dzieki -Farben za link. Moze to nie konferencja ale zawsze cos - tyle ,ze dalej nic nie wiemy !
-
-
OREST LENCZYK - Treningi, sparringi, taktyka... (wątek zbiorczy)
http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/2010/04/06/zmierzch-bogow-orest-lenczyk-i-niekonczace-sie-problemy-crac/
może tutaj:
http://www.sport.pl/pilka/1,65050,7738879,Radoslaw_Matusiak__Bezsilnosc_panuje_w_Cracovii.html
Matusiak o naszej sytuacji
Szkoda, ze nie powiedzial jeszcze, ze placza po przegranym meczu.
Trochę odmienna od dotychczasowych opinia o naszym trenerze menago Osucha:
Połowa "Krakusów" chodzi załamana, bo najsłabszą drużyną w tym roku jest Cracovia. Rzecz to dziwna, bo właśnie jej właściciel przekazał zimą aż trzy miliony złotych na wzmocnienia. Myślę, że zwęszył słabość finansową i personalną Wisły i zapragnął, po wielu latach bycia w głębokim cieniu, zostać główną siłą pod Wawelem. Gdy praktycznie wszystkie kluby oszczędzały ile się da, Janusz Filipiak nie patrząc na wszendobylski kryzys, w którym każdy ogląda złotówkę kilka razy, sypnął dukatami. Ale popełnił wielki błąd, bo nie spojrzał na wcześniejsze osiągnięcia transferowe swojego trenera. Orest Lenczyk słynie z despotycznego charakteru, przez co podejmuje wszystkie decyzje jednoosobowo. Nie będę go oceniał jako trenera, bo przecież zdobył z Bełchatowem wicemistrzostwo Polski, a z Zagłębiem, nie tak dawno, wywalczył awans do ekstraklasy. Ale nie zdążył tam jeszcze nic pogrzebać, więc sukces osiągnął. Przypomnę tylko, że obejmując Bełchatów, miał świetnie dobraną personalnie jedenastkę, którą oczywiście potrafił dobrze przygotować, co zaowocowało wielkim sukcesem w tym niewielkim mieście. Mogę się tylko pochwalić, że miałem duży udział w dobieraniu zawodników do tamtej drużyny, oczywiście przed przyjściem Lenczyka, a ówczesny prezes - Jerzy Ożóg, przegadał ze mną wiele godzin, co zaowocowało świetnymi transferami. Ale gdy Orest Lenczyk jesienią zaczął odnosić pierwsze sukcesy, poczuł się pewniej i już sam zapragnął wzmacniać zespół, co doprowadziło GKS do sportowej katastrofy. Wystarczy, że kupił Pawła Magdonia za sumę póltora miliona złotych!!! Jestem pewien, że do dzisiaj w Płocku, uważają Bełchatów za największych frajerów w historii polskiej piłki. Już za to Lenczyk powinien mieć dożywotni zakaz dokonywania jakichkolwiek transferów. Ściągnął jeszcze, kończącego karierę Macieja Stolarczyka, który miał już wtedy poważne kłopoty z trafieniem w piłkę. Dorzucił Janusza Dziedzica, którego wcześniej pozbyto się z klubu za darmo, a Lenczyk wspaniałomyślnie wyłożył za niego kilkaset tysięcy złotych! Żeby było jeszcze kolorowo, doszło dwóch sympatycznych "murzynków", o wspaniale brzmiących nazwiskach- Herrera i Sanchez oraz "jakiś" Wolański. W ten sposób GKS skazany został na środek tabeli, bo takie wzmocnienia mógł ewentualnie zrobić wicemistrz drugiej ligi, a nie ekstraklasy. Niestety Lenczyk w Cracovii znowu miał wolną rękę przy dokonywaniu pseudo-wzmocnień, co owocuje tegorocznym dramatem, czyli zaledwie 3 punktami (milion za każdy punkt, toż to bajka!). Myślę jednak, że właściciel szybko się zorientuje i wyciągnie wnioski, bo w końcu jest profesorem, a tytuł zobowiązuje.
[url]http://www.goool.pl/publikacje/felietony/1636-lenczyk-i-mila.html[/url]
http://krak.tv/kategoria-9,film-1249.html
Na filmiku widać że chłopaki uśmiechnięte. Raczej więc nie chodzi o atmosferę w szatni:) Wierzę że coś drgnie w końcu:)
Śmieją się z prymitywnych ćwiczeń, jakie im aplikuje mistrz retoryki W Gębie Mocny.
http://www.goool.pl/publikacje/felietony/1636-lenczyk-i-mila.html
Jeśli już się gdzieś to pojawiło - przepraszam.
