powinien być jakis plan B w takich sytuacjach no ale nie w Krakowji... ale w Emocji było bardzo przyjemnie
-
-
(GLOS) Karnety , bilety , karty kibica, punkty referencyjne, zdjęcia , jak załatwić wszystko , jak kupować przez net ...
To są po prostu jaja... I jak tu ludzie mają przychodzić na mecze, jak im się rzuca kłody pod nogi na dzień dobry? Przecież wielu sobie pomyśli - szkoda moich nerów, oglądnę mecz w tv. To jest kompromitacja, ten cały system to sobie można włożyć wiadomo gdzie... Parodia ludzie przychodzą na mecz i nie mogą na niego wejść. W takim przypadku klub na oficjalnej stronie powinien drukowanymi literami napisać PRZEPRASZAMY. I wymyślić coś by na przyszłość takie numery się nie zdarzały.
A co do kupienia sobie biletu na inny sektor gdy mamy karnet to też jakaś porażka...
.
To teraz na spokojnie, miałem to napisać wczoraj ale byłem zbyt zdenerwowany.
TO JEST KU%W@ DRAMAT!!!!!!
Dzisiaj dostałem dostateczny dowód do ręki, że w tym klubie kibiców ma się głęboko, nie szanuje się ich ani nie dba o to, by zapełnić ten stadion.
Swój bilet miałem zakupiony już na początku tygodnia, nie ma problemu. Ale razem ze mną na mecz przyszło kilka osób z dalszych rejonów Polski, kilku znajomych którym chciałem pokazać atmosferę jaką tworzą najlepsi kibice najlepszego i najstarszego polskiego klubu. Chciałem pokazać piękny stadion i całą meczową otoczkę która przyciągnęła by ich na mecze jeszcze kilkakrotnie.
Jednak kilku z nich nie miało zrobionych zdjęć. Nie było ich w Krakowie i nie mogli ich zrobić wcześniej. Przyjechaliśmy więc 1,5 godziny przed meczem i spokojnie ustawiliśmy się w kolejce.
Nagle zaraz po godzinie 15, gdy staliśmy już praktycznie przy drzwiach system padł. W klubie, gdzie sponsorem jest firma informatyczna, gdzie prezesem jest szef tej firmy, pada system. Podchodzę do budki, a dziewczyna odpowiada mi na każde pytanie - "nie wiem." Ona nic nie wie. Myślę, że jakbym ją spytał jak ma na imię to też odpowiedziała by mi, że nie wie. Podszedłem do drugiej budki, tej od strony Al. Focha i tam, osoba sprzedająca bilety była zdecydowanie lepiej poinformowana, czyli tak, jak powinna być. Powiedziała, że awaria została zgłoszona, że jest już naprawiana i że jest szansa, że za chwilę wszystko zacznie działać. Czekaliśmy do godziny 16:15, ale nie ruszyło. Rozeszliśmy się bardzo wkur...eni do domów. (Nie zostawię przecież znajomych i dziewczyny i pójdę sam na mecz). Razem z awarią systemu biometrycznego, padł system z drukowaniem biletów. 500 osób? Co najmniej 1000 osób od godziny 15:15 nie weszło na mecz, choć miało taki zamiar. Tylko, że inni nie czekali tak długo ślepo wierząc, że uda się naprawić ten problem.
Nie muszę mówić, jaka jest ich ocena funkcjonowania tego systemu a także działania całego klubu.
Jestem w stanie z podniesioną głową powiedzieć, ze robię co najmniej 100 razy więcej przyciągając ludzi na trybuny niż nasz marketing i same działania klubu, no ale takimi zdarzeniami moja praca idzie na marne. Jestem już nawet nie zdenerwowany, co zmęczony tragedią jaka panuje w tym klubie ze strony organizacji wejścia na mecz. Jeśli stworzyli taki system, to powinien działać, a jeśli nie działa lub jest jakiś błąd, to się powinno mieć wyjście awaryjne. No ale oczywiście u nas tak nie może być. O takich problemach, że trzeba zaktualizować zdjęcie robione parę dni przed meczem, to nawet nie wspomnę.
Nie mam zamiaru już nikogo zachęcać do przyjścia na mecz, z prostego powodu. Jest na nim tyle problemów, że po prostu nie mam do tego zdrowia i nie chcę dodatkowo wkurzać moich znajomych.
Nic dodać, nic ująć.
To jest paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!!! a najlepsze, że pewnie nie ma odpowiedzialnego za ten burdel!!!!
Ja wszedłem na mecz, ale ludzie obok 2 razy!!! byli w POK z reklamacja i dalej nie weszli!!!
LUDZIE!!!!!!!!!! K.U.R.W.A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest nie do pomyślenia co się dzieje przed meczem, kto odpowiada za taki stan rzeczy??
Przed meczem siedzę w knajpie i słyszę rozmowę 2 osób:
- Idziesz na Cracovię?
