Prezes klubu powinien być wszędobylski w sprawach sportowych,społecznych jak i marketingowych.Misior taki był,lub też otaczał się takimi.Odkąd Filipiak siebie mianował na to stanowisko wszystko jest w Cracovii robione bez pomysłu.TAKA PRAWDA!!!
Przecież wszyscy wiemy że Filipiak nie ma czasu prezesować w prawdziwym tego slowa znaczeniu klubowi Piłkarsko-Hokejowemu!!!
Cały czas jest w rozjazdach a resztę czasu musi poświęcić firmie Comarch.Nie dziwię się temu ostatniemu bo firma własna rzecz śwęta,ale dlaczego kosztem klubu tzn,piłkarzy,hokeistów,kibiców czyli ogółu społeczeństwa związanego z CRACOVIĄ,nasz klub jest de facto bez prezesa.???
-
-
Wszystko zaczęło dołować odkąd Filipiak się zrobił prezesem!!!
Przede wszystkim - Misior miał CRACOVIE w sercu!
Właściciel nie musi być prezesem, a bądźmy szczerzy:
Panie Januszu, jest Pan [b]żadnym[/b] PREZESEM tego klubu.
Weżcie sie opamiętajcie
raf_jedynka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Weżcie sie opamiętajcie
Raf Broń Boże żebym psioczył.To są fakty i w żadnym innym klubie nie ma takiego bałaganu mimo że jest KASA!!!
Ja nie krytykuje Filipiaka tylko daję pod rozwagę.Nie życzę sobie w tym wątku aby ktoś niekonstruktywnie potępiał Filipiaka.
pozdro
wedle zyczenia:)
ja bym się z grubsza zgodził
JF jest malowanym prezesem
o niczym nie ma pojęcia
a żeby wydać z kasy 10zł na paczę długopisów,
tylko on moźe wydać zgodę
więc pracownicy piszą prywatnymi
(a może chodzą "dziubać" na pocztę?)
o większych sprawach wstyd pisać
słuchałem wywiadu z nim w Radiu Krakow
Po meczu z TSV, bzdura na bzdurze "nie znam się, bo się nie potrzebuję", itp
prawie jak Wałęsa, "nie chcem, ale muszem",
zajął by się ComArchem, a nie robił stodoły...
Od tygodnia powtarzam w kółko to samo, bez zmiany na górze nic nie zmieni się, tyle że nie odkąd JF został prezesem a odkąd pozbyli się Pawła Misiora z zarządu, odsunięto kibicodziałaczy i postawiono na fahoofców. Od pięciu lat pikujemy cały czas w dół, z jednym przypadkowym wyskokiem za czasów Stefana, gdzie grając gów.nianą piłkę i mając w składzie wodzireja Wiśnię, który grał wtedy rundę życia osiągnęlismy wynik znacznie ponad stan. Chociaz to mozna powiedzieć, że nie tyle my osiągnęlismy, co przeciwnicy nam je dobrodusznie podarowali. Klub na chorych zasadach, nie ma prawa dobrze funkcjonować i osiągać wyników, chyba że będzie płacił dwa razy więcej niż przeciwnicy, chociaz i to nie daje też gwarancji.
Prezes jest bardzo dobrym właścicielem poteżnej firmy informatycznej i chwała mu za to. Za to na kierowaniu klubem sportowym mysli, że się zna. I w tym jest problem. Panie Januszu, nie da się wszystkich wron za ogon trzymać, poprostu nie da.
W tym super sezonie za Majewskiego, wystarczyło mieć wygraną mniej i już bylibyśmy na miejscu... 8 - i było by tak normalnie.
Panie Januszu trzeba powiedzieć prawdzie w oczy, interesy umiesz Pan robić, jednak na pozycji prezesa klubu piłkarskiego nie znasz się wogóle. Taka osoba powinna byc tutaj na miejscu, wiedzieć co się dzieje, żyć tym, jednak wszyscy wiemy jak to jest.
Tak to jest jak osoba pozjada wszystkie rozumy.
Nie chce mi się silić na zawiłe teorie. Panie Prezes,sytuacja jest do dupy!!!
Filipiak niech zostanie po co komu tabis
Gdyby nie Prof Filipiak dalej gralibyśmy na samym dole i nie mielibyśmy nic - skończcie pierdolic prosze. Koniec tematu
nie chodzi o jego (Comarchu) pieniądze
ale o jego prezesowanie
to dwie rozne sprawy
Dokładnie nie chodzi o to, [b]chwała[/b] mu za to, że jest tylko mógłby zostać samym właścicielem, prezesem być nie musi.
Niech sobie Filipiak zostanie nadprezesem, ale po pierwsze Jakubek, jeśli nie może wylecieć na pysk niech zostanie głównym księgowym z zakazem kontaktowania się z pinem sportowym, a do bieżącej działalności klubu trzeba zatrudnić wiceprezesa co się zna na piłce i poświęci się całkowicie temu zajęciu i klubowi. Najlepszy byłby Misior, ale to pewnie nierealne, więc może... potter :)
JF jest świetny jako WŁAŚCICIEL klubu (udziela wywiadów etc.) ale nie jako prezes. Ryba zawsze psuje sie od głowy a jakimi ludźmi się w/w otacza każdy wie...
Ustalmy, albo Filipiak albo pan profesor. Dla mnie jest tylko i az Filipiakiem. Profesorem niech będzie na uczelni. Robi się to śmieszne, jak trzeba napierdalać Filipiak jest Filipiakiem, jak błagacie o nie wiadomo co,jest panem profesorem Filipiakiem. Ochłońcie, to jest zawodowy klub piłkarski i prezes jest prezesem, a nie panem profesorem. Od zawsze denerwuje mnie to wiernopoddańcze "profesorowanie". Boicie się że się Filipiak obrazi, czy jego ego jest tak rozbuchane, że musi wszędzie widzieć że jest profesorem?
Zgadzam się Tefalem.
Może nowy Prezes/manager powinien mieć zakaz kontaktu z mediami, a "stracony w ten sposób czas" oddać Właścicielowi . Nowy Prezes zająłby się w końcu pracą, a właściciel opowiadał by tam mediom różne historie - z tego co widzę to nie treść gadania, ale ilość odsłon się liczy :(
Jesteśmy w Krakusiowie i od dawien dawna ,co wywołuje uśmieszki w Polsce, mówi się Panie Radco,Panie Prezesie,Panie Profesorze,Panie Rejencie......taki krakowski szmonces i tradycja....I szanując tradycję,jako jeden z niewielu regionów, pozwalamy sobie tak mówić!
Wybacz, ale dla mnie to jest zwykły masaż Filipiakowej prostaty, a nie nasz krakowski folklor. Mało kto mówi pan profesor Majchrowski, chociaż i takich magów na tym forum widziałem.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)