Czy firma zajmująca się usługami informatycznymi jest w stanie zapewnić stabilne i długoletnie finansowanie klubu piłkarskiego? Czy za powiedzmy kilkanaście lat będziemy w dalszym ciągu w Nowy Rok ściskać dłoń Profesorowi, dziękując za finansowy trud ponoszenia głównych wydatków związanych z działalnością sekcji piłkarskiej oraz hokejowej Cracovii Kraków? Te i inne pytania, nurtują mnie od dłuższego już czasu, bo Pasy są mi bliskie jak Rynek, Wawel, czy mój krakowski rodzinny dom a obawa, że nic nie trwa wiecznie wydaje się twierdzeniem przynajmniej poprawnym.
Dzisiejsza sytuacja Cracovii, w przeciwieństwie do lat trudnych i niezasłużenie chudych wydaje się być znakomita a przyszłość, przynajmniej ta najbliższa rysuje się w barwach bardzo różowych. Klub zyskał tytularnego sponsora, firmę o zasięgu światowym, której dynamika wzrostu przychodów jest jedną z najwyższych w kraju. Dzięki mobilizacji wielu prawdziwych sympatyków biało-czerwonych barw jest przychylna atmosfera w mediach, urzędach czy nawet wśród potencjalnych a niezdecydowanych jeszcze donatorów. Tak więc generalnie na dziś – jest super, ale pytanie brzmi: Czy będzie tak jutro?
Popatrzmy na rynek usług informatycznych a zobaczymy wielką niepewność, giełdowe zachwiania, gigantyczne wzrosty w krótkim czasie ale i wiele nagłych upadków. Dzisiejsi krezusi w krótkim czasie mogą okazać się bankrutami w dosłownym tego słowa znaczeniu a ich niebotyczne fortuny z dnia na dzień znikną jak fatamorgana. Wiele jest przykładów na to, o czym piszę i to w krajach o gospodarce sto razy lepiej zarządzanej i sto razy bardziej efektywnej.
Filipiak nie jest niestety Geatsem a ComArch – Microsoftem, choć bardzo chciałbym, żeby tak było.
Rok, może dwa – Profesor udźwignie niemały ciężar zapewnienia stałego wzrostu swojej ukochanej drużynie, ale rok czy dwa to mgnienie oka dla tak zasłużonego i tak ciężko doświadczonego klubu jakim jest Cracovia Kraków.
Obym się mylił i był złym prorokiem, ale czarno to widzę.
Pozdrawiam Dr Jekylla.
-
-
Jak długo pociągnie ComArch z Cracovią?
yyyyyyy???
Dlatego Cracovia powinna stać się firmą zarabiającą na siebie i myśle ze do tego min Profesor i Prezes dążą bo ileż można utrzymywać klub za wlasne zarobione pieniądze?!?
Zważywszy na ogromy rynek informatyczny w kraju, który okazuje się studnia bez dna, raczej byłbym spokojny o najbliższa przyszłość. Gdyby COMARCH zdobył większy rozgłos (a jest to możliwe dzięki Cracovii jako klubowi sportowemu, o czym przekonał sie Prezes Drzymała) mógłby opanowac rynek, tak jak niedawno próbował zrobić to Prokom (tyle, że jego wpadki nie są najlepszą reklamą). Niedawno Wyborcza pisała o ogromnym spadku zapotrzebowania na kable. Odbiło się to natychmiast na finansach TELEFONIKI, a co za tym idzie naszych sąsiadów zza Błoń. Urósł dług rzędu 80 mln zł. Oczywiście wobec TELEFONIKI, która praktycznie jako jedyny sponsor może tę sumę umorzyć. Na to jednak nie zgodza się banki, którym TELEFONIKA jest winna 1,5 mld zł. Banki monitoruja poczynania gts-u i tak łatwo tej sprawy nikt nie załatwi. Ale co się okazuje. Gts w poprzednim roku zanotowal zysk! 1,2 mln zł. To niewiele, ale zawsze. Teraz konkluzja. Najleży doprowadzic do sytuacji, w której Cracovia będzie samowystarczalna. Spłaci długi, wyjdzie na prostą i będzie się rozwijać wprost proporcjonalnie do wspaniałych wyników uzyskiwanych w europejskich pucharach. : - )
Shrek 1.2 mln zysku w klubie piłkarskim niewiele??? Shrek to KOKOSY!!!
Mogli go osiągnąć tylko dlatego ,że inwestycje w piłkarzy mieli zrobione wcześciej za
"wagon pieniędzy" (jak mawiał Rywin w znanym serialu;-) - wszelako można tylko pogratulować. Teraz znacznie pocieli koszty i gdyby nie "Łowcy Traktorzystów" z Oslo
pewnie też by zysk wyrobili w nieżącym sezonie!
pytania, wątpliwości branta najlepiej wyjaśnić może sam prof. Filipiak - dziś czat o 12-tej na Interii !
zgodnie z zaleceniem Icka :):):):)
Wiadomość zmieniona (04-12-03 10:23)
No Tacy Dwaj!!! I coby mi to było ostatni raz;-)))))
Wiadomość zmieniona (04-12-03 10:25)
Być może Filipiak nie jest Gates'em, a ComArch - Microsoftem, ale chyba ważniejsze jest i bardziej optymistyczne, że Filipiak nie jest jednak Romanowskim, Cupiałem, Ptakiem a ComArch nie jest targowiskiem ani przykrywką dla podejrzanych interesów byłych (?) esbeków.