- eee wolę tu w tv oglądać, bo znowu wejdę na drugą połowę
Ręce, nogi i głowa opadają co się w tym klubie dzieje......
KLUB SIĘ NIESTETY NIE PIERWSZY RAZ SKOMPROMITOWAŁ...tym razem BRAKIEM JAKICHKOLWIEK PROCEDUR NA WYPADEK AWARII SYSTEMU INFORMATYCZNEGO...co chyba jest do przewidzenia przy elektronice.
Jakby to były derby to ludzie chyba roznieśliby ogrodzenia...
Naprawdę nie dało się siąść przy wejściach i spisywać kibiców ręcznie?
Dało się ale Klub tego nie przewidział....
A co gorsza mineło ponad 24 godziny od tej wtopy i żadnych przeprosin na oficjalnej. Żadnego zadośćuczynienia.
Wogóle nic......:(:(:(
Ech lata pracy chyba trzeba i wymiany kompletu załogi na Wielickiej aby ten Klub zaczął działać jak należy. Jeden Rmszar wszystkiego nie zrobi.
tu wystarczy tylko prezesa wymienić na takiego co nie pierd...by sie z ludźmi tylko za takie coś poleciały by głowy.
Tyle razy już powtarzam że jak prezesem bedzie Filipiak to nic sie nie zmieni , a wiec jak właścicielem bedzie comarch to jesteśmy w czarnej d... taka nasza dola garbata.
do mojej budki przyszło dwóch informatyków zresetowali router i komputery po czym powiedzieli ze nie wiadomo czemu nie działa
Przed sobotnim spotkaniem 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, pomiędzy Cracovią i Jagiellonią, awarii uległ system sprzedaży biletów na stadionie przy ul. Kałuży.
Na około 15-20 minut przed rozpoczęciem spotkania z Jagą, nastąpiła awaria łączności sytemu, co w znacznym stopniu uniemożliwiło sprzedaż biletów na mecz. Jednakże kibice posiadający karnety i wcześniej zakupione wejściówki, mogli bez problemu dostać się na stadion, bowiem system identyfikacji kibiców działał przez cały czas bez zarzutu.
Awaria została usunięta po upływie 40-45 minut, kiedy przeciążone serwery wystartowały ponownie. wówczas wszyscy ci kibice, którzy zostali pod stadionem, ostatecznie mogli kupić wejściówki i wejść na teren obiektu.
Zdajemy sobie jednak sprawę, że część kibiców zniecierpliwiona brakiem możliwości zakupu biletu, odeszła spod kas. MKS Cracovia SSA przeprasza wszystkich fanów, którzy nie mogli kupić tuż przed rozpoczęciem spotkania biletu. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy i dołożymy wszelkich starań, by taka sytuacja nie miała więcej miejsca i aby wszyscy przybywający pod stadion kibice, mogli bez problemów dostać się na obiekt i obejrzeć mecz.
źródło: cracovia.pl
Ps. Od znajomego, który wchodził na sektor I dowiedziałem się, iż po padnięciu systemu przez bramki mogły przejść tylko osoby mające dowód osobisty przy sobie. Kto nie miał nie był wpuszczany.
Ps2. Niech ktoś kompetentny mi napisze, czy w piątek będę mógł zabrać chrześniaka na sektor I mając już wykupiony karnet na sektor F. W sobotę były z tym problemy.
Awaria nastąpiła około 15:15, jeżeli została by usunięta po 45 minutach, byłaby to 15 minuta meczu, a ja pod kasami stałem do przerwy i dalej było zdupcone.
Co oni pierdolą?
Fenix, ja w tej materii jestem bardzo kompetentny. Odpowiedź brzmi: NIE. Ciesz się, jeśli nie kupiłeś chrześniakowi karnetu na I (tak ja ja córce), wtedy będziesz mógł mu kupić bilet na F i w najgorszym razie weźmiesz go na kolana. Ty przyjacielu, innego sektora w tej rundzie nie powąchasz.
mlody3xL Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> [b]Tylko ja nie znalazłem wyrazu "przepraszamy"?[/b]
>
> Awaria nastąpiła około 15:15, jeżeli została
> by usunięta po 45 minutach, byłaby to 15 minuta
> meczu, a ja pod kasami stałem do przerwy i dalej
> było zdupcone.
>
> Co oni @#$%&ą?
Ja znalazłem:
(...)Zdajemy sobie jednak sprawę, że część kibiców zniecierpliwiona brakiem możliwości zakupu biletu, odeszła spod kas. [b]MKS Cracovia SSA przeprasza wszystkich fanów, którzy nie mogli kupić tuż przed rozpoczęciem spotkania biletu[/b]. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy i dołożymy wszelkich starań, by taka sytuacja nie miała więcej miejsca i aby wszyscy przybywający pod stadion kibice, mogli bez problemów dostać się na obiekt i obejrzeć mecz(...).