Łykacie opowiastki Osucha jak młode pelikany. Menago robi sobie reklamę bo ma paru grajków o opchnięcia .
Za sabotaż uważam wystawienie Moskały a Suworow w rezerwie.Oto zagrania ulubieńca upartego Oresta które wynotowałem w I połowie.Podania:
1.Do tyłu i leży.2.Główka do przeciwnika.3.Brak krycia 2x.4.Centra ale za słaba.5.Strata i leży.6.i już z czasem -15min41sek-głupia strata.7.17min 34sek-główka do Micańskiego.8.17min56sek kiks na środku i ledwo nie gol dla Zagłębia.9.19min52 sek-podanie niecelne.10.24min15 sek-niby faul.11.31 min-główka niecelna.12.32min33sek.kopnięcie w aut.13.42 min.Handzel bez problemu mija Moskałę.14.45min trafia szpicem i piłka do obrońców Zagłębia.W dugiej było trochę lepiej a po jego fuksie-strzale Matusiak miał szansę.Cieszy ten jeden punkcik ale jeżeli tak grający facet ma miejsce w podstawowym składzie to gdzie trener ma oczy.Co prawda gra Szeligi,Mierzejewskiego,Golińskiego,Matusiaka wołała /zwłaszcza w I połowie/ o pomstę do nieba ale Moskała po prawdzie dawno winien być w III lidze.
Panie trenerze mam nadzieje ze po totalnym antyfutbolu w 1 poł. przekonał sie pan w 2 poł.że troszke odważniejsza gra do przodu może przynieśc jakieś pozytywne efekty w tym marazmie . A Radziowi to przydał by sie porządny trening strzelecki !
W 2 połowie okazało się, czemu Suworow zaczął na ławce. Jest ewidentny regres formy, pytanie tylko dlaczego? Syndrom wielkiego miasta?
Cracovia nie może uzyskać formy, bo na treningach ćwiczą chodzonego. Gdy porównuję treningi Stawowego z tym co robi Mistrz Retoryki to się za głowę łapię. To jest człapanie oldbojów, a nie trening piłkarzy ekstraklasy.
Cieszy punkt i ostatnie 20 minut!!!TYLKO PASY!!!
Wypowiedz trenera Lenczyka po meczu :
Meczu nie wygraliśmy, nie przegraliśmy, ale trzeba było sporo sił i ofiar, aby go zremisować. Nasza sytuacja zrobiła się bardzo nieciekawa. Uważam, że pomogliśmy przeciwnikom przy zdobyciu wielu punktów i zdaję sobie sprawę jakie to ma znaczenie dla zespołu, dla klubu i kibiców - mówił trener Cracovii, Orest Lenczyk po meczu z Zagłębiem Lubin (0-0).
Wydawało się, że po jesieni wiosna będzie nasza, a tymczasem ni stąd ni zowąd wiosna jest Zagłębia. Mecz się zakończył i teraz interesują mnie ci zawodnicy "ubici", czy będą mieli szansę zagrać w kolejnym arcytrudnym meczu z Polonią w Bytomiu - dodał Lenczyk.
(Adam)
Jesli chodzi o taktyke, to mielismy dzis powrot do jednego z najstarszych wariantow pt. Obrona Czestochowy. I ... znowu sie udalo:)
Sa jednak symptomy poprawy, wspominane zreszta juz tutaj wczesniej: stwarzalismy sytuacje, bylismy grozniejsi w II pol. od marnie grajacego Lubina i dla mnie najwazniejsze, a jeszcze nie wyartykulowane - nie gralismy panicznie ani ze strachem. Owszem, gralismy slabo, tak zreszta jak i Lubin, ktory z racji swojego terenu mial inicjatywe, ale nie trzeslismy portkami.
Zgadzam sie, to jest przykre patrzec na marnie grajaca, ukochana druzyne, ktora gubi sie w bezsilnosci i nieladzie. Tyle, ze wyglada na to, ze sie juz nie boi i nie przegrywa przed meczem.
Zastanawia mnie sprawa Golinskiego; ten facet jest caly czas albo po kontuzji, albo kontuzjowany. Moze on ma jakas nature ofiary??? A tak na powaznie, to albo brakuje mu sprawnosci, zeby uciec z nogami, albo zdolnosci przewidywania co zrobi przeciwnik i odpowiedniego ustawienia sie, albo nie widzi, ze za chwile ktos go zrabie, co w polskiej, brutalnej lidze jest norma.