Wiadomość zmieniona (04-12-03 10:20)
eheeh i wszystko jasne :P
Po co doszukiwac sie dziury w całym... Mamy dobrego sponsora ktoremu poki co nic nie grozi złego, a zapotrzebowanie na produkty informatyczne napewno nie zmaleje, poza tym Comarch ma tez oddzialy za granica i tam tez rynek zbytu wiec nawet jesli w Polsce by sie podzialo cos niedobrego to jest jeszcze zachód...
Póki co Profesor mowi ze stac Comarch na utrzymanie Cracovii w 1 lidze, nie ma zamiaru sie wycofywac wiec patrzymy z optymizmem na to co dzieje sie w Pasach...
Comarch stoi bardzo dobrze i nie mamy się co martwić o naszego Sponsora.A byłoby jeszcze lepiej gdyby nie układy i układziki dzięki którym głowny rywal Comarchu,Prokom wygrywa dziwne "przetargi"...
Alez Prokom nie jest wielkim zagrozeniem dla Comarchu. Comarch z tego co widac coraz mocniej koncentruje sie na rynkach zagranicznych. A tam chyba Prokom nie dziala :)
Z reszta o co my sie martwimy? O Profesora? Przeciez tyle lat sobie bez nas radzil to i teraz sobie tak poradzi, ze nam jeszcze na LM wystarczy :))
No przeciez jak Comarch ma podbijac inne rynki to musi byc znany w Europie, a najlepiej przez futbol :)))
Ahh wiem, wiem marzyciel ze mnie, ale pojechalbym sobie gdzies do np. Hiszpanii za Pasami na eliminacje LM na ten przyklad :))))
Z tego co wiem to Prezes jest świadomy że wkońcu przyjdą słabsze lata! Na to się trzeba przygotowywać już teraz! Ale te słabsze lata to maja być w ekstraklasie a nie w 3 lidze. Trzeba walczyć o kibiców i wyrabiać marke a wtedy damy rade i bez wielkiego zaangażowania Comarchu bo zawsze znajdzie sie ktoś inny (pod warunkiem że nam sie cała gospodarka nie zawali :) )
Wkoncu kiedys musi sie zrobić normalnie w Polsce i zmiany sponsorow i inwestorów będą normalną sprawą a nie równoznaczne z zagładą klubu.
W odpowiedzi na temat:
na pewno co najmniej tak dlugo jak dlugo na Wawelu Zygmunta bije dzwon :P
a z drugiej strony to biedny ten Zygmunt :(
Branza informatyczna ma wielka przyszlosc na swiecie. To juz stalo sie musem dla firm - wdrazanie systemow opartych o nowe technologie. To nie tylko kabelki, jakie ma pan Cupial, ale cale sito roznorodnych uslug, bez ktorych juz teraz wiekszosc powaznych firm nie moze sie obejsc.
Ja uwazam, ze ComArch to solidna i wiarygodna firma, z ktora Cracovia bedzie zwiazana jeszcze przez dlugi, dlugi czas. Oczywiscie, ze beda gorsze i lepsze okresy wspolpracy, ale watpie, zeby w najblizszym czasie wycofali sie calkowicie z "pasiastego" srodowiska.
Jednak trzeba jak najbardziej te sprzyjajace okolicznosci wykorzystac i nie spoczac na blogim zadowoleniu. Trzeba znalezc firmy, ktore tak jak ComArch, beda zainteresowane promocja przez futbol czy inne dyscypliny. Moje zaufanie do ComArchu, po zaangazowaniu sie w klub znacznie wzroslo. Smialo moge powiedziec, ze gdybym mial wybierac miedzy produktami tej firmy i konkurencji, wzialbym w ciemno etykietke ComArchu.
Jestem dobrej mysli. Stoimy u progu awansu do 1. ligi. Na mecze w porownaniu z innymi klubami przychodzi sporo kibicow. Jest glosno o klubie w mediach i takze o jego sponsorach.
Firmy powoli powinni to doceniac, a prezes jest otwarty na wspolprace. Mysle, ze juz niedlugo powinna pojawic sie jeszcze jakas solidna firma, ktora zaoferuje dlugoterminowy sponsoring. Przydaloby sie jeszczcze, zeby wreszcie liga polska stanela na nogi. Mozna to uczynic chyba tylko przez sukcesy reprezentacji i druzyn w europejskich pucharach. Wieksze pieniadze, ktore wtedy pojawiliby sie w rekach czesci klubow raczej pozytywnie odbilyby na cala polska pilke.
Mam pytanka do zorientowanych
Czy prof.Filipiak ma dzieci? I jesli tak to czy kibicuja Cracovii(vide Kulczyk)?
I pytanko troche nie na miejscu i czasie ale kto bedzie rzadzil ComArchem po smierci profesora?
To się nazywa dalekowzroczność... :)
:)
liczę na odpowiedzi
pzdr
siąść i płakać nad "nieznanymi" (a znanymi kibicami "gumiorowymi")
Wiadomość zmieniona (04-12-03 16:02)
Może Nieznany chce żeby Profesor go adoptował.........
no nie :):):) admini - wywalcie te ostatnie posty bo siem lepiej niz w kabarcie bawię:):):) Martinez - noooo, do...jebałeś :):):) a to nie zdrowe jest tak się śmiać (co te pracowniki pomyślą o mnie - siedzi przed kompem i ryczy ze śmiechu) :):):):)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)