Co nie zmienia faktu, że to wszystko jest śmieszne w kontekście COMARCHU.
mlody3xL Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Awaria nastąpiła około 15:15, jeżeli została
> by usunięta po 45 minutach, byłaby to 15 minuta
> meczu, a ja pod kasami stałem do przerwy i dalej
> było zdupcone.
>
> Co oni @#$%&ą?
Dokładnie. To jest raz. Dwa, że awaria została naprawiona na 2 czy 3 minuty!!!!!! A później znowu wszystko je.ło!
[b]cracovia.pl[/b]
> Awaria została usunięta po upływie 40-45 minut,
> kiedy przeciążone serwery wystartowały
> ponownie. wówczas wszyscy ci kibice, którzy
> zostali pod stadionem, ostatecznie mogli kupić
> wejściówki i wejść na teren obiektu.
>
kłamstwo w żywe oczy! ponieważ przy budce stałem albo ja cały czas albo kumpel (poszedłem w pewnym momencie wkurwiony do 'Emocji') moge napisac jak dokładnie było.. nic nie wróciło po 45 minutach jak pisze oficjalna... awaria rozpoczęła się ok. 15:15 jak napisano wyżej... została naprawiona (na całe 2 minuty po czym znowu padła!!!) w okolicach przerwy (czyli ok. 16:30).. albo ktoś nie umie odejmowac albo chce ze mnie zrobić debila.. niestety stawiam na tę druga opcję..
"naprawianie" trwało więc blisko 1,5 godziny (15:15 - 16:30), 2 minuty radości i znowu awaria, za kilka minut znowu system wstał po to by 1 (słownie jeden) szczęśliwiec dostał bilet, a potem już do końca (choć niektórzy naiwnie jeszcze wierzyli) urocze Panie musiały mówić, że nie wiedzą co się dzieje i system możę się naprawi a może nie, a może chuj to wie... uważam, że ktoś kto odpowiada za cały ten bajzel, a w szczególności brak opcji zastepczej w razie awarii systemu, powinien w trybie natychmiastowym wypierdalać z klubu! ale czy to się stanie? pewnie nie, bo nas kibiców wiadomo gdzie mają władni naszego klubu...
Wydaje mi się, ze całe to zamieszanie z biletami to wymyślona przez Tabisza kampania reklamowa karnetów na przyszły sezon.. Marketing to podstawa...
Widać chcąc iść z dziećmi na mecz na sektor rodzinny, pozostaje nam tylko jedna opcja, tj. [b]zwrócić karnety na inne sektory[/b] i kupować pojedyncze bilety na sektor rodzinny lub jeżeli przyjdziemy na mecz bez dzieci, na sektor na który akurat będziemy chcieli, czy tak ? :(
Jurassic, a kto Ci powiedział, że karnet można zwrócić? ;)
alocha Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wyedytowałem post, bo jak się okazuje, ta
> kuriozalna sytuacja nie jest sprokurowana przez
> Klub, tylko przez wymagania krakowskiej milicji.
> Jak widać, człowiek przesiadający się na jeden
> mecz na sektor rodzinny (gdzie jest tak samo
> identyfikowany jak na każdym innym sektorze)
> zaczyna stwarzać niesłychanie zagrożenie dla
> ładu publicznego.
>
> P.S. Jestem bardzo wdzięczny, że za samą
> próbę dokonania tego skandalicznego czynu, nie
> zostałem publicznie rozstrzelany!
Alocha, możesz rozwinąć tą myśl dotyczącą krakowskiej policji? Bo mi w POKu powiedzieli, że taka zmiana została wprowadzona przez zarząd ze względu na notorycznie zgłaszane reklamacje więc o co tu właściwie chodzi? Niestety "kompetentne" osoby w POK-u nie były mi w stanie nawet wprost pokazać punktu regulaminu uniemożliwające kupienie biletu przez posiadacza karnetu ( chyba że wziąć pod uwagę, że różne ich dowolne interpretacje, że karnet to integralna całość itp ale tak też chyba była w czasie tamtej rundy, a z zakupieniem biletu na inny sektor nie było problemu).
Jurassic, karnetu nie można zwrócić... chociaż można ale najpóźniej 24 godziny przez pierwszym meczem rundy.
To co jam mam powiedzieć dzieciom ? Że nie pójdziemy na żaden mecz w tej rundzie, bo tata kupił karnet na inny sektor, a przed kupnem karnetu nie było żadnej informacji ostrzegawczej, że zmieniły się zasady i że kupując karnet na inny sektor, tata nie będzie mógł z Wami pójść na sektor rodzinny ? [b]Pytanie jest skierowane do Zarządu MKS CRACOVIA S.S.A.[/b] Oczekuję publicznej odpowiedzi !
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (3 użytkowników)
Goście (3)