Wielu "dyzurnie" narzeka na Moskita, a moim zdaniem nie byl on gorszy od 90 % innych naszych zawodnikow. Ja lubie go za to, ze pomimo niespecjalnych warunkow fizycznych walczy, nie odpuszcza i nawet fauluje duzo wiekszych od siebie:)
Natomiast ogromny krok do tylu zrobil Suworow, byl cieniem zawodnika z meczow z Legia czy Lechem. Jednak fizycznosc w polskiej lidze jest bardzo wazna.
Zawiodl mnie rowniez Mierzej - to w tej chwili na pewno nie jest kandydat do reprezentacji. Slabiej gra ostatnio Sacha, choc mial jedna glowke, ktora przy minimalnie lepszym ulozeniu glowy mogla sie zamienic w piekna bramke.
Ucieszylo kilka wymian pilek Bartka z nie-umiem-strzelac Radomatu; to przyklad na to, jak niewiele potrzeba zeby rozbudzic nadzieje na przyszlosc:)
A mnie niepokoi beznadziejna gra Sasina i Szeligi!!!
Teraz nie warto, a nawet nie można rozstrząsać indywidualnych błędów zawodników w 1 połowie, bo grali pod niesłychaną presją psychiczną (2 przegrane, 1 wygrana, 2 przegrane na własnym boisku...). Nie zgadzam się z opiniami o beznadziejnej grze Sasina i w nieco mniejszym stopniu Szeligi, nie uważam, że Mierzejewski zagrał słabo. Uważam natomiast, że drużynie potrzebna jest stabilizacja z tyłu (zaczynając od pozycji bramkarza), bo w przeciwnym wypadku grają jak ze spętanymi nogami, wiedząc, że każda strata w środku pola to potencjalna katastrofa. A ryzykować trochę trzeba, inaczej żadnej swobody w grze nie będzie. Uważam, że 2 połowa z Zagłębiem daje powody do ostrożnego optymizmu, zwracam uwagę na dobre przygotowanie kondycyjne praktycznie wszystkich graczy (może poza Suworowem?)
Zaj...ebisty wynik zakurw..ta gra udało się powstrzymać Zagłębie
super 0-0, cudowny wynik, wspaniały jeden punkt
Wielka Cracovia gra i walczy ;-)
Super trenerowi wszystko to zawdzięczamy
Panowie ktoś po meczu z Jagą powiedzia mi że albo jest błąd w przygotowaniach do rundy wiosennej albo jest coś w szatni między zawodnikami i nie ma atmosfery do walki... nie wiem jak jest naprawdę ale w teorię o błędnych przygotowaniach nie wierzę bo Lenczyk z Wielkoszyńskim to nie jest Płatek, Stawowy czy Doktor z laptopem... i ostatnie 20 minut w Lubinie potwierdza moje spostrzeżenia że to nie błąd w przygotowaniach, nikt nie zauważył że ostatnie 20 minut meczu przeważaliśmy na boisku, biegaliśmy szybciej i więcej od Zagłębia... i nie zmienia faktu poprzeczka Zagłębia a więc tropy prowadzą do zawodników.... to w ich głowach jest ten cały burdel, który nie wiem z czego wynika, albo ktoś im zasiał ferment w głowach np. taki co czeka na wywrotkę Lenczyka, albo jest w tych głowach jakieś inne popierdolenie... np. czy się sti czy sie leży co miesiąc i tak się należy (swoją drogą w piłce sposób wynagradzania grajków jest żałosny, prawie nic nie jest powiazane z wynikami, 80 % wynagrodzenia przez kilka lat zawodnik dostaje tylko za to że przychodzi na mecze i treningi !)
Nie mam racjonalnej odpowiedzi co się stało z drużyną z końca rundy jesiennej ? co sie stało z drużyną która grała w piłkę z Lechem i Legią?
O atmosferze kreowanej przez grile to niech nikt nie pisze bo po kilku grillach ta drużna spadła z ligi w ubiegłym roku...grille to jest śmieszność !
Ale padło ważne stwierdzenie tu na forum, kto z zawodników w porównaniu do ubiegłego sezonu poczynił jakiś postęp w grze, chyba jeden Klich tylko, być może dlatego że jemu się chce bo jest u progu kariery ? a reszta ? każdy ma kontrakt na kilka lat, inni nie mają kontraktu i jedzie w Polskę, no to kto ma kurwa walczyć za Cracovię ? Niuanse personalne - też nie wiem dlaczego gra Moskała ten gość w ekstraklasie nie powinien grać już od 2 lat, ale jak zobaczyłem gre Suvorova to nie wiem czy Moskit nie jest lepszy ? Co do Matusiaka też mnie często wkurwia, ale na dziś to jest najlepszy zawodnik Cracovii, który umie grać w piłkę !
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)