez 20 czy ileś tam lat po 2 WW w Niemczech rządziła chadecja, to nie znaczy, że nie było tam demokracji.
Hehe, milionowe rzesze kibiców, na jakim świecie ty żyjesz, to wspieranie przez Pisowców tego bandytę z Warszawy dodało PO kilka punktów jak nic.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)